Przylapana na zdradzie!

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

maciek
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 25 cze 2005, 03:38
Skąd: bielsko
Płeć:

Przylapana na zdradzie!

Postautor: maciek » 25 cze 2005, 03:54

Mieszkam z moja dziewczyna na stancji od 4 lat.Od roku jestesmy zareczeni i myslelismy o dacie slubu.Na weekendy wyjezdzam do pracy.Tydz temu wrocilem o dzien wczesniej nie powiad jej o tym-miala byc niespodzianka.Byl wieczor podzszedlem do drzwi i mialem pukac ale uslyszalem jeki.Po cichu wszedlem i zawalil mi sie swiat.Na lozku lezal jakis gosc a moja dziewczyna ujezdzala go na jezdzca krzyczacz rozkoszy.Tak byla tym zafrapowana ze nawet mnie nie zauwazyla.Wyszedlem z siebie wyzucilem goscia nago za dzrzwi a ja wyzwalem od najgorszych.Plakala cala noc i tlumaczyla ze mnire kocha,ze 1 raz cos takiego zrobila i ze za duzo wypila i wypalila.Nie wiem co robic.
Awatar użytkownika
lorenzen
Maniak
Maniak
Posty: 678
Rejestracja: 03 lip 2004, 11:11
Skąd: koniecpolski
Płeć:

Postautor: lorenzen » 25 cze 2005, 04:43

Witaj Maćku!
Zapomnij o Niej jak najszybciej - a jeśli już nie o Niej, to o ślubie z Nią na pewno.
Nie ma się do czego śpieszyć..., świat jest pikny i bez ślubu, czy partnerki/-ra, która zdradza ... pamiętaj o tym nade wszystko.
Najlepiej to załatwić stanowczo i krótko. Poboli i przestanie.
A pozytyw taki, że stało się to przed i możesz się nie żenić, miast rozwodzić.
Taka moja rada.
Trzymaj fason i klasę Przyjacielu.
<browar>
;)...
szynna
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 05 cze 2005, 22:12
Skąd: Tychy
Płeć:

Postautor: szynna » 25 cze 2005, 08:39

Oj stary olej ją, zdradziła Cie raz, to moze zdradzić drugi...Tłumaczyła się, ze za dużo wypiła; może to i prawda,ale pwoinno pomyśleć o tym przedtem no i nie pić z jakimś facetem..
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 25 cze 2005, 08:41

To, że wypiła i wypaliła za dużo to żadne wytłumaczenie. Ja na Twoim miejscu zakończyłabym ten związek, bo nigdy więcej nie umiałabym zaufać. A ciągłe podejrzenia i niepewność mogą byc męczące. Jeśli zrobiła to 1 raz, zrobi i drugi. Ludzie nie zawsze doceniają przebaczenie.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
anitka24
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 155
Rejestracja: 25 kwie 2005, 19:28
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: anitka24 » 25 cze 2005, 09:38

Ja Ci dam też taką rade jak poprzednicy ...i wiem jedno ja jakbym zobaczyła mojegp chłopaka z inną odeszłabym odrazu bo jak raz zrobił zrobi to kolejny raz zresztą nie jesteś pewien czy to był pierwszy raz jak Cie zdradziła :(
Prawdziwego mężczyznę poznajemy po tym, jak kończy, nie jak zaczyna....
Awatar użytkownika
dreamer
Bywalec
Bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 23 wrz 2004, 09:05
Skąd: Poland
Płeć:

Postautor: dreamer » 25 cze 2005, 10:17

stary - nie ma co sie zastanawiac - zostaw ja i tyle..............
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 25 cze 2005, 10:42

Przyłapałeś ją na gorącym uczynku. Tak jak mówił lorenzen - dobrze, że tak się stało PRZED a nie PO ślubie. Na pewno mocno się zawiodłeś i nie dziwiłabym się, gdyby ten związek się zakończył. Gdybym zobaczyła coś takiego na własne oczy, chyba już nie umiałabym z tą osobą dalej być... To by cały czas do mnie wracało.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
Blade
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 385
Rejestracja: 27 sie 2004, 22:03
Skąd: Znikąd :)
Płeć:

Postautor: Blade » 25 cze 2005, 10:53

Posluchaj lorenzen'a - dobrze mowi.
Poza tym nie wiesz czy to byl 1 raz. I co z tego, ze duzo wypila? Na zdrade nie ma zadnego wytlumaczenia, a to jak dla mnie jest dziecinne.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 25 cze 2005, 11:00

Tez bm ja zostawil, jeszcze wpirdol spuscil :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Kamela12
Maniak
Maniak
Posty: 662
Rejestracja: 27 gru 2004, 22:41
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Kamela12 » 25 cze 2005, 11:24

