Opowiadanie

To było dwa tygodnie temu. Poznałem kobietę na imprezie. Siedziałem sobie na kanapie i piłem piwko ekipa dobrze się bawiła. Ja nadal siedziałem i nie miałem ochoty na zabawę. Dosiadła się do mnie dziewczyna na imię miała MAŁGOSIA.

Rozmawialiśmy przez dwie godziny zaproponowała spacer ale ja odpowiedziałem że nie znam okolic bo jestem przyjezdny...ona odparła żebym się wyluzował...z uśmiechem powiedziała że nie porwie mnie na koniec śwata.. wyszliśmy z domu i poszliśmy w stronę jezior.rozmawialiśmy przez cały czas.rozmowa coraz bardziej sprawiała bliskość...doszliśmy do mola na którym była ławka tam usiedliśmy i zaczęło się!!!!!!!!!! w pewnej chwili gdy odpowiadałem na zadane pytanie pocałowała mnie.. jej język znalazł się blisko mojego jej dłoń była blisko mojego rozporka... nie protestowałem ona przejeła inicjatywę to była dla mnie nowość bo zawsze ja grałem pierwsze skrzypce...delikatnie pieściłem ją po piersiach a następnie ściągałem jej garderobę... byliśmy nadzy i pierwsza nasza pozycja to była nr.69 poczytajcie sobie w poradnikach polecam!!!

Następnie chwyciła mnie i pchnięciem usiadła na mnie.... zaczęła działać jej pchnięcia były perfekcyjne przy tym te odgłosy...nigdy się tak nie czułem...następnie podniosłem się i ona nogami splotła mnie...byliśmy tak blisko że nie można by było nic wepchnąć w nasze ciała... orgazm był fascynujący... po niesamowitym sexie poszliśmy popływać w jeziorze... tam też odbyliśmy stosunek ale przyznaję się że potrzebowałem troche czasu żeby odetchnąć od poprzedniego...Małgosia była niesamowita...przygoda się skończyła ale kontaktujemy się... Rada dla chopów: szukajcie dziewczyn o imieniu Małgosia !!!!!!!!!! one grają niedostępne ale gdy dzikie rządze się uaktywnią są niesamowite.

Autor: Przemek - knebek1@wp.pl

Pozostałe opowiadania:

Pokrewne artykuły