PYTANIE? Dlaczego coraz mniej ludzi wierzy w MIŁOŚĆ?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 15 sty 2007, 23:51

pani_minister pisze:To w końcu w nic nie wierzyć, czy wierzyć w siebie?

Wierzyć we wszystko (Kononowicz) :D
W siebie nie tak prędko. Bo to może zaciemnić obraz dobra i zła. Przytłoczyć.
Własnoosobowa wiara jest gucio warta, bo tylko własna, a świat to nie bezludna wyspa. Conajmniej drugiego człeka trzeba. Conajmniej!
pani_minister pisze:Czy ludzie nie wierzą w miłość, bo nie wierzą w siebie?

Odwrotnie ::
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 15 sty 2007, 23:55

Mysiorek pisze:Bo to może

Może. Nie musi.
Mysiorek pisze:świat to nie bezludna wyspa

Niestety, zawsze na moje niebo ktoś wlata. A ja bym chciała mieć porównanie, jak to jest na bezludnej wyspie i jak to jest w tłumie, wybrać sobie ten tlum, a nie być w niego wrzucona na chama. No nie da się, nie ma jak od tego niebezludzia uciec, tylko dostosować się można.

Odwrotnie ::

A chyba w obie strony, wspólzależnie.
Awatar użytkownika
Ciekawski
Maniak
Maniak
Posty: 688
Rejestracja: 12 kwie 2004, 23:10
Skąd: A to różnie:)
Płeć:

Postautor: Ciekawski » 16 sty 2007, 00:02

Mysiorek pisze:Że co? <hahaha> ... to może należałoby zacząć od zdemitologizowania samego siebie? :D

Nie rozumiesz, Mysi Orku.
Chodzi mi o to, że wiele osób zbyt wiele oczekuje po tym uczuciu, skupiając się na niewłaściwych jego aspektach. Konkretniej - jak już pisałem, taki ktoś naczyta się harlequinów, obejrzy parę komedii romantycznych i gotowe, myśli że to takie proste, a tymczasem miłość również figuruje na liście rzeczy, o które trzeba dbać i pielęgnować.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
mac79
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 96
Rejestracja: 17 lis 2006, 12:56
Skąd: POZNAŃ
Płeć:

Postautor: mac79 » 16 sty 2007, 00:27

Przeczytałem Twoj post z uwagą -wiesz co to bardzo mądre co napisaleś -tak w ogóle to coraz częściej nie ma miłości jest kariera i wyścig szczurów -zwykłe wyrachowaniei chłodna kalkulacja -ale ja wierze w prawdziwą miłość !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! censored




Dlaczego coraz mniej osób wierzy w miłość?
Jeśli spojrzeć na problem z boku: Na przestrzeni wieków postrzeganie miłości bardzo ewoluowało. W niektórych kulturach nawet do dziś jest tradycja? zwyczaj? najpierw ślub potem miłość. Ale konkretniej. Żyje się nam coraz lepiej, lepsze są perspektywy i co najważniejsze w ciągu kilkunastu lat diametralnie zmienił się styl życia przeciętnego Polaka. Kiedyś były inne priorytety (dla większości z nas dzieci-kwiaty to tylko pojęcie , a przecież jaki ciekawy świat musiał być...). Kiedyś więcej uwagi poświęcało się drugiemu człowiekowi, dziś coraz bardziej liczy się sukces, kariera, studia (tu podstawcie co chcecie). Brak nam czasu, a stres wywołany wyścigiem szczurów wielu z nas osłabia na tyle, że nie chcemy szukać prawdziwego szczęścia. Wiara też ulega załamaniu, kiedy priorytetami stają się rzeczy zbędne.
Coraz mniej? Natura rzeczy, skoro mamy ujemny przyrost (dziwnie brzmi, spadek byłoby lepiej) liczby ludności w Polsce
A tak serio, wszystko zależy od nas, wystarczy uśmiechnąć się do świata, by on uśmiechnął się do nas. A chwilowe smutki, nawet poważne i niebezpodstawne kiedyś miną

[ Dodano: 2007-01-16, 00:30 ]
Cześć,
przeczytałem Twoj post z uwagą -wiesz co to bardzo mądre co napisaleś -tak w ogóle to coraz częściej nie ma miłości jest kariera i wyścig szczurów -zwykłe wyrachowaniei chłodna kalkulacja -ale ja wierze w prawdziwą miłość !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!





