*tajemnicze zadrapanie*

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 19 cze 2006, 19:40

betusia pisze:Dla mnie niepojęte jest natomiast to, że ktoś nie uznaje za prawdę tego, że św.Franciszek czy o.Pio mieli stygmaty. A może i mnie coś takiego spotka?
Osobiście nie chciałabym żeby mnie taka łaska dotkneła bo to wielkie cierpienie, ale przed wolą Boga się nie ucieknie, więc nie będe się sprzeciwiać...

A może się zadrapałaś jak upadałaś z tego drzewa na głowę? <aniolek>

WrednyPesymista · Postautor: **WrednyPesymista** » 19 cze 2006, 19:42

Już to widzę <hahaha>

Święta Betusia <aniolek>

Yasmine, ty się nie śmiej, bo jeszcze kościół nałoż naCiebie jakąś klątwe za naśmiewanie się ze świętej...

Jawka · Postautor: **Jawka** » 19 cze 2006, 20:10

betusia, zrób zdjęcie i wrzuć je tu....
my jesteśmy jak niewierny Tomasz.... nie uwierzymy dopóki nie zobaczymy. (przynajmniej ja).

nie wiem czy moge spytać, aby Cię nie obrazić, ale może ostanio troszkę bardziej zaszalałaś z chłopakiem.... <diabel>

i po prostu nie poczułaś, będąc zajętą czymś innym.....

Pegaz · Postautor: **Pegaz** » 19 cze 2006, 20:32

betusia pisze:Tak też zrobiłam... Martwi mnie, że te rany są niewiadomego pochodzenia.

Oj betusia betusia..a może masz rozwalony materac i cię odrapał albo coś innego..
<browar>

betusia · Postautor: **betusia** » 19 cze 2006, 20:57

Jawka pisze:my jesteśmy jak niewierny Tomasz.

"błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli"

Pegaz pisze:Oj betusia betusia..a może masz rozwalony materac i cię odrapał albo coś innego..

Mam piękne łóżeczko - nie materac.

Jawka pisze:może ostanio troszkę bardziej zaszalałaś z chłopakiem.... i po prostu nie poczułaś, będąc zajętą czymś innym.....

Zaszalałam - ale nie aż tak, żeby do rękoczynów dochodziło... On jest spokojny z natury i nie drapie, ani nie gryzie... może kiedyś się rozwinie dopiero.
Natomiast pewne jest - że wczoraj zadrapań nie było - wczoraj kąpałam się w wannie i leżalam tam tak długo - iż na pewno bym spostrzegła te odciśnięte pazurzyska...

Sir Charles pisze:A może się zadrapałaś jak upadałaś z tego drzewa na głowę?

Daruj sobie złośliwosci... Nigdzie nie upadłam - piszę jak jest naprawdę.
Jednak mam wrażenie, że coś mi się mogło z naczyniami krwionośnymi stać - bo nie zaciekawie to wygląda.
Dam do zobaczenia swojemu misiowi - na pewno będzie wiedział - bo jest najmądrzejszy.

WrednyPesymista pisze:Już to widzę
Święta Betusia
Yasmine, ty się nie śmiej, bo jeszcze kościół nałoż naCiebie jakąś klątwe za naśmiewanie się ze świętej...

Otóż byłam u spowiedzi. Ale o zadrapaniach nie powiedziałam, bo miałam dużo grzechów do omówienia i fajnie było.....
Jeśli chodzi o to, że będę święta - to szczerze wierze, że będę... I jest to mój cel...
Myślę, że otrzymałam wszelkie atrybuty świętości - (choć stygmatów jeszcze nie mam...) i że dostałam od Boga wszystko by móc zostać świętą i niedługo to się ziści <aniolek>

