MOL MOLI U LOLI
W skromnym, małym mieszkaniu, u niejakiej Lolli,
Zagnieździło się sporo, przeohydnych moli.
Spać po nocach nie dają, toteż cierpi srodze,
Wszędzie się pałętają, na ścianach, podłodze,
Oknie, suficie, szafie. Każdy kąt jej chaty,
Jest nieczysty od moli, nawet kosz na szmaty.
Siedzi biedna Loleczka i roni łzy słone.
Bo nie dają spokoju mole pier.dolone!
Lata z kapciem po domu, co rusz mola klapnie,
Lecz po chwili już znowu lecą dusze bratnie
Zabitego kompana i znów się zaczyna
Gonitwa za molem. Pecha ma dziewczyna!
Aż w końcu Imperator, razem z Sirem Charlie
Pojawili się z hukiem, niczym strzał armatni!
Dwie flaszki na stół dali, żeby tryumf opijać
Zakasali rękawy, ruszyli zabijać.
Litości nic nie mieli, tłukli gdzie popadnie.
Patrzyli pod firanki, jak i w kufrze na dnie,
I po paru godzinach ciężkiej, srogiej walki,
Ostatniego dopadli na dnie umywalki!
Na tym walka skończona, Loli ucieszona
Bowiem z plagi egipskiej jest już wyzwolona!
Więc Imperator z Charlie'm zasiedli do stołu
I Loli im podała tłustego rosołu.
"Zatem, moi panowie, teraz napijemy
Się tego co tu stoi i na was tak czeka"
"Polejże już kobito, bo po co tak zwlekać!"
- Odrzekł był Imperator, z gardłem ususzonym
"Przynieś słoik łogórców dobrze ukiszonych!"
Zasiedli więc do stołu i zaczęli gadać.
Wpół do trzeciej (flaszki) już zaczęli padać.
Lecz na tym nie koniec był tegoż ich spotkania.
Bo krakowskie imprezy zawsze kończą z rana!
Tak było i tym razem, bardzo spontanicznie.
Jak zwykle się skończyło - dość alkoholicznie!
Na wiślanych bulwarach, wcinając krokiety,
Dopijając się w knajpach, brudząc sobie bety.
Tak jak pieczenie placków, tak i bicie moli
Okazją spożywania różnych alkoholi!
Kończę zatem moi moli, dosyć opowieści.
Ową historię krótką chciałem se zamieścić...
Poezja bardzo luźna - Mol moli u Loli
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Poezja bardzo luźna - Mol moli u Loli
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Imperator, naprawdę mógłbyś na tym zarobić
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
TedBundy pisze:Imperator, naprawdę mógłbyś na tym zarobić
Własnie chyba nie bardzo. Bo byłoby to odarte ze spontaniczności.
Albo ja jestem antytalent do szukania możliwości dodatkowego zarobku
Loli pisze:]jestem wzruszona! <ociera chusteczką łzy, rozmazując makijaż>
Cholera, zapomniałem wstawić wątek śledziowy.
Trzeba by znów . Przydałaby się bowiem, jakaś INSPIRACJA
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: tanda i 183 gości