Kotek_Szarobury pisze:Dlaczego coraz mniej osób wierzy w miłość?
Jeśli spojrzeć na problem z boku: Na przestrzeni wieków postrzeganie miłości bardzo ewoluowało. W niektórych kulturach nawet do dziś jest tradycja? zwyczaj? najpierw ślub potem miłość. Ale konkretniej. Żyje się nam coraz lepiej, lepsze są perspektywy i co najważniejsze w ciągu kilkunastu lat diametralnie zmienił się styl życia przeciętnego Polaka. Kiedyś były inne priorytety (dla większości z nas dzieci-kwiaty to tylko pojęcie :|, a przecież jaki ciekawy świat musiał być...). Kiedyś więcej uwagi poświęcało się drugiemu człowiekowi, dziś coraz bardziej liczy się sukces, kariera, studia (tu podstawcie co chcecie). Brak nam czasu, a stres wywołany wyścigiem szczurów wielu z nas osłabia na tyle, że nie chcemy szukać prawdziwego szczęścia. Wiara też ulega załamaniu, kiedy priorytetami stają się rzeczy zbędne.
Coraz mniej? Natura rzeczy, skoro mamy ujemny przyrost (dziwnie brzmi, spadek byłoby lepiej) liczby ludności w Polsce :)
A tak serio, wszystko zależy od nas, wystarczy uśmiechnąć się do świata, by on uśmiechnął się do nas. A chwilowe smutki, nawet poważne i niebezpodstawne kiedyś miną.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 16 sty 2007, 08:18

Ciekawski pisze:Chodzi mi o to, że wiele osób zbyt wiele oczekuje po tym uczuciu, .


jezeli tak jest - to nie ma wlasnie miłosci


TedBundy pisze: Co to ma wspólnego z męskością czy kobiecością?

.


nic ! zupełnie nic , mysle , ze nie zrozumialeś i caly czas nie rozumiesz


daro07 pisze: W ogole nie rozumiem twojego rozumowania. Jesli mowisz ze zawsze placisz za kobiete to potem jak sie zenisz z wybranka swojego serca to przykladowo ty chodzisz do pracy ona tak samo chodzi ale pieniadze przelewane sa na jedno konto bys mogl ty zawsze za nia zaplacic ?? <zalamka>


to zdanie swiadczy o tym , ze w ogole nie wiesz o czym pisze <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 16 sty 2007, 09:36

Bo miłości trzeba umieć sprostać.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Awatar użytkownika
vilmon1980
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 03 sty 2007, 10:24
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: vilmon1980 » 16 sty 2007, 09:56

pani_minister pisze:
To w końcu w nic nie wierzyć, czy wierzyć w siebie? :>

Jak mawiał Chesterton: domy wariatów pełne są tych, co uwierzyli w siebie 8)
Awatar użytkownika
daro07
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 89
Rejestracja: 16 maja 2006, 16:18
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: daro07 » 16 sty 2007, 09:57

Andrew pisze:nic ! zupełnie nic , mysle , ze nie zrozumialeś i caly czas nie rozumiesz
Andrew pisze:to zdanie swiadczy o tym , ze w ogole nie wiesz o czym pisze

NIkt nie wie i nikt nie rozumie o czym piszesz ....?? <zalamka>
[shadow=orange]"Korzystaj z każdego dnia, nie marnuj mijających chwil!" [/shadow]
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 16 sty 2007, 10:26

Dlaczego? Bo ludziom się w dupach poprzewracało :)

Pozwolę sobie samego siebie zacytować, no bo skoro już raz się namęczyłem, żeby jakoś uspójnić to, co mam w głowie na ten temat... :)

Sir Charles pisze:
ptaszek pisze:
Pamiętam, jak w liceum na polskim dyskutowaliśmy o miłości. 2-3 osoby stwierdziły, ze miłość to decyzja, odpowiedzialność, wybór. Cała reszta zaś była zdania, że to coś całkowicie niezależnego od nas samych, porywające uczucie, bo przecież nie można wybrać kogo się kocha. Tyle że nie w tym sęk



