zazdrosć - Buduje czy Niszczy ?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
M.
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 179
Rejestracja: 05 lut 2006, 16:08
Skąd: Z prowincji.
Płeć:

Postautor: M. » 24 maja 2006, 16:58

Tyrese pisze:nie znasz jej

kobieca intuicja mi podpowiada.

Swoja droga, moze i zazdrosc jest dziecinna i chora, ale jakos nie potrafie sie jej wyzbyc. I sama nie wiem dlaczego.
'nie mow mi, ze malo jeszcze wiem
ze nie mam prawa byc jaka chce'
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 24 maja 2006, 17:17

Zazdrosc to jedno spsob jej okazywania to drugie. Ale to juz kwestia charakteru, podejscia, relacji miedzy danymi ludzmi.
Awatar użytkownika
Gt10
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 283
Rejestracja: 29 gru 2005, 09:11
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Gt10 » 24 maja 2006, 17:37

piszecie tutaj o sprawdzaniu telefonu i/lub meili drugiej osoby jako o jakims czyms niewyobrazalnym i w ogóle... a jezeli w rezultacie jak sie ufa tej drugiej osobie a ona jedzie na zaufaniu tej drugiej i wycina jej jakies hece? przyklad z mojego zycia z ktorym nie mam pojecia co zrobic... pewnego razu moja stara poszla pod prysznic i polozyla mi przed nosem telefon przed tym... od tak od znudzenia popykalem sobie troche... i ze zdziwienia sie malo nie udlawilem guma do zucia...ojciec ufa mojej starej bezgranicznie... a ona pod jego nosem pocina naszego znajomego:/ gdybym mogl to bym ja tak <mlotek> przez kilka dni napie....az zmadrzeje... no coz... ojciec jej ufa.. bezgranicznie..
Obrazek
Awatar użytkownika
makrox
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 98
Rejestracja: 08 kwie 2006, 00:31
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: makrox » 24 maja 2006, 17:54

wiesz, wydaje mi sie ze przesadzasz.

mnie też sie wydaje że Tyrese, mówi prawde...to możliwe

ech nie wiem... jak z nia pisze i obiecuje mi że jestem jedyny i że na pewno mnie nie zostawi czuje sie bezpieczny... ale już kiedy kreci sie koło niej troche wiecej facetow to wariuje :/ :? <chory>
Awatar użytkownika
M.
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 179
Rejestracja: 05 lut 2006, 16:08
Skąd: Z prowincji.
Płeć:

Postautor: M. » 24 maja 2006, 17:57

makrox pisze:to możliwe

zareczam Ci ze niemozliwe. Niemozliwe jezeli chodzi o ta pania, o ktora chodzi Tyrese ;]
'nie mow mi, ze malo jeszcze wiem

ze nie mam prawa byc jaka chce'
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 24 maja 2006, 18:01

Gt10 pisze:jezeli w rezultacie jak sie ufa tej drugiej osobie a ona jedzie na zaufaniu tej drugiej i wycina jej jakies hece?
Kochany to sie nie rzucaj na byle kogo z wywieszonym jezorem. Wiecie nie sztuka komus zaufac. Sztyuka zaufac odpowiedniej osobie wartej tego zaufania.
Awatar użytkownika
Gt10
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 283
Rejestracja: 29 gru 2005, 09:11
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Gt10 » 24 maja 2006, 18:13

moon pisze:
Gt10 pisze:jezeli w rezultacie jak sie ufa tej drugiej osobie a ona jedzie na zaufaniu tej drugiej i wycina jej jakies hece?
Kochany to sie nie rzucaj na byle kogo z wywieszonym jezorem. Wiecie nie sztuka komus zaufac. Sztyuka zaufac odpowiedniej osobie wartej tego zaufania.



heh... no swiete slowa.. ja wiem ze znalazlem odpowiednia osobe, ta warta zaufania... wiem ze zmienila sie przezemnie.. ale jednak te stare nieaktualne historie ciagle siedza w mojej glowie.. i nie pozwalaja mi zaufac tak na 100%... ale walcze z tym bo wiem ze jest to glupie
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 24 maja 2006, 18:19

