Zazdrość
Moderator: modTeam
nie on ta koleznake poznal dzieki mnie znalam ja wczesniej i raz przyszla jak bylam z moim chlopakiem i z nia rozmawialam powiedzial tylko tyle ze jak bedzie starsza to bedzie fajna poniewaz jest dosc duzo mlodsza od niego on mi powiedzial ze smsowal sobie z nia dla zartu ale przeciez jesli by tylko z niej zartowal to by mi powiedzial i razem bysmy sobie z niej jaja robili prawda 
monisia pisze:nie on ta koleznake poznal dzieki mnie znalam ja wczesniej i raz przyszla jak bylam z moim chlopakiem i z nia rozmawialam powiedzial tylko tyle ze jak bedzie starsza to bedzie fajna poniewaz jest dosc duzo mlodsza od niego on mi powiedzial ze smsowal sobie z nia dla zartu ale przeciez jesli by tylko z niej zartowal to by mi powiedzial i razem bysmy sobie z niej jaja robili prawda
dziewczyno wrzuc na luz!!!!!!! kurde nie dosc ze chłopakowi pewnie nieźle krwi napsułas takimi akcjami to jeszcze sama sie schizujesz!
monisia pisze:Ja powiem tak, ze smsowal sobie z moja kolezanka ,pisal jej rozne smsy np." kochanie jak ci minal dzien" i takie podobne
i wystarczy !
Jak sie ma dziewczyne to nie pisze sie do kolezanek takich textow i koniec.
Druga sprawa to przegladanie jego telefonu. To akurat jest niedopuszczalne.
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
monisia pisze:nie on ta koleznake poznal dzieki mnie znalam ja wczesniej i raz przyszla jak bylam z moim chlopakiem i z nia rozmawialam powiedzial tylko tyle ze jak bedzie starsza to bedzie fajna poniewaz jest dosc duzo mlodsza od niego on mi powiedzial ze smsowal sobie z nia dla zartu
A co ma piernik do wiatraka?

Hmmm.... Na poczatku witam wszyskich!! Jest to mój pierwszy post ale mam nadzieje, że nie ostatni.
Mam troszke podobny problem. Jestem z moim chłopakiem juz prawie od roku. I jestem o niego strasznie zazdrosna
Mam tak czasami, że sprawdze w jego komórce czy jakas koleżanka nic mu tam nie nasrobała niestosownego. Mogę napisać z czystym sumieniem, że mu ufam, bo tak w rzeczywistości jest. Jednak zdaje sobie sprawe, że często przesadzam z zazdrościa. Np. sprawdzanie kom, denerwowanie się jak długo nie dzwoni (aż nagle zaczyna działać glupia wyobraźnia <zly3> ), ale najgorsze jest to, że gdy chce isc z jakąś swoja koleżanka (którą znał kupe lat przedemna) na kawe to mnie szlak trafia. Doradzcie mi jak mam się tego wyzbyć!!!! Zastanawiam się też czy on czasami nie robi czegoś, żebym akurat była zazdrosna. Bo to bardzo lubi! Czy to możliwe?? proszę o rade. Pozdrawiam
Mam troszke podobny problem. Jestem z moim chłopakiem juz prawie od roku. I jestem o niego strasznie zazdrosna
ja chcialam powiedziec ze jestem z nim juz 2 lata i nie powinien mi takiego swinstwa zrobic przeciez jak jestesmy ze soba tyle to sie nie pisze do kolezanek "kochanie" jeszcze on z nia zamienil moze dwa slowa on ma 21 a ona 15 i wtedy po tych smsach przestalam mu totalnie ufac chyba sie nie dziwicie pozniej pobilam ta panienke z ktora moj facet smsowal i mam sprawe w sadzie wiem ze zrobilam glupio bo moglam od niego po tym odejsc ale jestesmy zbyt mocno do siebie przywiazani
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
elloł
Ja od poczatku mialem sprawdzany kom, eski itd...