No wlaśnie! To zdanie "calej reszty" to wlaśnie najstraszliwszy mit naszych czasów, skutek pomylenia pojęć i przemieszania priorytetów, w efekcie przyczyna niezliczonej ilości ludzkich tragedii. Nie jestem w stanie zrozumieć jak to zupelnie chybione wspólczesne pojmowanie milości jest w stanie tak doskonale wspólgrać z bardzo przecież modnym haselkiem "każdy jest kowalem wlasnego losu". Czyli co - jezeli chodzi o rzeczy male mamy multum możliwości, ale gdy "przyjdzie" MILOŚĆ - przez tak wielu uważana przecież za najważniejszą rzecz w życiu, za jedyny samodzielny wyznacznik poczucia sensu -, gdy przyjdzie ONA, gdy nas osaczy, porwie, dopadnie, chwyci w szpony, to koniec? Nagle tracimy wolną wolę? Możemy wybrać jaki gatunek sera kupić, a kogo pokochać nie?!

Mówię veto takiemu choremu systemowi myślenia, takiemu lenistwu, determinizmowi, bierności i autogapiostwu.

Tanebowa chemia i motylki, to jak ssanie dla silnika. Na chwilę. By byla motywacja do dążenia w stronę przyjaźni, by jakoś usprawiedliwić tę bliskość umyslów jeżeli nie można tego zrobić codziennym meczem w pilkę i browarkiem po nim. Chemia to booster oszczędzający czas mentalnego zbliżenia. I dobrze że jest, bo nikt nie jest wieczny. Chemia to także coś na ksztalt "talentu" do relacji z drugą osobą - jak przy każdym talencie należy dolożyć wielokrotnie więcej ciężkiej harówy by osiągnąć wymierne efekty.

Reasumując:
ptaszek pisze:
Cała reszta zaś była zdania, że to coś całkowicie niezależnego od nas samych, porywające uczucie, bo przecież nie można wybrać kogo się kocha.


Dokladnie na odwrót. Nie można kogoś kochać nie dokonawszy uprzednio takiego wlaśnie wyboru.

Ptaszek


PS. Nigdy w życiu nie bylem tak doglębnie przekonany o prawdziwości gloszonych przez siebie twierdzeń jak przy pisaniu niniejszego posta.


[ Dodano: 2007-01-16, 10:26 ]
http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewt ... 093#325093

A tu jest link, jakby ktoś chciał coś odkrywczego dopisać :)
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 16 sty 2007, 11:13

daro07 pisze:" Płacisz za siebie bo wiesz nie wiem czy chcesz leciec na moja kase ? "

szczęka mi opadła O___o na miejscu tej dziewczyny rzuciłabym Ci kasą za tę herbatę na stolik i wyszła nie oglądając się, bo potraktowałeś ją jak tanią panienkę. ok mogłeś sobie tak w swoim małym rozumku pomyśleć, ale żeby wyskoczyć z takim tekstem nowopoznanej kobiecie?! to jakaś paranoja <boje_sie>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
daro07
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 89
Rejestracja: 16 maja 2006, 16:18
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: daro07 » 16 sty 2007, 14:34

lollirot pisze:szczęka mi opadła O___o na miejscu tej dziewczyny rzuciłabym Ci kasą za tę herbatę na stolik i wyszła nie oglądając się, bo potraktowałeś ją jak tanią panienkę. ok mogłeś sobie tak w swoim małym rozumku pomyśleć, ale żeby wyskoczyć z takim tekstem nowopoznanej kobiecie?! to jakaś paranoja


nie wiem dlaczego kolejna osoba tak to odbiera :) ?? tak jak wspoamnialem oboje z moja dziewczyna do tej pory smiejemy sie z tej sytuacji. A gdy ona mi to wspomina to mowi ze ja zszokowalem juz na poczatku wlasnie tym powiedzeniem. Ale to zszokowanie bylo jak najbardziej pozytywne. Ona zna wartosc pieniadza. Powtorze jescze raz czasy sie zmieniaja. Czesto bywa tak ze gdy sam facet chce od razu cos kupowac albo placic za kobiete to wlasnie one traktuja ze szpanuje pieniedzmi....Mozna podsumowac ze kazdy odbiera to jak chce. Zawsze w kazdym temacie spotkasz sie ze slowami krytyki i pochwaly za to co napisales lub zrobiles.
[shadow=orange]"Korzystaj z każdego dnia, nie marnuj mijających chwil!" [/shadow]
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 16 sty 2007, 16:57

