Jak na nowo zauroczyc kobiete???

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 15 sty 2005, 22:12

Ile ona ma lat?

/edit

Juz wiem ile :D
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
sallvadore
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 330
Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: sallvadore » 15 sty 2005, 22:48

Sorry stary ale człowiek jest tak skonstruowany ze rady nic nie pomogą. Prawdopodobnie bedziesz to ciagnal az przylapiesz ja na goracym z innym. Jesli dodchodzi do takich tekstow powiedz "narka"
MIEJ POCZUCIE WLASNEJ WARTOSCI!!!
20lat

Postautor: 20lat » 16 sty 2005, 12:17

Raffi fajny dowcip:),dzieki za rady narazie to mam metlik w glowie,hmmm miec poczucie wlasnej wartosci,a no mam to poczucie do wszystkich osob ale jak sie kogos kocha i serce mieknie to to poczucie gdzies znika i niema lepszy gorszy
Awatar użytkownika
Raffi
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 09 gru 2004, 09:56
Skąd: Zza rogu ;-)
Płeć:

Postautor: Raffi » 16 sty 2005, 14:51

Dzięki :564:

A co do tematu... zawsze byłem zdania, że rozmowa załatwia wiele, naprawdę wiele rzeczy.

Pogadaj z Nią, ale tak na spokojnie... nie wyrzucając z siebie złości, nie zarzucając sobie niczego wzajemnie, tylko hamując emocje... zupełnie jakbyś gadał w biznesie robiąc transakcję i negocjując umowę.
Zastanów się czego chcesz od Niej wymagać, dowiedz się czego Ona wymaga od Ciebie, oboje się zastanówcie, czy jesteście w stanie spełnić wymagania drugiej strony, a jeżeli nie, to jakie macie inne wyjścia (każde z Was ma ich około 3 miliardy ;-) ) i dopiero po tym wszystkim ja bym podejmował decyzję czy to ma szansę, czy nie.

Z doświadczenia mojego jednak mogę powiedzieć, że najprawdopodobniej (cuda się jednak zdarzają) jednak będzie Was to bolało oboje i się nie uda. Ale próbować warto, jeżeli wiesz że Ci zależy.
Awatar użytkownika
szopen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 459
Rejestracja: 17 cze 2004, 00:48
Skąd: Z domku :-)
Płeć:

Postautor: szopen » 17 sty 2005, 00:29

tak sobie czytam i jakbym przed oczami widział parke znajomych, bliskich znajomych. Zaczeli krecici jak ona miala 15, on 16, i tak z 5 lat. W tym roku jakos tak sie porobilo ze ona sobie poszukala innego, bo chciala sprobowac jak to jest, no ale jakos potem wrozili do siebie, w koncu 5 lat wsponego zycia, tyle ze ten zwiazek to jest takie byciue ze soba na sile. On z nia nie zerwie bo sie boi ze bedzie sam, a ona z nim nie, bo po co, skoro bedac z nim moze sie caly czas rozgladac za kims lepszym,a jak nie znajdzie to przeciez On zawsze bedzie.

Zycze Ci 20lat zeby w Twoim przypadku bylo inaczej, ale jakos nie widzi mi sie to. Moze tez byc tak ze jestes dla niej "za dobry" , nie wiem czy to dobre okreslenie, i pannie po prostu sie poprzewracalo w glowce, bo mysli sobie ze Ty i tak bedziesz z nia, ze wszystko dla niej zrobisz i w ogole, swiadczy o tym chociazby to, ze za nude w zwiazku obwinia Ciebie.
Moja rada: wez ja troche olej, odsun sie na bok, jak robi Ci wyrzuty ze to Twoja wina, ze sie za malo starasz i w ogole to ją zapytaj "a co Ty robisz zeby w naszym zwiazku bylo ciekawie?" Daj jej poznac ze niejest Twoim calym swiatem i ze jakby co to poradzisz sobie bez niej. Jak jej zalezy to postara sie cos z tym zrobic, a jak nie to i tak i tak sie rozstaniecie wiec nie masz wiele do stracenia.

Pozdrawiam i zycze pozytywnego rozwiazania problemu :)
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista :)

pozdrawiam
20lat

Postautor: 20lat » 17 sty 2005, 11:49

problem powoli przystopowal ze tak powiem oczywiscie ona sie przyznala ze zle mnie traktowala ale i ja niejetsem bez winy bo ja pare rzeczy tez zle odebralem postanowilismy ze damy sobie szanse ze bedziemy oboje starali sie zrozumiec jak narazie sa efekty bo przedewszystkim SLUCHAMY SIEBIE!!!!! i wiem ze przez nastepny tydzien na pewno tak bedzie,mam nadzieje ze wkoncu nauczymy sie dobrze razem zyc i wszystko bedzie luz

dzieki za razdy za jakis tydzien(jak wszystko bedize dobrze:)) napisze jak jest i czy nam sie udalo trzymajcie kciuki :516:
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 17 sty 2005, 12:21

Trzymamy, trzymamy :564:
Ciekawe jakie przemyślenia będziecie mieli za tydzień...
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
szopen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 459
Rejestracja: 17 cze 2004, 00:48
Skąd: Z domku :-)
Płeć:

Postautor: szopen » 17 sty 2005, 18:45

skoro przyznała ze nie postepowala fair w stosunku do Ciebie to juz polowa sukcesu, teraz oby checi starczylo zeby to naprostowac i bedzie gitarka :) Trzymam kciuki
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista :)



pozdrawiam
20lat

Postautor: 20lat » 21 sty 2005, 12:21

mija tydzien i jakos jest cudownie tak cudownie ze jeszcze nigdy tak niebylo,a ja poznalem pare mykow i wiem juz jak ja zauroczyc,musze tylko nadrobic zaleglosci w łozku:P

pozdrawiam i dzieki za pomoc
Awatar użytkownika
szopen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 459
Rejestracja: 17 cze 2004, 00:48
Skąd: Z domku :-)
Płeć:

Postautor: szopen » 21 sty 2005, 12:26

To pozostaje gratulować i życzyc dalszych sukcesów :)
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista :)



pozdrawiam

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 370 gości