A jednak kocham i jestem kochana...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Veni
Bywalec
Bywalec
Posty: 33
Rejestracja: 17 lip 2006, 21:46
Skąd: wlkp
Płeć:

A jednak kocham i jestem kochana...

Postautor: Veni » 20 wrz 2006, 16:39

Witam!

Jakoś w połowie wakacji pisałam na tym forum o mojej "trudnej" sytuacji. Pisałam wtedy że zakochałam się w zajętym facecie. On również był mną zainteresowany, ale było jedne duże ALE... Miał dziewczynę... A żeby tego było mało to ja miałam okazję ją poznać i nawet polubić...
Nigdy bym się nie spodziewała że on bedzie chciał zerwać 4 letni związek i nawet nie próbowałam go o to prosić. Byłam przy nim szczęśliwa, ale wiedziałam że to szczęście niedługo się skończy i będę cierpiała sobie sama po cichu.
POMYLIŁAM SIĘ.........
Michał opowiedział mi któregoś dnia co do mnie czuje... Ja też powiedziałam o swoich uczuciach. Było szczęście, łzy wzruszenia i wyrzuty sumienia z powodu jego dziewczyny. Wiem jak się czuje porzucona dziewczyna, miałam "przyjemność" zostać tak potraktowana przez faceta. Wszystko było cudowne, ale nie wyobrażałam sobie rozmowy o zerwaniu, nie wyobrażałam sobie tego jak Michał mówi jej o nas. Było nam z tym naprawdę ciężko... Rozmowa odbyła się po bardzo krótkim czasie. Nie było lekko - szok, płacz i ogólne zaskoczenie...
Jesteśmy teraz RAZEM... Mamy mnóstwo planów na wspólną przyszłość...
Przykre jest tylko to, że nasze szczęście jest nieszczęściem dla pewnej osoby... No ale w życiu czasem tak bywa... Widocznie tak musiało się stać.
Trzeba walczyć o swoje szczęści i nie pozwolić mu się wymknąć z rąk. Teraz nareszcie mogę powiedzieć, że KOCHAM I JESTEM KOCHANA! Czego i wam żeczę!!!
Awatar użytkownika
Black007_pl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
Skąd: Gliwice
Płeć:

Postautor: Black007_pl » 20 wrz 2006, 17:06

Ładnie, to się nazywa wprowadzić w życie teorie F.Nietzego...
Tylko silni mają prawo żyć i być szczęśliwi....
Zastanów się tylko, czy Ciebie ten facet też za 3 lata nie puści kantem.

Dzięki za życzenia, ale ja postoję.. jeszcze przez jakiś czas, dopóki sie nie trafi jakaś wartościowa kobieta na moim horyzoncie.

Pozdro.
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 20 wrz 2006, 17:08

no to życzę Wam szczescia! jedno jest pocieszajace, ze zdajesz sobie sprawe, ze posrednio wyrzadzilas krzywde innej osobie... Jeszcze raz powodzenia... ale jednak mysle podobnie jak Black... ja bym chyba troszke sie obawialo, zeby sie to nie skonczylo jak z tą poprzednia
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Awatar użytkownika
sadi
-#
-#
Posty: 826
Rejestracja: 17 kwie 2005, 00:53
Skąd: płynie czas?
Płeć:

Postautor: sadi » 20 wrz 2006, 18:24

Przykre jest tylko to, że nasze szczęście jest nieszczęściem dla pewnej osoby... No ale w życiu czasem tak bywa... Widocznie tak musiało się stać.
Trzeba walczyć o swoje szczęści i nie pozwolić mu się wymknąć z rąk. Teraz nareszcie mogę powiedzieć, że KOCHAM I JESTEM KOCHANA! Czego i wam żeczę!!!

W wolnym tlumaczeniu:
Szkoda ze ktos musial ucierpiec zebysmy byli razem...ale censored nas to juz teraz obchodzi ;DD

[ Dodano: 2006-09-20, 18:27 ]
Veni, to wez mi teraz szczerze napisz co bys poradzila tej dziewczynie [oczywiscie jakbys nie byla w ogole zwiazana z ta sprawa] gdyby przyszla tu na forum i zalozyla temat o tym ze po 4 latach nagle przez jakas nowo poznan panne zostawil ja jej kochajacy chlopak? ;DD
LOL
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
<sex> -> ta też jest fajna
<hahaha> -> często sie śmieję...ze wszystkiego...
<fuckoff> -> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 20 wrz 2006, 19:15

budowanie szczęścia na krzywdzie innych nigdy nie kończy się dobrze :]
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 20 wrz 2006, 19:50

