Rozwód

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 23 lip 2004, 10:31

chodziło mi o to że jeśli rodzice nie potrafią się dogadać, nie kochają się, rozmawiają ze sobą tylko krzykiem, a w lożku nie byli od 5 lat, to zamiast żyć pod jednym dachem i się męczyć i robić piekło dzieciom, powinni się rozwieść. Bo lepiej jednego rodzica widzieć raz na tydzień niż codziennie widzieć kłótnie i slyszeć wyzwiska.


Tu się zgodzę.

I to doskonale... najważniejsze są dzieci!!


A tu nie do końca. Oczywiście dzieci są najważniejsze ale ich zdrowie psychiczne również. Nie jest dobrze jak ciągle słyszą awantury. W tym wypadku bardziej chyba zrozumieją rozstanie rodziców.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 23 lip 2004, 10:42

fish pisze:[
I to doskonale... najważniejsze są dzieci!!


A tu nie do końca. Oczywiście dzieci są najważniejsze ale ich zdrowie psychiczne również. Nie jest dobrze jak ciągle słyszą awantury. W tym wypadku bardziej chyba zrozumieją rozstanie rodziców.

No przecież to miałem na myśli !
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 23 lip 2004, 10:46

Sorki nie doczytałem się do końca.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 23 lip 2004, 10:48

fish pisze:Sorki nie doczytałem się do końca.

:564:
I dla ich dobra wszelakiego człek usuwa się, choć powinna to zrobić druga strona.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 23 lip 2004, 10:49

Tak niestety jest ale nie ma tego złego..
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 24 lip 2004, 03:28

No i mamy pierwszy rozwod na forum. Niestety. A jesli mozna, to jak dlugo byliscie razem/po slubie?
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 24 lip 2004, 08:30

taka_jedna pisze:chodziło mi o to że jeśli rodzice nie potrafią się dogadać, nie kochają się, rozmawiają ze sobą tylko krzykiem, a w lożku nie byli od 5 lat, to zamiast żyć pod jednym dachem i się męczyć i robić piekło dzieciom, powinni się rozwieść. Bo lepiej jednego rodzica widzieć raz na tydzień niż codziennie widzieć kłótnie i slyszeć wyzwiska.


Nie moge sobie wyobrazic sytuacji , gdzie musaił bym sie dziennie kłucić ! nie spac z zoną przez niesiąć ! mimo iż stało by sie nie wiadomo co!??? Osoba z która chodzilismy , potem była naszą narzeczoną teraz żoną ! i ją na dodatek kochalismy !
nie moze sie nagle stc dla nas aż tak obca !! chyba ze jedno lub drugie stawia wyzej swoje ego i dume nizli zdrowy rozsądek i posiadane dzieci !


Jak to ma napisane Misiorek (kochaj ...i rób co chesz!)albo, rób co chcesz ...ale kochaj !) :D :D :D
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
lorenzen
Maniak
Maniak
Posty: 678
Rejestracja: 03 lip 2004, 11:11
Skąd: koniecpolski
Płeć:

Postautor: lorenzen » 24 lip 2004, 08:35

Krzyś tylko czy bycie ze sobą dla rozsądku to miłość???
Oczywiście wykluczam sytuację, w której są dzieci, bo wtedy jesteśmy w związku dla miłości do nich - ale właśnie z powodu miłości, a nie rozsądku.
Pozdr o poranku

ps. jak tu znowu ładnie - ukłony dla Mava
;)...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 24 lip 2004, 08:40

JA TO MYSLE , IŻ SKORO LUDZIE SIE POBIERAJĄ , TO SIE KOCHAJA , I NIE BARDZO JEST MOZLIWOSC ZMIANY TEGO , CHYBA ZE JA MAM RACJE I MŁODZI SIE POBIERAJĄ , BO MYSLA ZE SIE KOCHAJA !! A TAK NAPRAEDE CZUJA DO SIEBIE TYLKO - NA POCZATKU FASCYNACJE, POTEM PRZYZWYCZAJENIE , TO ZAS Z KOLEI PRZERADZA SIE W ZAUROCZENIE , ALE MIŁOSCI TU NIE MA ANI KRZTY , SKORO POTEM PRZY ZDRADZIE ROZWODZĄ SIE OD RAZU !NIE DA SIE ODEJSC OD OSOBY KTÓRĄ SIE KOCHA , CHYBA ZE STAŁA SIE WREDNA , ZŁOSLIWA ITD. ALBO NASZA DUMA JEST SILNIEJSZA OD TEGO CO ZWIAMY MIŁOSCIĄ !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
SueEllen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 417
Rejestracja: 22 lis 2003, 15:15
Płeć:

