facet + czat = problem ?
Moderator: modTeam
facet + czat = problem ?
Przyszła pora na mnie - trochę czasu jestem na forum a topicu jeszcze nie założyłam.
Problem polega na tym że byłam dzisiaj w domu u Mojego. Chciałam skorzystać z przeglądarki internetowej. Rozwinęłam sobie pasek ostatnio oglądanych stron i co widzę: czateria i jakaś strona z panienkami gdzie jest czat z kamerką. Jak Mój zobaczył że siedzę przy kompie (a nie było go wtedy w pokoju) nagle odsunął mnie od niego z krzesłem na którym siedziałam. Zaraz pyta po co grzebię w necie i wyraźnie był zakłopotany.
Co ja mam o tym myśleć? Przesadzam? Panikuję? W każdym razie bardzo się zdenerwowałam
Aha - nie rozmawiałam z nim o tym.
Zdanie Andrew znam, jak chcesz coś dodać to proszę bardzo. Czekam na opinie innych.
Problem polega na tym że byłam dzisiaj w domu u Mojego. Chciałam skorzystać z przeglądarki internetowej. Rozwinęłam sobie pasek ostatnio oglądanych stron i co widzę: czateria i jakaś strona z panienkami gdzie jest czat z kamerką. Jak Mój zobaczył że siedzę przy kompie (a nie było go wtedy w pokoju) nagle odsunął mnie od niego z krzesłem na którym siedziałam. Zaraz pyta po co grzebię w necie i wyraźnie był zakłopotany.
Co ja mam o tym myśleć? Przesadzam? Panikuję? W każdym razie bardzo się zdenerwowałam
Aha - nie rozmawiałam z nim o tym.
Zdanie Andrew znam, jak chcesz coś dodać to proszę bardzo. Czekam na opinie innych.
szczerze mowiac nie wiem co powinnas zrobic, bo znam siebie i wiem, ze nie kieruje sie w takich sprawach niestety zdrowym rozsadkiem, ale(!) to, ze wchodzi na czat(nie mowie o te kamerki, ale sam czat) nie znaczy, ze cos zlego musi sie dziac(bo ja z kumpela tez na czasie gadam, bo ona nie moze miec tlen a ani gg), albo np mial problem z Toba i nie wiedzial jak go rozwiazac a nie zna rzadnego fajnego Forum wiec chcial o tym z kims pogadac... opcji jest wiele...
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Joasia pisze:Przesadzam?
Nie przesadzasz, bo -
Joasia pisze:nagle odsunął mnie od niego z krzesłem na którym siedziałam. Zaraz pyta po co grzebię w necie i wyraźnie był zakłopotany.
Jednak niepotrzebnie to zrobiłaś -
Joasia pisze:Rozwinęłam sobie pasek ostatnio oglądanych stron
Nie napisałaś Nam nic o tym, jak układa się Wam w związku, to domniemam, że jest ok. Rozwinęłaś ten pasek, bo chciałaś sprawdzić to, jakie stronki On odwiedza. Po co to zrobiłaś?
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
Jesteśmy w związku ponad dwa lata. Jest dobrze chociaż teraz to już sama nie wiem. Ale mówi że mnie kocha i mi to okazuje.Mona pisze:Nie napisałaś Nam nic o tym, jak układa się Wam w związku, to domniemam, że jest ok.
Jedyne co widzę złe to to że ostatnio nie mamy dużo czasu dla siebie. Od prawie miesiąca do dzisiaj nie byliśmy tak tylko we dwoje. Rozmawialiśmy o tym więc specjalnie dzisiaj nie poszłam na zajęcia żebyśmy spędzili czas razem.
Nie przyszło mi do głowy żeby go sprawdzać chciałam wejść na stronę którą mi wcześniej pokazywał ale nie pamiętałam adresuMona pisze:Rozwinęłaś ten pasek, bo chciałaś sprawdzić to, jakie stronki On odwiedza. Po co to zrobiłaś?
Joasia pisze:Ale mówi że mnie kocha i mi to okazuje.