Veni, ja tam zycze Ci szczescia i mam nadzieje ,ze sie uda <browar>

Nie takie zwiazki sie rozpadaja wiec nie histeryzujcie.Moze akurat beda szczesliwa rodzina.Moze ja porzuci jak tamta a moze nie.Gdyby tak miala kobita patrzec to najlepiej z domu nie wychodzic.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Awatar użytkownika
amelka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 105
Rejestracja: 12 kwie 2006, 17:13
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: amelka » 21 wrz 2006, 10:14

powiem tak: nie buduje się swojego szczęścia na nieszczęściu innych...
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 21 wrz 2006, 10:43

sadi pisze:zalozyla temat o tym ze po 4 latach nagle przez jakas nowo poznan panne zostawil ja jej kochajacy chlopak? ;DD

ale to, że on zostawił tamta to jego decyzja, jego wina i sprawa jego i byłej.
Mój ojciec zostawił inna dla mojej matki, sa małzeństwem juz kupe lat.
Z tego co czytam to autorka nie rozwalała perfidnie zwiazku
Veni pisze:Nigdy bym się nie spodziewała że on bedzie chciał zerwać 4 letni związek i nawet nie próbowałam go o to prosić. Byłam przy nim szczęśliwa, ale wiedziałam że to szczęście niedługo się skończy i będę cierpiała sobie sama po cichu
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 21 wrz 2006, 10:51

Z tego co czytam to autorka nie rozwalała perfidnie zwiazku


Też mam takie wrażenie. To zycie po prostu. Tamten i tak zakochał się w innej, zdradził ją emocjonalnie, o czym tu dalej dyskutowac.. Powodzenia w nowej miłości.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Awatar użytkownika
Veni
Bywalec
Bywalec
Posty: 33
Rejestracja: 17 lip 2006, 21:46
Skąd: wlkp
Płeć:

Postautor: Veni » 21 wrz 2006, 17:47

amelka pisze:powiem tak: nie buduje się swojego szczęścia na nieszczęściu innych...

Amelka, nie można dokładnie zaplanować tego co ma się w życiu wydarzyć. I nie uważam że buduję swoje szczęście na nieszczęściu innej osoby... To prawda że byłam przyczyną rozpadu tego związku, ale mój chłopak twierdzi, że od pewnego czasu (zanim mnie poznał) miał wątpliwości czy ona jest TĄ właściwą kobietą.......

sadi pisze:w wolnym tłumaczeniu:
szkoda ze ktos musial ucierpiec zebysmy byli razem...ale censored nas to juz teraz nie obchodzi

Sadi, Twoje wolne tłumaczenie nie jest trafione... To, że mój facet rozstał się ze swoją byłą nie oznacza że zerwał z nią wszystkie kontakty! Jesteśmy dorosłymi ludźmi i zawsze powinniśmy umieć ze sobą rozmawiać. A co do tego, co bym jej poradziła na forum to powiem szczerze, że nie wiem, bo w tej chwili nie potrafię obiektywna - wiem że ona też ma winę w tym rozstaniu....

[/quote="black007_pl"]Tylko silni mają prawo żyć i być szczęśliwi....
Zastanów się tylko, czy Ciebie ten facet też za 3 lata nie puści kantem.[/quote]
Nie uważam, że tylko silni mają prawo żyć i być szczęsliwi... Sama nie uważam się za 'silną' osobę... Każdy ma prawo do szczęścia, dla każdego szczęście ma inny wymiar i każdy prędzej czy później je znajdzie!!!
Z kolei co do tego, czy mój facet "nie puści mnie kantem" - nikt nigdy nie ma takiej gwarancji! To jest życie... Ty również nie możesz być pewien czy kiedyś ta przyszła, wartościowa kobieta (jak piszesz) też cię nie porzuci... Związku nie można rozpatrywać w takich kategoriach!!! Życzę ci więcej optymizmu...[/quote]
Awatar użytkownika
Black007_pl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
Skąd: Gliwice
Płeć:

Postautor: Black007_pl » 21 wrz 2006, 18:03

Ja tam nikogo nie oskarzam o nic, ale jednak uważaj, bo ne znam sytuacji i głupio by było, jakby się okazało, że facet po prostu skacze z kwiatka na kwiatek...