ale dla mnie to zrozumiale, nie przeszkadzalo mi to nigdy, bo nie mam nic do ukrycia
, zdazalo mi sie rowniez sprawdzac moja piekna, ale teraz to juz przeszlosc, wyroslem chyba z tego, ona tez
zazdrosci sie wyzbylem prawie w 100%
, nei potrzebne mi to, bo moja kobieta i 'tak kazdemu kolesiowi ktory podbija mowi SPIER****
, mam do niej zaufanie 100%
zasluzyla sobie tym jaka jest ;]
dla mnie nie takie ciagle sprawdzanie to paranoje, a pozatym mistrzostwo absolutne to to cale zabranianie i mowienie co wolno, z kim sie wolno spotkac itd... Polacy to wolni ludzie jak mi wiadomo, no i nie zmieniajmy tego
Od samego poczatku znam swoje granice i nie musze wysluchiwac ze tu mam nie isc bo... tego nie robic bo... i tak mi dobrze, swoboda jest potrzebna
smiech mnie bierze jak slysze dziewczyne kuzyna, ktora po 3 letnim zwiazku z nim dalej mowi "nie idz tutaj" "masz byc w domu o 22" "nie pojdziesz na dyskoteke sam i masz mi puszczac sygnaly z domowego co 1h" - moglbym sie tak rozpisywac do rana, ale po co...
Ja od poczatku mialem sprawdzany kom, eski itd...

![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
dla mnie nie takie ciagle sprawdzanie to paranoje, a pozatym mistrzostwo absolutne to to cale zabranianie i mowienie co wolno, z kim sie wolno spotkac itd... Polacy to wolni ludzie jak mi wiadomo, no i nie zmieniajmy tego
smiech mnie bierze jak slysze dziewczyne kuzyna, ktora po 3 letnim zwiazku z nim dalej mowi "nie idz tutaj" "masz byc w domu o 22" "nie pojdziesz na dyskoteke sam i masz mi puszczac sygnaly z domowego co 1h" - moglbym sie tak rozpisywac do rana, ale po co...
jasiek pisze:elloł
po 3 letnim zwiazku z nim dalej mowi "nie idz tutaj" "masz byc w domu o 22" "nie pojdziesz na dyskoteke sam i masz mi puszczac sygnaly z domowego co 1h" - moglbym sie tak rozpisywac do rana, ale po co...
<bicz1> takie rzeczy się źle kończą, najpierw jest bunt, potem robienie dokładnie tego co jest zabronione, psychoza.
Jak ja bym wyzyła bez solowych imprez?
Normalni ludzie sie normalnie zachowują, a to dziecinada jakaś..
Sami nie wierza w swoją wartośc i tak to się kręci.
gracja pisze:jasiek pisze:elloł
po 3 letnim zwiazku z nim dalej mowi "nie idz tutaj" "masz byc w domu o 22" "nie pojdziesz na dyskoteke sam i masz mi puszczac sygnaly z domowego co 1h" - moglbym sie tak rozpisywac do rana, ale po co...
<bicz1> takie rzeczy się źle kończą, najpierw jest bunt, potem robienie dokładnie tego co jest zabronione, psychoza.
Jak ja bym wyzyła bez solowych imprez?.
zapomnialem dodac, ze jak laska kuzyna wyjezdza, to jest masakra, lazi po barach, dykotekach, nawija z laskami itd... jakby go z klatki wypuscili;]
Ona go za mocno ogranicza, jak on to wytrzymuje?
A to w ramach zemsty, żeby sie wyszaleć za to ze mu nigdy nic nie wolno?
Szkoda trochę, ona mu nie ufa a on jej daje powody zeby nie ufał...I kółeczko się zamyka...
jasiek pisze:zapomnialem dodac, ze jak laska kuzyna wyjezdza, to jest masakra, lazi po barach, dykotekach, nawija z laskami itd... jakby go z klatki wypuscili;]
A to w ramach zemsty, żeby sie wyszaleć za to ze mu nigdy nic nie wolno?