To zapomnij o tym, co znalazłaś w Jego kompie To naprawdę nie skomplikuje Wam życia A propos: kiedyś nie było netu, ale były tzw. świerszczyki. Reszta w domyśle
Joasia pisze:Nie przyszło mi do głowy żeby go sprawdzać chciałam wejść na stronę którą mi wcześniej pokazywał ale nie pamiętałam adresu
Ok, rozumiem.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
TFA pisze:Eee tam, pewnie mial na kompie cos wstydliwego po prostu
Być może, a problem byłby wówczas, gdyby zaniedbywał Joasię i spędzał większość czasu przy kompie, jeśli nic takiego nie dzieje się, to trzeba o tym zapomnieć i nie wspominać.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
Joasia pisze:Najbardziej niepokoi mnie to że wchodzi na czat.
to samo w sobie nie jest nic zlego, wiem, bo sama wchodze tak jak juz pisalam aby rozmawiac z kolezanka... albo chce przygotowac cos dla Ciebie i nie mial pomyslu i kogos na czacie chcial zapytac, bo nie ma forum?!?
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Andrew pisze:A jesli nawet tam flirtuje , to i co ?
To tak jak bys była zazdrosna o jego mysli, których nie znasz ,a do których ci sie w tym wieku żaden facet nie przyzna .Taka juz natura ludzka
moze i jestem naiwna, albo nazbyt ufna ale mysle podobnie. Jak ktos od czasu do czasu sobie poflirtuje na czacie to nic sie nie stanie. Problem zaczyna sie kiedy taka rozrywka staje sie bardzo wazna, kiedy pochłania coraz wiecej czasu, kiedy przez takie cos zdaza mu sie zawalic jakas sprawe, woli to niz spotkanie ze mna.
a i sama nie flirtuje na czatach
Joasia pisze:To może rozochoci się i zacznie flirtować w normalnym życiu?
niewinny flirt czemu nie. Nachaklny flirt + prawie slinienie sie + zaniedbywanie przez to własnej kobiety, zauwazanie cudnycho wlosów/oczu/butów kolezanki, a jednoczesna nie dostrzeganie piekna ( i mówienie o tym), zalet tej jedynej jest dla mnie chore
Dla mnie nie do zaakceptowania, mimo, że zdaję sobie sprawę z potrzeb nowych, innych wrażeń. Bo jeśli ma na coś ochotę to niech poprosi mnie o to. Co innego jeśli dziewczyna w seksie nie ma za wiele do zaprezentowania, bo jej się nie chce czy się nie nadaje się na dobrą kochankę. Przecież też nas kręcą erotyczne doznania, rozmowy z innymi, wzrokowe kontakty. Skoro nie potrafi tego przeskoczyć, to niech będzie w porządku i mi pozwoli na odstąpienie od wielkiej namiętności tylko we 2. Żaden problem. Problemu też nie stanowi wspólne oglądanie pornoli. Ale szuaknie wrażen gdzieindziej nie jest do końca w porządku. Wszystko jeszcze zależy od tego na jaką skalę ogląda. Bo można zaakceptować jeśli zdarzenie ma miejsce raz na jakiś czas, ale tu i i tak moim zdaniem granica jest cieńka. Ale zdaję sobie sprawę z tego, że patrzę na to przez pryzmat własnych doświadczeń. Nie wiem. Twój partner niekoniecznie musi być uzależniony, zapytaj wprost. Zobaczysz co odpowie.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Dzindzer pisze:a źle sie ciebie czyta bo nie stosujesz odstepów miedzy wyrazami
Wybaczcie mi te odstępy ale to ta głupia spacja mi się zacina! A jak szybko piszę to nieraz nie zauważę.
Dzindzer pisze:a co bys zrobił gdyby Twoja dziewczyna robiła cos takiego, tez bys tłumaczył natura
No właśnie też tak robiła. Ale jak czasem porozmawia się przez net z kimś kto mieszka daleko no to jeszcze bym zdzierżył. To są trudne tematy. Tak jest ten chory świat zbudowany żeby nie było nam łatwo. Całe życie pod górke
:-((
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Joasiu jak najbaedziej jest nie tak. Gdyby dla niego by lo to ok i miescilo sie w waszych granicach zwiazku to czemu to ukrywal?
MOj np pyta co tam robisz?A sobie porno ogladam. I jest ok. Nie czesto tak jest ale bywa. I miesci nam sie to w glowach. Nikt sie z tym nie kryje i dlatego jest ok.