daro07 pisze:Ona zna wartosc pieniadza. Powtorze jescze raz czasy sie zmieniaja. Czesto bywa tak ze gdy sam facet chce od razu cos kupowac albo placic za kobiete to wlasnie one traktuja ze szpanuje pieniedzmi...


no i o to mi właśnie cały czas chodzi <browar> Jako jeden z niewielu łapiesz"mój klimat" <browar> Co prawda metoda nawet w moim przekonaniu kontrowersyjna (nie zdecydowałbym się na taki tekst),ale jak widać,skutek przyniosła pozytywny. Pozdr.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
larena
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 399
Rejestracja: 16 lut 2006, 21:51
Skąd: że znowu ;)
Płeć:

Postautor: larena » 16 sty 2007, 18:41

temat jest o miłości jak mi sie zdaje wiec co tu robi kasa?? i jak tu wierzyc w miłość, kiedy nawet nie można o niej porozmawiac bo temat schodzi na pieniądze.
nie możecie przez chwile o tym nie myślec, dla niektorych sa wazniejsze rzeczy niz pieniadze i nie wszyatkie dziewczyny szukaja sobie bogatego faceta i czekaja na sponsoring. Uczucia sie licza !!
w miłość wierze ale jak narazie spotkałam sie tylko z platoniczną. Na własej skórze sie nigdy nie przekonałam co znaczy kochac i byc kochaną. Jednak dużo jeszcze przedemną. Ponoc w parze z miłościa idzie nadzieja :D
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.

http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Zenon_Zmyłer
Bywalec
Bywalec
Posty: 35
Rejestracja: 01 sie 2006, 15:16
Skąd: GOP
Płeć:

Postautor: Zenon_Zmyłer » 16 sty 2007, 19:07

Ja bym sie przychylil do wypowiedzi Mysiorka. Ludzie sa obecnie za bardzo zapatrzeni w siebie i swoje potrzeby. Ludzie zachłyslneli sie mozliwoscia samorealizowania siebie i zaczeli mylic pojecie milosci. Chca milosci nie dajac nic w zamian. Nie umieja czegos poswiecic w imie milosci, bo tak jak kiedys mowiono "najpierw slub, milosc przyjdzie pozniej" to teraz ludzie sami sobie mowia " najpierw ja i to co moge osiagnac , a milosc przyjdzie pozniej" . Tylko, ze wtedy ludzie brali ten slub i nawet moze sie zakochiwali, a jak nie kochali malzonka ,to przynajmniej wiedzieli kogo kochaja a kogo nie. A teraz ludzie odrzucaja milosc , myslac ze majac doktorat czy bedac prezesem ktos im te milosc poda na tacy. A moze byc za pozno...
Awatar użytkownika
jamaicanflower
Maniak
Maniak
Posty: 567
Rejestracja: 13 paź 2004, 15:43
Skąd: Jamajka :D
Płeć:

Postautor: jamaicanflower » 17 sty 2007, 00:07

Bo ludzie już się tak zatracili w ciągłym ulepszaniu siebie i świata wokół siebie, że domagają się wręcz, aby tak piękne uczucie jak miłość przyszło już skrojone dokładnie na ich potrzeby. Nie akceptują tego, że uczucie na starcie może być gołe i wesołe, a potem czeka ich ciężka praca nad tym, by ono zamieniło się w coś trwałego. Bo miłość to suma tego, co oboje wnosimy do związku. Jeśli nie pracujemy nad sobą, także ta relacja ulegnie uwstecznieniu. To nie miłość ma odpowiadać naszym wyobrażeniem, a my musimy włożyć w to serce i rozum, by jej sprostać. :)
Druga refleksja, która mi się nasuwa, to słabość ludzi i ich nieodporność na rozstania. Ja wiem, że to bardzo boli, ale czy naprawdę aż tak, by uznać, że warto uciekać przed wszelkim zagrożeniem zainfekowania uczuciem, by ochronic własny tyłek? Nie lepiej podnieść rękawicę i znów spróbować zbudować coś pięknego? Może ja nie przeżyłam nigdy wiekiego zawodu miłosnego i nie mam prawa oceniać, ale nie rozumiem ludzi, którzy są zakładnikami swego lęku przed zranieniem i uciekają przed innym człowiekiem. Dla mnie samo wzmocnienie psychiczne jest wystarczającą motywacją, by chwycić czyjąś dłoń, która może okazać się śliska i zepchnąć mnie w dół. :)
// Life is...
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 sty 2007, 08:01

daro07 pisze:NIkt nie wie i nikt nie rozumie o czym piszesz ....?? <zalamka>



lollirot pisze:
daro07 pisze:" Płacisz za siebie bo wiesz nie wiem czy chcesz leciec na moja kase ? "

szczęka mi opadła O___o na miejscu tej dziewczyny rzuciłabym Ci kasą za tę herbatę na stolik i wyszła nie oglądając się, bo potraktowałeś ją jak tanią panienkę. ok mogłeś sobie tak w swoim małym rozumku pomyśleć, ale żeby wyskoczyć z takim tekstem nowopoznanej kobiecie?! to jakaś paranoja <boje_sie>


Tu masz dowód , ze sa tacy co wiedza wiec skoncz sie wygłupiac i pomysl


daro07 pisze:
nie wiem dlaczego kolejna osoba tak to odbiera :) ?? tak jak wspoamnialem oboje z moja dziewczyna do tej pory smiejemy sie z tej sytuacji. A gdy ona mi to wspomina to mowi ze ja zszokowalem juz na poczatku wlasnie tym powiedzeniem. Ale to zszokowanie bylo jak najbardziej pozytywne. Ona zna wartosc pieniadza. Powtorze jescze raz czasy sie zmieniaja. Czesto bywa tak ze gdy sam facet chce od razu cos kupowac albo placic za kobiete to wlasnie one traktuja ze szpanuje pieniedzmi....Mozna podsumowac ze kazdy odbiera to jak chce. Zawsze w kazdym temacie spotkasz sie ze slowami krytyki i pochwaly za to co napisales lub zrobiles.


Ty w ogle malo co łapiesz z tego tematu .Smiejecie sie oboje zatem z wlasnej głupoty ? a ona z braku poszanowania siebie samej ?
Czasy sie zmieniają ? gdzie ? chyba u Ciebie , nie wiedzialem, ze chamstwo sie szerzy az tak !!

odbierac jak kto chce ? cos Ci sie znowu pomieszalo , wiesz co to dobre wychowanie , wiesz co to takt !

<browar> nie odbieraj tego posta złosliwie , on takim nie jest <przytul>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
daro07
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 89
Rejestracja: 16 maja 2006, 16:18
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: daro07 » 17 sty 2007, 10:45

Wrecz przeciwnie jak mozna nie odbierac tego posta zlosliwie jesli wypowiadasz sie o mojej dziewczynie jako takiej ktora sie nie szanuje?
Andrew pisze:Ty w ogle malo co łapiesz z tego tematu
TO ty nie łapiesz tematu bo czepilas sie jednego watka, ktory uwazasz za nierealny w twoim zyciu. Przedstaw sobie taka sytuacje ze spotyasz sie z chlopakiem marzen, wyglad, po pierwszych minutach czujesz ze ma dobry charakter, dobrze wam sie rozmawia, zartuje a on nagle mowi ci cos takiego w restauracji ? Uciekla bys i powiedziala co myslisz na temat dzentelmenow? dziewczyno nie wiem co nazywsz chamstwem...?? zaobserwoj sobie inne przypadki w innych zwiazkach jakie wystepuja i dopiero mow co to chamstwo......chyba ciezko ci bedzie to wszystko pojac ....pozdrawiam

