Onanizujecie sie?a jesli tak to jak czesto?
Moderator: modTeam
"Wyrywam z kontekstu - O! Dokładnie tak jest! Ja też nie odczuwam żadnej potrzeby zmasturbowania się, nawet jeśli jestem wyposzczony już dłuższy czas. Tylko moja kobieta może mnie TAM pieścić, nikt inny, nawet ja sam. "
"A ja w ogóle się nie masturbuję. Nawet jeśli przez dłuższy czas nie ma okazji."
No emperor, myslę że twoje współżycie z twoją hipotetyczną partenerką to też ..... wybacz..."Śmierć w Wenecji".
"A ja w ogóle się nie masturbuję. Nawet jeśli przez dłuższy czas nie ma okazji."
No emperor, myslę że twoje współżycie z twoją hipotetyczną partenerką to też ..... wybacz..."Śmierć w Wenecji".
Ale mi, odkad zaczęłam się kochac, sprawia mi to dużo mniejszą przyjemność, podobnie jak seks oralny, chyba się uzależniłam od kochania
Taka_Jedna bo poznałaś dużo przyjemniejsze sposoby na "rozładowanie się". No i masturbacja nie jest już tak wspaniałym doznaniem jak kiedyś. Co do zasypiania to podobno właśnie masturbacja powoduje łatwiejsze zasypianie.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
No emperor, myslę że twoje współżycie z twoją hipotetyczną partenerką to też ..... wybacz..."Śmierć w Wenecji".
No a Emperor to już w ogóle ewenement ha ha!
Możesz sprecyzować?
PS
Kurrr** dlaczego człowiek, który mówi, że nie odczuwa potrzeby masturbowania się uważany jest za jakiegoś oszołoma? Możecie to wyjaśnić?
TAK WŁAŚNIE ZE MNĄ JEST. NIE POTRZEBUJĘ TEGO I KONIEC!! ZROZUMIANO? :569:
- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
Kurrr** dlaczego człowiek, który mówi, że nie odczuwa potrzeby masturbowania się uważany jest za jakiegoś oszołoma?
nie martw się, jest nas dwoje oszołomów

Tak juz jest ze niektorzy ludzie nie akceptują tego czego nie rozumieją... Ciekawe, że facetom którzy się żalą na problemy ze wzwodem zaleca się tu zaprzestanie masturbacji, a jak facet się nie masturbuje to się na niego rzucają że ma nieudany seks (czyżby jakieś kompleksy?

"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
witam
ja bym nawet nie probowal porownywac masturbowania do sexu
dla mnie to jest calkiem inna rzecz
kiedys owszem na poczatku bylo to poznawanie samego siebie swoich potrzeb itp itd
ale teraz jest to po prostu wyluzowanie sie, albo tak samo jak "taka jedna"
gdy nie moge zasnac po tym zasypiam szybciutenko
hehe czytajac ten temat wszyscy mowia tak swobodnie ale oglnie to temat wielkiego tabu wstydu itp tak mi sie wydaje
pozdrawiam
ja bym nawet nie probowal porownywac masturbowania do sexu
dla mnie to jest calkiem inna rzecz
kiedys owszem na poczatku bylo to poznawanie samego siebie swoich potrzeb itp itd
ale teraz jest to po prostu wyluzowanie sie, albo tak samo jak "taka jedna"
gdy nie moge zasnac po tym zasypiam szybciutenko
hehe czytajac ten temat wszyscy mowia tak swobodnie ale oglnie to temat wielkiego tabu wstydu itp tak mi sie wydaje
pozdrawiam
- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
hehe czytajac ten temat wszyscy mowia tak swobodnie ale oglnie to temat wielkiego tabu wstydu itp tak mi sie wydaje
bo tu jesteśmy anonimowi
Poza tym jak byłam 2 lata temu z druzyną na obozie, dziewczyny podczas przeglądnia jakiegoś tam Bravo czy innych takich natrafiły na "listy" o masturbacji. Wszystkie 5 do granic oburzone, że jak to tak, że dla nich to obrzydliwe, siebie dotykać...że one by nigdy w zyciu, co to za po***ana gazeta - piszą że to normalne ! Podobnie jak kiedyś coś tam było o seksie oralnym, też obrzydzenie, że "ja to bym TEGO do ust nie wzięła". A biedna wilczyca (ja znaczy się), oczy w dół i powstrzymać się od śmiechu


