złotooka kotka pisze:Za to moja mama to dla samej przyjemnosci przegladania tych ciuchow moze chodzic. I zawsze mi cos fajnego upoluje.
Moja tez lubi. Ja tez jakos polubilam nieco, bo teraz one wygladaja inaczej. Kiedys to byly kosze i se cholera grzeb. Nienawidzilam tego, a teraz na poleczkach, na wieszaczkach, posegregowane są kolorystycznie czasem nawet
gracja pisze:rzezwyczajona jestem do takich ok 30.
A gdzies w Warszawie takie sa jeszcze?
Dajta namiary
Mia pisze:Dobra to powiedzcie mi jak sie kupuje na wage? nigdy nie kupowalam tak:>
Ogladasz bluzke, idziesz przymierzyc, podoba sie jest dobra podchodzisz do pani sprzedawczyni, ona kladzie bluzke na wadze i mowi ilestam. Tak jakbys ziemniaki czy co innego na wage kupowala z tym ze wazy sie ciuchy.
Mia pisze:Bo czy 29 zl za bluzke w lumpeksie to jakas okaza?
U nas jak wyceniaja tzn w takim obok mnie to gora za cos 20-30 zł widzialam i to spodnie byly. Bluzki do 15 gora tam sa.
I w ogole jedno mnie wkurza. Na JPII, tam gdzi ejest Ambra jak sie za nia skreci jest fajny lumpeks. Maja od kiego naprawde fajnych letnich bluzek. Ale... nie moaja przymierzalni. W ogole w polowie nie ma! <wsciekly> Jeszcze se sweter na to co mam na sobioe zarzuce i sie przejrze ale do stanika rozbierac sie czy tez naet bardziej nie bede w sklepie!
W ogole jak macie jakies fajne namiary na takie sklepy to dajcie znac
Ja moje fajne bluzki kupilam przy Hali Mirowskiej, na Elektoralnej, z boku hali