Postautor: SueEllen » 24 lip 2004, 09:34

Nikt nie staje się wredy i złośliwy z dnia na dzień. Poza tym, przyszłego męża/żonę trzeba dobrze poznać przed ślubem. Bardzo dobrze jest poznać jego/jej rodziców, zobaczyć jak oni żyją, odnoszą się do siebie. Warto też słuchać w tej sprawie... własnych rodziców. Oni nie chcą dla nas źle, a niejednokrotnie zdarza się, że widzą w przyszłym zięciu, czy synowej coś niedobrego, czego zakochany synek czy córka nie dostrzegają (bądź nie chcą dostrzegać).
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 24 lip 2004, 09:36

Absolutne błedne rozumowanie , choć troche prawdy w tym jest ! :556:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
SueEllen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 417
Rejestracja: 22 lis 2003, 15:15
Płeć:

Postautor: SueEllen » 24 lip 2004, 09:41

Pewnie masz halo o tych rodziców :D Jeszcze Ci młodzieńczy bunt nie przeszedł? ;) Nie miałam na mysli tego, by słuchać bezwarunkowo (co oni powiedzą, to święte), ale warto ich zdanie wziąć pod uwagę. Czasem krytyczne uwagi mogą także popłynać od rodzeństwa, czy przyjaciół. Warto przed podjęciem decyzji poznać zdanie innych.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 24 lip 2004, 09:42

Maverick pisze:No i mamy pierwszy rozwod na forum. Niestety. A jesli mozna, to jak dlugo byliscie razem/po slubie?

13 lat.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 24 lip 2004, 09:47

krzys pisze:JA TO MYSLE , IŻ SKORO LUDZIE SIE POBIERAJĄ , TO SIE KOCHAJA , I NIE BARDZO JEST MOZLIWOSC ZMIANY TEGO , CHYBA ZE JA MAM RACJE I MŁODZI SIE POBIERAJĄ , BO MYSLA ZE SIE KOCHAJA !! A TAK NAPRAEDE CZUJA DO SIEBIE TYLKO - NA POCZATKU FASCYNACJE, POTEM PRZYZWYCZAJENIE , TO ZAS Z KOLEI PRZERADZA SIE W ZAUROCZENIE , ALE MIŁOSCI TU NIE MA ANI KRZTY , SKORO POTEM PRZY ZDRADZIE ROZWODZĄ SIE OD RAZU !NIE DA SIE ODEJSC OD OSOBY KTÓRĄ SIE KOCHA , CHYBA ZE STAŁA SIE WREDNA , ZŁOSLIWA ITD. ALBO NASZA DUMA JEST SILNIEJSZA OD TEGO CO ZWIAMY MIŁOSCIĄ !

Krzyś...kto Ci to pisał?? Żona?... bo na pewno nie Ty. ;) ;) :D
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 24 lip 2004, 09:53

Trza było wytrzymac jeszcze dwa lata i dalej bylibyscie razem ! :546:
Co do Sue -?
Rodice nie odzwierciedlaja swych dzieci ! nie zupełnie i nie dokonca , wiem jakimi ludzmi są moi naprzykład , a jakim ja jestem ! Mo i rodzice to wzór do nasladowania !! zawsze tacy byli , zawsze z zasadami ponad wszystko ! jak to się mówi starej daty , ale troche zmodyfikowani :547: JAK BY WSZYSCY TACU BYLI BYŁO BY NAPRAWDE DOBRZE ale ja taki jez nie jestem , jestem wyrachowany wtedy kiedy trzeba itd. jestem też draniem !! gdyby mama wiedziała to co wy wiecie , pewnie doznała by szoku i mnie porzadnie sprała ! :547: Wiec obserwowanie roziców swego partnera nie wiele daje ! zycie , czasy w jakich zyjemy nas jednak modyfikują ! PEWNIE JEDNAK WIELE TYCH DOBRYCH CECH PO NICH WE MNIE TEZ ZOSTAŁO ! :547:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 24 lip 2004, 09:54

Mysiorek pisze:
krzys pisze:JA TO MYSLE , IŻ SKORO LUDZIE SIE POBIERAJĄ , TO SIE KOCHAJA , I NIE BARDZO JEST MOZLIWOSC ZMIANY TEGO , CHYBA ZE JA MAM RACJE I MŁODZI SIE POBIERAJĄ , BO MYSLA ZE SIE KOCHAJA !! A TAK NAPRAEDE CZUJA DO SIEBIE TYLKO - NA POCZATKU FASCYNACJE, POTEM PRZYZWYCZAJENIE , TO ZAS Z KOLEI PRZERADZA SIE W ZAUROCZENIE , ALE MIŁOSCI TU NIE MA ANI KRZTY , SKORO POTEM PRZY ZDRADZIE ROZWODZĄ SIE OD RAZU !NIE DA SIE ODEJSC OD OSOBY KTÓRĄ SIE KOCHA , CHYBA ZE STAŁA SIE WREDNA , ZŁOSLIWA ITD. ALBO NASZA DUMA JEST SILNIEJSZA OD TEGO CO ZWIAMY MIŁOSCIĄ !