Takich tajemniczych sytuacji miałam w życiu sporo...
Kiedyś już pisała o moich proroczych snach...
Poza tym miałam kilka sytuacji z duchami szczególnie podczas rocznicy śmierci.
Kiedyś miałam też taką sytuację, że opowiadałam kolezance o zmarłej osobie, a ona poczuła, że duch tej osoby jest w pokoju i zaczęła się trząść ze strachu - a ja za chwilę poczułam to samo... Zaczęłyśmy się modlić (bo ja kiedyś wierząca byłam dość - i w tym samym dokładnie czasie duch odszedł)...
Czuję obecność duchów - podobnie jak czuję obecność Boga.
Nie byłabym zdziwiona tym gdyby mnie naprawdę duch podrapał.
Ktoś powie - ale duch nie ma ciała? Ale przeciez Jezus jak zmartwychwstał to przenikał przez ściany - a jednak miał ciało - bo jadł rybę na przykład...
Sytuacji z duchami mam dużo ze swojego życia.
Dla mnie to są dowody na istnienie życia po życiu, bo ja wierzę w życie pozagrobowe.

Widzę, że niektórzy mają ze mnie polewkę, ale ja jestem całkowicie poważna - chociaż sytuacja tajemniczego podrapania jest dla mnie niesamowiecie intrygująca...

jagunia · Postautor: **jagunia** » 19 cze 2006, 21:13

Tak napisz jeszcze,że Jezus zstąpił na ziemie i drapiąc Cię po ręce Ci się objawił <zalamka>

Jestem osobą wierząca,ale to co wypisujesz to jakiś bełkot <pijak>

Jakie Ty niby masz atrybuty świętości? <zalamka>

Postautor: **pani_minister** » 19 cze 2006, 21:18

Trzeba przyznać, że sygnaturkę betusia ma adekwatną

Jawka · Postautor: **Jawka** » 19 cze 2006, 21:19

betusia, ja mam dobrą radę: skoro widzisz, że nikt Cię tu nie traktuje poważnie- odpuść sobie. Chyba już kilka osób uważa Cię za wariatkę... a gdy bedziesz nadal pisac o swych niesamowitych przygodach to ta liczba pewnie wzroście....
pogadaj z przyjaciółką, a jesli rzeczywiście Cię to niepokoi to nawet sobie do tego księdza idź...
i duchów się nie bój: w dzisiejszym świecie bardziej powinniśmy bać sie żywych ludzi, tych z krwi i kości....
ps. ja też wierzę w życie pozagrobowe, ale chyab nie jestem aż taką fanatyczką jak Ty

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 19 cze 2006, 21:24

betusia - jeżeli coś palisz - przestań

Dalej się zastanawiam, czy masz z tego niezłą brechę, czy jednak na poważnie

Bo jeśli to drugie, to <boje_sie> <boje_sie>

Bash · Postautor: **Bash** » 19 cze 2006, 21:31

betusia, coś zaczynasz mi przypominac moją była... A to nie dobrze

Sasetka · Postautor: **Sasetka** » 19 cze 2006, 21:32

jak dla mnie to jest temat roku po prostu

ale popatrzcie na to z innej strony - mamy swoja swieta na forum ;p nie no a powaznie to w sumie od dawna mialam podejrzenia co do osoby betusi a dokladniej jej inteligencji ale teraz juz chyba zaden jej post mnie nie zdziwi.

betusia pisze:dostałam od Boga wszystko by móc zostać świętą i niedługo to się ziści

troche pokory, dziewczyno.....
a w ogóle to przypominaja mi sie te wszystkie opowiesci o matce boskiej co sie na bloku pokazuje <hahaha>

kknd · Postautor: **kknd** » 19 cze 2006, 21:49

Skoro misio tego nie zrobil (btw. wymysl cos bo jak zobaczy a ty sie zmieszasz a pozniej wyjedziesz z gatka ze samo sie zrobilo w snie to nabierze podejrzen)

ktos to musial zrobic, jesli nie ty w czasie snu, lub ktos przed to moze ktos na tobie pouzywal (sorry za okreslenie) nie takie numery w akademikach sie dzialy, szmatka pod drzwi nasaczona czyms b lotnym po czym czlowiek zapadal w gleboki sen po 10 min sie wchodzi szmatka na nos ... robia z toba co chca (w tym pazurki) i wychodza, okno lekko uchylone ty sie budzisz nic nie pamietasz ... gdyby nie te zadrapania.

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 19 cze 2006, 21:56

kknd pisze: robia z toba co chca (w tym pazurki) i wychodza, okno lekko uchylone
ty sie budzisz nic nie pamietasz ... gdyby nie te zadrapania.

