To co zawsze...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Konto usunięte

To co zawsze...

Postautor: Konto usunięte » 07 sie 2005, 17:27

Witam!

Prawie 2 lata temu poznalem dziewczyne... nigdy nie wierzylem w milosc od pierwszego wejrzenia a i sama milosc byla dla mnie obcym uczuciem. Jednak stalo sie tak ze zoabczylem ja i od razu sie zakochalem... (a numer chodz do niej podejsc od razu nie mogelm mialem w ciagu 24h nie pytajcie jak :P). Umowilem sie z nia raz.. bylo super... roznmowa sie kleila pozniej poszlismysie przejsc i jakos tak wyszlo ze na pierwszym spotkaniu zlapalismy sie za reke (niby nic ale milosc to dziwne uczucie :p). Na drugim powiedziala mi ze ona kocha innego i mozemy byc pzyjaciolmi ( a ja glupi sie zgodzilem :P)
Po jakims czasie oni byli razem... a my spotkalismy sie na stopie przyjacielskiej. Raz powiedziala ze gdyby nie on to pewnie byla by ze mna. Raz nawet powiedziala ze moze sprobujemy jednak po 1 dniu odwidzailo jej sie :( Pozniej zerwali. Nasze konatkty sie poprawily jednak ona strasznie sie na mnei obrazila bo jej ktos naopowiadal glupot o mnie... Nie gadalismy pol roku az w koncu przyjela przeprosiny jednak ona.. byla juz z innym. Teraz kontakty byly najlepsze!! On wyjechal a my sie spotykalismy jak kiedys... W konu sie pocalowalismy... Nie gadalismy 1.5 tyg. bo ona sie zle z tym czula (wiecie o co chodzi...) W koncu gadalismy!! W moje urodziny (czyli dzien pozniej) sytuacja sie powtorzyla a ona stwierdzial ze kocha mnie na 20% (:( nie rouzmiem tego :P :(). kilka dni pozniej... pomimo tego ze nie zerwali znowu sie calowalismy. Kocham ja jak cholera i nie wiem co robic... Jak widzicie moje szanse?? Co powinienm zrobic.. jak sadzicie?? Tylko nie mowcie ze mam jej dac do wyboru ja albo on.. .bo jej odpowiedz bedzie prosta... ON!! :( Nie chce zrywac z nia kontaku!! POMOCY!! To trwa juz tak dlugo...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 07 sie 2005, 17:46

McDracullo pisze:kocha mnie na 20%

Nie ma jak zimna kalkulacja.

Nie miej złudzeń. Ona Cię nie kocha, jesteś dla niej tylko bezpieczną odskocznią. Kiedy jej sie nie układa ma Ciebie. I tak będzie. Faceci będą się jej przewijać, a Ty zawsze będziesz w rezerwie.
Szkoda na nią czasu tak po mojemu...
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 07 sie 2005, 17:51

Rowież ja uważam ze szkoda czasu. Juz pisałem kiedys o takiej sytuacji: ona chce złapać dwie sroki za ogon. I tak jak pisała Moon, będziesz dla niej tylko odskocznią. Bo uwierz mi jeżeli miałoby coś z tej znajomości wyniknąć to już by wynikło.
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
aniak
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 87
Rejestracja: 27 lip 2005, 21:06
Skąd: z domu ;-)
Płeć:

Postautor: aniak » 07 sie 2005, 19:13

zgadzam się z chłopakami. i jeszcze jedno dorzuce - jeśli powiesz jej że tak nie możesz i ze ma wybrać Ty czy on a ona powie on - i Ty faktycznie odejdziesz to jesli Cię kocha (20% idiotyczne kocha się albo na 100% albo na 0%) to wtedy odczuje Twój brak, jesli nie to nie...


Zacznij się ogladac za inną panną - powodzienia
...południowy temperament w północnym klimacie...
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 07 sie 2005, 19:24

aniak pisze:zgadzam się z chłopakami.

<boje_sie> To i ze mną się zgodzisz <aniolek2>
McDracullo pisze:kilka dni pozniej... pomimo tego ze nie zerwali znowu sie calowalismy.

Rajcuje Cię to? Najlepiej zarwać nieswoją laskę?
To idź w swoja stronę, bo się pogubiłeś.
U niej prawdy nie znajdziesz. Nie dziś.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
aniak
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 87
Rejestracja: 27 lip 2005, 21:06
Skąd: z domu ;-)
Płeć:

Postautor: aniak » 07 sie 2005, 20:22

Mysiorek pisze:aniak napisał/a:
zgadzam się z chłopakami.