Szkoda trochę, ona mu nie ufa a on jej daje powody zeby nie ufał...I kółeczko się zamyka...
monisia pisze:chyba sie nie dziwicie pozniej pobilam ta panienke z ktora moj facet smsowal i mam sprawe w sadzie wiem ze zrobilam glupio bo moglam od niego po tym odejsc ale jestesmy zbyt mocno do siebie przywiazani
na miejscu Twojego faceta nie miałabym do Ciebie szacunku <po czyms takim>
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
- ___ToMeK___
- Uzależniony
- Posty: 348
- Rejestracja: 23 sie 2004, 22:57
- Skąd: pomorze / WLKP
- Płeć:
tez mysle, ze to prowokacja
. Bijace sie laski, sprawa w sadzie? LOL ;] No bez przesady, nie uwierzę dopóki sam nie zobaczę ;]. W życiu nie widziałem lejących się babek ;]... ROTFL
0101010001101111011011010110010101101011001000000100011101100101011100100110101101100101
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Głęboka Purpura
- Entuzjasta
- Posty: 86
- Rejestracja: 10 lip 2005, 11:50
- Skąd: Z daleka
- Płeć:
Nadmierna zazdrość "zabija" związek. Ja należe do osób zazdrosnych, ale grunt to silna wola i zaufanie, chwilami było ciężko, ale po pewnym czasie człowiek dochodzi do siebie:) Z moją zazdrością nie jest źle, o czytaniu sms'ów, szpiegowaniu i innych takich nie ma mowy...
"If you’re leaving close the door.
I’m not expecting people anymore..."
I’m not expecting people anymore..."
moon pisze:Jest to całkowicie nienormalne. Wedle mnie to świadczy o obsesji [niekoniecznie uczuciu] i totalnym braku zaufania.
Takie rzeczy się leczyć powinno.
hehe dokładnie tak chyba że sa powody do zazdrości..a w ogóle to zazdrość zdrowa musi być
I*Z*U*$*K*A pisze:ladnie to obsesja... na ten telefon jeszcze mozna przymknac oko, ale do reszty...
ten telefo to tez obsesja
monisia pisze:Ja sie o tym dowiedzialam przez przypadek, gdy poszlam do jego domu i poprosilam jego mame o telefon i wzystko okazalo sie jasne
Jeśli to jest przypadek to czym jest związek przyczynowo skutkowy?
monisia pisze:ale przeciez jesli by tylko z niej zartowal to by mi powiedzial i razem bysmy sobie z niej jaja robili prawda
Ładnie z koleżanek jaja sobie robić??? <boje_sie>
[ Dodano: 2005-07-10, 22:27 ]
Maleńka pisze:Mam tak czasami, że sprawdze w jego komórce czy jakas koleżanka nic mu tam nie nasrobała niestosownego.
Hehehe....mnie by było wstyd
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
[ Dodano: 2005-07-10, 22:30 ]
Maleńka pisze:Mogę napisać z czystym sumieniem, że mu ufam, bo tak w rzeczywistości jest.
Jeśli mu ufasz to co sprawdzasz w tym telefonie
[ Dodano: 2005-07-10, 22:35 ]
gracja pisze:takie rzeczy się źle kończą, najpierw jest bunt, potem robienie dokładnie tego co jest zabronione, psychoza.
Nie psychoza tylko samospełniające się proroctwo.
Swego czasu widzialem jak laski pobiły się do tego stopnia że jedna miala odwóz karetką a co najdziwniejsze ochrona lokalu nie wiedziała jak się ma zachować w tej sytuacji bo to tygrysice były.
Nie ma miłości bez krzty zazdrości:)
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
- Głęboka Purpura
- Entuzjasta
- Posty: 86
- Rejestracja: 10 lip 2005, 11:50
- Skąd: Z daleka
- Płeć:
Ona o tym wiedziala, sama nieraz bawila sie moim telefonem itp mi to w ogóle nie przeszkadzalo bo nie mialem i nie mam nic do ukrycia. Sumienie gryzlo mnie gdy jakis palant z jej klasy zaczepial ją, prubowal łapac tam gdzie nie powinien ona oczywiscie nie chciala tego i bronila sie jak mogla. Poszlem do szkoly i w klasie przy wszystkich (nie chcial ze mna wyjsc chociaz prosilem) dostal taki w...... ze przez łzy wołał:"wez ja sobie wez!!!"Wszyscy byli tak zdziwieni ze nawet mnie od niego nie odciagali. Wyrzuty sumienia mam dlatego ze potem moja dziewvczyna miała z tego tytulu drobne problemy w klasie. Ale gdyby taka sytuacja zaistniała po raz drugi poszedlbym znowu i nie wiem co bym mu zrobił. Ja przerabialem juz chyba wszystko z zazdrosci, ale skonczylem z tym bo to potrafi wykonczyc czlowieka. Teraz gdy np.dostanie jakis list milosny od kolegi(bylo juz ich kilka i to od innych kolegow) to smiejemy sie z tego razem. Glosno. Zrozumialem ze bez zaufania do niczego nie dojde. Ale nadal jestem zazdrosny. Troszke.Troszeczke.
