Jaka jest rola mężczyzny????
Moderator: modTeam
Jaka jest rola mężczyzny????
Ostatnio rozmawiałem z moja koleznaką. Dziewczyna stwierdziła, że to dziwne, że nie mam dziewczyny. Przytaknąłem jej, oraz żartobliwie poprosiłem o kobiecą radę :wink: Ta powiedziała: zastanów się: "CO OPRÓCZ SEXU MOŻESZ ZAPROPONOWAĆ KOBIECIE????" :570: Powiedziałem, że każdej kobiecie mogę zaoferować siebie, że będę przy niej zawsze, kiedy będzie tego potrzebować, że będę jej pomagać, że będę ją kochać, itp...
Odpowiedź, jaką otrzymałem totalnie mnie rozwaliła. Dziewczyna powiedziała: Ok, ale przecież powinieneś też gotować, sprzątać, opiekować się dziećmi....
Po tym stwierdzeniu delikatnie mówąc zdziwiłem się. Czy przypadkiem dzieczynie nie pokręciło się coś w głowie? Zgadzam się że trzeba dziewczynie (żonie) pomóc, ale bez przesady. Może rozumuje staroświecko, ale dla mnie mężczyzna musi zapewnić rodzinie byt i utrzymanie.
Nie wiem czy ktoś rozumie o co mi chodzi :566:
CO SĄDZICIE O TAKIM PODEJŚCIU TEJ DZIEWCZYNY. ORAZ CO SĄDZICIE O NIEJ??? JA OSOBIŚCIE UWAŻAM, ZE DZIEWCZYNA JEST NIEDOJŻAŁA I ŻE NIE WIE NA CZYM POLEGA ZWIĄZEK DWOJGA LUDZI.
Pozdrawiam...
Odpowiedź, jaką otrzymałem totalnie mnie rozwaliła. Dziewczyna powiedziała: Ok, ale przecież powinieneś też gotować, sprzątać, opiekować się dziećmi....
Po tym stwierdzeniu delikatnie mówąc zdziwiłem się. Czy przypadkiem dzieczynie nie pokręciło się coś w głowie? Zgadzam się że trzeba dziewczynie (żonie) pomóc, ale bez przesady. Może rozumuje staroświecko, ale dla mnie mężczyzna musi zapewnić rodzinie byt i utrzymanie.
Nie wiem czy ktoś rozumie o co mi chodzi :566:
CO SĄDZICIE O TAKIM PODEJŚCIU TEJ DZIEWCZYNY. ORAZ CO SĄDZICIE O NIEJ??? JA OSOBIŚCIE UWAŻAM, ZE DZIEWCZYNA JEST NIEDOJŻAŁA I ŻE NIE WIE NA CZYM POLEGA ZWIĄZEK DWOJGA LUDZI.
Pozdrawiam...
Wydaje mi się, ze każde z was inaczej zrozumiało to pytanie. Ona chyba wzięła to zbyt poważnie, myśli już chyba bardziej dojrzale i trochę z wyprzedzeniem... Nie twierdzę, ze nie ma racji, bo pewnie, że jak się ma dziecko i mieszka we dwoje to pomoc mężczyzny jest BARDZO potrzebna, wkońcu to jest obowiązek obojga rodziców.
Gotowanie- miło jak mężczyzna umie ugotować coś więcej niż jajecznicę To dodatkowy plus, ale jeśli gotować nie umie a jest świetny pod innymi względami to przecież kocha się go takim jaki jest.
Tak więc Mariusz nie martw się, jeśli nie potrafisz robić żadnej z rzeczy które wymienila koleżanka, masz na pewno inne zalety, jak każdy, którymi możesz zabłyszczeć Pozdrawiam.
Gotowanie- miło jak mężczyzna umie ugotować coś więcej niż jajecznicę To dodatkowy plus, ale jeśli gotować nie umie a jest świetny pod innymi względami to przecież kocha się go takim jaki jest.
