Miłość a zauroczenie..

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Czy można się zakochać w kimś po 2 miesiacach bycia ze sobą?

Czas głosowania minął 26 paź 2006, 22:42

Tak
12
67%
Nie
2
11%
Nie wiem
4
22%
 
Liczba głosów: 18
Awatar użytkownika
Kemot
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 06 maja 2004, 20:00
Skąd: :)
Płeć:

Miłość a zauroczenie..

Postautor: Kemot » 24 paź 2006, 22:39

Ostatnio zastanawiałem się nad pewną sprawą.
Oczywiscie wielcy znawcy zawsze mówią :
1. TO JEST ZAUROCZENIE !
Przecież trwa dopiero 3 miesiące :)
2.TO JEST MIŁOŚĆ !
Trwa już 2 lata :)

A może 10 letni zwiazek to długie zauroczenie?
Albo 1 miesięczny to miłość, która pojawiła się szybko ?
Ja już nie rozumiem niektórych ludzi.
Czasem na forum są takie dialogi :

Zakochana_nastolatka : Jesteśmy ze sobą 4 miesiace. Ja go kocham!!
Forumowicz : nie prawda! Ty go na prawde nie kochasz ! Przecież miłości nie ma po 4 miesiacach...
To zwykłe zauroczenie.

A skąd to można wiedzieć?
W pewnym momencie bycia z dziewczyną, spadnie z niema gwiazdka z napisem :
"zauroczenie przekształciło się w miłość" ?
I wtedy będę mógł powiedzieć, że Ja kocham?

To jest chore.
Czy to nie jest bez sensu?
A może to ja gadam bez sensu?
Ale mam nadzieje, że znajdą się osoby, które zauważą, że to jest właśnie taki dziwny stereotyp, dziwne przyzwyczajenie ludzi o zauroczeniu i miłości?

Ja myślę, że nawet po niedługim czasie, można powiedzieć, że się kogoś kocha i nie słuchać głupich gadań ludzi, że to zauroczenie...

Co o tym wszyskim myślicie?
Jestem ciekaw, jakie Drodzy Forumowicze macie zdanie.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Lina
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 319
Rejestracja: 04 paź 2006, 11:50
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Lina » 24 paź 2006, 22:47

Miłość pojawia się gdy zdajesz sobie sprawę z wad drugiej osoby a mimo wszystko chcesz wiązać z niż życie. Kocha się właśnie 'MIMO"...i masz rację, że czas nie ma tu nic do rzeczy. miłość znaczy, że stawiasz dobro drugiej osoby przed swoim własnym. miłość to decyzja bardziej świadoma od zauroczenia. "obdarzasz" kogoś miłością...ale nie wiem czy będąc 'w środku' jesteś w stanie obiektywnie stwierdzić tę różnicę...
Pod Gwiazdą będę czekać
Zawołam i dostanę odpowiedź
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 24 paź 2006, 22:50

Kemot pisze:A może 10 letni zwiazek to długie zauroczenie?
Albo 1 miesięczny to miłość, która pojawiła się szybko ?
Oczywiscie z etak.
Kemot pisze:Zakochana_nastolatka : Jesteśmy ze sobą 4 miesiace. Ja go kocham!!
Forumowicz : nie prawda! Ty go na prawde nie kochasz ! Przecież miłości nie ma po 4 miesiacach...
To zwykłe zauroczenie.
Taka odpowiedź nastpeuje zazwyczaj po opisaniu problemu po ktorym widac ze to tylko zauroczenie.

