Dziewictwo...
Moderator: modTeam
Dziewictwo...
Jak myślicie jak to jest u polskich lasek z dziewictwem - moi kumple twierdzą że znaleźć teraz dziewice to można tylko w muzeum Niektóre dziewczyny potrafią tracić dziewictwo w bardzo młodym wieku... Tu pytanie to chłopaków - wolicie seks z doświadczoną w sprawach seksu dziewczyną czy dziewicą??
Sztuka życia to cieszyć się małym szczęściem...
Ktos napisał, że dziewice można zobaczyć w muzeum. Tak, jest taki eksponat (widziałem) w muzeum Katedry Anatomii UJ w Krakowie ul. Kopernika. Jak ktoś chce to zobaczyć wystarczy dostać si ena medycyne ;p
A co do sexu, to ideałem dla mnie byłby sex z dziewica... Miło by było byc dla kogoś tym pierwszym. Ot tak. Wszystko ma swoje plusy i minusy.
A co do sexu, to ideałem dla mnie byłby sex z dziewica... Miło by było byc dla kogoś tym pierwszym. Ot tak. Wszystko ma swoje plusy i minusy.
SueEllen pisze:Nieprawda. Moja 3 przyjaciółki - 23 lata - dziewice. Ładne, atrakcyjne dziewczyny. Jedna mieszka z czterema facetami w pokoju... i to nie są jej bracia!
SueEllen przecież nie miałam na myśli że wszystkie dziewczyny powyżej 20 lat są rozdziewiczone tylko o fakt że coraz więcej młodych ma ten "swój pierwszy raz" dawno za sobą.
Sztuka życia to cieszyć się małym szczęściem...
Teoretyczna lekcja wychowania sexualnego (teraz tak zwane. wychowanie do zycia w rodzinie :O) Temat podjety niepamietam przez kogo . klasa wtedy 14 dziewczyn 16 facetow ;] 10 na 1 dziewczat wolalo by na poczatek doswiadczonego partnera 4 niewypowiedzialy sie w tej kwesti... 16 facetow wolalo by dziewczyne jak to mowia "czysta" ten 17 akurat spal ;>. Co do mnie ... hmm zaluje ze juz to zrobilem bo teraz baaardzo bym chcial przezyc swoj pierwszy raz z aktualna pania . Bylo by to raczej o wiele trudniejsze niz jak jeden z partnerow juz jest "doswiadczony" ale ilez magi tej chwili dla obojga dodal by fakt iz czekali z tym wlasnie na siebie ...
A dlaczego fceci wola dziewice... jak dla mnie to i to ma podloze jeszcze daleko daleko jak zylismy sobie w cieplutkich jaskiniach ;> i kazdy chcial rozsiac jak najwiecej wlasnego "kodu genetycznego" i przeszkodzic w tym jak najwiekszej ilosci innych samcow ;>.
A dlaczego fceci wola dziewice... jak dla mnie to i to ma podloze jeszcze daleko daleko jak zylismy sobie w cieplutkich jaskiniach ;> i kazdy chcial rozsiac jak najwiecej wlasnego "kodu genetycznego" i przeszkodzic w tym jak najwiekszej ilosci innych samcow ;>.
Zastanówcie sie co by było, gdyby chłopcy woleli TYLKO doświadczone, a nie chcieli by tknąć (doświadczyć ) niedoświadczonych dziewic. :P
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 09 paź 2004, 23:46
- Płeć:
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 09 paź 2004, 23:46
- Płeć:
moim zdaniem twierdzenie że spotkać dziewicę można tylko w muzeum jest trochę przesadzone, wiadomo że są laski które tracą cnotę tak "w okolicy"lat 15 czy 16, ale jest to raczej mniejszość a większości raczej się do tego nie śpieszy, przynajmniej w moim otoczeniu tak jest, no, albo mi się wydaje że tak jest
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista
pozdrawiam
pozdrawiam
wujo misiek ... to teraz jeszcze sprecyzuj czy milo jest kochac sie z dziewica ten jej pierwszy raz samemu majac to juz za soba ?. Jesli tak to chyba po prostu lubisz chelpic sie "zaliczeniem" "panienki" jako pierwszy ... Pozatym dla mnie pierwszy raz z osoba ktora sie kocha mosi powinien i raczej na pewno bedzie pieknym i niezapomnianym przezyciem bez wzgledu czy ktoras ze stron miala to za soba czy obie mialy itp itd ...
