Podrywanie kobiet w barach, dyskotekach etc.

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 30 kwie 2006, 14:45

unlucky_sink pisze:ja tam zawsze baby przy papierosie poznaje
nic mi do tego ale ciekawe masz preferencje. Wolisz kobitki?? Chyba że tylko towarzysko??
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 30 kwie 2006, 14:50

Blazej30 pisze:nic mi do tego ale ciekawe masz preferencje. Wolisz kobitki?? Chyba że tylko towarzysko??

Nikt nie pytal o preferencje tylko o sposoby poznawania kobiet.
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 30 kwie 2006, 14:53

unlucky_sink pisze:Nikt nie pytal o preferencje tylko o sposoby poznawania kobiet.
jesteś kobietą. Ciekawy jestem raczej na jakie sposoby usiłują poznac cię faceci. W obrębie tej samej płci to coś innego.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 30 kwie 2006, 15:23

Blazej30 pisze:Ciekawy jestem raczej na jakie sposoby usiłują poznac cię faceci


nie usiluja-chociaz ostatnio pewien mezczyzna podszedl do mnie kiedy siedzialam w kawiarni i powiedzial, ze zna mnie z widzenia-probowal nawiazac rozmowe,a pozniej poprosil mnie o numer telefonu. Nie dalam.
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 30 kwie 2006, 19:23

Bo poprosil? :) :D
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 30 kwie 2006, 19:38

Najwiekszy problem to taki ze w dyskotece wlasciwie nei da sie rozmawiac. Przynajmniej ja nic nie slysze. Ktos moze mi do ucha krzyczec a ja go nie zrozumiem. Wowczas nie ma szans na zadna znajomosc.

No chyba ze ktos dziala na zasadzie dresa ktory nie rozmawia tylko od razu podchodzi, zaczyna ja w tancu obmacywac etc.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 30 kwie 2006, 20:24

Maverick pisze:Najwiekszy problem to taki ze w dyskotece wlasciwie nei da sie rozmawiac. Przynajmniej ja nic nie slysze. Ktos moze mi do ucha krzyczec a ja go nie zrozumiem. Wowczas nie ma szans na zadna znajomosc.
ale często sa ustronne kąciki gdzie mozna wypić drinka i poswawolić lingwinistycznie.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 30 kwie 2006, 22:29

Jak siedzą dwie dziewczyny w knajpie przy barze i wyglądają na szukające towarzystwa, to nie ma bata - czego by facet nie powiedział, to się przysiądzie. Byle nie straszył wyglądem.
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 30 kwie 2006, 22:45

Ja nigdy towarzystwa nie szukałam, no cóż moje koleżanki za to tak.
Ciągle ktoś się przysiadał. Jak ja tego nie lubiłam <zalamka>
Obrazek
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 30 kwie 2006, 22:48

Joasia pisze:Ja nigdy towarzystwa nie szukałam, no cóż moje koleżanki za to tak.
Ciągle ktoś się przysiadał. Jak ja tego nie lubiłam
Szkoda. Bo czasem ludzie sie przysiadają tak po prostu, zeby nie siedzieć samemu, a znajomi maja przyjść np. za 2 godz. Dzięki temu poznałam wielu znajomych i znam ich do dziś :) Ba! Ja sama czasem się przysiadałam :) Nie ma to jak łączyć towarzystwa :)
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 30 kwie 2006, 22:52

mrt masz rację.
Ale z tego co pamiętam to byli tacy kolesie co nastawiali się na krótkie znajomości.
Obrazek
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 30 kwie 2006, 22:53

Blazej30 pisze:ale często sa ustronne kąciki gdzie mozna wypić drinka i poswawolić lingwinistycznie
Czesto to oznacza praktycznie wyjscie z dyskoteki.
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 01 maja 2006, 13:17

Jako uzupełnienie wiedzy:
Kabaret Moralnego Niepokoju - Lachony
http://www.maxior.pl/?p=index&id=14599&0
;DD
Ostatnio zmieniony 01 maja 2006, 13:42 przez cubasa, łącznie zmieniany 1 raz.
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 01 maja 2006, 13:39

cubasa pisze:Ani Mru Mru - Lachony

Chyba Kabaret Moralnego Niepokoju. :>
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Mentor
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 105
Rejestracja: 29 maja 2005, 20:12
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Mentor » 01 maja 2006, 15:44

Maverick pisze:
Blazej30 pisze:ale często sa ustronne kąciki gdzie mozna wypić drinka i poswawolić lingwinistycznie
Czesto to oznacza praktycznie wyjscie z dyskoteki.


