W mojej dziewczynie nie ma namiętności, zazwyczaj nie potrzebuje seksu, lubi tylko minetę. Związek opiera na czułości i bliskości która również nie jest dla niej drogą do seksu. To cudowna dziewczyna ale ja czuje się często jak frajer kiedy staram się ją podniecić a robie z siebie tylko głupka. Jesteśmy razem już ponad rok, długo czekałem aż się to zmieni teraz odechciewa mi się z nią być a nasz związek jest poza tym naprawdę cudowny.
Jestem facetem i potrzebuje seksu praktycznie cały czas. Mam 20 lat i mógłbym to robić 3 razy dziennie. Ona natomiast mówi że musi się do tego zmuszać dla mojego dobra co mnie również dołuje bo nie chce robić tego na siłę. Nie kręcą ją żadne zboczone teksty, chwytanie za tyłek tam gdzie tego nie można robić, nie kręci ją nic. Wiem, że jest z nią coś nie tak. Do tego przeżywa bardzo często zmiany nastrojów. Nie chce jej zostawiać dlatego pisze do Was i liczę na pomoc. A moje pytanie to mianowicie: czy aseksualność może tyczyć się mojej dziewczyny? (mimo wszystko czasami ma na to ochote) jak sobie z tym poradzić? Nie jestem żadną ciotą. Próbowałem już czule, namiętnie, na ostro, tam gdzie nie można, próbowałem w każdy sposób jaki tylko znam. Liczę na Was.
Pozdrawiam
aseksualna dziewczyna?
Moderator: modTeam
wiec nie licz ! bo nie ma co liczyc ... Pogódz sie z faktami i tyle . Moze byc też tak , ze Ona ma jeszcze czas , moze wszystko sie jeszcze zmieni , ale ja nie sadzę , a jak sie i zmieni to nie na tyle , bys ty był zadowolony !
jestes w innej bajce .
wiec zmien dziewczyne bo i tak jak skrzywdzisz predzej czy pózniej ....
nie podales ani wieku swego jak jej ! wiec liczyc to naprawde w tym momencie nie masz na co ... a nawet jak macie po 18 lat to ona powinna byc tygrycica w tych kwestiach , bo kiedy niby nia bedzie ? nigdy i to naga prawda ...
jestes w innej bajce .
wiec zmien dziewczyne bo i tak jak skrzywdzisz predzej czy pózniej ....
nie podales ani wieku swego jak jej ! wiec liczyc to naprawde w tym momencie nie masz na co ... a nawet jak macie po 18 lat to ona powinna byc tygrycica w tych kwestiach , bo kiedy niby nia bedzie ? nigdy i to naga prawda ...
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2010, 16:29 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
mamy po 20 lat.
ona ma w sobie tygrysice ale to ukrywa, udowodniła mi to ostatnio kiedy razem zapaliliśmy... (nie pytaj co) była drapieżną suką taką jak wlaśnie lubie. jestem z nią bo to nieoszlifowany diament, ale to ja muszę go oszlifować, sama tego nie zrobi. Teraz przeglądając internet przypominam sobie że to przecież może być problem antykoncepcji. Pół roku tabletki, drugie pół plastry. Właśnie jej napisałem że ma iść do swojego ginekologa i mu o tym powiedzieć. Myślę, że to może być właśnie ten problem, jest dla niej ratunek.
No a swoją drogą, może mi by przydało się coś na obniżenie libido. Żart. I przy okazji, Wy faceci też tak macie że na widok piersi, tyłka, pleców jaracie się tak, że macie ochotę coś rozpierdo....?
ona ma w sobie tygrysice ale to ukrywa, udowodniła mi to ostatnio kiedy razem zapaliliśmy... (nie pytaj co) była drapieżną suką taką jak wlaśnie lubie. jestem z nią bo to nieoszlifowany diament, ale to ja muszę go oszlifować, sama tego nie zrobi. Teraz przeglądając internet przypominam sobie że to przecież może być problem antykoncepcji. Pół roku tabletki, drugie pół plastry. Właśnie jej napisałem że ma iść do swojego ginekologa i mu o tym powiedzieć. Myślę, że to może być właśnie ten problem, jest dla niej ratunek.
No a swoją drogą, może mi by przydało się coś na obniżenie libido. Żart. I przy okazji, Wy faceci też tak macie że na widok piersi, tyłka, pleców jaracie się tak, że macie ochotę coś rozpierdo....?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
księżycówka pisze:Dla mnie to ona powinna zrobić właśnie badania u endokrynologa.
Dokładnie.
Problemy hormonalne bardzo wpływają na libido.
Ja mam z natury dość wysokie, ale jak mam jakieś większe zawirowania to sama z siebie nie czuje potrzeb seksualnych. Dopiero jak mnie facet nakręci. To u mnie jest tak jak z ukochanym napojem i brakiem pragnienia. Jak mi sie pić nie chce to ten napoju może stać w lodówce i nie ruszę, ale jak mi ktos naleje, poda, napije się ze mną to pije i wtedy odczuwam smak i radość z picia.
A co jak ta kobieta nie ma nawet rozbudzonej seksualności, nie zna swojego ciała, może sie czegoś krempuje i do tego ma coś nie tak z hormonami ?
W Twoim świecie. W moim związek lata, a nie opiera się o cokolwiek. A droga do seksu to droga w górę właśnie. If ya know what I mean.tomek.ok pisze:Związek opiera na czułości i bliskości która również nie jest dla niej drogą do seksu
(Oksy)Moron!tomek.ok pisze:odechciewa mi się z nią być a nasz związek jest poza tym naprawdę cudowny
Ty nie kręcisz jej, Ciebie nie kręci jej aseksualność. Ona musi zapalić, by być dla Ciebie tygrysicą. Ty musisz tworzyć bajeczki o diamentach, by uzasadnić bycie z nią. Po co? Uszanuj swoje cenne, krótkie życie i przeżyj je na maksa, a nie na niby. Polecam.tomek.ok pisze:Nie kręcą ją żadne zboczone teksty, chwytanie za tyłek tam gdzie tego nie można robić, nie kręci ją nic.
Ta...tomek.ok pisze:Nie jestem żadną ciotą.
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 74 gości