A ja będę szczery i powiem: pierwsze wrażenie pozostaje pierwszym wrażeniem.
Każdy ma wyrobiony własny gust i oczywistym jest, że w pierwszej kolejności zwróci uwagę na taki typ kobiety, jaki mu najbardziej odpowiada. Jeszcze nie umiemy czytać w umysłach, żeby pierwsze wrażenie czerpać z innych bodźców niż wzrokowe. Żeby dowiedzieć się jaka kobieta jest naprawdę trzeba ją dobrze poznać (nie wystarczy rozmowa na imprezie itp), żeby ją dobrze poznać trzeba tego chcieć, a żeby chcieć trzeba mieć do tego odpowiednią motywację. Ot i cała filozofia.
Ja mówiąc szczerze nie zwróciłbym uwagi na puszystą dziewczynę - nie w 'takim' sensie. Wybaczcie szczerość. Nie uważam się za pustego ani nie jestem za takiego uważany, zresztą powyżej już wyjaśniłem mój punkt widzenia.
Moją obecną partnerkę nazwałybyście chudą (bo pasuje +/- do medycznej normy ustalonej wg. wzoru: "
wzrost w cm -110 = kg), ale ostatnie co możnaby było o niej powiedzieć to że jest 'słodka idiotką' i biada temu kto stwierdzi inaczej

Twierdzenie że każda szczupła dziewczyna jest głupim efektem ubocznym własnych kompleksów.
Podsumowując: pytanie jest chybione. Każdy ma swój gust i pojęcie piekna jest tak rózne ilu ludzi po świecie chodzi. Jeden zakocha się od pierwszego wejrzenia w chudej, a inny w puszystej. Jeśli komuś dobrze z tymi dodatkowymi kilogramami, to OK (choć nie powinno, ale to już inna kwestia) i nie powinien nawet kłopotać się takimi sprawami. Przyjdzie czas i pora to i znajdzie się "połówka", niezależnie od figury.
P.S. Do autorki: grubego to ja w Tobie nic nie widzę sądząc po opisie (vide wzór, którym kierują się lekarze)
