Pierwszy raz Wiktorii

Witam wszystkich i zapewniam że historia która tu zamiescze jest dość pikantna i prawdziwa! Mam skonczone 16 lat. mój pierwszy raz odbyłam miesiąc temu, więc jest to świeże.

A więc, pewnego dnia a był to dokładnie 12 kwiecien pojechałam z moją siostra do jej chłopaka który robił impreze w jego domku letniskowym nad jeziorem. Wiedziałam że ma ładnych kumpli dlatego tego dnia sie odwaliłam.Kupiłam seksowne ciuszki zaliczyłam fryzjerke i kosmetyczke. Wyglądałam ślicznie( tak mi każdy mówił). Kiedy nastała godzina 20.00 na dobre rozkreciła sie imprezka. Mój "szwagier" wraz z moja siostrą zajmowali się sobą a ja usiadłam sobie na hustawce będącej w ogródku. Przez caly czas przyglądał mi sie pewien śliczny skejt.Kiedy sie na niego popatrzyłam usmiechnął sie do mnie..Był taki słodki...Na wolnej piosence podszedł do mnie i poprosił o taniec.

Byłam bardzo zdenerwowana ale sie zgodziłam.Nogi mi drżały i byłam bardzo spięta.On powiedział" jesteś taka śliczna...jak masz na imię?" ja mu odpowiedziałam i zapytałam o to samo on odpowiedział "Paweł".Tak zaczęła się nasza rozmowa. Okazało się , że jest bardzo sympatycznym i miłym chłopakiem. Ciagle splecieni w tańcu, rozmawialismy o różnych sprawach. Poczułam że nie wytrzymuje i gdy zabrzmiały pierwsze tony piosenki:"From sarah with love.." mocno sie do niego ptrzytuliłam.On nie protestował, gładził dłoniami moje plecy. Czułam sie jak w raju... odsunęłam sie od niego i wzięłam go za rękę, szepnełam: "chodź na plaże"

i po chwili wyladowalismy jakieś 100 metrów od domku.Nie było słycha jush muzyki tylko rytm naszych serc.Było tak cicho...siedzielismy na plazy nic nie muwiąc po czym on nagle mnie pocałował, zaczęlismy sie całowac bardzo namiętnie i długo...On powiedział że może mu nie uwierze ale bardzo mu sie podobam i mnie kocha...bo..nie pozwoliłam mu dokończyć tylko go pocałowałam.

Połozył mnie na piasku i zaczął całować mój kark,włosy, ręce włozył mi pod bluzke i zacząl "je" masować...zaczęliśmy ściagać z siebie ubrania.Leżeliśmy nadzy...Całowałam jego brzuch, gładzac rękami po jego plecach...schodziłam coraz niżej w końcu pocałowałam jego penisa, popatrzyłam się w górę czy mu to pasuje ale on nic nie muwił, miał rozmarzoną minę...więc coraz smielej bawiłam się jego "skarbem", lizałam go i ssałam a w nagrodę otrzymywałam jego jęki...tak niesamowicie podniecające...on mnie podniusł i połozył na plecach . teraz on bawił sie moi ciałem...rzosunął uda i jęździł tam ręką najpierw włozył język w moja pochwe spijajac soki, robiłam się mokra i gorąca...potem włozył tam palca..przejechał po łechtaczce, jeździł coraz mocniej w końcu włożył tam całego palca, wyciągał go i wkładał...cała drżałam.Poprosiłam go aby zrobił ze mnie kobiete...on spytał"kochanie, na pewno tego chcesz?" ale ja byłam pewna... Włożył mi penisa, ruszał sie najpierw powoli i delikatnie a potem coraz szybciej i mocniej...polała się krew ale mnie nie bolało byłam całkowicie podniecona...straciłam dziewictwo...w końcu mój ukochany wybuchł, sperma wylewała sie ze mnie

...Potem zrobilismy to jescze 2 razy w ciagu tego samego dnia..a raczej nocy...zasnelismy wtuleni w siebie...obawiałam się że rano czar prysnie jush nie będzie obok mnie mojego ukochanego ale był...Ukleknął przede mną i powiedział:" bądź moją jedyną, ta o którą codzinnie będę dbał i kochał...nie zostawiaj mnie bo ja Cię kocham!" ja w odpowiedzi pocałowałam go...Teraz jesteśmy parą, a co najwazniejsze bardzo się kochamy...i oby to trwało wiecznie...on jest jedyny! Mój wymazony słodki książę...

Autor: Wiki

Pozostałe opowiadania:

Pokrewne artykuły