Zaq pisze:Jeżeli Ci zależy na obecnym związku to się nie przyznawaj. Zresztą jeżeli nie zależy, to też się nie przyznawaj. Oszczędź mu bólu.
Dokladnie. Jej chyba albo nie zaezy na obecnym zwiazku albo po prostu jest jeszcze niedojrzala. Dojrzaly czlowiek potrafi rozpoznac milosc od chwilowego zauroczenia i fascynacji. No chyba ze ona wlasnie z obecnym jest tylko z przyzwyczajenia... Jakos nie zauwazylem w jej poscie specjalnego zalu ze zdradzila, jest zal ze dala d... i zostala odrzucona. Przyznam sie ze to ochydne, bo w ten sposob zdradzila go po raz drugi.
agusia20, zastanow sie czy chcesz obecnego zwiazku. Ale zeby to wiedziec nie mozesz myslec o tym co czujesz ani rozwazac jakies racjonalne powody. Siegnij glebiej. Z zauroczeniem jest tak ze jako uczucie nowe i swieze wydaje sie byc mocniejsze i lepsze od - nazwijmy to - "starej" milosci. Roznica jest taka ze milosc bedzie trwac, a zauroczenie minie. O ile to oczywiscie milosc.
A o zdradzie sie nie mowi. Kara za zdrade sa wlasne mysli do konca zycia.
Mona pisze:Tak.
Tym bardziej, że:
Ale ona nie ma specjalnych wyrzutow sumienia. Ona sie czuje zle bo dala bezefektownie. A poza tym nawet jakby miala wyrzuty sumienia to od kiedy samopoczucie zdradzajacego jest wazniejsze od samopoczucia zdradzanego? bardzo dobrze jak zdradzajacy czuje sie zle! I niech trzyma to uczucie w sobie i nie mowi o nim partnerowi. Jak naprawde kocha partnera to to go powstrzyma przed dalszymi zdradami (prawdopodobnie) a przynajmniej oszczedzi bolu partnerowi. Nie widze powodu by z powodu zdrady cierpialy 2 osoby skoro moze cierpiec tylko ta winna.
Mona pisze:No dobra, a jak to nie zostanie tylko Jej tajemnicą? Prawda zawsze wyjdzie na jaw, dlatego nie ma sensu kombinować. agusia20 będzie się dziwnie zachowywała i ja nie wierzę w to, że ci dwaj faceci już nigdy nie spotkają się.
No chyba że agusia20 jest perfekcyjną oszustką
Pewnie sie spotkaja, ale niekoniecnzie tamten zaraz mus sie tym chwalic. Ja na miejscu jej chlopaka jakby mi sie tamten pochwalil dalbym mu w morde i lekko poturbowal. Nie za zdrade - za to ze powiedzial.