Przygoda Filipa z jego opiekunką

Miałem wtedy 15 lat Ona 24 była opiekunką naszego obozu, cudowna kobieta. Był upalny wieczór, Wyszedłem z hotelu by po kryjomu zapalić papierosa.

Poszedłem do oddalonego niepodal lasu wyciągnołem papierosa i zapaliłem

- co robisz?
usłyszałem za swoimi plecami głos naszej opiekunki Ewy
- pale odparłem, cały zdenerwowany że zostałem przyłapany
Nic nie powiedziała tylko wyjeła mi z ręki papierosa i sama zaczeła palić. Gdy skończyła nagle obruciła się do mnie i namiętnie pocałowała, czułem jak jej język omiatał moje podniebienie i zęby badając je namiętnie.

Poczułem dreszcz na całym ciele przyległem do niej, musiała poczuć moje podniecenie bo delikatnie musneła mojego członka udem.
Odsuneła się ode mnie i zdjęła z siebie sukienkę pod spodem nie miała nic. Jej ciało wyglądało cudownie miała jędrne małe piersi i krągłe biodra a delikatne włoski łonowe zakrywały dostęp do jej dziurki.

Podszedłem do niej, pomogła mi zdjąc koszulę i spodnie. Przywarłem do niej soimi wargami, delikatnie wzieła moją głowe i skierowała do swojej szyi wpiłem się w nią jak wampir w swoja ofiarę namiętnie całowałem jej delikatną skórę na szyi ona cały czas kierowała moją głowę niżej. Wiedziałem o co jej chodzi, wiec zacząłem delikatnie całować jej piersi omiatając językiem jej sutki ssąc i podryzając aż stały się nabrzmiałe i twarde.
Jeżdżac jezykiem schodziłem niżej dotrłem do pępka i zatopoiłem w nim swój język.

Schodziłem niżej liżąc jej wewnętrzne uda i pachwiny widziałem jej szparkę wilgotną i zapraszającą do siebie, wiedziałem już co znaczy zapach kobiety był cudowny a moje podniecenie wzrosło nie do opisania. Chciałem zanużyć się w sokach mojej wychowawczyni lecz jakiś głos podpowiedział mi poczekaj.
Zjechałem niżej jezykiem trafiając w miejsce powiędzy dwoma dziurkami i delektowałem się zapachem i smakiem.

W końcu nie wytrzymałem i wróciłem do mojej długo oczekiwanej szparki najpierw zajałem się jej wargami (mniejsze wystawały przed większe cudo) delikatnie omiatałem je jezykiem ssąc je od czasu do czasu, potem zabrałem się za łechtaczkę która twarda spoglądała na mnie z podziwem.

Ssąc i podgryzając słyszałem jak moja opiekunka ciężko oddycha. Wsunąłem język w jej szczelinę i spijałem soki wydobywające się z jej czeluści jednocześnie rękami delikatnie rozsunąłem pośladki i palcem masowałem jej drugi otwór który co jakiś czas się otwierał zapraszając do środka. Nie miałem jednak odwagi wsadzić tam palca
Po chwili jej ciało wygieło się do góry i zatrzęsło a z jej muszelki wypływać zaczęła lepka i słodkawa ciecz którą spijałem jak niemowlak pije swój upragniony napój.

Wstałem i popartrzyłem na nią jak leżała z zamkniętymi oczami delektując się tym co przed chwilą robiłem,
Dopiero teraz zobaczyłem że na nogach mam spermę musiałem spuścić się w między czasie.

To zdarzyło sie naprawdę niestety nigdy jej puźniej nie spotkałem. Od tamtej pory uwielbiam pieścić językiem kobiety i spijać jej soki.

Autor: FILIP

Pozostałe opowiadania:

Pokrewne artykuły