Zakazana miłość

Od trzech lat jestem meżatką. Ale nie przestałam się oglądać za fajnymi facetami. Mam dużo kolegów wartych uwagi.

Na ognisku które odbywało się w naszym ogródku zaczęłam spoglądać na Wojtka. Zauważyłam że on też mi się przygląda. Wieczór mijał, a my co chwilę łapaliśmy się na tym, że nasze oczy się spotykają.

Impreza dobiegała końca. Mój mąż z którym od jakiegoś czasu mi się nie układa lekko wstawiony poszedł wcześniej spać. Goście się porozchodzili. Zostałam tylko ja Wojtek i dwoje innych znajomych, którzy siedzieli w innym kącie i wcale nie zwracali na nas uwagi, gdyż woleli się zajmować sobą.

Wojtek siedział na trawie obok ogniska oparty o ławkę. Usiadłam za nim tak, że był on teraz między moimi nogami. Objęłam go za szyję, zaczęłam glaskać po włosach. Czekałam jak zareaguje. Podobało mu się.

Zaczęłam całować jego kark i płatki uszu, policzki aż doszłam do ust. Odwzajemnił pocalunek. Spędziliśmy na całowaniu resztę wieczoru. Od tamtej pory sytuacja zaczęła się rozwijać. Zaczęłam wraz z mężem raz w tygodniu chodzić do Wojtka na seanse filmowe.

Gdy tylko mój mąż wychodził zapalić lub do łazienki rzucalam sie na Wojtka jak wygłodniała lwica. Pewnego wieczoru pokłuciłam się z meżem i sama poszłam do mojego kolegi.

Kiedy zobaczył mnie samą w drzwiach już wiedziałam o czym myśli. Wchodząc po schodach do jego pokoju już rozpinał mi bluzkę. Wszystko było namiętne i spontaniczne. Seks z nim dał mi rozkosz i spełnienie. Mijały chwile a ja nie chciałam wyjść.

Od tamtej pory co tydzień jestem u Wojtka. Już nie ogladamy filmów. Uprawiamy gorący, namiętny seks z wieloma orgazmami. Mąż niczego nie podejrzewa. Największym problemem jest to że Wojtek się we mnie zakochał i ja też zaczynam coś czuć do niego...

Autor: Weronika - motylek2603@tlen.pl

Pozostałe opowiadania:

Pokrewne artykuły