Czy akceptujecie alkohol?
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Czy akceptujecie alkohol?
Jestem młoda. Mam chłopaka, który lubi wypić z kolegami... twierdzi, ze jak zwykle przesadzam... Pozwalam mu wypić wtedy jak jest jakaś okazja... znajomego urodziny etc. ale jak jest jakiś festyn albo cos podobnego to nie widzę sensu żeby pić alkohol... zrezygnował dla mnie z picia wódki...ale pije piwa... okazjonalnie pozwalam mu wypić 5 chociaż i tak to jest dla mnie za dużo a dla niego nie
Wszyscy mi mówią zebym dała mu troche luzu, bo jest młody i niech korzysta z życia... Ale ja taka nie jestem...czasem sama sie już zastanawiam, że oni moze jednak mają racje? Jak myślicie...czy pozwalać na tak dużo?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Szok....
A sory ze tak spytam, ale kim Ty jestes zeby mu pozwalac czy zabraniac?
Jakby mi moj tak wysunal to moim by przestal byc [no poczatku oczywiscie bio teraz to co innego].
Faceta sprawa ile pije i jak czesto. Ty mozesz co najwyzej wymagac zeby do Ciebie pijany nie przyjezdzal. A co robi z kolegami to jego sprawa i nie masz prawa sie w to wtracac.
Kazdy powinen miec swoj umiar i on sie go nauczy badz nie. MOj moze sie np ze mna i znajmoymi na piwo wybrac ale on si enie upije, po prostu. Ale jakby chcial sie z kolegami raz na jakis czas nawet bez okazji upic to prosze bardzo ale ma na siebie uwazac.
A sory ze tak spytam, ale kim Ty jestes zeby mu pozwalac czy zabraniac?
Jakby mi moj tak wysunal to moim by przestal byc [no poczatku oczywiscie bio teraz to co innego].
Faceta sprawa ile pije i jak czesto. Ty mozesz co najwyzej wymagac zeby do Ciebie pijany nie przyjezdzal. A co robi z kolegami to jego sprawa i nie masz prawa sie w to wtracac.
Kazdy powinen miec swoj umiar i on sie go nauczy badz nie. MOj moze sie np ze mna i znajmoymi na piwo wybrac ale on si enie upije, po prostu. Ale jakby chcial sie z kolegami raz na jakis czas nawet bez okazji upic to prosze bardzo ale ma na siebie uwazac.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Bianconeri921
- Zaglądający
- Posty: 26
- Rejestracja: 19 lis 2005, 11:30
- Skąd: Wrocław
- Płeć:
w dowodzie cie wpisanej nie ma, tymbardziej ty jego... zabranianie skonczy sie tylko zle. on i tak nie poslucha, ty wiecznie o to bedziesz miec pretensje i w koncu wszystko miedzy wami sie skonczy... tak przynajmniej bylo u mnie.
PS. Witam jestem tutaj nowy chociaz czytam to forum juz od jakiegos czasu ;p
PS. Witam jestem tutaj nowy chociaz czytam to forum juz od jakiegos czasu ;p
- Bianconeri921
- Zaglądający
- Posty: 26
- Rejestracja: 19 lis 2005, 11:30
- Skąd: Wrocław
- Płeć:
Re: Czy akceptujecie alkohol?
Optymistka :-) pisze:Jak myślicie...czy pozwalać na tak dużo?
A może wystarczy poprosić.....?
"Chcieć - oznacza wpływać na przebieg wydarzeń"
- Bianconeri921
- Zaglądający
- Posty: 26
- Rejestracja: 19 lis 2005, 11:30
- Skąd: Wrocław
- Płeć:
Tak...Ale on jest tak samo uparty jak ja i powiedział ze on sobie nie da mną żądzić i ze powinnam sie cieszyc z tego, że zrezygnował z wódki... wiesz, teraz zaczyna sie sezon letni i ja mieszkam w małej wiosce i będą organizowane festyny...wiec nie musze mówić co za tym się kryje... Ja i tak mu wyznaczam ile moze wypić "nieokazjonalnie" ale czy on sie stosuje do tego to nie wiem... chociaż mówi mi, że tak...ale już nie raz tak było ze sie dowiedziałam, że wypił więcej... wiec już w tych sprawach mu nie ufam...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ale moze on chce?Nie masz prawa z aniego decydowac.Optymistka :-) pisze:nie chce zeby popadł w nałóg...
I dobrze Ci powiedział! <browar> dla niego!Optymistka :-) pisze:powiedział ze on sobie nie da mną żądzić i ze powinnam sie cieszyc z tego, że zrezygnował z wódki...
Nie powinna sie wtracac w nie swoje sprawy. On nie jest z nia sznurkiem zwiazany. Ma prawo do wlasnych decyzji i bledow, ma prawo stac sie alkoholikiem, ma swoj rozum. Ona powinna siedziec na dupie i zajac sie swoimi sprawami i ufac mu ze ja kocha i bzdury nie zrobi zadnej. A jak zrobi ma prawo byc zla. Ale nic w stylu "ja nie pozwole", "zabronie", "wymusze" itd.Bianconeri921 pisze:ale z drugiej strony ma być obojętna do tego co jej chłopak robi ? I w ogóle mieć to gdzieś ?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Nie na tym polega nastoletnia glupotaOptymistka :-) pisze:Na tym polega odmienność charakterów...
Taaa....najczesciej znany przypadek ;P On lezie w bagno ale moje milosc go uratuje i poswiecenieOptymistka :-) pisze:Wybacz Moon, ale ja go kocham i nie pozwole na to, zeby osoba, którą kocham potem cierpiała a ja razem z nim...wole teraz coś z tym zrobić...