Niekoniecznie, w Krakowie wszystkie lokale znajdują się w piwnicach, piwnice mają wiele pomieszczeń, małych, dużych; i grube ściany, w większości lokalów są powiedzmy parkiety (raczej zwane dance floor), gdzie można potańczyć, muzyki z parkietu raczej nie słychać, kiedy siedzi się przy stolikach... dlatego można potęcjalną towarzyszkę zaprosić do stolika ...

I jeszcze kilka obserwacji po drugim dniu szaleństwa:

1. Zawsze bądź bardziej trzeźwy niż przeciwnicy.
2. Kiedy tańczysz ładnie uśmiechaj się.
3. Jeśli dziewczyna odmówi Ci rozmowy przy stoliku i okaże sie później dziewczyną DJ'a to nie porażka tylko komplement ;p
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 02 maja 2006, 00:29

Mentor pisze:3. Jeśli dziewczyna odmówi Ci rozmowy przy stoliku i okaże sie później dziewczyną DJ'a to nie porażka tylko komplement ;p

Nie rozumiem? A co to DJ'e to bogowie jacys i ich laski jak Ci odmowia to jestes cool? Serio, nie rozumiem.... :?
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
dziobakkkk
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 75
Rejestracja: 08 mar 2006, 09:21
Skąd: Z domku :)
Płeć:

Postautor: dziobakkkk » 02 maja 2006, 00:48

chyba raczej chodziło mu o to że dziewczyna dj nie jest warta zachodu.
mam rację czy nie? ;p

ja jakoś nie lubię klubowych znajomości. kojarzą mi się jednoznacznie i jednorazowo. ale nie generalizuje ;p
Awatar użytkownika
Mentor
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 105
Rejestracja: 29 maja 2005, 20:12
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Mentor » 02 maja 2006, 02:02

Dziobakkkk'u Runeko
Prawda źle to ująłem, raczej miałem na myśli, że jeśli BOSKA kobieta odmówi to raczej komplement niż porażka bo mogła by np. <belt> albo <walka> ... ta którą ja spotkałem była cudowna, odmówiła, a że później z DJ glaskali się języczkami inna sprawa :|
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 02 maja 2006, 09:38

Gosiek pisze:Mentor widzisz kobieta ktora chce byc poderwana emanuje tym "czyms",seksem i uwodzi spojrzeniem.A kobieta ktora chce po prostu sie pobawic raczej przychodzi z przyjaciolmi i jest nimi otoczona przez wiekszosc czasu.Ale gdy zdazy sie tak ze chcaca byc poderwana znajduje sie wsrod przyjaciol wtedy i tak da sie to zauwazyc,powiedzialam juz wczesniej emanuje :)

Pozwole sie nie zgodzic. To co zajete dziewczyny - powiedzmy na imprezie z kolezankami - traca na atrakcyjnosci? Juz nie przyciagaja spojrzenia? ;-)

Podryw na imprezach-jak dla mnie odpada. Nawet jak nie mialam faceta to nie przepadalam za czyms takim. Pewnie z powodu glupich hasel, malo pociagajacych facetow i jakos nie przekonuje mnie sama metoda - facet przychodzi na impreze zeby wyrwac numer telefonu jakies laski - i tak co weekend <pijak>
No ale kolezanki tak lubily zawierac znajomosci wiec moze tylko mi nie bylo dane odkryc fenomenu tego zjawiska ;)
Awatar użytkownika
Mentor
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 105
Rejestracja: 29 maja 2005, 20:12
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Mentor » 02 maja 2006, 10:12

