przesąd
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
przesąd
czy wierzycie w przesądy?? ja wczoraj nie chcący stukłem lustro!! od razu pomyślalem 7 lat nieszczęść ale równo 7 lat temu też mi się stukło i muszę powiedzieć że wcale tak źle nie było!! czy wam sie tez coś podobnego przytrafiło??
totalna beznadzieja i zatruwanie sobie życia! przesądy nakładają na tych co w nie wierzą bezsensowne ograniczenia, a przy tym żyje się prawie cały czas w obawie przed czymś... czy to warto? zbite lustro - 7 lat nieszczęścia, siedzenie na rogu stołu to bycie starą panną, czarny kot przebiegł drogę - będzie pech, przyśni się pożar - zdarzy się kradzież, wrócę się po coś, nie usiądę, nie odliczę do 10 - zdarzy się nieszczęście. Paranoja Gdyby podobne rzeczy się sprawdzały, to chyba bym żyła na skraju wyczerpania nerwowego
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ja ich za dużo nie znam więcnie wiem.
Znam tylko o czarnym kocie, drabinie, stłuczonym lustrze, kominiarzu.
A jakies plucie za ramie któreś czy inne takie żeby odmienić los to nie mam pojęcia.
Też mam taką myśl jak mi kot drogę przebiegnie (jesli w ogóle zwrócę na niego uwagę), ale za 2 sekundy ona bezpowrotnie znika.
Znam tylko o czarnym kocie, drabinie, stłuczonym lustrze, kominiarzu.
A jakies plucie za ramie któreś czy inne takie żeby odmienić los to nie mam pojęcia.
Też mam taką myśl jak mi kot drogę przebiegnie (jesli w ogóle zwrócę na niego uwagę), ale za 2 sekundy ona bezpowrotnie znika.
- Cinnamon_Girl
- Zaglądający
- Posty: 16
- Rejestracja: 25 lip 2005, 21:50
- Skąd: małopolska
- Płeć:
uu, dobrze, ze nie jestem przesądna, bo mosty bywaja czasem calkiem romantyczne..
nie wiem, jak w dzisiejszych czasach mozna ciagle wierzyc w takie rzeczy, nawiasem mowiac... moze dla niektorych to taki sposob "zwalenia winy", cos w rodzaju: "nie wyszlo mi przez tego cholernego kota, bo przeciez nie, zebym ja zawalil..."
nie wiem, jak w dzisiejszych czasach mozna ciagle wierzyc w takie rzeczy, nawiasem mowiac... moze dla niektorych to taki sposob "zwalenia winy", cos w rodzaju: "nie wyszlo mi przez tego cholernego kota, bo przeciez nie, zebym ja zawalil..."
Ja wierze w rozne dziwne rzeczy niektore ktore rzeczywiscie moga istniec np zycie obce na poza ziemia... czasem sie zastanawiam czy sa duchy i zawsze ok 23 jak z kumplami chodzilismy na cmentarz gadalismy o duchach i sie nigdy zaden nie pojawil ale ciekawy jestem jak to jest
Ale nie w takie jaja jak koty czarne co pecha przynosza
Wierze jeszcze w jeden przesad - ze mozna najebac 3 na raz a czterech sie nie da
Ale nie w takie jaja jak koty czarne co pecha przynosza
Wierze jeszcze w jeden przesad - ze mozna najebac 3 na raz a czterech sie nie da
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Hyhy pisze:Ja wierze w rozne dziwne rzeczy niektore ktore rzeczywiscie moga istniec np zycie obce na poza ziemia...
To mi cos przypomina
Ja ostatnio w encyklopedii natrafilem na dane, ze:
-w naszej galaktyce jest jakies 200 mld gwiazd
-typowa galaktyka zawiera jakies mniej wiecej od 10 do potegi 7 do 10 do pot. 12 gwiazd
-w widzialnym Wszcheświecie istnieje prawdopodobnie więcej niż 10 do pot. 11 galaktyk (!!!)
-jak dotad znanych jest 150 planet pozaslonecznych (czyli lezacych poza naszym ukladem slonecznym, w ukladzach innych gwiazd)
No wiec, do cholery, czy to naprawde jest az tak nieprawdopodobne, jak wielu ludzi sadzi, ze gdzies tam, na innym koncu Wrzechswiata, powstal uklad planety i slonca o warunkach zblizonych do tych naszych?? Zwlaszcza, ze w tej skali patrzac czas liczy sie w mld lat-nasza cywilizacja powstawala marnych pare tys. lat, wiec jak mogla sie rozwinac jakas inna w ciagu np. paru mld?