[ Dodano: 2007-01-17, 10:54 ]
Aha i dziwne to jest adrew ze uwazasz sie jako kobieta juz w sumie sam nie wiem ?? <zalamka>
[shadow=orange]"Korzystaj z każdego dnia, nie marnuj mijających chwil!" [/shadow]
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 17 sty 2007, 13:15

Andrew pisze:Czasy sie zmieniają ? gdzie ? chyba u Ciebie , nie wiedzialem, ze chamstwo sie szerzy az tak !!


tak, Krzysiu, czasy się zmieniają :D Teraz utrzymanki nie są już w modzie. Wiesz dlaczego? Bo same wiedzą, że wydatki się reguluje wspólnie. Że niehonorowo jest cały czas wisieć na kimś, jak bluszcz. Również finansowo. Że nie ma to nic wspólnego z "klasą", "honorem" itp rzeczami. Bo o ich posiadaniu, bądź braku świadczą zupełne inne czyny i rzeczy.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
emmiii
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 213
Rejestracja: 23 paź 2005, 15:16
Skąd: Wspomnienie
Płeć:

Postautor: emmiii » 17 sty 2007, 17:10

a tak wracając do zadanego pytania, pozwole sobie napisac kilka zdań na jego temat...
dlaczego coraz mniej ludzi wierzy w miłość ??? hmm... no właśnie ??? co nie tak z tą miłością ??? wydawać by się mogło, że na miłość trzeba czekać jak na objawienie... i wzdychać z tęsknotą gdzie ten mój jedyny książe ??? dlaczego się spóźnia ??? może ukradli mu białego rumaka ??? :P Jedni czekają na tą jedyną/jedynego, inni potrafią zadowolić się niebylejaką osóbką ("bo nie chcę być sam").... ale czy taki układ ma sens ??? raczej nie ;/ dlatego atakuje nas ostatnio taka duża plaga singli... z mojego punktu widzenia sens miłości dawno zaginął... tak piękne i głębokie uczucie zostało zdeterminowane przez sex... sex jest wszędzie, a głownie w mediach... nie ma czasu na czekanie na tego/tą jedyną by oddać mu się czystą... wtedy szukamy partnera albo na jedną noc, albo stałego "do łóżka"... tylko dlaczego nie czekamy na tego właściwego ??? nie żeby nam się nie chciało czekać, wręcz przeciwnie... każdy chciałby przezyć chociaz raz tą jedyną niepowtarzalną romantyczną miłość... ale prawda jest taka, że zazwyczaj /gdy już myślimy, że to jest to/ dostajemu po dupie... a nikt nie lubi cierpieć, dawac się robić w bambooo, ani nic z tych rzeczy... dlatego większość ludzi mówi, że miłości nie ma... bo miłość powinna być piękna, a nie trudna...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 sty 2007, 19:17

daro07 pisze:Wrecz przeciwnie jak mozna nie odbierac tego posta zlosliwie jesli wypowiadasz sie o mojej dziewczynie jako takiej ktora sie nie szanuje?
Andrew pisze:Ty w ogle malo co łapiesz z tego tematu
TO ty nie łapiesz tematu bo czepilas sie jednego watka, ktory uwazasz za nierealny w twoim zyciu. Przedstaw sobie taka sytuacje ze spotyasz sie z chlopakiem marzen, wyglad, po pierwszych minutach czujesz ze ma dobry charakter, dobrze wam sie rozmawia, zartuje a on nagle mowi ci cos takiego w restauracji ? Uciekla bys i powiedziala co myslisz na temat dzentelmenow? dziewczyno nie wiem co nazywsz chamstwem...?? zaobserwoj sobie inne przypadki w innych zwiazkach jakie wystepuja i dopiero mow co to chamstwo......chyba ciezko ci bedzie to wszystko pojac ....pozdrawiam



Raczej z kobietą marzen <aniolek> jak juz , bowiem sam jestem facetem - przykro mi jesli sie roczarowałes .