Pozdro.
"I save all the bullets from ignorant minds

Your insults get stuck in my teeth as they grind

Way past good taste, on our way to bad omens

I decrease, while my symptoms increase "
Awatar użytkownika
Anula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 272
Rejestracja: 05 maja 2006, 22:52
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Anula » 21 wrz 2006, 18:45

Pewnie, nie można aż tak najeżdżać na faceta czy na Veni. Takie rzeczy się zdarzają w życiu. Trudno. Dla mnie jedynie trochę niepokojące jest to, że najpierw poszedł wybadać teren i dopiero po tym, jak został przyjęty, zerwał z poprzednią dziewczyną. A co gdyby Veni powiedziała, że nic z tego? No, ale nie było nas tam i nie wiemy co naprawdę się działo w jego głowie.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 21 wrz 2006, 19:59

Veni pisze:Każdy ma prawo do szczęścia

<hmm>
No... tak jak każdy ma prawo wygrać 10 000 000 w totku :|
Choć jeden gra 10 lat, rujnując rodzinę, inny od razu wygrywa.
Veni pisze:Byłam przy nim szczęśliwa

Czyli ciągnął 2 sroczki za 1 ogonek? Zdecydowanie pomógł sobie w szczęściu. Dał sobie łapówkę :D
Ciesz się <browar> Mam nadzieję, że długo.
I uważaj na swój ogonek :)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
sadi
-#
-#
Posty: 826
Rejestracja: 17 kwie 2005, 00:53
Skąd: płynie czas?
Płeć:

Postautor: sadi » 21 wrz 2006, 20:02

Veni pisze:Sadi, Twoje wolne tłumaczenie nie jest trafione...

Ja pisalem tlumaczenie twojego tekstu ktory zacytowalem ;DD

A do reszty ktora sie tak nagle cieszy: poczekamy zobaczymy jakie beda komentarze w nastepnym temacie zalozonym przez panne ktora byla w dlugoletnim zwiazku i nagle ja facet zostawil dla innej ;DD <hahaha>
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę

<sex> -> ta też jest fajna

<hahaha> -> często sie śmieję...ze wszystkiego...

<fuckoff> -> jak mnie ktos wku$%^&!

;DD -> jeszcze ta mi lezy
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 21 wrz 2006, 20:42

To jest normalne, że ludzie odchodzą do kogoś innego. Taka jest kolej rzeczy.
Ale ja bym nie chciała, by facet dla mnie zostawiał swoją kobietę. Jakoś tak wolę rozwijać znajomości z wolnymi facetami.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Anula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 272
Rejestracja: 05 maja 2006, 22:52
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Anula » 21 wrz 2006, 21:00

Olivia pisze:Ale ja bym nie chciała, by facet dla mnie zostawiał swoją kobietę. Jakoś tak wolę rozwijać znajomości z wolnymi facetami.

To prawda. O ile na to, czy jakiś facet się przypadkiem w nas nie zakocha i nie zostawi swojej panny, nie ma się za bardzo wpływu, to ja nie zwróciłabym w życiu uwagi na zajętego faceta. Tacy po prostu dla mnie nie istnieją jako obiekt zainteresowania. Nie potrafiłabym zrobić świństwa innej dziewczynie.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 21 wrz 2006, 21:03

Anula pisze:Nie potrafiłabym zrobić świństwa innej dziewczynie.

Ja przede wszystkim nie zrobiłabym tego sobie. Za bardzo by mnie to męczyło i traciłabym czas.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 22 wrz 2006, 16:32

ogolnie to podle bardzo bym sie czul, ale tak czy inaczej to byla jego decyzja, a ona go do tego nie zmuszala ( choc na pewno miala w tym swoj wklad! )
bardzo smutne po takim czasie, ale niestety i gorzej bywa w zyciu :(
Luminary - Amsterdam \o/

-----> Nakarm glodne dzieci <-----

==> Nakarm glodnego wampira <==
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 22 wrz 2006, 18:28

joj_sport87 pisze:choc na pewno miala w tym swoj wklad!

Ale decyzję podjął On sam, świadomie. Przecież dzieckiem nie jest, wie co robi.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 26 wrz 2006, 20:39

Olivia pisze:Ale decyzję podjął On sam, świadomie. Przecież dzieckiem nie jest, wie co robi.


to oczywiste, tylko mysle, ze w zyciu nalezy sie zastanowic nad tym co sie robi... szczegolnie w takich sprawach :| ale fakt faktem - jestesmy tylko ludzmi
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 26 wrz 2006, 23:00

joj_sport87 pisze:ale fakt faktem - jestesmy tylko ludzmi

dla mnie aż ludzmi :]

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 66 gości