Może kiedys bym wybaczyła, ale musiało by sie stać coś naprawdę wyjątkowego, ale nie zapomniałabym nigdy... Związek zatem się rozpadł
I don`t like to hear I`m wrong when I`m right...
Awatar użytkownika
GNRose
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 442
Rejestracja: 02 cze 2005, 15:02
Skąd: Wrocek
Płeć:

Postautor: GNRose » 25 cze 2005, 13:25

Zdrada moim zdaniem nigdy nie jest kwestia jednej chwili, jednego wieczoru, nastroju itd... Zdrada wynika z tego, jak sie uklada w zwiazku, ze tego, czego w nim komus brakuje, co go frustruje itd. Twierdze, ze ten, kto otrzymuje od partnera wszystko, czego potrzebuje, nie szuka niczego na zewnatrz. Ktos kiedys powiedzial, ze facet zanim zdradzi, to musi sie upewnic, ze wszystko zwiazku jest (niby) w porzadku, zeby kobieta niczego nie podejrzewala, natomiast kobieta przed zdrada musi byc pewna, ze wszystko sie juz zawalilo i nie ma szans na poprawe-pomysl o tym. Mysle, ze ona myslala juz o tym od dluzszego czasu, tamten koles nie byl osoba przypadkowa, tylko zostal przez nia upatrzony do tego celu, niewiadoma kwestia byla pewnie tylko sama okazja do tego.
Ja sam rowniez nie wybaczylbym jej tego, nie potrafilbym zapomniec o tym i nawet gdybym zgodzil sie dac jej nastepna szanse, to tylko kwestia czasu bylby ostateczny rozpad tego. Przezylem to juz raz i wiem, jak to bolesne, ale uwierz, ze lepiej to skonczyc, pocierpiec troche i znalezc kogos, z kim bedziesz szczesliwy, i komu bedziesz mogl zaufac. Trzymaj sie w tych trudnych chwilach.
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 25 cze 2005, 16:58

maciek, jak to tak opowiedziales to po prostu <boje_sie> .
Zobaczyc osobe z ktora chce sie spedzic reszte zycia w lozku z inna osoba to dla mnie po prostu... no nie wiem jak to nazwac. Nigdy bym nie wybaczyla. Taki obraz pewnie mialabym juz zawsze przed oczami. Wiem ze to trudne, ale zostaw ja !!
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 25 cze 2005, 17:05

a ja... ja bym wybaczyla... bo kocham nad zycie. I chociaz bardzo by mnie bolalo - dala bym druga szanse, pewnie trzecia tez... moze stwierdzicie, ze jestem naiwna, ale wierze w to, ze ludzie potrafia sie zmieniac. I strasznie kocham,calym swoim serduszkiem. Pozdrawiam :) :*
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 25 cze 2005, 17:15

Asiula, ja tez kocham calym sercem, ale po prostu taki widok jak opisal maciek, to dla mnie za duzo. PEwnie jakbym wybaczyla to i tak bym miala ciagle przed oczami ten obraz, wypominalabym, nie ufala. Zwiazek nie mialby sensu.
A twoja postawa Asiula, dowodzi ze facet moglby robic co tylko z Toba zechce a Ty i tak bylabys przy nim.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Re: Przylapana na zdradzie!

Postautor: Andrew » 25 cze 2005, 17:17

maciek pisze:Mieszkam z moja dziewczyna na stancji od 4 lat.Od roku jestesmy zareczeni i myslelismy o dacie slubu.Na weekendy wyjezdzam do pracy.Tydz temu wrocilem o dzien wczesniej nie powiad jej o tym-miala byc niespodzianka.Byl wieczor podzszedlem do drzwi i mialem pukac ale uslyszalem jeki.Po cichu wszedlem i zawalil mi sie swiat.Na lozku lezal jakis gosc a moja dziewczyna ujezdzala go na jezdzca krzyczacz rozkoszy.Tak byla tym zafrapowana ze nawet mnie nie zauwazyla.Wyszedlem z siebie wyzucilem goscia nago za dzrzwi a ja wyzwalem od najgorszych.Plakala cala noc i tlumaczyla ze mnire kocha,ze 1 raz cos takiego zrobila i ze za duzo wypila i wypalila.Nie wiem co robic.


piekna sciema ! nie warta złamanego grosza ! nadaje sie do opisów erotycznych w innym dziale Agnieszki <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 25 cze 2005, 17:19

Asiula pisze:a ja... ja bym wybaczyla... bo kocham nad zycie. I chociaz bardzo by mnie bolalo - dala bym druga szanse, pewnie trzecia tez... moze stwierdzicie, ze jestem naiwna, ale wierze w to, ze ludzie potrafia sie zmieniac. I strasznie kocham,calym swoim serduszkiem. Pozdrawiam


