Wiem, że o miłości było już tu sporo m.in. co to jest miłość itp. itd.
Ale taki jeden przykład.
Stary
Jak mam zrozumieć coś takiego.
Było jakieś drobne nieporozumienie które sam sprowokowałem.
Przyjechałem sobie do domku i napisałem smska takiej treści:
"Kochasz mnie?" - banalne nie?
Odpowiedź :
"Bardzo Cie kocham ale kiedy są nieporozumienia to nie wiem czy kocham odpowiednią osobę. Całuje mocno"
Odpisałem:
"To niestety nie kochasz. Miłość nie wybiera. Ja Cię kocham i mimo tych nieporozumień nie zmieniam zdania."
Odpowiedź:
"Piotruś jestes dla mnie cudowny, ciepły i za to Cię kocham"
Odpisałem:
" A ja Cię kocham za wszystko, nawet jak jesteś niedobra. I to jest właśnie miłość"
A teraz pytanie. Czy bardzo się mylę w mojej ocenie miłości i jak mam tą swoją "Babę Jagę" zrozumieć ?
Aż tak bardzo się tym nie przejmujcie. I tak jest wszystko ok i myślę, żę będzie ale nowy wątek na forum się przyda