Prawda jest taka ze szczerze pokochac mozna tylko kogos komu ufasz kogo znasz dobrze a po 4 miesicach zazwyczaj sie mneij zzna czlowiek aniz po 2 latach np :)
Awatar użytkownika
Lina
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 319
Rejestracja: 04 paź 2006, 11:50
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Lina » 24 paź 2006, 23:02

moon pisze:Prawda jest taka ze szczerze pokochac mozna tylko kogos komu ufasz kogo znasz dobrze a po 4 miesicach zazwyczaj sie mneij zzna czlowiek aniz po 2 latach np :)


niby tak...ale ja po 5 latach odkryłam pomyłkę...
Pod Gwiazdą będę czekać

Zawołam i dostanę odpowiedź
Awatar użytkownika
Kemot
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 06 maja 2004, 20:00
Skąd: :)
Płeć:

Postautor: Kemot » 24 paź 2006, 23:03

Prawda jest taka ze szczerze pokochac mozna tylko kogos komu ufasz kogo znasz dobrze a po 4 miesicach zazwyczaj sie mneij zzna czlowiek aniz po 2 latach np

Zauważyłem coś takiego, że można kogoś poznawać krótko i go dobrze poznać....
Czasem poznaje się latami, a się dobrze nie zna...
A czasem się wydaje, jak by się było przyjaciółmi od 10 lat, a zna się tydzień :)
Kwestia człowieka, charakterów, wieku itp.
Taka odpowiedź nastpeuje zazwyczaj po opisaniu problemu po ktorym widac ze to tylko zauroczenie.

Nie. Raczej, gdy widać na pierwszy rzut oka, że pisze to "Zakochana_nastolatka" :)

Outtopic:
Samemu mi czasem głupio, że jestem nastolatkiem. Mam w końcu 17 lat ;)
Awatar użytkownika
jabłoń
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 14 lis 2005, 17:43
Skąd: Wielkopolska
Płeć:

Postautor: jabłoń » 24 paź 2006, 23:05

Miłość ta prawdziwa jest zawsze błyskawiczna.
"Bądźmy niewolnikami prawa, abyśmy mogli być wolni."
Cyceron (Cicero Marcus Tullius, 106-43 p.n.e.)
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 24 paź 2006, 23:12

Kłamstwem jest, jeśli ktoś mówi, że nie można kochać 2 razy lub więcej, jak również, że w krótkim czasie nie można się zakochać.
Ja zakochałem się po uszy w mniej niż miesiąc...
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Obrazek
Awatar użytkownika
katerina
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 10 kwie 2005, 17:35
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: katerina » 24 paź 2006, 23:13

jabłoń pisze:Miłość ta prawdziwa jest zawsze błyskawiczna.


Eeeetam. Doswiadczenie moje przeczy powyzszemu. A poza tym - milosc musi byc prawdziwa, jak uczucie nie jest prawdziwe, to nie jest miloscia.
"Mój panie, na cóż tłumaczyć durniowi, że jest durniem. Przecież jego dureństwo na tym właśnie polega, że nie ma o nim pojęcia."
Awatar użytkownika
jabłoń
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 14 lis 2005, 17:43
Skąd: Wielkopolska
Płeć:

Postautor: jabłoń » 24 paź 2006, 23:14

Hardcore pisze:Kłamstwem jest, jeśli ktoś mówi, że nie można kochać 2 razy lub więcej


A ja się nie zgadzam. Kochać można tylko RAZ. Zauroczyć więcej.
"Bądźmy niewolnikami prawa, abyśmy mogli być wolni."

Cyceron (Cicero Marcus Tullius, 106-43 p.n.e.)
Awatar użytkownika
katerina
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 10 kwie 2005, 17:35
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: katerina » 24 paź 2006, 23:16

jabłoń pisze:A ja się nie zgadzam. Kochać można tylko RAZ. Zauroczyć więcej.


I znowu stanowczy sprzeciw. Kochac mozna wiele razy, z tym ze za kazdym razem jest to inne uczucie. Bo i czlowiek za kazdym razem starszy i madrzejszy, inne okolicznosci.
"Mój panie, na cóż tłumaczyć durniowi, że jest durniem. Przecież jego dureństwo na tym właśnie polega, że nie ma o nim pojęcia."
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 24 paź 2006, 23:16

Po pierwsze nie rozumiem ankiety. Czy zakochanie ma oznaczać miłość?