No właśnie właśnie, może teścik ciążowy sobie zapodasz? <aniolek>

Kubek · Postautor: **Kubek** » 19 cze 2006, 22:12

Jej... ale się ubawiłem... dawno takiej polewki nie miałem... cały temat chyba wkleję do "Cycatów" zaraz <hahaha>

betusia, a nie przyszło Tobie do głowy, że się sama przez sen podrapałaś (bo na przykład zaswędziało, przebudziłaś się i półprzytomnie walnęłaś dłonią, po czym poszłaś znów spać)?
Przyłóż wpierw swoją łapkę do tych strasznych pazurów na ręce... sprawdź, czy nie jesteś sprawcą <evilbat>

A potem poleć polecieć z kimś pogadać o tym, jak zrobiłaś z tego temat na forum

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 19 cze 2006, 22:13

Kubek pisze:cały temat chyba wkleję do "Cycatów" zaraz

Juz poszedl. Pani Minter wkleiła juz sporo wczensiej

Kubek pisze:Przyłóż wpierw swoją łapkę do tych strasznych pazurów na ręce... sprawdź, czy nie jesteś sprawcą

Przeca pisala ze przykladala i pasuja ;P

betusia · Postautor: **betusia** » 19 cze 2006, 22:21

Sir Charles pisze:No właśnie właśnie, może teścik ciążowy sobie zapodasz?

Nigdy nie robiłam i do 28 roku życia nie zamierzam - jestem zawsze wzorowo zabezpieczona i w akademiku nie mieszkam, spałam sama zamknięta w pokoiku na trzy spusty.

TedBundy pisze:betusia - jeżeli coś palisz - przestań Dalej się zastanawiam, czy masz z tego niezłą brechę, czy jednak na poważnie Bo jeśli to drugie, to

Tedziu - nie nalezy się mnie obawiać - choć oczywiście chodzi o to drugie.
Jestem jak najbardziej powazna. Oglądali mnie przedstawiciele branży medycznej - i wszyscy zgodnie twierdzą, że to co mam na rączce to jest dziwne...
Bo to wyglada jak zadrapanie pięcioma pazurzyskami - jednak krew jest jakby pod skórą i jeszcze dodatkowo to boli.
Kto wie - może to cierpienie przyczyni się do zbawienia ludzkości?

Sasetka - ja wierzę w objawienia i świętość Matki Boskiej... I niczego śmiesznego w tym nie widzę.. Wiadomo, niektóre są wytworem psychiki - ale nawet jeśli tak jest to świadczą o wierze. Mi na przykład wiele razy śni się, że idę po długim czerwonym dywanie do komunii i piję wino z kielicha - sen religijny -ale oddaje pragnienie wiary i w żaden sposób nie czyni ze mnie wariatki jak to pozwoliłaś sobie mnie nazwać.
Miliony ludzi wierzy w Jezusa w prawdziwość całunu turyńskiego i nikt się z nich nie nasmiewa...
Miałam w dzieciństwie wrażenie, że widzę Matkę Boską w oknie z wyciągniętymi dłońmi z pierścieniami i nawet ją namalowałam - choć to jest warte zaznaczenia nie pochodzę z wierzącej rodziny - w pewnym momencie życia nawróciłam się i uważam moją wiarę za skarb.

Sasetka pisze:mamy swoja swieta na forum

Nie jestem jeszcze święta - sporo mi brakuje

ale przyznam, chciałabym być święta.
Mówiąc o wyśmianych przez was atrybutach świętości które posiadam miałam na myśli to, że dostałam od Boga wszystko bym mogła być święta mam rozum, wiarę , dobrą wolę - mogę na świecie zrobić wiele dobrego.
Nie widzę w tym niczego śmiesznego.

Apeluję o odrobinę empatii <aniolek>

WrednyPesymista · Postautor: **WrednyPesymista** » 19 cze 2006, 22:22

betusia, czy ty nie jesteś przypadkiem trochę nawiedzona? <hmm>

A może chcesz zostać zakonnicą?

jagunia · Postautor: **jagunia** » 19 cze 2006, 22:25

betusia pisze:Kto wie - może to cierpienie przyczyni się do zbawienia ludzkości?

