Swingersi

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 20 lis 2005, 19:38

kinomaniak pisze:Nie sadze bym potrafiła sie skupić w takim miesjcu

Nie inaczej myślałem

Do takiego miejsca trzeba dorosnąć emocjonalnie... czy w negatywnym, czy w pozytywnym sensie.

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 20 lis 2005, 19:40

TedBundy pisze:"ludzkie zboczenie nie zna granic
słowo "godność" mają sobie za nic...(..) "

A co ma piernik do wiatraka????

kinomaniak · Postautor: **kinomaniak** » 20 lis 2005, 19:54

tedbundy....nigdy bym nie zabiła człowieka po to by zobaczyc jak to jest zabijac.....( nie z zimna krwia i majac to przemyslane,mam jeszcze pewne wartosci moralne i odróznaiam dobro od zła) , i nie widze złego w prubowaniu narkotyków. to jest dla ludzi,,,tylko nalezy miec głowe na karku...ani w tym ze ktos chce sie kochac z osobami trzecimi to jest dobrowolny wybór każdego znas i niemozemy tego potepiac....kazdy ma swoje sumienie i robi wedle swego sumieni( i prosze nie pisz mi o zabijaniu)Mysior masz całkowitą racje do pewnych rzeczy należy dorosnac emocjonalnie <browar> to tak samo jak z trójkacikami itp....jak narazie moge zbierac informacje i analizowac.a co z tego wyniknie dowiem sie puźniej

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 20 lis 2005, 20:03

kinomaniak pisze:i nie widze złego w prubowaniu narkotyków. to jest dla ludzi,,,tylko nalezy miec głowe na karku...

Szczególnie rozwijające osobowość i umysł jest próbowanie hery czy koksu:) oczywiście....jedyny, który na tym zyskuje to diler, zarabiający na czyjejś głupocie...Jak to szło??
"Zażywasz-przegrywasz
dilujesz-zyskujesz"

Oczywiście, że trójkąciki czy swingers club to osobista sprawa każdej persony, co się na to decyduje... Jednak nie zmieni to faktu, ze uważam to osobiście za nienormalne i obleśne...proste

kinomaniak · Postautor: **kinomaniak** » 20 lis 2005, 20:13

mylisz pojecie kosztowania z obzarstwem...ja brałam białe(raz) i paliłam trawe(2 razy) jakos mi na mózg nie padło.Ja mówie o prubowaniu nie o tym by to stało sie twoim uzalżnieniem.niema nic złego w tym by czegos zakosztowac!!!!złe dzieje sie w tedy gdy sie nie potrafisz od tego oderwaćwszystko jest dla ludzi...ale trzeba umiec z tego czerpac z głowa.

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 20 lis 2005, 20:15

TedBundy pisze:Szczególnie rozwijające osobowość i umysł jest próbowanie hery czy koksu:)

Nie miałeś przygody z narkotykami?

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 20 lis 2005, 20:18

Mysiorek pisze:Nie miałeś przygody z narkotykami?

Nie używam narkotyków, jestem oldschoolowcem - tylko chleję i jaram szlugi:) inne wynalazki mnie nie pociągają.

kinomaniak · Postautor: **kinomaniak** » 20 lis 2005, 20:21

a widzisz papierosy tez uzależniają...i mają podobny skutek co narkotyki..tylko ze w mniejszym tępie.....alkohol tez uzaleznia..

eng · Postautor: **eng** » 20 lis 2005, 20:26

może kiedyś doświadczalnie bym się odważył ... z ciekawości ... ale jakoś nie czuję takiej potrzeby ... obecność innych chyba mnie krępuje ...

generalnie tylko nie kumam jak ktoś potępia tego typu zachowania ...
dorośli ludzie się bawią i to ich sprawa ... nikomu krzywdy nie robią ...