Tak więc Mariusz nie martw się, jeśli nie potrafisz robić żadnej z rzeczy które wymienila koleżanka, masz na pewno inne zalety, jak każdy, którymi możesz zabłyszczeć Pozdrawiam.
Ja gotuję nam obiady, moj partner zmywa naczynia. Sam zaofiarował się że wyrzuca smieci i obiera ziemniaki. Chociaz mi sie to nie podoba, bo wolałabbym sama, ale sie upiera a jak nie dam to sie obraża.
Tak czy siak bardzo mi to pochlebia, ale pranie czy sprzatanie to bedzie moja brocha. Nie jestem feministką, ale jaki taki podział obowiązków musi byc. Mężczyzna zywiciel rodziny to staroświeckie Mariusz. Dziś oboje muszą pracować, żeby wyżyc. Więc są tak samo zmęczeni po powrocie do domu. Więc muszą się dzielić, żeby zyć szczęśliwie i bezkonfliktowo. To moja opinia. Wzajemna miłość doprowadza do kompromisów.
Tak czy siak bardzo mi to pochlebia, ale pranie czy sprzatanie to bedzie moja brocha. Nie jestem feministką, ale jaki taki podział obowiązków musi byc. Mężczyzna zywiciel rodziny to staroświeckie Mariusz. Dziś oboje muszą pracować, żeby wyżyc. Więc są tak samo zmęczeni po powrocie do domu. Więc muszą się dzielić, żeby zyć szczęśliwie i bezkonfliktowo. To moja opinia. Wzajemna miłość doprowadza do kompromisów.
A tak na marginesie to skoro masz Mariuszu to w szystko umiec i robic to co Ci ta kolezanka powiedziała , to moje pytanie do Niej brzmi - co powinna robic i umiec Kobieta ?Bo jak ja bym to wszystko umiał i chciał robić co ona tam wymieniła , to pytam sie po cholere mi w ogóle kobieta potrzebna, no zastanówcie sie nad tym panowie !?
Ale do rzeczy :
"KTO SIEBIE ODNALAZŁ , ODNAJDZIE DRUGIEGO " - Soren Kierkegaard
"NIE MA NA SWIECIE WIĘKSZEGO SENSU PONAD TEN,KIEDY ISTNIEJE DWOJE NIE OBOK SIEBIE , ALE DLA SIEBIE" - Johannes Eckhart
"TO CZŁOWIEK CZŁOWIEKOWI NAJBARDZIEJ POTRZEBNY JEST DO SZCZĘSCIA ." T.Kotarbinski
Wiec nic sie nie martw i Ciebie w koncu dopadnie strzała Amora
Ale do rzeczy :
"KTO SIEBIE ODNALAZŁ , ODNAJDZIE DRUGIEGO " - Soren Kierkegaard
"NIE MA NA SWIECIE WIĘKSZEGO SENSU PONAD TEN,KIEDY ISTNIEJE DWOJE NIE OBOK SIEBIE , ALE DLA SIEBIE" - Johannes Eckhart
"TO CZŁOWIEK CZŁOWIEKOWI NAJBARDZIEJ POTRZEBNY JEST DO SZCZĘSCIA ." T.Kotarbinski
Wiec nic sie nie martw i Ciebie w koncu dopadnie strzała Amora
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
A ja gotować nie potrafię :twisted: i zawsze gotuje mój mąż. Umiem zrobić tylko schabowego, rosół i ostatnio - zupę pomidorową! :mrgreen:. Więc jeśli mąż nie zdaży ugotować na jutro, to już wie, co będzie jadł :twisted: Chyba, że zamówię pizzę, albo zrobię coś z mrożonki. Jednak on się na to nie zgadza i zawsze mi się dostaje, bo to chemia, nie jedzenie. Ja za to sprzątam i robię pranie (on by wszystko wrzucił do pralki "jak leci"). Zakupy robimy albo razem, albo on sam (artykuły spozywcze) bo najlepiej wie, co mu będzie potrzebne. I wcale nie ujmuje to jego męskości! A w fartuszku na biodrach wyglada bardzo seksownie . Tylko niech ktoś zaraz nie pomysli, że jestem zoną Makłowicza, albo Kuronia! :lol:
To naprawdę bardzo miłe jak facet coś potrafi zrobić w domu (oprócz wbijania gwoździ :twisted: ).