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader
- Cinnamon_Girl
- Zaglądający
- Posty: 16
- Rejestracja: 25 lip 2005, 21:50
- Skąd: małopolska
- Płeć:
no ja tam wcale nie przecze, ze gdzies sobie moga zyc jacys obcy, niech sobie zyja zdrowo. tylko co nam z tego, jezeli odleglosc miedzy nimi a nami bylaby taka, ze np. swiatlo przebyloby ja w czasie dluzszym niz czas istnienia cywilizacji?
a zreszta mialam swego czasu takie rozwazania na ten temat: http://dhost.info/ghostbusters/readarti ... icle_id=34
ps. Maverick, no to kto zbudowal te piramidy? (ide o zaklad, ze Polacy, po wczesniejszych nieudanych probach Niemcow i Rosjan )
a zreszta mialam swego czasu takie rozwazania na ten temat: http://dhost.info/ghostbusters/readarti ... icle_id=34
ps. Maverick, no to kto zbudowal te piramidy? (ide o zaklad, ze Polacy, po wczesniejszych nieudanych probach Niemcow i Rosjan )
Cinnamon_Girl pisze:co nam z tego, jezeli odleglosc miedzy nimi a nami bylaby taka, ze np. swiatlo przebyloby ja w czasie dluzszym niz czas istnienia cywilizacji?
Hehe, a kto wie, do jakich odkryc technologicznych mozna dojsc w ciagu paru miliardow lat? Sa rozne teorie- o portalach, zakrzywieniach czasoprzestrzeni ect. To niekoniecznie musialaby byc podroz konwencjonalna w sensie "wsiadamy w pojazd i lecimy do celu" Zobacz, do jakich osiagniec doszlismy w ciagu ostatnich paru tys. lat, ile powstalo wynalazkow, technologii-a przeciez z biegiem czasu rozwoj technologiczny nabiera coraz wiekszego tempa. Naprawde trudno przewidziec, co czlowiek odkryje za 2 czy 5 tys. lat Przeciez my nawet nie odkrylismy jeszcze wszystkich praw rzadzacych nasza wlasna planeta, a co dopiero mowic o reszcie kosmosu ...A inni mogli to juz zrobic przeciez z miliard lat wczesniej <aniolek2> Kiedy sie nad tym wszystkim zastanowic, to nabiera sie wlasciwego dystansu-czlowiek nie jest pepkiem wrzechswiata, raczej malym pryszczem na jego tylku, o ktorego istnieniu dowiaduje sie dopiero jak sie go przypadkiem zobaczy
Ok., przepraszam za OT
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader
GNRose pisze:przeciez z biegiem czasu rozwoj technologiczny nabiera coraz wiekszego tempa. Naprawde trudno przewidziec, co czlowiek odkryje za 2 czy 5 tys. lat
faktycznie trudno przewidzieć... ale moim zdaniem ludzie wymyślą... koło. Jak dla mnie to sami sie wymordujemy, w jakiejs dziwnej wojnie religijnej, i zostanie nas garstka. cofniemy sie rozwojowo tak więc za jakieś dwa tysiące lat może będziemy już łupać własne włócznie
fifi pisze:GNRose pisze:przeciez z biegiem czasu rozwoj technologiczny nabiera coraz wiekszego tempa. Naprawde trudno przewidziec, co czlowiek odkryje za 2 czy 5 tys. lat
faktycznie trudno przewidzieć... ale moim zdaniem ludzie wymyślą... koło. Jak dla mnie to sami sie wymordujemy, w jakiejs dziwnej wojnie religijnej, i zostanie nas garstka. cofniemy sie rozwojowo tak więc za jakieś dwa tysiące lat może będziemy już łupać własne włócznie
Tak, takie są założenia. Wyczerpie się potencjał energetyczny na Ziemi, będzie wojna na tle religijnym na skalę światową (oglądając kolejne relacje w tv zaczynam w to wierzyć), zaczną kończyć się surowce. I bum - wrócimy do epoki kamienia łupanego. Wszystko od początku. Ouroboros.
Mam nadzieję, że w razie czego nie doczekam takich dni...
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
- Cinnamon_Girl
- Zaglądający
- Posty: 16
- Rejestracja: 25 lip 2005, 21:50
- Skąd: małopolska
- Płeć:
Maverick pisze:Popsules dziewczynie zagadke <zly1>fish pisze:Zerowa Zakrzywianie czasoprzestrzeni Ale na razie to teoria
no wlasnie <zly1>
ptaszek napisał/a:
Wyczerpie się potencjał energetyczny na Ziemi
to niemozliwe.
a z tym sie zgodze. wyczerpac sie moga tylko zrodla nieodnawialne, jak ropa, czy takie tam..
wojna na tle religijnym na skalę światową (oglądając kolejne relacje w tv zaczynam w to wierzyć)
wojna moze wybuchnac, ale nie powiedzialabym, czy "na tle religijnym".. za to moze istniec scisly zwiazek wojny z powyzszym --> wyczerpywaniem sie swiatowych zapasow ropy naftowej. (a w jakich czesciach swiata mamy duzo ropy?)
ale istnieje tez wersja optymistyczna: stworzenie takich technologii, dzieki ktorym bardziej oplacalne stanie sie korzystanie z innych zrodel energii. taka technologia moglaby zapewne istniec juz dawno, a pewnie nawet istnieje... jak na razie na drodze stoja koncerny paliwowe, dzieki ktorym ciekawe pomysly na np. elektryczny naped samochodu, sa ciagle poza obszarem zainteresowan producentow. (itd.)
ale chyba dosc daleko odbieglismy od tematu.........
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 124 gości