Przestalas mu ufac?
MOj np pyta co tam robisz?A sobie porno ogladam. I jest ok. Nie czesto tak jest ale bywa. I miesci nam sie to w glowach. Nikt sie z tym nie kryje i dlatego jest ok.
Przestalas mu ufac?
moon pisze:Gdyby dla niego by lo to ok i miescilo sie w waszych granicach zwiazku to czemu to ukrywal?
i to ukrywanie jest problemem.
chociaz moze on uwaza to za normalne, ale wie jak ona by reagowała stad to ukrywanie
moon pisze:MOj np pyta co tam robisz?A sobie porno ogladam. I jest ok. Nie czesto tak jest ale bywa.
jak nie mieszkalismy razem to mój czesciej ogldał, teraz czasami mu sie zdazy, albo razem cos ogladamy, ale ja musze miec nastrój, bo inaczej na fabułe narzekam
Porozmawiałam z nim o tym bo nie mogłam wytrzymać.
Najpierw powiedział że nawet nie wie co to za strona. Potem powiedział że może kiedyś na niej był ale dla niego to głupie i tam nie wchodzi. Później przyznał się że jednak ogląda erotyczne strony. A nie chciał żebym zobaczyła co ma bo nie chciał żebym sobie czegoś pomyślała (super ).
Przez tę reakcję nie wiem czy mam mu wierzyć.
Pogubiłam się
Najpierw powiedział że nawet nie wie co to za strona. Potem powiedział że może kiedyś na niej był ale dla niego to głupie i tam nie wchodzi. Później przyznał się że jednak ogląda erotyczne strony. A nie chciał żebym zobaczyła co ma bo nie chciał żebym sobie czegoś pomyślała (super ).
Narazie mam jedną wielką sieczkę w głowie i nie mogę sobie z tym poradzić. Co do czatu to powiedział że wszedł tam tylko po to żeby sprawdzić czy nie ma dyskusji o odtwarzaczach mp3, sama nie wiem czy to bajka czy nie...moon pisze:Przestalas mu ufac?
I bardziej wkurza mnie to że zachował się jakby miał tam niewiadomo co zamiast powiedzieć prawdę.Dzindzer pisze:chociaz moze on uwaza to za normalne, ale wie jak ona by reagowała stad to ukrywanie
Przez tę reakcję nie wiem czy mam mu wierzyć.
Pogubiłam się
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Z erotycznych stron nie robilabym afery - ja sama je przegladam, moj partner wie o tym, lubie i tyle. Ale jest pewna roznica w ich odwiedzaniu - albo wchodze poogladac, podpatrzec cos, przeczytac , albo wchodze w celu podniety. Jesli interesuje go erotyka, to nie widze nic w tym zlego - jesli interesuje go flirtowanie na czacie - to owszem. Od flirtowania mozna sie powstrzymac , flirt wyraznie czemus sluzy, tworzy sie przy tym szczegolna atmosfera, najwieksze pole do popisu ma wyobraznia podczas erotycznych niedopowiedzen - co innego wymiana uprzejmosci kolezenskiej na temat kobiecego wygladu, a co innego przeciez rozmowa o zabarwieniu erotycznym. Flirt ma byc zarezerwowany dla Ciebie, a Twoj chlopak powinien znac granice subtelnosci wyrazania podziwu dla innych kobiet. Pewnych rzeczy i sytuacji ominac sie po prostu nie da - nie zalozysz mu przeciez monitoringu - zatem badz z nim na wprost. Powiedz do jakiego momentu wg Ciebie moze sobie pozwolic, a odkad juz czujesz , ze nie powinien - bo Ciebie tym rani. Moze sie okazac , ze faktycznie kryje sie z przegladaniem ulubionych stron erotycznych , ktore nie maja wcale nic wspolnego z flirtowanie z kobietami ani cybersexem.
POzdrowionka
POzdrowionka
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Joasia pisze:Co do czatu to powiedział że wszedł tam tylko po to żeby sprawdzić czy nie ma dyskusji o odtwarzaczach mp3
Czat erotyczny i mp3ki, ciekawe To może można tam pogadać o przepisach kulinarnych? ;DD
Właśnie najgorsze jest to, że nawet teraz nie mówi prawdy, bo nie mówi...