Jesli Mariuszu zafundujesz swej kobiecie własnoręcznie :!: przygotowaną kolację przy świecach, bedziesz miał u niej duży plusior (no, chyba że się od Twej kuchni pochoruje :evil: )
To naprawdę bardzo miłe jak facet coś potrafi zrobić w domu (oprócz wbijania gwoździ :twisted: ).
Jesli Mariuszu zafundujesz swej kobiecie własnoręcznie :!: przygotowaną kolację przy świecach, bedziesz miał u niej duży plusior (no, chyba że się od Twej kuchni pochoruje :evil: )
Mariusz nie obraz sie, ale to ze powiedziales o niej ze jest niedojrzala swiadczy o niedojrzalosci, ale... Twojej! Serio. Ona mowila o normalnym zwiazku! Tak jak to jest w zyciu. Sama miloscia nie wyzyjesz. Sielanka nie bedzie trwac wiecznie, trzeba bedzie ja zrownac z codziennym zyciem. I to ze wymaga od faceta zeby tez cos umiam zrobic to nic zlego. Ja sam nie umiem gotowac, ale mam zamiar sie kiedys nauczyc :twisted: W koncu to faceci sa najlepszmi kucharzami (fryzjerami tez) :twisted:
Maverick, nie zrozumiałeś mnie. Doskonale zdaje sobie sprawe, że sielanka nie będzie trwac wiecznie. Ze trzeba sobie pomagać, isć na kompromisy. Wiem, że codzienne życie jest trudne. Zdaje sobie z tego sprawe doskonale.
Jednak po jej wypowiedzi poczułem się tak, jakby ona myślała, ze mi tylko sex w głowie. A tak nie jest. Potraktowała mnie z góry, według stereotupów. Zakładając, że facet mysli tylko penisem. Coż.. na różnych ludzi sie trafia.
Ps: nie mów, że jestem niedojrzały bo mnie nie znasz, tymbardziej nie znasz tamtej sytuacji, ani dziewczyny :wink:
pozdrawiam...
Jednak po jej wypowiedzi poczułem się tak, jakby ona myślała, ze mi tylko sex w głowie. A tak nie jest. Potraktowała mnie z góry, według stereotupów. Zakładając, że facet mysli tylko penisem. Coż.. na różnych ludzi sie trafia.
Ps: nie mów, że jestem niedojrzały bo mnie nie znasz, tymbardziej nie znasz tamtej sytuacji, ani dziewczyny :wink:
pozdrawiam...
Maverick pisze:Mariusz nie obraz sie, ale to ze powiedziales o niej ze jest niedojrzala swiadczy o niedojrzalosci, ale... Twojej! Serio. Ona mowila o normalnym zwiazku! Tak jak to jest w zyciu. Sama miloscia nie wyzyjesz. Sielanka nie bedzie trwac wiecznie, trzeba bedzie ja zrownac z codziennym zyciem. I to ze wymaga od faceta zeby tez cos umiam zrobic to nic zlego. Ja sam nie umiem gotowac, ale mam zamiar sie kiedys nauczyc :twisted: W koncu to faceci sa najlepszmi kucharzami (fryzjerami tez) :twisted:
Zaraz zaraz !?? A co ma piernik do wiatraka ? , Ona wyraznie powiedziała powinienes , gotowac , sprzatac i wychowywac dzieci! wiec co ma do tego ,ze sielanka nie bedzie trwać wiecznie to zycie ! a wszystkie jego aspekty były zawarte w tym co Mariusz wczesniej jej powiedział , a co moze zaoferowac dziewczynie !? Wiec dalej smiem twierdzic , ze rozumowanie pierwsze Mariusza było słuszne .A ta dziewczyna to typ takiej co to sama za wiele nie umie , zato WYMAGAC ! to potrafi , uchowaj nas Boże od takich , i mam nadzieje ze sie mylę
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
A tak na marginesie to skoro masz Mariuszu to w szystko umiec i robic to co Ci ta kolezanka powiedziała , to moje pytanie do Niej brzmi - co powinna robic i umiec Kobieta ?Bo jak ja bym to wszystko umiał i chciał robić co ona tam wymieniła , to pytam sie po cholere mi w ogóle kobieta potrzebna, no zastanówcie sie nad tym panowie !?
