Zdarzyło się to w akadamiku

Po długiej i męczącej nocy na jednym łóżku, nad samym ranem przebudzilismy się oboje, i nagle nasze ciała zaczęły lgnąć do siebie.

Zaczęliśmy od namiętnych pocałunków, poprzez pieszczenie, po coraz energiczniejsze ruchy naszych splecionych ciał. Ściągnąłem jej majtki - ona moje, poczułem jak mój penis wyskoczył ze slipek. Ona zechciała dać mi dużą rozkosz, jaką było ssanie mojego penisa. Było mi wspaniale. Postanowiłem, że nie będe jej dłużny i przyjeliśmy pozycje 69. Było wspaniale.

Widok jej słodkiej dziurki, która teraz była dla mnie najlepszym daniem jakie mogłem skosztować i wspaniałe uczucie gdy ssała mojego członka. Spodobało jej się, co chwilę komentowała, że miałem rację gdy mówiłem, że kiedyś jej się spodoba. Czułem jej wargi ześlizgujące się po moim penisie. Mógłbym pozostać w tej pozycji na zawsze... To było wspaniałe...

Autor: Wojtek - wojcio@kki.net.pl

Pozostałe opowiadania:

Pokrewne artykuły