Po drugie - mozna zrobić prosty test na miłość. Weź potencjalny obiekt miłości i zadaj sobie pytanie czy oddałbyś za niego życie. Jeżeli wahasz się choć pół sekundy, to właśnie te pół sekundy dzieli Cię od miłości. Czyli w zasadzie przepaść.
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 24 paź 2006, 23:18

Kochałem bardzo mocno. Zostałem wtedy na straconej pozycji. Nie mogłem nic zrobić i miałem się całe życie dołować..?
Teraz zakochałem się znowu, tak naprawdę. Jestem wreszcie szczęśliwy... jak nigdy wcześniej! :)

[ Dodano: 2006-10-24, 23:20 ]
Sir Charles pisze:Weź potencjalny obiekt miłości i zadaj sobie pytanie czy oddałbyś za niego życie.
kiedy mówię, że kocham, to znaczy, że bym nigdy się nie zawahał
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly


Obrazek
Awatar użytkownika
jabłoń
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 14 lis 2005, 17:43
Skąd: Wielkopolska
Płeć:

Postautor: jabłoń » 24 paź 2006, 23:22

katerina pisze:I znowu stanowczy sprzeciw. Kochac mozna wiele razy, z tym ze za kazdym razem jest to inne uczucie. Bo i czlowiek za kazdym razem starszy i madrzejszy, inne okolicznosci.

Taka dyskusja już kiedyś była :D
Katerina, a na przykład ile razy można kochać ? 50 też styknie ? :D
"Bądźmy niewolnikami prawa, abyśmy mogli być wolni."

Cyceron (Cicero Marcus Tullius, 106-43 p.n.e.)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 24 paź 2006, 23:25

Kemot pisze:Kwestia człowieka, charakterów, wieku itp.
Ja bym raczej rzekla ze kwestia relacji otwartosci czestosci spotkan i okolicznosci zewnetrznych jakie sie napotyczaja :)
Awatar użytkownika
katerina
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 10 kwie 2005, 17:35
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: katerina » 24 paź 2006, 23:26

jabłoń pisze:
katerina pisze:I znowu stanowczy sprzeciw. Kochac mozna wiele razy, z tym ze za kazdym razem jest to inne uczucie. Bo i czlowiek za kazdym razem starszy i madrzejszy, inne okolicznosci.

Taka dyskusja już kiedyś była :D
Katerina, a na przykład ile razy można kochać ? 50 też styknie ? :D


No jak ktos sie bardzo postara, to ma szanse :)
"Mój panie, na cóż tłumaczyć durniowi, że jest durniem. Przecież jego dureństwo na tym właśnie polega, że nie ma o nim pojęcia."
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 24 paź 2006, 23:32

moon pisze:Ja bym raczej rzekla ze kwestia relacji otwartosci czestosci spotkan i okolicznosci zewnetrznych jakie sie napotyczaja :)

podpisuję się pod tym
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly


Obrazek
Awatar użytkownika
paula19
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 maja 2006, 19:33
Skąd: z nikad
Płeć:

Postautor: paula19 » 24 paź 2006, 23:33

Moja MIŁOŚĆ jest chorobliwa i ślepa... Szkoda że nie ma detoksu dla beznadziejnie zakochanych, nie umiejących wyzwolić się z tego gówinianego uczucia... <walikupe>
Ostatnio zmieniony 25 paź 2006, 13:10 przez paula19, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 24 paź 2006, 23:35

Charlie a jesli jestem taka egoistka, ze nie potrafilabym oddac zycia za kogos ? Bo taka jestem. To nawet nie chodzi o to,ze to nie ta osoba czy cos. Ja nie potrafilabym prawdziwie kochac. Wiem to.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 24 paź 2006, 23:37

paula19 pisze:To jest MIŁOŚĆ, tylko że, chorobliwa i ślepa... Szkoda że nie ma detoksu dla beznadziejnie zakochanych, nie umiejących wyzwolić się z tego guwinianego uczucia...
MIłośc nie jest gówniana. Jak dla mnri to co opisywalas nam to nie jest wcale milosc np. Tak nei zachwuja sie ludzie ktorzy kochaja.
Awatar użytkownika
paula19
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 maja 2006, 19:33
Skąd: z nikad
Płeć:

Postautor: paula19 » 24 paź 2006, 23:40

moon pisze:MIłośc nie jest gówniana. Jak dla mnri to co opisywalas nam to nie jest wcale milosc np. Tak nei zachwuja sie ludzie ktorzy kochaja.


Tak to niby co mnie przy nim trzyma?? Przywiązanie?? Zresztą nie trzyma bo skończyłam z tym, z nim...


nie wiedziłam że to przez ó się pisze... :| moze dlatego że nie uwżywam na codzień tego słowa, tylko jak sie poirytuje...
Ostatnio zmieniony 24 paź 2006, 23:43 przez paula19, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 24 paź 2006, 23:41

Tak to niby co mnie przy nim trzym??
Samotnosc?

[ Dodano: 2006-10-24, 23:43 ]
Zauroczenie?
Nie wiem. Wiem,z e milosc nie jest jednostronna. Nie ta partnerska. Wiem,z e sprawia wiele bolu ale ludzi sie kochajacy nie maja siebie w dupie po prostu. Nie dlatego z eniec hca nawet, ale dlategoz e nie moga, to ponad sily.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 24 paź 2006, 23:43

Yasmine pisze:Charlie a jesli jestem taka egoistka, ze nie potrafilabym oddac zycia za kogos ?
Myślę, że to może przyjść niespodziewanie. Wszechogarniającą pewnością.
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Lina
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 319
Rejestracja: 04 paź 2006, 11:50
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Lina » 25 paź 2006, 15:18

paula19 pisze:Tak to niby co mnie przy nim trzyma?? Przywiązanie??


Uzależnienie emocjonalne? lęk przed samotnością? przyzwyczajenie? a pewnie wszystko po części...ale to nie jest miłość...
Pod Gwiazdą będę czekać

Zawołam i dostanę odpowiedź
Awatar użytkownika
paula19
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 maja 2006, 19:33
Skąd: z nikad
Płeć:

Postautor: paula19 » 25 paź 2006, 23:43

Lina pisze:Uzależnienie emocjonalne?


może

Lina pisze:lęk przed samotnością?


przez całe życie byłam sama i dobrze mi było, nawet gdy się z nim związałam, to i tak go wiecznie nie było w domu, rzadko mieliśmy okazje w ogóle wyjsć razem, pobyć razem... więc wszelkie leki odpadają...

Lina pisze:przyzwyczajenie?


nie miałam okazji się przyzwyczaić, jak był to zaraz znikał na kolejny miesiąc...

Lina pisze:...ale to nie jest miłość...


i to jest wasza mentalnosć drodzy forumowicze, ,, nie i koniec, chodźby skały srał.y, mówie nie" na jakiej zasadzie ktokolwiek może oceniać coś takiego nie znając, nawet nigdy nie widząc ludzi o których mowa na oczy??
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
Awatar użytkownika
Lina
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 319
Rejestracja: 04 paź 2006, 11:50
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Lina » 26 paź 2006, 16:19

i to jest wasza mentalnosć drodzy forumowicze, ,, nie i koniec, chodźby skały srał.y, mówie nie" na jakiej zasadzie ktokolwiek może oceniać coś takiego nie znając, nawet nigdy nie widząc ludzi o których mowa na oczy??


nie chciałam ciebie urazić. nie oceniem tylko wyrażam swoją opinię. po prostu uważam, że miłośc hjest uczuciem budującym człowieka. jeśli niszczy nas wewnętrznie, wypala, boli to nie jest to miłość, ale może właśnie jakiś rodzaj uzależnienia....
Pod Gwiazdą będę czekać