Krzysiu zastanowilem sie nad tym :-) Mimo ze potrafie to wszystko robic i czesto robie Nie moge sobie wyobrazic zycia bez kobiety
Krzysiu zastanowilem sie nad tym :-) Mimo ze potrafie to wszystko robic i czesto robie Nie moge sobie wyobrazic zycia bez kobiety
Zygam osobami nie szanujacymi cudzej prywatnosci !!!!!!!!!!!!
saint pisze:A tak na marginesie to skoro masz Mariuszu to w szystko umiec i robic to co Ci ta kolezanka powiedziała , to moje pytanie do Niej brzmi - co powinna robic i umiec Kobieta ?Bo jak ja bym to wszystko umiał i chciał robić co ona tam wymieniła , to pytam sie po cholere mi w ogóle kobieta potrzebna, no zastanówcie sie nad tym panowie !?
Piszesz tak jakbys byl z kobieta tylko dlatego zeby Ci sprzatala, gotowala i prala... Zenujace
Maverick pisze:saint pisze:A tak na marginesie to skoro masz Mariuszu to w szystko umiec i robic to co Ci ta kolezanka powiedziała , to moje pytanie do Niej brzmi - co powinna robic i umiec Kobieta ?Bo jak ja bym to wszystko umiał i chciał robić co ona tam wymieniła , to pytam sie po cholere mi w ogóle kobieta potrzebna, no zastanówcie sie nad tym panowie !?
Piszesz tak jakbys byl z kobieta tylko dlatego zeby Ci sprzatala, gotowala i prala... Zenujace
Znowu nie chciało Ci sie chwilę pomysleć :wink: Chodziło mi o zwrócenie uwagi na to jak dziewczyna podeszła do tego co Mariusz napisał ,a jej wyrachowanie w tej kwesti
WIADOMO ZE SIE NIE JEST Z KOBIETĄ PO TO BY PRAŁA I SPRZATAŁA , ALE DLATEGO BO SIE JĄ KOCHA
ALE TEŻ NIE MOZNA KOCHAĆ ZA NIC!!!, NP .darmozjada ,pasozyta itd......?
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Znowu nie chciało Ci sie chwilę pomysleć Chodziło mi o zwrócenie uwagi na to jak dziewczyna podeszła do tego co Mariusz napisał ,a jej wyrachowanie
Krzysiu bez obrazy ale kolejny raz czytam w twoim poscie ze znowu ktos nie pomyslal
Wiec jak tak malo tu mysla wszyscy to moze zacznij jasniej pisac
Krzysiu bez obrazy ale kolejny raz czytam w twoim poscie ze znowu ktos nie pomyslal
Wiec jak tak malo tu mysla wszyscy to moze zacznij jasniej pisac
Zygam osobami nie szanujacymi cudzej prywatnosci !!!!!!!!!!!!
Zgadzam się z opinią sainta. Przecież związek polega na kompromisach. A nie na odwalaniu roboty za kogoś.
ostatnio znowu widziałem się z tą dziewczyną. Im dłużej ją znam to dochodzę do wniosku, ze strasznie jest ona niedojżała. I w dodatku nikt jej tego nie powiedział, może sama tego nie rozumie. Widac taki typ człowieka.
ostatnio znowu widziałem się z tą dziewczyną. Im dłużej ją znam to dochodzę do wniosku, ze strasznie jest ona niedojżała. I w dodatku nikt jej tego nie powiedział, może sama tego nie rozumie. Widac taki typ człowieka.