"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
- lord dream
- Entuzjasta
- Posty: 130
- Rejestracja: 18 cze 2004, 10:56
- Skąd: Śląsk
- Płeć:
bez obrazy Emperor.
jestem tu nowy i nie zauważyłem "kółka wzajemnej adoracji i przygłaskiwania" :589:
Tak juz jest ze niektorzy ludzie nie akceptują tego czego nie rozumieją... Ciekawe, że facetom którzy się żalą na problemy ze wzwodem zaleca się tu zaprzestanie masturbacji, a jak facet się nie masturbuje to się na niego rzucają że ma nieudany seks (czyżby jakieś kompleksy? ) . Powiedziałabym że wręcz przeciwnie, bo penis się "przyzwyczai" tylko i wyłacznie do "muszelki" i jest facetowi za*ebiscie, bo nie czuje "się" za luźno
Tak jak we wszystkim zalecany jest umiar i zdroworozsądkowe podejście do sprawy.
"Śmierć w Wenecji" jest filmowym synonimem monotonii. Słowo monotonia nie jest równoznaczne z nieudanym (tu:współżyciem). Poza tym różni ludzie maja różne potrzeby i różny popęd.
pzdr
jestem tu nowy i nie zauważyłem "kółka wzajemnej adoracji i przygłaskiwania" :589:
Tak juz jest ze niektorzy ludzie nie akceptują tego czego nie rozumieją... Ciekawe, że facetom którzy się żalą na problemy ze wzwodem zaleca się tu zaprzestanie masturbacji, a jak facet się nie masturbuje to się na niego rzucają że ma nieudany seks (czyżby jakieś kompleksy? ) . Powiedziałabym że wręcz przeciwnie, bo penis się "przyzwyczai" tylko i wyłacznie do "muszelki" i jest facetowi za*ebiscie, bo nie czuje "się" za luźno
Tak jak we wszystkim zalecany jest umiar i zdroworozsądkowe podejście do sprawy.
"Śmierć w Wenecji" jest filmowym synonimem monotonii. Słowo monotonia nie jest równoznaczne z nieudanym (tu:współżyciem). Poza tym różni ludzie maja różne potrzeby i różny popęd.
pzdr
- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
Może po prostu one się wstydziły przyznać przed koleżankami jak ty. Bały się dokładnie tego samego.
zastanawiałam się nad tym, ale gdybym ja natrafiła na taki temat w gazecie po prostu bym go zignorowała, ew zapytana o to mogłabym skłamać. Ale na pewno nie mowiłabym z pełnym (udawanym!) oburzeniem o tym, nie zaklinała się ze nigdy w zyciu, że to grzech i obrzydliwe, bo po co aż tak udawać?

"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
taka_jedna pisze:Podobnie jak kiedyś coś tam było o seksie oralnym, też obrzydzenie, że "ja to bym TEGO do ust nie wzięła". A biedna wilczyca (ja znaczy się), oczy w dół i powstrzymać się od śmiechu
Oj to jest dosyć często spotykane. Pamiętam w maju (tego roku) wycieczke szkolną i właśnie natrafiłyśmy z koleżanką na artykuł w gazecie o seksie oralnym i ona jako, że jest osobą rozgadaną to zaraz dała mi swój wywód na temat tego jakie to jest okropne i jak ktoś w ogóle może pisać, że jest to normalna naturalna rzecz, a jeszcze może się podobać? Tak jak pisze Wilczyca to raczej nie był strach a perfidne kłamstwo. Bo można temat zignorować lub już skłamać na pytanie czy się to robi, ale wyrażać oburzenie gdzie moge się założyć, że większość z nich (no jak i moja koleżanka) będzie tak robiła.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
A może one po prostu nie maja jeszcze parnerów i żadnego doświadczenia za sobą? Mi też przed chodzeniem z moim facetem wydawało się że to musi być nieprzyjemnei trochę odrzucjające, a teraz zmieniałam zdanie co do tego typu pieszczot. Jak ktoś może się wypowiadać o swoich łózkowych preferencjach jak jest dziewicą/prawiczkiem?
Także u tych dziewczyn wydaje mi sie że to było to, a nie "perfidne kłamstwo"
Także u tych dziewczyn wydaje mi sie że to było to, a nie "perfidne kłamstwo"
Rudiger pisze:bez obrazy Emperor.
jestem tu nowy i nie zauważyłem "kółka wzajemnej adoracji i przygłaskiwania" :589:
Tak jak we wszystkim zalecany jest umiar i zdroworozsądkowe podejście do sprawy.
"Śmierć w Wenecji" jest filmowym synonimem monotonii. Słowo monotonia nie jest równoznaczne z nieudanym (tu:współżyciem). Poza tym różni ludzie maja różne potrzeby i różny popęd.
pzdr
Nie no, najpierw, że jestem dziwny, a teraz coś mówisz o monotonii.
Hmm... w sumie się zgodzę. Jest to pewien rodzaj monotonii. Lecz mam nadzieję, że nie masz na myśli nudnego rodzaju monotonię. Pozdro. :564:
Rok temu gdy byliśmy z moją ukochaną na wakacjach pewnego dnia w czasie rozmowy z jej kuzynką (wtedy 17 lat) dyskusja zeszła na temat seksu, no głównie seksu oralnego. Wtedy zaklinała się, że nigdy, przenigdy nie weźmie penisa do ust i , że jest to obrzydliwe. Nie potrafiła nam uwierzyć, że można coś takiego robić .... Minął rok kuzynka zakochała się i tak się składa, że teraz penis ikochanego w jej ustach jest rzeczą normalną. Podobne zdanie miała o masturbaci, a teraz uwielbia to robić prysznicem
Więc nie dziwcie się kiedy dziewczyna, która nie jest zakochana mówi o "tych" sprawach z odrazą , czy oburzeniem po prostu ona nie wie jeszcze co to miłość ... i związane z nią przyjemności 
Wszyscy myślą, że czegoś nie da się zrobić , wtedy pojawia się ten jeden, który o tym nie wie... i to robi.
- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
Także u tych dziewczyn wydaje mi sie że to było to, a nie "perfidne kłamstwo"
zgadzam się, moim zdaniem kłamstwo to nie było, po prostu nie poznały więc mówiły ze nigdy w zyciu