To i ze mną się zgodzisz


w tej kwesti na pewno tak =)
...południowy temperament w północnym klimacie...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 07 sie 2005, 21:05

aniak pisze:zgadzam się z chłopakami

:| Ale ja jestem dziewczynką! Moze powinnam zmienic avatar z geja na kobietę :/
aniak pisze:jeśli powiesz jej że tak nie możesz i ze ma wybrać Ty czy on a ona powie on

To przynajmniej będziesz miał jasna sytuację. :]
Awatar użytkownika
final
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 07 sie 2005, 15:05
Skąd: PooR Poland
Płeć:

Postautor: final » 07 sie 2005, 21:07

Skad ja to znam... mialem bardzo podobna sytuacje tyle ze bardziej zagmatwana... zaryzykowalem, dalem do zrozumienia ze mi na niej zalezy, staralem sie i takim sposobem przepedzilem 2 facetow <browar> , mowisz ze ja kochasz... a ona sie bawi.. ciagnij to nie masz nic do stracenia a mozesz tylko zyskac imo <browar>
"Dont respect me, just be a friend"
Konto usunięte

Postautor: Konto usunięte » 07 sie 2005, 21:38

Aha... czyli wedlug final'a powinienem walczyc... W sumie to oni sa juz dlugo (ponad pol roku) a hmm... jakos nikt nie mowil ze ten zwiazek przetrwa dluzej niz 2 miesiace... Ona kocha niby jego a on ja... Jezeli mam dac sobie z nia spokoj... to jak?? Szukac innej?? Przez dwa lata bylem z kilkoma... i jakos tak z zadna nie moglem sie zwiazac na dluzej :/ Wiem ze to glupie co zaraz napisze ale przez to zaczolem pic i palic... nie wiem jak zapomniec!! A najbardziej boli to... ze to pierwsza milosc (podobno jedyna prawdziwa)...
Awatar użytkownika
final
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 07 sie 2005, 15:05
Skąd: PooR Poland
Płeć:

Postautor: final » 07 sie 2005, 21:50

Walcz! jak wspominalem mialem podobna sytuacje.. tez sie wpierniczylem w zwiazek:P a pozniej moj best friend mi wbil noz wplecy... ale walczylem jak lew o nia i warto bylo jestem z nia juz dlugo... aha Ona byla ze wczesniejszym facetem 8 miechow... ale pech chcial ze mnie poznala <aniolek2>
"Dont respect me, just be a friend"
Awatar użytkownika
Zuber
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 273
Rejestracja: 24 sie 2004, 20:05
Skąd: Z kompa :D
Płeć:

Postautor: Zuber » 07 sie 2005, 22:25

a wyjasni mi ktos jak sie kocha na 20% niech ktos zrobi definicje kochania na 20% 40% 60% itd :D ludzie co sie ostatnio dzieje z tym forum rejestruja sie nowi pisza jakies tematy a pozniej juz sie nigdy nie pojawaiaja ;/ do autora: ej jezeli nie chcesz dac se spokoju z nia to nic nie poradzisz muszisz zaakceptowac tak jak jest :]
"Such a lonely day
And it’s my
The most loneliest day of my life..."
SOAD - Lonely Day
Awatar użytkownika
aniak
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 87
Rejestracja: 27 lip 2005, 21:06
Skąd: z domu ;-)
Płeć:

Postautor: aniak » 07 sie 2005, 22:29

moon <zawstydzony2> tak to przez ten avatar - sorki - ale plama =)
...południowy temperament w północnym klimacie...
Konto usunięte

Postautor: Konto usunięte » 07 sie 2005, 22:43

ludzie co sie ostatnio dzieje z tym forum rejestruja sie nowi pisza jakies tematy a pozniej juz sie nigdy nie pojawaiaja


Choć znalazlem sie tu przez przypadek i zarejestrowalem niedawno (dzisiaj) to mam nadzieje ze tu wroce!! Jezeli mi tylko czas na to pozwoli to bede sie tu wypowiadal systematycznie...

ej jezeli nie chcesz dac se spokoju z nia to nic nie poradzisz muszisz zaakceptowac tak jak jest


Jeżeli nie mam szans z nia byc (a widze ze zdania sa podzielone) to chce dac sobie spokoj.. tylko nie potrafie?? :P

A co do tego kochania na 20% 40% 60% itd. to sam nie wiem o co chodzi :| i rowniez mam nadzieje ze mi ktos wytlumaczy (zrobila mi tylko nadzieje pewnie :( )
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 08 sie 2005, 00:12

Hmmm kocha na 20%... no wiesz tu jeszcze zalezy bo to moze byc tak ze np Ciebie kocha na 20%, swoich rodzicow lacznie na 35%, przyjaciolke na 15%, na 10% swojego psa i wtedy na tego jej faceta tez przypada 20 % wiec macie rowne szanse <lol>
a tak powaznie - ona cie wykorzystuje, bo wie ze bedziesz na kazde machniecie reki. Nie dawaj sie wiecej i nie walcz, bo to bez sensu. No chyba, ze sie zmieni, ale uwazam, ze ludzie zmieniaja sie tylko wtedy kiedy przezyja jakas tragedie, a sorki ale nie wydaje mi sie, zeby twoje odejscie w jej mniemaniu do takowych nalezalo...
Trzymaj sie i po prostu rob wszystko zeby o niej nie myslec. Ktos z tego forum nie dawno poradzil mi, zebym spotykala sie z przyjaciolmi, szalala, w koncu mlodym jest sie tylko raz w zyciu :) Wyjdz z zalozenia, ze jesli jestescie sobie pisani to w koncu kiedys tam bedziecie razem.
Aha i jeszcze jedno : bardzo nie ladnie, ze calowales sie z cudza dziewczyna. I o niej to tez najlepiej nie swiadczy.... Hmmm mnie to sie takie panienki kojarza z plastikowymi blond lalami, ktore na kazdej zabawie w remizie podrywaja innego murarza. Pzdr
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
theos
Bywalec
Bywalec
Posty: 56
Rejestracja: 14 maja 2005, 21:51
Skąd: leśna chatka
Płeć:

Postautor: theos » 08 sie 2005, 00:23

ale przez to zaczolem pic i palic.


ej kurcze facet kopnij ja w jej 20% pupe ;d - znajdz sobie laske ktora poza toba swiata nie widzi i przestan pic i palic ( te czynnosci mozesz wykonac rowniez w odwrotnej kolejnosci ) ;d
Konto usunięte

Postautor: Konto usunięte » 08 sie 2005, 00:30

Asiula pisze:Aha i jeszcze jedno : bardzo nie ladnie, ze calowales sie z cudza dziewczyna. I o niej to tez najlepiej nie swiadczy.... Hmmm mnie to sie takie panienki kojarza z plastikowymi blond lalami, ktore na kazdej zabawie w remizie podrywaja innego murarza.


Wiem ze najlepiej nie zrobilem... ale... kurna no nie moglem sie powstrzymac w takiej sytuacji... a co do niej.. to uwierz... nie jest taką platikową blond lalą (takie niestety tez znam)

Sprobuje po raz kolejny poznac super dziewczyne ktora poza mna swiata nie bedzie widzec (ciezko mi w to uwierzyc ze sie znajdzie :P) odetne sie od niej... i zobacze co z tego wyjdzie... (raczej ile wytrzymam). Jezeli sie odezwie pierwsza to moze to 20% jednak cos znaczy....
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 08 sie 2005, 00:36

To znaczy tyle, ze cie lubi i uwaza za fajnego kumpla :) Nie zyj w swiecie marzen, bo upadek na ziemie moze byc bardzo bolesny...
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?

Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 08 sie 2005, 07:44

Bierz ile zdołaz wziąsc i nie czytaj tych pierdół ! <aniolek2>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Konto usunięte

Postautor: Konto usunięte » 08 sie 2005, 10:52

Andrew pisze:Bierz ile zdołaz wziąsc i nie czytaj tych pierdół !


??
Awatar użytkownika
ernest
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 77
Rejestracja: 25 lip 2005, 21:37
Skąd: wawa
Płeć:

Postautor: ernest » 08 sie 2005, 11:05

Bo jak sie cłek nacyta, to syćko sie we łbie ino zagmatwa. Hej <lol>
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 08 sie 2005, 11:43

McDracullo pisze:a ona stwierdzial ze kocha mnie na 20%

OMG ! U mnie w podstawowce pisalo sie lisciki na lekcjach "na ile procent mnie lubisz/kochasz?".
Kamilowaty
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 26
Rejestracja: 28 lip 2005, 11:46
Skąd: Gorzow
Płeć:

Postautor: Kamilowaty » 08 sie 2005, 13:18

Zacytuje moja byla:
,,Nie jestesmy razem ale tez i nie osobno'':D
,,Trochu Cie kocham''
Konto usunięte

Postautor: Konto usunięte » 09 sie 2005, 16:15

Stwierdzilem ze dam sobie z nia spokoj. nie odzywalem sie do niej od niedzieli. Wczoraj wieczorem przyszla posiedziec ze mna na lawce (w pobliskim parku... czesto tam siedze-jak mam dla albo cos do rozkminienia) a dzisiaj zadzwonila czy nie mogl bym jej odprowadzic do domu (na no cbyla u kumpeli) - ja sie oprzec nie moglem... i sie zgodzilem... nie wiem co robic... :/ Czy to tak zawsze juz bedzie?? ze sie nei bede umial powiedziec nie??
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 09 sie 2005, 16:16

Zapytaj siebie.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 09 sie 2005, 16:33

no jesli zawsze tak bedzie to frajer jestes :) wiesz jesli chcesz zeby jej zaczelo na tobie zalezec, to pokaz jej, ze nie zawsze masz dla niej czas, ze nie jestes na kazde skinienie reki, powiedz ze dzisiaj np nie mozesz sie z nia spotkac, bo przyjezdza do ciebie kolezanka z krakowa.. wtedy moze do niej dojdzie jesli cos do ciebie czuje, ze powinna zaczac sie starac jesli nie chce cie stracic... no a jesli nie bedzie zazdrosna to hmm chlopie odpusc sobie... ja nie wierze ze mozna kochac kogos, jesli nigdy sie z ta osoba nie bylo... a zauroczenia przechodza rownie szybko jak sie pojawiaja :) trzymaj sie cieplo :) buziaki :*
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?

Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 09 sie 2005, 23:56

Asiula pisze:jesli zawsze tak bedzie to frajer jestes

Do kwadratu dodam!

Weź pokaż, zę masz jaja facet ;P

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 486 gości