Była to wiosna

Była to wiosna. Bylam akurat w Warszawie poniewaz mialam sesje zdjecia do pewnego magazynu.

Przechodzac kolo sklepow zaczepil mnie pewien mezczyzna. Byl wysoki ciemna karnacja duze brazowe oczy i piekne cialo odrazu wpadl mi w oczy. Okazalo sie ze to moj kolega jeszcze z podstawowki, ktorego nie widzalam juz 3 lata. Byl to Pawel. Wiec odrazu zaprosil mnie na kawe. Bylo naprawde cudownie wiec wieczorwem zaprosilam go do siebie do hotelu Mariot. Przyszedl o umuwionej porze. Wieczor spedzialsmy wspanaile. Pijac szmapana i rozmawiajac starych czasach i dziejach 3 ostanich lat. Czulam sie przy nim jak bym go znala cale te 3 lata.

Wydawal mi sie niezmiernie bliski. W pewnym momencie Pawel podszedl do mnie i zaczal delikatnie muskac mnie po szyjii. Czulam sie cudownie. Nastepnie zaczal calowac moje usta a jego rece wedrowaly po moim ciele. Czulam ze zaczynam drzec. Nagle zdjal ze mnie bluske i zaczal piescic moje piersi i czulam jak pod wplywem jego pocalunkow twardnieja mi sutki. Nagle jego rece zeszly nizej i zdjely krotka spudniczke. Nastepnie mocnym ruchem popchnol mnie na krzeslo i zaczol calowac lizac i piescic moja wilogtna juz szparke. Potem obrocil mnie do tylu i wszedl w moja dziurke. Nastepnie wszedl we mnie od tylu mocnymi posunieciami. Czulam ze dostaje orgazmu za orgazmem. Bylo wspanile. Od tamtej pory jestesmy razem i mamy zamiar sie pobrac wkrotce.

Autor: Ania

Pozostałe opowiadania:

Pokrewne artykuły