Krzyś...kto Ci to pisał?? Żona?... bo na pewno nie Ty. ;) ;) :D


WYJASNIJ MI O CO CI CHODZI ?? MOZESZ NA PRIVA ! :551:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 24 lip 2004, 16:24

krzys pisze:Trza było wytrzymac jeszcze dwa lata i dalej bylibyscie razem ! :546:

No, ale my dalej jesteśmy razem.
Pewnie, że trochę inaczej, ale nawet w sformalizowanych małżeństwach po zdradzie jest już trochę inaczej.
Zdrada, romans, obcy związek zawsze skutkuje, co najmniej, tym "trochę inaczej".
Najczęściej jest to rozejście sie dróg życiowych dotychczasowych partnerów, a tylko czasami, bycie dalej razem, choć trochę inaczej.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 24 lip 2004, 16:35

No tak :564: :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 24 lip 2004, 20:44

:564:
Krzyś, a czy Twoja żona wie o Twoich zdradach ?
(sorki za cięzkie pytanie, nie musisz odpowiadać)
Jak sądzisz...jakby zareagowała, gdyby się dowiedziała?
A może już wie?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 28 lip 2004, 10:20

cholera, to było za piekne.....mój mąż ma kryzys. powróciło do niego z ogromną siłą to co było na początku, tesknota, żal itd. Mówi że nadal kocha i musi zrobić wszytsko bym nie była dla niego całym światem, ale nie chce powrotu......
czuje się z tym zajebiście zle :(
póki co ograniczamy kontakty, bo tak będzie lepiej. on tego chce a ja to rozumiem i uszanuję.
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 28 lip 2004, 11:46

foxy_lady pisze:cholera, to było za piekne.....mój mąż ma kryzys.

No to ma (macie) przechlapane, na jakiś czas.
Echhh... te kryzysy...
Życie to nie bajka...
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 28 lip 2004, 11:47

jest mi go szkoda. przeczekam, bo zalezy mi na jego przyjazni.
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 28 lip 2004, 11:51

Trzeba uratować to co najcenniejsze, czyli właśnie przyjaźń.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
lorenzen
Maniak
Maniak
Posty: 678
Rejestracja: 03 lip 2004, 11:11
Skąd: koniecpolski
Płeć:

Postautor: lorenzen » 28 lip 2004, 11:55

Foxy Lady napisała:
mój mąż ma kryzys. powróciło do niego z ogromną siłą to co było na początku, tesknota, żal itd. Mówi że nadal kocha i musi zrobić wszytsko bym nie była dla niego całym światem, ale nie chce powrotu......

Powiem tylko, że doskonale Go rozumiem - wrażliwy człowiek, to już taka pokręcona istota - pełna sprzeczności i wahań, ale trzeba jakoś żyć z nadzieją, że jutro będzie lepsze. :567:
;)...
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 28 lip 2004, 11:59

ja tez go rozumiem i jest wrażliwy. im szybciej da sobie z tym rade tym lepiej dla niego <moze nie zabrzmiało to przyjemnie ale taka jest prawda>
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 28 lip 2004, 19:41

Jeśli się w kimś innym nie zakocha lub co najmniej nie pozna kogoś innego... to mu nie przejdzie nigdy.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 29 lip 2004, 08:57

Jeśli się w kimś innym nie zakocha lub co najmniej nie pozna kogoś innego... to mu nie przejdzie nigdy.


Zgadza się ale trochę bym to rozwinął. Jak tylko pozna i z kimś będzie to przeszłość będzie wracała. Będzie to utrapienie dla niego i partnerki. Dopiero jak się zakocha to mu przejdzie.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 29 lip 2004, 09:02

macie racje Panowie, on tez tak mówi i chciałby miec kogos bliskiego, bo dla niego życie w pojedynke to udręka.
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 29 lip 2004, 12:16

fish pisze:Zgadza się ale trochę bym to rozwinął. Jak tylko pozna i z kimś będzie to przeszłość będzie wracała. Będzie to utrapienie dla niego i partnerki. Dopiero jak się zakocha to mu przejdzie.

Dokładnie!
Miłość jest i utrapieniem i lekarstwem... :567: :)
Nic nie jest proste.

P.S.
Foxy... gdzies straciłem wątek o Twojej historii? czy nic więcej nie pisałaś o Was?
Jeśli coś przegapiłem - rzuć linką do wątku.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 29 lip 2004, 13:39

hmm streszcze więc.....po długim czasie spokoju nagle wszytsko wróciło i nastał u niego kryzys. Miał przesilenie. Jednak porazmawialismy i jakos się trzyma. NIe jest super ale tego tez nie wymagam od niego.
Brakuje mu kogoś bloskiego, bo dla niego zycie w pojedynkę to męczarnia. Jak zwykle ma mnóstwo koleżanek ale nic więcej. Przecierz nie złapie pierwszej z brzegu.
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you


Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Charlesfaumn i 564 gości