To się nazywa ślepota miłości. I potem przez tę ślepotę się cierpi. Bo właśnie się znosi wszystko co ukochana osoba wyprawia.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 25 cze 2005, 17:29

Ale na tym polega prawdziwa miłosc ! Imperatorku , zdrade fizyczną mozna wybaczyc , miłosć mozna zabic jedynie znecanim sie fizycznym ! a i to trudno
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 25 cze 2005, 17:34

Andrew pisze:Ale na tym polega prawdziwa miłosc ! Imperatorku , zdrade fizyczną mozna wybaczyc , miłosć mozna zabic jedynie znecanim sie fizycznym ! a i to trudno

Jesli prawdziwa milosc polega na slepej milosci to ja dziekuje za taka milosc.
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 25 cze 2005, 17:51

Wszyscy jednomyślnie krzyczą: ZOSTAW JĄ ! Ale zastanów się, czy nie zaniedbałeś ją ostatnio, czy nie skrzuywdziłeś w jakiś sposób. Może miała jakiś bodziec do tego, aby posunąć się aż do zdrady. Może czuła się niedoceniania, choć żaden z tych powodów nie jest dobrym powodem. Tak naprawdę nie powinno być żadnych powodów do zdrady. Ale zastanów się nad tym mimo wszystko, bo pewnie ją kochasz...? A jeśli zrobiłą to " bo tak ", to już taka jest po prostu i nie ma litości dla frajerstwa.

W każdym bądz razie trzymaj się mocno.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 25 cze 2005, 17:52

Moglbym sie zastanawiac nad wybaczeniem ale nie w stuacji kiedy na goracym uczynku ja bym przylapal. W takiej sytuacji zrobilbm jak i Ty - goscia na waleta za drzwi. Nastepnego ranka bym zaczal szukac nowj stancji.

A co do niej to nawet bym nie dskutowal - powietrza sie nie zauwaza.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 25 cze 2005, 18:03

No ja bym na pewno nie daql sie jej zblizyc do mnie w sensie milosci fizycznej, za cholere, dziwek nie ruszam :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Krystian
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 327
Rejestracja: 19 sty 2005, 12:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Krystian » 25 cze 2005, 19:39

Daj se z nią spokój. Ja to bym tego gościa i ją dodatkowo wywalił za drzwi! Takiego kopa bym im obojgu zasadził, że by na dupie nie mogli przez tydzień siedzieć. Niech sobie się upajają razem sexem na dworze. Do widzenia! Niech się łajdaczy z nim! I znalazł sobie inną, lepszą! I nawet jej płacz by mnie nie ruszał, zdradziła raz, może zdradzić drugi raz. To już byłby absolutny koniec, żadne łzy by nie pomogły, żadne tłumaczenia. A jak byłaby moją żoną to od razu rozwód! Nie miałbym najmniejszego zamiaru sypiać z kimś takim. Jeszcze bym na odchodne im kupił kondony żeby uprawiali bezpieczny sex. Tak bym ją załatwił.

Andrew pisze:Imperatorku , zdrade fizyczną mozna wybaczyc


No tak, ona się gździ z innym facetem a ja jej ciągle miałbym wybaczać tak? Bo ona mnie tak strasznie kocha, a z tamtym to tylko zdrady fizyczne uprawia... Nie do pomyślenia! Zdrada fizyczna bardziej rani niż psychiczna, bo tak to jeszcze można coś naprawić i w ogóle, jakoś związać się ze sobą silniej i wzniecić tę psychiczną miłość. Ale zdrada fizyczna jest straszna! Można ją wybaczyć, owszem. Ale ja chyba nie byłbym do tego zdolny. Nie potrafiłbym aż tak ślepo kochać... Trzeba mieć też własną godność.

Maciuś, twój temat po prostu zaszokował mnie, jestem naprawdę przejęty tym jak zostałeś potraktowany i staram się chociaż trochę sobie wyobrazić jak się czuje w takiej sytuacji facet i to w dodatku kiedy przyłapał na gorącym uczynku. Szczerze ci współczuję... Doprawdy nie rozumiem jak dziewczyna może kochać się z innym facetem i jęczeć z rozkoszy a potem wylewać łzy... jest to chore!