Ja również myślę, że stwierdzenie z dziewicami w muzeum jest przesadzone... To zależy w jakim towarzystwie się obracasz. Jedno wiem: warto czekać. Czasem długo, ale warto.
Otóż to. Nie chcę potem żałować i czuć, że straciłam coś bardzo ważnego.
A w ogóle w kwestii czy wolę mieć doświadczonego seksualnie partnera... Powiem tak: dobrze, że jest doświadczony, wie co i jak, ale z drugiej strony ta trochę gnębiąca świadomość, że nie jest się tą pierwszą osobą... Że jak co do czego przyjdzie, nie będę w stanie mu dać niczego nowego, dotąd dla niego nieznanego... bo to wszystko ma już za sobą. Nie wiem jak to jest z perpsektywy osób, które już uprawiały seks - prawdopodobnie każdy stosunek z ukochaną osobą jest wspaniałym przeżyciem, niezależnie od tego, czy z kim innym już się to robiło wcześniej... ale wiadomo że ten pierwszy raz jest niezwykle ważny...
zaluje ze juz to zrobilem bo teraz baaardzo bym chcial przezyc swoj pierwszy raz z aktualna pania
Otóż to. Nie chcę potem żałować i czuć, że straciłam coś bardzo ważnego.
A w ogóle w kwestii czy wolę mieć doświadczonego seksualnie partnera... Powiem tak: dobrze, że jest doświadczony, wie co i jak, ale z drugiej strony ta trochę gnębiąca świadomość, że nie jest się tą pierwszą osobą... Że jak co do czego przyjdzie, nie będę w stanie mu dać niczego nowego, dotąd dla niego nieznanego... bo to wszystko ma już za sobą. Nie wiem jak to jest z perpsektywy osób, które już uprawiały seks - prawdopodobnie każdy stosunek z ukochaną osobą jest wspaniałym przeżyciem, niezależnie od tego, czy z kim innym już się to robiło wcześniej... ale wiadomo że ten pierwszy raz jest niezwykle ważny...
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Jedno wiem: warto czekać. Czasem długo, ale warto.
Jak długo, to już kwestia indywidualna. Mało kto robi to pochopnie, więc jak się ma 15 lat, to nie znaczy, że się nie czekało. Niektórzy czekają rok, niektórzy dłużej. No i skąd będziesz wiedzieć, że już się doczekałaś? Ślub Ci to podpowie?
Rozumiem, że można żałować, że się tego nie zrobiło pierwszy raz z tą a nie inną, bo z tą by było lepiej. Ale nie rozumiem, jak można czuć, że się coś straciło? Co takiego się straciło? Można co najwyżej zyskać albo nic z tego nie mieć, ale co można stracić?Cytat:
zaluje ze juz to zrobilem bo teraz baaardzo bym chcial przezyc swoj pierwszy raz z aktualna pania
Otóż to. Nie chcę potem żałować i czuć, że straciłam coś bardzo ważnego.
A to już jest kwestia nie tego, że on jest po, tylko kwestia tego, jaka Ty będziesz. I może tu się boisz...z drugiej strony ta trochę gnębiąca świadomość, że nie jest się tą pierwszą osobą... Że jak co do czego przyjdzie, nie będę w stanie mu dać niczego nowego, dotąd dla niego nieznanego... bo to wszystko ma już za sobą.
Rozumiem, że fajnie jak się trafia na 16-letnią dziewicę, 17-letnią. Ale 20-letnią? Coś chyba nie tak, trochę to dla mnie śmieszne. Albo temperament zerowy, albo ona niewyględna. Wiem, że nie można generalizować, ale jakoś nie spotkałam wyjątku potwierdzającego regułę, przykro mi.
No w każdym razie mnie 20-letnie dziewice bawią. Ale to akurat moje zdanie i nie mój problem. Większość facetów wśród moich znajomych też za dziewicami nie przepada. No... raz, żeby sprawdzić jak to jest. Sprawdzą, a potem już dziękują, ale wolą nie. Więc z tymi dziewicami coś chyba faktycznie nie tak.