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 19 cze 2006, 22:25

betusia pisze:Miliony ludzi wierzy w Jezusa w prawdziwość całunu turyńskiego i nikt się z nich nie nasmiewa...

No akurat w te rzeczy nikt nie musi wierzyć, bo oba obiekty po prostu istniały

betusia pisze: że dostałam od Boga wszystko bym mogła być święta mam rozum,

EKKKHHHMMM <aniolek>

(jak leciał ten dowcip? "zabiło ją"?

)

betusia · Postautor: **betusia** » 19 cze 2006, 22:25

Kubek napisał/a:
Przyłóż wpierw swoją łapkę do tych strasznych pazurów na ręce... sprawdź, czy nie jesteś sprawcą
Przeca pisala ze przykladala i pasuja

Dokładnie wam tłumaczyłam, że NIE PASUJĄ - i w tym tkwi cały problem

tak jak mam zrobioną ranę po prostu nie da się reki samemu przyłożyć - to musiałoby być zrobione ta samą rękę na której mam zadrapanie...
Może to i smeszne jest dla niektórych - ale mnie naprawde zaniepokoiło. <aniolek>

WrednyPesymista · Postautor: **WrednyPesymista** » 19 cze 2006, 22:27

Masz możę jakiegoś krwiożerczego chomika w domu?

Może to on Cie podrapał?

jagunia · Postautor: **jagunia** » 19 cze 2006, 22:28

gdzie sie znajduje to ZNAMIE z 5 pazurami?

monia194 · Postautor: **monia194** » 19 cze 2006, 22:29

betusia pisze:Kto wie - może to cierpienie przyczyni się do zbawienia ludzkości?

nie wiem czy sie smiac czy plakac.... dziewczyno, jak na swieta to pokory ci brakuje <mlotek>

betusia pisze:Może to i smeszne jest dla niektórych

owszem

Postautor: **pani_minister** » 19 cze 2006, 22:29

betusia, obfotografuj się, obdukcję jeszcze bym na Twoim miejscu zrobiła

tylko u dobrego lekarza, żeby w procesie beatyfikacyjnym nie dało się jego świadectwa podważyć

Jawka · Postautor: **Jawka** » 19 cze 2006, 22:30

betusia,

betusia pisze:Mówiąc o wyśmianych przez was atrybutach świętości które posiadam miałam na myśli to, że dostałam od Boga wszystko bym mogła być święta mam rozum, wiarę , dobrą wolę - mogę na świecie zrobić wiele dobrego.

skoro tyle dostałaś to czemu nie potrafisz zapanować nad swymi rządzami?<lol2> czemu sypiasz z mężczyzną bez ślubu?? <lol2> grzeszne ciało zwyciężyło... <lol2>

przestań pisać już te głupoty, bo ja też jestem wierząca, i zaczyna mnie to po prostu obrazać.... znalazła się Pani Stygmatyk, mająca wizje i prorocze sny....

może czas egzorcyzmy odprawić???

WrednyPesymista · Postautor: **WrednyPesymista** » 19 cze 2006, 22:32

betusia pisze:Może to i smeszne jest dla niektórych - ale mnie naprawde zaniepokoiło.

Dla niektórych? <evilbat>

Mi się wydaje, że dla większości... <lol>

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 19 cze 2006, 22:32

pani_minister pisze:żeby w procesie beatyfikacyjnym nie dało się jego świadectwa podważyć

Może by całe forum na świadków wezwać?

Betuuusia, błagam <hahaha>

Kompromitujesz nie tylko siebie, ale swoją wiarę, wiesz o tym?

Postautor: **pani_minister** » 19 cze 2006, 22:33

nie mogłam sie oprzeć:
Obrazek

WrednyPesymista · Postautor: **WrednyPesymista** » 19 cze 2006, 22:35

betusia, czy ktoś Ci już mówił, że masz skłonności do przesady? Podrapałaś się i teraz próbujesz robić z tgo tanią sensacje...

Joasia · Postautor: **Joasia** » 19 cze 2006, 22:36

Przeczytałam ten topic i... ej boję się <boje_sie>

*tajemnicze zadrapanie*

Kto jest online

tajemnicze zadrapanie