Teraz ty jej dowal i wyślij jej na maila (jeżeli ma) kawałek grupy Karramba - "Pocałuj mnie w dupę i jak gówno poczuj się (...)". To o dziewczynach które są nic nie warte, nie warte jakichkolwiek uczuć. Może teksty są trochę zboczone i lekko przesadzone, ale po części sprawdzające się w życiu. Bo piosenki Hip-Hopowe są na ogół bardzo życiowe.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2005, 10:28 przez Krystian, łącznie zmieniany 7 razy.
Awatar użytkownika
Misia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 115
Rejestracja: 29 sty 2005, 17:48
Skąd: Z 3miasta
Płeć:

Postautor: Misia » 25 cze 2005, 20:06

Tez zdradzilam...bylo to dawno i mam ogromne wyrzuty sumienia...zachowalam sie jak ostatnia swinia...choc bym b.chciala cofnac czas,chciala zeby wszystko bylo jak przedtem,ale wiem ze nie jestem tego warta.bardzo chce zeby on dzis ulozyl sobie zycie z obecna partnerka,mimo ze gdy ich widze serce mi sie lamie...ale moze choc w ten sposob naprawie co zrobilam..nie bede sie mieszac..niewiem co Ci doradzic...poczekaj jakis czas,przekonaj sie czy rozumie swoj blad,moze potem pomysl czy moze by niewybaczyc..ale naraie daj spokoj
Czas leci szybko...i bardzo dobrze!!!!
Awatar użytkownika
Krystian
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 327
Rejestracja: 19 sty 2005, 12:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Krystian » 25 cze 2005, 20:08

Misia pisze:mimo ze gdy ich widze serce mi sie lamie...


Jak zrobiłaś głupotę to teraz musisz ponosić tego konsekwencje. Niestety. Pamiętaj że posłuszeństwo jest lepsze niż ofiara. Dlatego trzeba najpierw się zastanowić nad konsekwencjami tego co się zamierza zrobić, a nie zrobić to i dopiero potem się zastanawiać.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 25 cze 2005, 21:25

Wybaczyć?Mozna, ale tylko jeśli żałuje szczerze. Jeśłi zachowaniem, a nie słowami Cię przekona.
Jeśli zaś nie to koniec.
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 25 cze 2005, 23:06

Moon pisze:Wybaczyć?Można, ale tylko jeśli żałuje szczerze. Jeśli zachowaniem, a nie słowami Się przekonać.

Jeśli zrobiła to 1 raz, zrobi i drugi. Ludzie nie zawsze doceniają przebaczenie.


Mi się właśnie wydaje, że Olivka ma rację. Ludzie raczej nie doceniaja przebaczenia. A jak sprawdzić czy szczerze czuje sie winna czałemu zajściu? Według mnie nie da sie tego poczucia zweryfikować.
Skoro zrobila to jeden raz to niby dlaczego miałaby nie zrobic tego drugi raz? Poczuje, że może Cię oszukiwać bez konsekwencji, a wtedy...
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
Nick
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 75
Rejestracja: 28 kwie 2005, 17:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Nick » 25 cze 2005, 23:48

NAWET SIE NIE ZASTANAWIAJ.To jest zwykła k...a nie warta Twojej milosci. Jakos nie chce mi sie wierzyc ze to był pierwszy raz, to jest wielce nieprawdopodobne. Zdradziała raz zdradzi i drugi. A jezeli mam byc z kims kto tak mnie krzywdzi i jeszcze go glaskac i mowic wybaczam teraz i wybacze raz jeszcze jak bedzie trzeba to PIEKNIE DZIEKUJE. TO JEST MILOSC ? :| To jest calkowite bezmyslne i moim zdaniem PONIZAJACE podporzadkowanie sie drugiej osobie.No przynajmniej mi sie tak wydaje :)

P.S mi tez to smierdzi prowokacją :/
Live long and prosper
Awatar użytkownika
Krystian
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 327
Rejestracja: 19 sty 2005, 12:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Krystian » 25 cze 2005, 23:50

Dokładnie Bajtek. Za duże ryzyko żeby mieć nadzieję że taki ktoś się zmieni. Zresztą nawet gdyby tak było to już nigdy nic nie będzie tak samo jak przed zdradą.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 26 cze 2005, 08:44

Krystian pisze:No tak, ona się gździ z innym facetem a ja jej ciągle miałbym wybaczać tak? Bo ona mnie tak strasznie kocha, a z tamtym to tylko zdrady fizyczne uprawia... Nie do pomyślenia! Zdrada fizyczna bardziej rani niż psychiczna, bo tak to jeszcze można coś naprawić i w ogóle, jakoś związać się ze sobą silniej i wzniecić tę psychiczną miłość. Ale zdrada fizyczna jest straszna! Można ją wybaczyć, owszem. Ale ja chyba nie byłbym do tego zdolny. Nie potrafiłbym aż tak ślepo kochać... Trzeba mieć też własną godność.


<brawo1> <brawo1>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 26 cze 2005, 12:59

A wlasciwie jak ona sie tlumaczyla ze cie zdradzila? CO bylo powodem, ze ciebie nie ma a jej sie chce? A z toba sie pieprzyla jak byles w domu? Czy nie bardzo jej sie chcialo?
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 152 gości