Dzień kobiet

To wydarzyło sie w dzień kobiet. Przyszedł jak zawsze do mnie, przyniósł piękne tulipany. Usiedliśmy rozmawialiśmy, potem jak zwykle zaczeliśmy namiętnie sie całować, przeniósł mnie z krzesła na łóżko.

Tam dalej sie całowaliśmy, tak namiętnie, szybko. Potem powiedziałam że mi gorąco, zdją ze mnie bluzke i stanik, ja z niego też zdjełam bluzkę. Dalej namiętnie sie całowaliśmy, co chwila przerywał całowanie i pieścił moje piersi swojim językiem, ssał je, masował. Swoimi gładkimi dłońmi gładził moje plecy nogi brzuch, po około 20 minutach tego przeszedł do następnego kroku zdjął ze mnie spodnie ja z niego, pozostaliśmy w samych majtkach, wtedy włożył mi rękę do majtek i zaczał delikatnie mnie gładzić tam, serce zaczeło mi szybciej bić.

W końcu nie wytrzymałam i powiedziałam żeby je zerwał ze mnie, zrobił to. Zaczął drażnić moją łechtaczke. Byłam tak rozpalona. Potem był ostry seks, wszedł we mnie z taką delikatnością, podtrzymywał mnie dłońmi w pasie.Było cudownie.

Kochaliśmy sie bardzo długo. I tak w dniu kobiet stałam sie prawdziwą kobietą:) rok chodziliśmy grzecznie ze sobą, planowaliśmy wytrzymać do ślubu ale nie udało sie, jednak nie żałujemy tej decyzji. Warto było. I co z tego że mam dopiero 17 lat, a on niecałe 18. Kochamy sie i to najważniejsze jest.

Życze wszystkim takiego samego przeżycia.
pozdrawiam

Autor: Sesi

Pozostałe opowiadania:

Pokrewne artykuły