Live long and prosper
- Głęboka Purpura
- Entuzjasta
- Posty: 86
- Rejestracja: 10 lip 2005, 11:50
- Skąd: Z daleka
- Płeć:
Bajtek pisze:Ja przerabialem juz chyba wszystko z zazdrosci, ale skonczylem z tym bo to potrafi wykonczyc czlowieka
To prawda, zatruwa człowieka, związek także. Ostatnio oboje z dziewczyną stwierdziliśmy, że jesteśmy za bardzo zazdrośni, ale to dodaje smaku miłości, byleby nie przesadzić. Jak dotąd wszystko jest w normie, może dlatego, ze moja luba mnie doskonale zna i wie jak mi mówić o sytuacjach które wzbudziłyby we mnie zazdrość, tak, by po mnie to spłynęło.
"If you’re leaving close the door.
I’m not expecting people anymore..."
I’m not expecting people anymore..."
Ja też jestem zazdrosna ale nigdy nie mogłabym ograniczać wolności drugioej osoby, bo czym to niby miałoby się to skończyć?
Miałam sytuację, gdzie czułam, że coś jest nie w porządku to zaproponowałam koniec. Nie wyobrażam sobie żebym miała kogoś kontrolować, dla mnie w zwiazku kochać = być kochanym i tyle. Jeśli ktoś zaczyna się interesować inną, tzn że jego uczucia do mnie sa żadne. Wolę się meczyć w samotności niż w towarzystwie "bliskiej" osoby.
A jeśli chodzi o sprawdzanie smsów to zazdrość nie jest dla mnie usprawiedliwieniem - bo krzywdzę w ten sposób także osoby postronne...
Miałam sytuację, gdzie czułam, że coś jest nie w porządku to zaproponowałam koniec. Nie wyobrażam sobie żebym miała kogoś kontrolować, dla mnie w zwiazku kochać = być kochanym i tyle. Jeśli ktoś zaczyna się interesować inną, tzn że jego uczucia do mnie sa żadne. Wolę się meczyć w samotności niż w towarzystwie "bliskiej" osoby.
A jeśli chodzi o sprawdzanie smsów to zazdrość nie jest dla mnie usprawiedliwieniem - bo krzywdzę w ten sposób także osoby postronne...
ciesz się sobą
Twoje zachowanie było dziwne..okazywałaś nim brak zaufania wobec ukochanego. Zastanów się, jak Ty byś się czuła w chorym związku, w którym chłopak non stop by Cię śledził, nagabywał i wypytywał o wszystko?
pewnie nie najlepiej...każdy potrzebuje odrobiny wolności..zwłaszcza w związku czasami trzeba od siebie odpocząć, odreagować, po to, aby wrócić stęsknionym
Daj luz facetowi, aby odwdzięczył się tym samym...w końcu związek to wzajemne zaufanie i pertnerstwo..zazdrość jest pozytywna o ile nie przekracza cienkiej, dość wyczuwalnej bariery - wtedy może być traktowana jako zdrowy objaw miłości
ale w obsesję nie popadajmy 


Kiedy Bóg stworzył mężczyznę spojrzał nań z niesmakiem i rzekł - "pierwsze koty za płoty"
Gdy stworzył kobietę powiedział "Hm..praktyka czyni mistrza" 

Bajtek pisze:Kazdy jest inny, kazdy zwiazek jest innyRuna pisze:bo krzywdzę w ten sposób także osoby postronne...
jakie osoby?Nie zrozumiałem
Te które te wiadomości piszą.
Jak piszesz do przyjaciela to nie zawsze chyba chcesz by czytała to jego dziewczyna? Czasami jest to obojętne, a czasami nie. Już wszystko jasne? <browar>
ciesz się sobą
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 262 gości