Jesli jednak był bym tą ową kobietą - tak uciekła bym jak najdalej i naj prędzej , i mysle , ze nie tylko ja , ale wiele innych kobiet choćby z tego forum , co juz zostalo Ci napisane. Rozumiem "śmiechem , żartem " ale są tez pewne granice i w takiej chwili , dziewczyna powinna zareagowac jednak inaczej , niz tak jak zachowala sie Twoja Pani .Idę o zakład , ze w przedstawionej przez Ciebie sytuacji , niesmak by poczuła nie jedna kobieta. Z tego forum wymienie takie jak : Mona , Miltonia , MRT , Jasmine , Dzindzer - jesli sie myle - One zapewne mnie poprawią , jednak nie sadze .To jest ta sama sytuacja kiedy to mnie kobieta zaprasza do kina , ale musze sie udac do okienka i zakupic bilety :| :> To sie nie robi po prostu tak , jak zaprasza ktos , to bilety (w tym wypadku ) ma juz miec kupione .Tyle , ze mi sie wydaje , ze ja z innej epoki jestem , jednak nie chce do tej waszej należeć . Dzieci swoje , też ucze obycia i kultury , załoze sie też , ze nie wiesz jak sie widelec i nóż pozostawia na talerzu w restauracji <aniolek> i tak jak to Cie wielce nie dyskredytuje , to to co uczyniles - tak ! ale też nie przejmuj sie , to tylko moje zdanie <browar>

W innych zwiazkach ? cóz ...dzieje sie tak jak ja to postrzegam .Co nie znaczy , ze jak kobieta chce postawic i zapłacić bo zaprosiła , to taka wie jek to załatwic , by ktos o jej partnerze zle sobie nie pomyslał - i takie rzeczy sie dzieją i dobrze - tego nie neguję , ale to co Ty tu przedstawiles mnie żenuje , jak i zachowanie Twojej kobiety
Tylko wyrazam co ja mysle <przytul>

co to jest cham . a masz tu z wikipedi "(stąd chamem określa się człowieka źle wychowanego, gbura, prostaka)."
Nie twierdze tym , zes ty jest takim człekiem , ale zachopwanie Twoje tamto jak nic pod to okreslenie pasuje


daro07 pisze: Powtorze jescze raz czasy sie zmieniaja. Czesto bywa tak ze gdy sam facet chce od razu cos kupowac albo placic za kobiete to wlasnie one traktuja ze szpanuje pieniedzmi....


szpanuje ? ale tylko wtedy kiedy zaprosi ja do kawiarni , czy restauracji i bedzie jej fundowal najdroższe dania i trunki , ktore i tak jej smakowac nie musza <aniolek> Inna baza jest wtedy , kiedy zapraszasz ja na kawe i ciastko , lubo też lody - tylko kretynka odbierze to jako szpanowanie , czaisz juz bazę ? To moze ktos inny Ci spróbuje wytłumaczyc o co biega , bo ja juz zakonczylem swe wypociny w tym temacie.
pozdrawiam , bez urazy - Tedi Ty tez ! <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 17 sty 2007, 19:34

TedBundy pisze:Teraz utrzymanki nie są już w modzie. Wiesz dlaczego? Bo same wiedzą, że wydatki się reguluje wspólnie.

E tam, przesadzasz.
Są w modzie i będą, tylko nie dla wszystkich, bo oni ich nie zechcą, tych "bluszczy" :D
Ciężko uciec od kogoś z powodu braku kasy, gdy go się kocha.
A gdy jednak ten honor bierze górę, to się mówi, że jakaś niekomunikatywna, skrępowana i niewyluzowana ;P - nie każdemu łatwo krzyknąć, że się jest... oszczędnym :)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 17 sty 2007, 19:39

Mysiorek pisze:Ciężko uciec od kogoś z powodu braku kasy, gdy go się kocha.
A gdy jednak ten honor bierze górę, to się mówi, że jakaś niekomunikatywna, skrępowana i niewyluzowana ;P - nie każdemu łatwo krzyknąć, że się jest... oszczędnym


wybacz, ale za Chiny Ludowe nie łapię, o co Ci chodzi :| :| :| Oszczędność to ostatnia rzecz, która decyduje o takim,a nie innym nastawieniu.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
daro07
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 89
Rejestracja: 16 maja 2006, 16:18
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: daro07 » 17 sty 2007, 23:24