Bo w normalnych zwiazkach takich rzeczy nie ma. Ludzie znaja granice, a nie sobie nakazuja jakies durnoty.
- Bianconeri921
- Zaglądający
- Posty: 26
- Rejestracja: 19 lis 2005, 11:30
- Skąd: Wrocław
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Bianconeri921, Ty tez ledwo liceum zaczales i wierzysz w wspaniala moc milosci?
[ Dodano: 2006-04-20, 13:48 ]
[ Dodano: 2006-04-20, 13:49 ]
A swoja droga to zmienisz własnie po tym co powyzej napisalam.
Za jakis czas zrozumiesz.

[ Dodano: 2006-04-20, 13:48 ]
Twój tyłek. I tak Cie zostawi jak tak dalej bedziesz pogrywac.Optymistka :-) pisze:Ja zdania nie zmienie...
[ Dodano: 2006-04-20, 13:49 ]
A swoja droga to zmienisz własnie po tym co powyzej napisalam.
Za jakis czas zrozumiesz.
- Bianconeri921
- Zaglądający
- Posty: 26
- Rejestracja: 19 lis 2005, 11:30
- Skąd: Wrocław
- Płeć:
Ja sie zgadzam z Moon... zabranianiem niczego nie osiagniesz, beda tylko klopoty z tego powodu... Porozmawiaj z nim, powiedz, ze sie martwisz... ale nie zabraniaj!!!!!!
Mi moj chlopak przez jakis czas zabranial palic..... nie dość ze nie pomogl mi rzucic, to jeszcze prawie sie to skonczylo zerwaniem:/:/
Mi moj chlopak przez jakis czas zabranial palic..... nie dość ze nie pomogl mi rzucic, to jeszcze prawie sie to skonczylo zerwaniem:/:/
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
A to fajnie. Tyle ze ja tez dorosła nie jestem jeszcze ;P Nie utrzymuje sie samodzielnie i nie jestem niezalezna.Optymistka :-) pisze:dziwiłabyś się... bo dorośli też są obrośnięci głupotą
Aaaa...to juz wszystko jest jasne. Ja tez mialam taki zwiazek co sie poswiecac mialam i w ogole takie bzdury jak autorka tematu pisze. Tyle ze nie alkohol a narkotyki no i bylo to jak ze 14 lat wlasnie mialam. potem zmadrzalam jakosBianconeri921 pisze:Dopiero 3 klasa gim
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
- Bianconeri921
- Zaglądający
- Posty: 26
- Rejestracja: 19 lis 2005, 11:30
- Skąd: Wrocław
- Płeć:
Moon, nie rób z siebie takiej dorosłej, bo mi się znów na pusty rechot wzbiera
19 latek z profilu się pozbyłaś?
A co do autorki tematu: chwała, że się martwi i widzi problem. Lecz bez kategorycznego narzucania w stylu "zmień się, bo ja tak chcę i mam rację", ale poprzez wspólne osiągnięcie kompromisu na drodze szczerej, otwartej rozmowy.

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
To nic tu nie da.TedBundy pisze:siągnięcie kompromisu
On musi wiedziec ile moze i myslec jakie sa konsekwencje jak sie nie hamuje. On musi sam tego chcieć. A nie ma to wyplywac z ugodnien z nia.
[ Dodano: 2006-04-20, 14:01 ]
Tedziu w materii zwiazkow zwlaszczza takich nastoletnich wiem wiecej troszke niz Ty wyobraź sobie wiec se moge radzicTedBundy pisze:oon, nie rób z siebie takiej dorosłej, bo mi się znów na pusty rechot wzbiera

Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 192 gości