Kermit pisze:Chyba rada Andrrewa najbardziej do mnie przemawia... za mlody jestem zeby sie przejmowac nie wiadomo czym... Mam jeszcze czas na wszystko...tak mi sie wydaje
Po prostu trzeba sie zastanowic i dowiedziec sie co sam tak naprawde o tym mysle ...
Może przemawia najbardziej bo jest najwygodniejsza? Zero wyrzutów sumienia, proste wytłumaczenie - jestem młody to korzystam.
I nie chodzi o to, że stało sie coś strasznego - zdradziłeś, podoba Ci się inna - rzecz zupełnie zwyczajna. Po co jeszcze robić krzywdę Twojej obedcniej? Czym zawiniła?
Ile byś lat nie miał, to powinieneś sobie jakieś zasady wyznaczyć i ich przestrzegać - tak dla siebie, a przy tym nie raniłbyś innych.
Zgodzę się z tymi co pisali, żebyś zakończył obecny związek. Napisałeś już dość powodów, z których powinieneś to zrobić. A teraz co: obecniej nie powiesz, a z tamtą się będziesz miział przy każdej okazji? Nie żałujesz, Twoja ci nie odpowiada, teraz podświadomie znajdziesz wiele rzeczy, w których jest gorsza od tej, która Ci zawróciła w głowie.
Stało się, teraz trzeba mieć odwagę podjąć jakieś decyzje.