No w każdym razie mnie 20-letnie dziewice bawią. Ale to akurat moje zdanie i nie mój problem. Większość facetów wśród moich znajomych też za dziewicami nie przepada. No... raz, żeby sprawdzić jak to jest. Sprawdzą, a potem już dziękują, ale wolą nie. Więc z tymi dziewicami coś chyba faktycznie nie tak.
Rozumiem, że fajnie jak się trafia na 16-letnią dziewicę, 17-letnią. Ale 20-letnią? Coś chyba nie tak, trochę to dla mnie śmieszne. Albo temperament zerowy, albo ona niewyględna. Wiem, że nie można generalizować, ale jakoś nie spotkałam wyjątku potwierdzającego regułę, przykro mi.
oj zdarzaja sie i to nawet starsze i wcale nie musza miec jakiegos odchylu, moze po prostu nie spotkaly jeszcze osoby z ktora chcialyby to zrobic, a nie chca tego robic tylko po to zeby miec to juz za soba, i wcale nie jest powiedziane ze nie maja temperamentu
pozdrawiam
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista
pozdrawiam
pozdrawiam
mrt pisze:Rozumiem, że fajnie jak się trafia na 16-letnią dziewicę, 17-letnią. Ale 20-letnią? Coś chyba nie tak, trochę to dla mnie śmieszne. Albo temperament zerowy, albo ona niewyględna. Wiem, że nie można generalizować, ale jakoś nie spotkałam wyjątku potwierdzającego regułę, przykro mi.
No w każdym razie mnie 20-letnie dziewice bawią. Ale to akurat moje zdanie i nie mój problem. Większość facetów wśród moich znajomych też za dziewicami nie przepada. No... raz, żeby sprawdzić jak to jest. Sprawdzą, a potem już dziękują, ale wolą nie. Więc z tymi dziewicami coś chyba faktycznie nie tak.
wydajesz sie bardzo bezwzględną osobą. a co do znajomych i rozdziewiczania dziewczyn...pozostawie bez komentarza.
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
mrt pisze:No i skąd będziesz wiedzieć, że już się doczekałaś? Ślub Ci to podpowie
Ech... Widzę, że niewiele z tego rozumiesz. Tu się wtrąca kwestia wiary, o czym mówiłam w temacie "wierzący partner". Jak chcesz to przejrzysz, bo nie chcę się powtarzać. Ale nie wiem czy i to cokolwiek Ci da. Mamy inną mentalność i tyle.
Rozumiem, że można żałować, że się tego nie zrobiło pierwszy raz z tą a nie inną, bo z tą by było lepiej. Ale nie rozumiem, jak można czuć, że się coś straciło? Co takiego się straciło? Można co najwyżej zyskać albo nic z tego nie mieć, ale co można stracić
Nie wiesz? To ja Ci podpowiem: można stracić okazję przeżycia tego pierwszego razu z osobą, z którą chcesz być przez całe życie.
A tak swoją drogą, to skąd wiesz, że warto? Przecież nie wiesz jeszcze, bo się nie doczekałaś.
Uczę się na cudzych błędach.
Ale 20-letnią? Coś chyba nie tak, trochę to dla mnie śmieszne. Albo temperament zerowy, albo ona niewyględna. No w każdym razie mnie 20-letnie dziewice bawią.
To znaczy, że jeśli ktoś ma inne poglądy co do seksu niż Ty to jest w Twoich oczach zabawny?? Czy to jest reguła, żeby przed 20 rokiem życia się przespać?? Troszkę tolerancji co do odmienności poglądów! Każdy jest inny i każdy może mieć inną hierarchię wartości.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
no coz... napisze tak ze w takim razie chyba naleze (a raczej nalezalam) do kategorii "smieszna" bo do 21 roku zycia bylam dziewica i nie widzialam w tym nic dziwnego, nie ciazylo mi to jakos ani nic w tym stylu. Po prostu nie spotkalam do tego czasu na swojej drodze zadnego faceta, ktory wzbudzilby we mnie ochote na cos wiecej niz tylko "buzi buzi" a robic "to" tylko z ciekawosci? nie to nie dla mnie
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 65 gości