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 20 lis 2005, 20:27

kinomaniak pisze:a widzisz papierosy tez uzależniają...i mają podobny skutek co narkotyki

taaaak??? O ile wiem, moje skręty nie wywołują zmian w osobowości i nie nakręcają dziwnych wizji

kinomaniak · Postautor: **kinomaniak** » 20 lis 2005, 20:31

ale wyniszczaja twój organizm...a wizje no cóz ja tam zadnych wizji nie miałam po narkotykach...o ile wiesz nie wywołują zmian w twej osobowosci...tu by sie szło pospierac.....kazdy palacz nałogowy ma tak owe zmiany...a to ze ich nie widzisz to nie znaczy ze ich nie ma!

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 20 lis 2005, 20:35

kinomaniak pisze:o ile wiesz nie wywołują zmian w twej osobowosci...tu by sie szło pospierac.....kazdy palacz nałogowy ma tak owe zmiany...a to ze ich nie widzisz to nie znaczy ze ich nie ma!

Od kiedy nikotyna wywołuje zmiany w osobowości????? Niszczy płuca i serce, ale o osobowości nie słyszałem:)

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 20 lis 2005, 20:35

TedBundy pisze:uważam to osobiście za nienormalne i obleśne...proste

Widzisz... jak przekraczasz jakąś tam barierę, śmiejesz się z tego, że kiedyś uważałeś to za nienormalne.
A dla Ciebie staje się normą.
Jest wiele hobby czy upodobań, o których marzysz, ale jest to nienormalne.
Jak spróbujesz to być może zasmakujesz.
Oczywiście, jeśli to nie przeszkadza komukolwiek

kinomaniak · Postautor: **kinomaniak** » 20 lis 2005, 20:46

Ted to poczytaj wiecej na ten temat...jak chcesz to przesle ci dosc ciekawy artykuł o szkodliwosci substanci smolistych i nikotyny na twe szare komórki,o zmianie zachowan osób palących, itp.....tylko nie dzis bo jestem umówiona i juz mnie nie bedzie...to pa !!

Nikotyna zabija komórki nerwowe w mózgu i hamuje tworzenie się nowych komórek w hipokampie, rejonie mózgu biorącym udział w procesach związanych z pamięcią. O badaniach francuskich informuje serwis "New Scientist".
Badania prowadzone przez Pierra Piazzę i jego współpracowników z francuskiego Narodowego Instytutu Zdrowia i Badań Medycznych (INSERM) w Bordeaux pomagają wyjaśnić problemy, dotyczące nałogowców po odstawieniu tytoniu.

Badacze prowadzili eksperyment , w którym przez sześć tygodni pozwolili pobierać dowolnie duże dawki nikotyny. Stwierdzili, że przy poziomie nikotyny we krwi porównywalnym z tym, jaki występuje u palaczy, o połowę mniej powstawało nowych komórek nerwowych w części hipokampu. Zwiększyła się za to śmiertelność już istniejących komórek.

Piazza nie uogólnia wyników badań i płynących z nich wniosków na ludzi - palaczy oraz osób zastępujących papierosy gumami i plastrami z nikotyną. Podejrzewa jednak, że wywołana obecnością tytoniu utrata "plastyczności neuronów" może powodować problemy z czynnościami poznawczymi.

Krótkotrwałe zaburzenia zdolności poznawczych u palaczy próbujących rzucić nałóg opisano już wielokrotnie. "Jednak nie wyjaśniono dobrze tego zjawiska" - zauważa Piazza. Sądzi on, że stymulujący efekt nikotyny u osób palących maskuje utratę plastyczności ich neuronów. Natomiast po rzuceniu palenia, braki te ujawniają się - sugeruje badacz.

Sposób, w jaki nikotyna zabija komórki nerwowe, nie jest jasny - przypomina Piazza. Jednak na podstawie prowadzonych dotychczas badań płodu można sądzić, że narażenie na tytoń powoduje apoptozę - samobójczą, pogramowaną śmierć niedojrzałych jeszcze komórek.

to tak bym nie była gołosłowna!!!jak chcesz wiecej to cie moge przesłac!!!