Zawołam i dostanę odpowiedź
Awatar użytkownika
Golly Gee
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 190
Rejestracja: 14 wrz 2006, 11:12
Skąd: *b*a*h*a*m*y*
Płeć:

Postautor: Golly Gee » 26 paź 2006, 16:40

Głupia ankieta głupi temat wszystko głupie...
Powinien powstać temat: Czym Jest miłość?, bo mylicie pojęcia. Zauroczenie to element składowy Miłości. Ja poznając dziewczynę troszeczkę już wiem czy pokocham czy nie. I czas tu nie gra roli. A Miłość sama w sobie dla mnie jest czymś bardzo świadomym i wypracowanym konsekwencją i może pojawić się tylko wtedy gdy od początku jest to "coś". Ale jeszcze bym tu rozróżnił przypadki kobiet i mężczyzn. Bo mam znajomą którą jakiś kumpel najpierw irytował a po 2 latach się jej spodobał. Ale faceci tak nie mają. Nie znam takiego przypadku.
ale wkoło jest wesoło
Awatar użytkownika
Lina
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 319
Rejestracja: 04 paź 2006, 11:50
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Lina » 26 paź 2006, 16:43

Łukasz84 pisze:A Miłość sama w sobie dla mnie jest czymś bardzo świadomym i wypracowanym konsekwencją i może pojawić się tylko wtedy gdy od początku jest to "coś"

lepiej bym tego nie ujęła...zauroczenie jest czymś nieświadomym, często poza naszą wolą. a miłość to pewna decyzja...może nawet na całe życie.
Pod Gwiazdą będę czekać

Zawołam i dostanę odpowiedź
Awatar użytkownika
katerina
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 10 kwie 2005, 17:35
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: katerina » 26 paź 2006, 20:27

Łukasz84 pisze:Bo mam znajomą którą jakiś kumpel najpierw irytował a po 2 latach się jej spodobał. Ale faceci tak nie mają. Nie znam takiego przypadku.


Jak mawiaja w amerykanskich filmach, bulszit. Moj osobisty przyszly slubny przez pierwsze trzy lata znajomosci mnie nie lubil, denerwowalam go i w ogole. A potem sie zakochal. Chyba, ze sie niezle kryje z antypatia :)

Ale przyznam racje, ze zanim sie zacznie porownywac milosc z zauroczeniem, przydaloby sie zdefiniowac jedno i drugie, zeby wszyscy pisali o tym samym.
"Mój panie, na cóż tłumaczyć durniowi, że jest durniem. Przecież jego dureństwo na tym właśnie polega, że nie ma o nim pojęcia."
Awatar użytkownika
paula19
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 maja 2006, 19:33
Skąd: z nikad
Płeć:

Postautor: paula19 » 26 paź 2006, 21:38

Lina pisze: jeśli niszczy nas wewnętrznie, wypala, boli to nie jest to miłość,


nie to pozostaje z miłości, gdy jedna ze stron się wycofuje...

Łukasz84 pisze: A Miłość sama w sobie dla mnie jest czymś bardzo świadomym i wypracowanym konsekwencją i może pojawić się tylko wtedy gdy od początku jest to "coś".


to jest zbyt płytka definicja miłości... to coś jest zawsze gdy jest zauroczenie...
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
Awatar użytkownika
jabłoń
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 14 lis 2005, 17:43
Skąd: Wielkopolska
Płeć:

Postautor: jabłoń » 26 paź 2006, 21:41

Łukasz84 pisze: Bo mam znajomą którą jakiś kumpel najpierw irytował a po 2 latach się jej spodobał. Ale faceci tak nie mają.


Ja też tak mam. A jestem kobietą.
"Bądźmy niewolnikami prawa, abyśmy mogli być wolni."

Cyceron (Cicero Marcus Tullius, 106-43 p.n.e.)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 371 gości