Gt10 pisze:nie pozwalaja mi zaufac tak na 100%... ale walcze z tym bo wiem ze jest to glupie
Ja bym powidziala ze madre :D Tzn nie powinno si enikomu na 100 % ufac. Ja sobie na 100% nie ufam a co dopiero komus. Ale trzeba ufac na tyle zeby nie byc zazdrosnym.
Awatar użytkownika
Piotrek GRUBY
Bywalec
Bywalec
Posty: 31
Rejestracja: 21 maja 2006, 03:02
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Piotrek GRUBY » 24 maja 2006, 18:27

moon pisze:
Gt10 pisze:nie pozwalaja mi zaufac tak na 100%... ale walcze z tym bo wiem ze jest to glupie
Ja bym powidziala ze madre :D Tzn nie powinno si enikomu na 100 % ufac. Ja sobie na 100% nie ufam a co dopiero komus. Ale trzeba ufac na tyle zeby nie byc zazdrosnym.


Oczywiście! Nie walcz z tym bo jeszcze przez to "bekniesz", czego Ci oczywiście nie życzę. Jesteś po prostu ostrożny i to się chwali. Oczywiście niech to nie doprowadzi do paranoi ;)
Pan Doktor przyjmie ...
Awatar użytkownika
makrox
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 98
Rejestracja: 08 kwie 2006, 00:31
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: makrox » 30 maja 2006, 14:54

trza odświeżyć topic :P

Jakie sytuacje z waszymi partnerami / partnerkami w roli głównej wywołuja u was zazdrość ?
mnie np skręca jak którys z moich kumpli cielesnie probuje sie zblizać do niej np zlapie ja w pasie albo w ogole nawet zlapie za reke :/ ... wiem ze to glupie i chore ale... po prostu tak mam :( poradzi ktoś co z tym zrobić?
Jaran1985
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 121
Rejestracja: 06 lut 2006, 12:04
Skąd: Toruń
Płeć:

Postautor: Jaran1985 » 30 maja 2006, 17:28

zazdrosc w pewnym stopniu jest brakiem zaufania <foch>
"...życie jest jedną wielką imprezą... zrób wszystko aby nie być na niej kelnerem..."
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 30 maja 2006, 20:53

makrox pisze: np skręca jak którys z moich kumpli cielesnie probuje sie zblizać do niej np zlapie ja w pasie albo w ogole nawet zlapie za reke ... wiem ze to glupie i chore ale... po prostu tak mam
Głupie i chore? Dla mnie, normalne, że to Cię delikatnie mówiąc wqrwia :] Na szczęście Mojej nikt nie łapie, bo Bóg wie, jakbym zareagował <diabel>
onlyjusti
Maniak
Maniak
Posty: 519
Rejestracja: 20 maja 2006, 22:45
Skąd: zeświata
Płeć:

Postautor: onlyjusti » 30 maja 2006, 21:43

matrox to normalne, ze Ci cos takiego przeszkadza, ze jesteś zazdrosny o osobe będącą tak blisko niej...Mnie też by skrecało jakby jakaś laska chciała przytulć choćby po przyjacielsku Mojego faceta, a i Ja rzadko dopuszczam do takich sytuacji z tego właśnie powodu, ze wiem jakby On sie czuł, też jest zazdrosny o takie odruchy.:P
OnlyJusti
Awatar użytkownika
makrox
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 98
Rejestracja: 08 kwie 2006, 00:31
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: makrox » 31 maja 2006, 15:12

Głupie i chore? Dla mnie, normalne, że to Cię delikatnie mówiąc wqrwia

matrox to normalne, ze Ci cos takiego przeszkadza, ze jesteś zazdrosny o osobe będącą tak blisko niej