"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Nie musi. Mów za siebie, a nie ogólnie za facetów.
Aha i uprzedzam. Nie dociekajcie czy moje życie seksualne jest monotonne, nudne, czy mam mały popęd, itp. Ja też nic nie odpowiem, bo nie uwierzycie i tak. Z wyjątkiem paru osób może.
Aha i uprzedzam. Nie dociekajcie czy moje życie seksualne jest monotonne, nudne, czy mam mały popęd, itp. Ja też nic nie odpowiem, bo nie uwierzycie i tak. Z wyjątkiem paru osób może.

Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
-
- Początkujący
- Posty: 8
- Rejestracja: 26 sie 2004, 15:29
- Płeć:
JJJ pisze:lubie sie onanizowac. przy mojej wadze to jedyna szansa na orgazm, bo ktora zechcialaby faceta wazacego ponad 100 kg ?na religii ksiadz nam mowil, ze samogwalt to grzech i trzeba sie z tego spowiadac. to prawda ? przez to ostatnio podczas czynnosci autoerotycznych mysle o konfesjonale.
Nasz ksiadz mowi dokladnie do samo przyjacielu! Kiedys byl o tym program w tv gdzie mowili ze trzeba masturbowac sie dla zdrowia przynajmniej raz dziennie, a ja robie to raz na kilka dni bo codziennie nie dam rady. Cos ze mna jest nie tak?

taka_jedna pisze:Poza tym jak byłam 2 lata temu z druzyną na obozie, dziewczyny podczas przeglądnia jakiegoś tam Bravo czy innych takich natrafiły na "listy" o masturbacji. Wszystkie 5 do granic oburzone, że jak to tak, że dla nich to obrzydliwe, siebie dotykać...że one by nigdy w zyciu, co to za po***ana gazeta - piszą że to normalne ! Podobnie jak kiedyś coś tam było o seksie oralnym, też obrzydzenie, że "ja to bym TEGO do ust nie wzięła". A biedna wilczyca (ja znaczy się), oczy w dół i powstrzymać się od śmiechuNo i gdybym się tak przyznała do jednego i drugiego, to nie wiem co by było, pewnie by nie mogły na mnie patrzeć
I dlatego to jest często tabu (seks oralny, analny, masturbacja) bo jak się człowiek przyzna w nieodpowiednim towarzystwie to może z miasta uciekać
Dla mnie to bardziej smutne niż śmieszne, ludzie wciąż powielają stare, narzucone schematy myślenia, sami nie wiedząc o czym mówią.
Uczynienie z seksu tematu tabu jest jednym z największych zwycięstw kościoła katolickiego, ale jednocześnie jedną z największych porażek ludzkości, na szczęście pomalutku wychodzimy z tego ciemnogrodu.
Ps. Dla mnie nie ma żadnej różnicy czy rozmawiam o seksie na tym forum, czy na żywo w gronie iluś tam osób, oczywiście osoby te muszą prezentować odpowiedni poziom, by otwarta rozmowa była w ogóle możliwa.
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 206 gości