Joasia pisze:Pogubiłam się
Teraz to się nie dziwię. Sytuacja jest dziwna z lekka.
moon pisze:Daj sobie czas.
Jaki czas? Takie sytuacje trzeba wyjaśniać odrazu, na gorąco.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
Raz z ciekawości zajrzałem na taki czat, seks-kamerki czy coś takiego.. w każdym razie na Onecie to było. Jeśli to był taki czat, to zupełnie nic z tego nie wynika, są tam przeważnie dwie lub trzy kamerki w których z reguły leci jakiś filmik z odtworzenia a małolaty jarają się nim myśląc że jakaś panienka rozbiera się przed nimi na żywo pokazując swoją twarz i wypisują do niej różne teksty typu: pokaż cycki, albo ściągnij majtki i takie tam wymyślne komplementy ;d , generalnie żenada nie mającego nic wspólnego z prawdziwym czatem. Zresztą za nim zaczniesz o coś go podejrzewać lub co gorsza oskarżać, to sama sprawdź co i jak z tym czatem. <;)>
Ostatnio zmieniony 11 lis 2006, 21:50 przez Jacek, łącznie zmieniany 1 raz.
" Nie wystarczy dużo wiedzieć, żeby być mądrym. " - Heraklit
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Jacek pisze:w każdym razie na Onecie to było. Jeśli to był taki czat, to zupełnie nic z tego nie wynika, są tam przeważnie dwie lub trzy kamerki w których z reguły leci jakiś filmik z odtworzenia a małolaty jarają się nim myśląc że jakaś panienka rozbiera się przed nimi na żywo pokazując swoją twarz i wypisują do niej różne teksty typu: pokaż cycki, albo ściągnij majtki i takie tam wymyślne komplementy
I sa tez kobiety, z ktorymi normalnie mozna nawiazac kontakt , umowic sie , spotkac , poflirtowac, pocyberkowac.
[ Dodano: 2006-11-11, 21:44 ]
Joasia pisze:Co do czatu to powiedział że wszedł tam tylko po to żeby sprawdzić czy nie ma dyskusji o odtwarzaczach mp3, sama nie wiem czy to bajka czy nie..
Jesli link bezposrednio skierowal Cie na czat erotyczny, to znaczy ze luby wciska Ci kity.
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Ojejku... ale Wy dziewuchy dociekliwe jesteście <smile> , może po prostu go przycisnęło i chciał sobie zwyczajnie ulżyć wykorzystując do tego internet a Wy od razu doszukujecie się jakieś zdrady w tym że chłopak nie chce się do tego przyznać. A może jest zażenowany i zawstydzony faktem przyłapania go na oglądaniu takich stronek? Nie wiem jak tam w ich związku układają się te sprawy, ale skoro chłopak tajniaczy się z tym że ogląda dupy w necie, to chyba nie jest to jakiś bezpruderyjny związek w którym nie ma tematów tabu dotyczących seksu, stąd doskonale rozumiem chłopaka że może czuć się zakłopotany i kręci nie chcąc wyjść w oczach ukochanej na jakiegoś zboczka. <;)>
Nie na takim czacie, uwierz mi. ;d
Wstreciucha pisze:I sa tez kobiety, z ktorymi normalnie mozna nawiazac kontakt , umowic sie , spotkac , poflirtowac, pocyberkowac.
Nie na takim czacie, uwierz mi. ;d
" Nie wystarczy dużo wiedzieć, żeby być mądrym. " - Heraklit
Jacek pisze:Wy od razu doszukujecie się jakieś zdrady
Nikt tutaj nie pisał o zdradzie.
Jacek pisze:Nie wiem jak tam w ich związku układają się te sprawy, ale skoro chłopak tajniaczy się z tym że ogląda dupy w necie, to chyba nie jest to jakiś bezpruderyjny związek w którym nie ma tematów tabu dotyczących seksu, stąd doskonale rozumiem chłopaka że może czuć się zakłopotany i kręci nie chcąc wyjść w oczach ukochanej na jakiegoś zboczka.
I to jest ten ból - że nie jest szczery. Zawsze będzie tajniaczył się? To bez sensu taki związek.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 86 gości