Pocisz sie pocisz ale ja tez nie lapie dlaczego akurat tak to odbierasz? Zakonczmy temat. Ja jestem szczesliwy ze swoja kobieta. Rozni sa ludzie na swiecie. Sam przyklad ile jest tematow na tym forum i jak rozbierzne sa one czasami. Jedni lubia to inni co innego. Jedni zareagowali by tak inni tak. UWazam koniec tematu bo nie chce mi sie juz tutaj czegos udowadniac :) pozdro niech kazdy zyje tak jak chce zyc i niech szcescie go nie opuszcza :)
[shadow=orange]"Korzystaj z każdego dnia, nie marnuj mijających chwil!" [/shadow]
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 19 sty 2007, 19:10

Andrew pisze:Idę o zakład , ze w przedstawionej przez Ciebie sytuacji , niesmak by poczuła nie jedna kobieta. Z tego forum wymienie takie jak : Mona , Miltonia , MRT , Jasmine , Dzindzer - jesli sie myle - One zapewne mnie poprawią , jednak nie sadze .

Nie poprawie :). Po takim tekscie poczulabym niesmak, facet dla mnie bylby skończony. Trzeba miec szacunek do samej siebie.
Zarty zartami, ale to nie jest smieszne, a chamskie.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 19 sty 2007, 19:40

Wracając do pytania głównego -
osoba która nie wierzy w miłość, sama nie ma jej w sobie. Kto potrafi kochać i kocha, nigdy nie pomyśli o tym, że miłość nie istnieje.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 20 sty 2007, 14:13

Mona pisze:Kto potrafi kochać i kocha, nigdy nie pomyśli o tym, że miłość nie istnieje.

A jeżeli potrafi, ale nie kocha? Co ze świadomością swojego nieużywanego potencjału?
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 20 sty 2007, 20:29

Sir Charles pisze:A jeżeli potrafi, ale nie kocha?

Myślę, że kocha, choćby siebie :) Nie mylić z egoizmem.
Sir Charles pisze:Co ze świadomością swojego nieużywanego potencjału?

Patrz wyżej, bo naprawdę najpierw trzeba pokochać siebie i tu można popisać się potencjałem. Jeśli tak się stanie, to znajdzie się ktoś, z kim będzie można podzielić się uczuciem.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Crazy
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 18 sty 2007, 16:06
Skąd: skąd inąd
Płeć:

Postautor: Crazy » 20 sty 2007, 22:28

A ja powiem tylko tyle nie ma ludzi którzy co raz mniej wierzą w miłość - po prostu nie zawsze miłość im się objawia w sposób jaki by chcieli lub widzieli na filmach itp.
Nie ma definicji miłości, każdy ją czuje kiedy chce poczuć (czasem może być za późno) bądź kiedy jest załamany i [shadow=red]rozmyśla[/shadow] - wyróżniłem to słowo bo czasem jest potrzeba dogłębna analiza zachowań danej osoby w stosunku do innej...
Awatar użytkownika
mika
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 22 lis 2004, 17:29
Skąd: swinkowo
Płeć:

Postautor: mika » 21 sty 2007, 21:01

nie czytałam innych odpowiedzi. po prostu odpowiem co ja na ten temat sadze.

zbyt dużo ludzi stoi twardo na ziemi. dostało kilka razy kopniaka, widzieli innych "zakochanych" i co "miłość" robiła z nimi.

ja sama nie wiem czy wierze w miłość. Wieże że człowiek może sie zakochać i może kochać. Ale nie wierze w miłość do grobowej deski. za dużo widziałam. często mimo iż się kocha miłość nie przetrwa przez codzienność życia. obowiązki, oczekiwani. Różnice między partnerami których nie da sie pokonać. na wiele dorosłych par znam tylko jedną która po ponad dwudziestu latach wdać że sie nadal kochają.
Z puzzli układałam sobie świat. Jedej części zabrakło! Tej z napisem: SZCZĘŚCIE
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 21 sty 2007, 22:48

mika pisze:nie wierze w miłość do grobowej deski. za dużo widziałam. często mimo iż się kocha miłość nie przetrwa przez codzienność życia. obowiązki, oczekiwani.

Czyli nie wierzysz sobie. Smutne.
W co wierzysz? W lubienie?
KOCHAJ...i rób co chcesz!

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 113 gości