Grace · Postautor: **Grace** » 20 lis 2005, 21:27

kinomaniak pisze:ale wyniszczaja twój organizm..

dziewczyno ,tez mi odkrycie, ze papierosy szkodza ...wielkie brawa za bystrosci

Nie porownuj alkoholu ( nie mowimy o alkoholiku) i papierosow do narkotykow, ok? bo to dwie naprawde rozne sprawy, narkotyki to gowno do n-ej potegi, nie mowie, ze alkohol czy szlugi nie -ale ich dzialanie nie polega na tym, ze szkodza tak samo tyle, ze "mniej widac" czy "wolniej dzialaja" . Narkotyki szkodza nieprownywalnie bardziej, niszcza od zew i wew, zabijaja bezposrednia, w krotkim czasie, w najgorszy sposob - bo na zyczenie.

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 20 lis 2005, 21:30

Gosia... pisze:Narkotyki szkodza nieprownywalnie bardziej

Dziękujemy za bardzo ciekawy i odkrywczy wywód <aniolek2>

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 20 lis 2005, 21:32

Okreslenie "narkotyki" przypomina mi troche okreslenie "kolorowy" - niewazne czy kawa z mlekiem (półlitrowym), czy metys, czy czarny jak smola Kenijczyk. Kolorowy i już <hahaha>

lollirot · Postautor: **lollirot** » 20 lis 2005, 21:37

Gosia... pisze:narkotyki to gowno do n-ej potegi

a tam, wszystko dla ludzi <banan>

Imperator · Postautor: **Imperator** » 20 lis 2005, 21:39

A kawa?

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 20 lis 2005, 21:41

Imperator pisze:A kawa?

... na ławę!

lollirot · Postautor: **lollirot** » 20 lis 2005, 21:42

Mysiorek pisze:... na ławę!

az sie nozyce odezwa <hahaha>

Imperator · Postautor: **Imperator** » 20 lis 2005, 21:42

No właśnie chciałem się zapytać jak jest z kawą. Czy jest szkodliwa w końcu czy (w rozsądnych ilościach) nie.

O alkohol się nie pytam. Wolę nie. <hahaha>

lollirot · Postautor: **lollirot** » 20 lis 2005, 21:43

Imperator pisze:No właśnie chciałem się zapytać jak jest z kawą. Czy jest szkodliwa w końcu czy (w rozsądnych ilościach) nie.

i tam, na dobra sprawe to i mleko jest szkodliwe.

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 20 lis 2005, 21:45

mleko jest szkodliwe.

Żołądki większosci doroslych ssakow nie sa absolutnie przystosowane do mleka pod zadna postacia

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 20 lis 2005, 21:48

Imperator pisze:jak jest z kawą. Czy jest szkodliwa w końcu

A co? Z Twoim ptakiem coś nie tak?
Skrzydła mu opadły, czy co?

Imperator · Postautor: **Imperator** » 20 lis 2005, 21:50

[quote="Mysiorek":censored]A co? Z Twoim ptakiem coś nie tak?
Skrzydła mu opadły, czy co?[/quote:censored]

A co ma mój ptok do kawy? Jakiś związek jest pomiędzy nimi?

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 20 lis 2005, 22:05

Imperator pisze:A co ma mój ptok do kawy?

A to ja mam wiedzieć?
Se spójrz w gacie

... i pij więcej kawy

Imperator · Postautor: **Imperator** » 20 lis 2005, 22:13

Mysiorek pisze:... i pij więcej kawy

Wolę ciapnąć browara. Ale kawusię też ostatnio chętnie pijam.

A z ptokiem wszystko w porządku. Nadal nosi jaja.

robinho · Postautor: **robinho** » 21 lis 2005, 07:13

a światowa organizacja zdrowia (WHO) uznała:

"lepiej zajarać od czasu do czasu trwawkę niż palić nałowgowo papierosy".

I co Ty na to??

Maverick · Postautor: **Maverick** » 21 lis 2005, 08:32

Gosia... pisze:Narkotyki szkodza nieprownywalnie bardziej, niszcza od zew i wew, zabijaja bezposrednia, w krotkim czasie, w najgorszy sposob - bo na zyczenie.

Rozczaruje Cie zatem jesli powiem ze marichuana szkodzi mniej niz papierosy a LSD mniej od alkoholu?

Swingersi

Kto jest online