Mia pisze:No ale kolezanki tak lubily zawierac znajomosci wiec moze tylko mi nie bylo dane odkryc fenomenu tego zjawiska


Masz racje nie było ci dane, skoro pdchodzisz do tego z taką dozą ostrożności i krytyki, nie zawsze jest pięknie i fajnie, ale zazwyczaj jest mnóstow dobrej zabawy a przy tym można naprawdę różnych fajnych ludzi poznać niekoniecznie przyszłych partnerów ...
Awatar użytkownika
R1
Maniak
Maniak
Posty: 509
Rejestracja: 20 lis 2005, 17:14
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: R1 » 02 maja 2006, 15:07

Ja to chyba staromodny jestem, bo za podrywem w takich miejscach nigdy nie przepadałem. Nie wiem, pewnie dlatego, że jestem z niedużego miasta, gdzie lokali z prawdziwego zdarzenia po prostu nie ma, a do tych, które znam przychodzi tzw. element (czyli niemili panowie w dresach, "różowe" dziewczyny z zawodówek). Poza tym wydaje mi się, że ludzie przychodzący na dyskoteki, jeśli już próbują kogoś znaleźć, to raczej nie na dłuższy związek. Wśród moich znajomych nie ma nikogo, kto poznałby swoją drugą połówkę w ten sposób. Ja swoją byłą poznałem w księgarni, zupełnie przez przypadek. Teraz chyba przerzucę się na szukanie przez internet ;)
I'm used to eat naughty girls without any eye movement ;)
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 02 maja 2006, 16:03

Mentor pisze:Masz racje nie było ci dane, skoro pdchodzisz do tego z taką dozą ostrożności i krytyki, nie zawsze jest pięknie i fajnie, ale zazwyczaj jest mnóstow dobrej zabawy a przy tym można naprawdę różnych fajnych

<hahaha> <hahaha> Otsroznos i krytyka? Krytyka tak bo nie znosze takich nachalnych facetow ktorzy sie kleja na imprezie do kazdej co po ladniejszej dziewczyny :/ Sorry jak dla mnie nie ma w tym zabawy, znaczy ja mam - nabiajm sie z takich ;)

Arkady pisze:Wśród moich znajomych nie ma nikogo, kto poznałby swoją drugą połówkę w ten sposób

A wsrod moich jest (tudziez bylo) calkiem sporo wlasnie ;)
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 03 maja 2006, 19:15

Mentor pisze:Prawda źle to ująłem, raczej miałem na myśli, że jeśli BOSKA kobieta odmówi to raczej komplement niż porażka bo mogła by np. albo ... ta którą ja spotkałem była cudowna, odmówiła, a że później z DJ glaskali się języczkami inna sprawa

Ty no, moze ja jakas nietamtejsza jestem...ale dalej nie rozumiem...Sprobuj po angielsku moze mi wytlumaczyc bo nie lapie. Przepraszam :(
Mia pisze:Podryw na imprezach-jak dla mnie odpada. Nawet jak nie mialam faceta to nie przepadalam za czyms takim. Pewnie z powodu glupich hasel, malo pociagajacych facetow i jakos nie przekonuje mnie sama metoda - facet przychodzi na impreze zeby wyrwac numer telefonu jakies laski - i tak co weekend

Jak dla mnie najlepsze to byly podrywy na domowkach :D Taaakie fazy jak stad do Warszawy.
Arkady pisze:czyli niemili panowie w dresach, "różowe" dziewczyny z zawodówek

O jejku! Tez jestes z Moniek? :D W kazdym razie zadupia rule!!! <szczerbaty>
Arkady pisze:Teraz chyba przerzucę się na szukanie przez internet

A idz Ty. Nawet nie wiesz jakie zonki mozna spotkac. Serio.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
R1
Maniak
Maniak
Posty: 509
Rejestracja: 20 lis 2005, 17:14
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: R1 » 04 maja 2006, 00:06

runeko pisze:
Arkady pisze:Teraz chyba przerzucę się na szukanie przez internet

A idz Ty. Nawet nie wiesz jakie zonki mozna spotkac. Serio.


Jakie? Nie strasz mnie ;)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 371 gości