Skusił mnie neon agencji towarzyskiej

Miałem wówczas niewiekie doświadczenie i skusił mnie neon agencji towarzyskiej. Po wejściu zostałem mile przywitany przez "opiekuna", zaproponowano mi wygodny fotel i pokazano cennik. Tańce, striptese, masaże itp.

Oczywiście tego o co mi chodziło nie było w cenniku. Uprzejmy pan widząc moje zmieszanie zapytał: "A może pokoik?" Podał ceny i zaprezentował dziewczyny. Wybrałem sympatyczną blondynkę z krótko obciętymi włosami. Zapłaciłem z góry za godzinę i przez obity aksamitem korytarz zostałem zaproszony do obszernego pokoju z łazienką i dużym małżeńskim łóżkiem. Prysznic na początek. A potem? Co dalej? "Pierwszy raz?" zapytała widząc moje speszenie. "No tak..." Odpowiedziałem. Zachowała się jak miła nauczycielka. Wszystko było wspaniałe, lecz jej doznania były sztuczne, udawane. To sprawiło, że sex nie był pełny. Czysta żądza bez krzty uczucia.

Zostało nam jescze dużo czsu i zaczęliśmy rozmawiać. Jej praca od miesiąca przysiła niewiele pieniędzy (niewiele dla niej), ale żyć trzeba. O dziwo otworzyła się, okazała uczucia, nawet się rozpłakakła. Na zakończenie odprowadziła mnie do drzwi, gdy nikt nie widział dała mi naprawdę namiętny pocałunek i powiedziała szeptem; " Nigdy więcej tu nie przychodź. To nie miejsce dla ciebie. Znajdź sobie dziewczynę, która cię pokocha. "

Tak zrobiłem. Ale nigdy jej nie zapomnę.

Autor: Bartek (simpson11@tlen.pl)

Pozostałe opowiadania:

Pokrewne artykuły