<browar> dzieki wam :)
a i Ja rzadko dopuszczam do takich sytuacji

i ona tez widze że stara sie niedopuszczać...ale przewaznie to nie z jej inicjatywy sie dzieje <wsciekly> a ja znowu nie chce nic wtedy robić bo nie chce zeby wyszlo na to ze Jej blokuje kontakty z innymi :(
Mnie też by skrecało jakby jakaś laska chciała przytulć choćby po przyjacielsku Mojego faceta,

może przesadzilem z tym przytulaniem ale w ogole JAKIEKOLWIEK kontakty cielesne jej i jakiegoś faceta ... wtedy mnie przestaje obchodzic wszystko oproz tego kiedy ten dupek skończy <wsciekly>
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 31 maja 2006, 18:32

makrox pisze:ale w ogole JAKIEKOLWIEK kontakty cielesne jej i jakiegoś faceta

To ona miewa jakiekolwiek kontakty cielesne z innymi facetami? :>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
AlicE!
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 263
Rejestracja: 29 maja 2005, 02:14
Skąd: Somewhere
Płeć:

Postautor: AlicE! » 01 cze 2006, 11:29

Zadrosc... Jak dla mnie raczej niszczy. Lubie swobode.
Nie wyobrazam sobie zeby mi facet zakazywal tanczyc z innym na imprezie, albo sie obrazal jak go na chwile zostawie...
Nie ma mowy zeby mi przetrzepywal komorke [ i tak nic tam nie znajdzie] sprawdzal e-poczte i archiwum na gg. Wie ze jakby czytal bylby skreślony, byla jedna awantura o to i ustalenie jasnych zasad :)
A sam lubi jak okazuje zazdrosc o niego :) Chociaz to przewaznie ja mam z nim klopot bo jak sie godzine spoznie i nie mam jak zadzownic to on juz telefonuje po szpitalach o_0
TRoche przesada..ale moze przejdzie:)
Awatar użytkownika
Sylwunia24
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 135
Rejestracja: 29 kwie 2006, 21:18
Skąd: Tarnów
Płeć:

Postautor: Sylwunia24 » 01 cze 2006, 12:04

AlicE! pisze:Zadrosc... Jak dla mnie raczej niszczy.

Zależy jeszcze jaka ta zazdrość jest. Chora zazdrość i ciągłe kontrolowanie na pewno zniszczy najtrwalszy zwiazek. <chory> Ja lubię jak mój czasem jest o mnie zazdrosny, wiem ze mu na mnie zalezy. Śmieje się podczas takich sytuacji z niego, bi wiem ze nic mu z mojej strony nie grozi.Taka mała bezpieczna zazdrośc moze więc byc bardzo milutka! <diabel>
Miłość jest sztuką produkowania czegoś, dzięki możliwościom kogoś innego. »
Awatar użytkownika
makrox
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 98
Rejestracja: 08 kwie 2006, 00:31
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: makrox » 03 cze 2006, 17:32

To ona miewa jakiekolwiek kontakty cielesne z innymi facetami?

nie chodzi o sex :D chodzi ogolnie o dotyk...
onlyjusti
Maniak
Maniak
Posty: 519
Rejestracja: 20 maja 2006, 22:45
Skąd: zeświata
Płeć:

Postautor: onlyjusti » 04 cze 2006, 12:49

matrox - nie dziwie się, że nie lubisz takich sytuacji...Dobrze jednak, ze nie starasz sie jej blokować, bo ona na pewno i tak widzi jakie masz do tego podejscie i bedzie umiała rozsądnie i z umiarem dawkować takie odruchy...ALE..nie popadaj w paranoje!! Jestem pewna, ze potrafisz sie wyleczyc z tej zazdrosci, z czasem przejdzie Ci, nie mozna wyolbrzymiać takich spraw, i za zadne skarby nie pozwól jej poczuc sie jak Twoja własność, nie rób nic by ją odizolować od innych - zaakceptuj pewne sprawy, widać jej znajomi maja taki spsób bycia :)
OnlyJusti
Awatar użytkownika
makrox
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 98
Rejestracja: 08 kwie 2006, 00:31
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: makrox » 04 cze 2006, 14:11

ech mam nadzieje że przejdzie bo czuje że długo już tak nie pociagne <chory> Ona sie z tymi ludzmi zna juz bardzo dlugo nawet dluzej odemnie i boje sie zeby któryś nie zawrócił jej w głowie mimo tego że jej cholernie ufam... dzieki za słowa otuchy :*

ale powtarzam pyt : Jakie sytuacjie z waszymi Ukochanymi w roli głownej wywołują w was zazdrosć ?
onlyjusti
Maniak
Maniak
Posty: 519
Rejestracja: 20 maja 2006, 22:45
Skąd: zeświata
Płeć:

Postautor: onlyjusti » 04 cze 2006, 14:18

Pomyśl, skoro wybrała Ciebie a nie któregos z ludzi, któych przeciez, jak sam piszesz, tak dobrze zna, to nie masz powodów do obaw!!
Jakie sytuacje...hmm...sygnały i smsy z laskami, które wiem, ze nie traktuja go wyłacznie jak kolegę, przypadkowe (bądź nie)spotkania z kolezaneczkami sam na sam :/ Na szczęśćie - jak narazie mam z tym spokój :D
OnlyJusti
Awatar użytkownika
makrox
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 98
Rejestracja: 08 kwie 2006, 00:31
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: makrox » 04 cze 2006, 17:03

Na szczęśćie - jak narazie mam z tym spokój

znaczy radzisz sobie z tym psychicznie czy on nie robi tych rzeczy ?a moze jstes po prostu wolna ? :)
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 04 cze 2006, 17:38

Moje kochanie przez jakiś czas było zazdrosne nawet o to, że rozmawiamz jakimś facetem, albo że idę ze znajomym/kumplem/przyjacielem na piwo, itp. Ale to było chore, dobrze że przeszło. Tzn z jednej strony on przystopował, a z drugiej ja przestałam to robić 'jemu przed nosem'. Teraz jak mu powiem/napiszę, że jestem w knajpie albo na imprezie, to odpisuje tylko, żebym nie piła za dużo :P
onlyjusti
Maniak
Maniak
Posty: 519
Rejestracja: 20 maja 2006, 22:45
Skąd: zeświata
Płeć:

Postautor: onlyjusti » 06 cze 2006, 18:08

matroxie - Mój facet po prostu zaprzestał z własnej, nieprzymuszonej woli tych rzeczy :) I dobrze, bo jestem zazdrosna w środku, choc akceptuje wolność osobistą Mojego partnera i nie robiłabym Mu scen za kontakty z koleżankami, oczywiscie wszystko z umiarem i granicami rozsądku:)
OnlyJusti
Awatar użytkownika
Mateo_20
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 111
Rejestracja: 03 lip 2006, 01:04
Skąd: CK
Płeć:

Postautor: Mateo_20 » 09 lip 2006, 11:53

Ja jestem (w sumie to bylem) przestrasznie zazdrosny o moja Niunie, bylem zazdrosny nawet gdy gdy powiedziala "czesc" swojemu staremu koledze ze szkoly, bardzo zle sie z tym czulem, ale po ostatnim naszym (moim) incydencie zwiazanym z zazdroscia, ze lzami w oczach (w sumie to byl potok lez z mojej i ze strony mojej Kobiety, serio !!) powiedziala mi jak bardzo Jej na mnie zalezy i ze zaden inny facet na swiecie sie dla Niej nie liczy, wierzylem Jej w 100% bo lzy, slowa i sposob w jaki je wypowiadala uswiadomily mi, ze to najszczersza prawda (ciagle mam w glowie ta scene w ktorej potok lez splywa po Jej twarzy rozmazujac makijarz), pozniej uzalalem sie nad soba, ze nie do konca wierzylem Jej slowom w sytuacjach poprzedzajacych to ostatnie zdarzenie. Zazdrosc (z mojej strony, bo moja kobieta nie jest i nie byla o mnie tak chorobliwie zazdrosna jak ja) bardzo psula i krzyzowala plany w naszym zwiazku, ale po naszym ostatnim incydencie umocnilismy sie w naszej milosci i zaufaniu. Zazdrosc w naszym zwiazku moze wystepowac ale minimalnym stopniu nie powodujacym zadnych przykrych sytuacji.
"Serca przepełnione miłością
nigdy daleko od siebie nie odejdą"
Sylwia Kocham Cie!!!!!!!!!!!!!

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 273 gości