:)
Dziewczyna podeszła do sprawy poważnie ... no właśnie, czemu ? Być może ma na Ciebie oko ? Nie Zastanawiałeś się ? Ale tak w temacie to ... ona pojmuje to poważnie i bardzo prawidłowo. Jej modelem związku jest partnerstwo, w najlepszym tego słowa znaczeniu. Lubi gotować, lubi dzieci, jest rodzinna. To bardzo dobra kandydatka na żonę i na pewno by nie opuściła mężczyzny. Oczywiście to tylko moje domniemywania.
Mężczyzna ... od czego jest, pełno w tym pytaniu paradoksów. Bo z jednej strony mamy całkiem dobry klasyczny profil opiekuna i ojca rodziny, autorytetu, odpowiedzialności, mężności, ośrodka wartości wychowawczych. Z drugiej zaś strony wszyscy możemy się uśmiać, ale nie z tego co napisałem tylko z siebie Panowie. Ano tak, mało znam stworzeń tak niestabilnych jak facet. Myślę że część z nas nie dorosła. Takim przykładem Możesz być Ty, mogę niepowiem, być i ja. Facet jest po to by wspierał kobietę w potrzebie, by sprzątał po sobie, by gotował bo jest zazwyczaj lepszym kucharzem a naczynia może myć np. kobieta . Ma bronić rodziny i starać się (najlepiej ze skutkiem) być odpowiedzialnym. I najważniejsze ... szanować swoją kobietę. Pranie od czasu do czasu też może być przyjemnością, no i elektryka, Panowie elektryka . No i musi też dogadzać w łóżku swojej kobiecie choć wiele Pań zapewne nie twierdzi że jest to najważniejsze a jedynie ważne. Myślę że powinien raczej wziąć na siebie 60% pracy w domu niż 40% (absolutne minimum).
Mężczyzna ... od czego jest, pełno w tym pytaniu paradoksów. Bo z jednej strony mamy całkiem dobry klasyczny profil opiekuna i ojca rodziny, autorytetu, odpowiedzialności, mężności, ośrodka wartości wychowawczych. Z drugiej zaś strony wszyscy możemy się uśmiać, ale nie z tego co napisałem tylko z siebie Panowie. Ano tak, mało znam stworzeń tak niestabilnych jak facet. Myślę że część z nas nie dorosła. Takim przykładem Możesz być Ty, mogę niepowiem, być i ja. Facet jest po to by wspierał kobietę w potrzebie, by sprzątał po sobie, by gotował bo jest zazwyczaj lepszym kucharzem a naczynia może myć np. kobieta . Ma bronić rodziny i starać się (najlepiej ze skutkiem) być odpowiedzialnym. I najważniejsze ... szanować swoją kobietę. Pranie od czasu do czasu też może być przyjemnością, no i elektryka, Panowie elektryka . No i musi też dogadzać w łóżku swojej kobiecie choć wiele Pań zapewne nie twierdzi że jest to najważniejsze a jedynie ważne. Myślę że powinien raczej wziąć na siebie 60% pracy w domu niż 40% (absolutne minimum).
Re: :)
Do Greyangel
Nie wiem, czy ta kobieta ma teraz na mnie oko. Kiedyś mieliśmy je wzajemnie na siebie, jednak nic nam nie wyszło. Po prostu dziewczyna przestała traktować mnie poważnie. Szkoda...
Jednak znam ją już jakis czas i nie uważam by twoje poniższe stwierdzenie pasowało do niej
Ona nie lubi dzieci, gotować... A kandydatka na żonę...
Po prostu musi jeszcze dorosnąc, poznać życie, przeżyć swoje. Na ten moment nie jest dobrą kandydatką na żonę.
pozdrawiam...
Nie wiem, czy ta kobieta ma teraz na mnie oko. Kiedyś mieliśmy je wzajemnie na siebie, jednak nic nam nie wyszło. Po prostu dziewczyna przestała traktować mnie poważnie. Szkoda...
Jednak znam ją już jakis czas i nie uważam by twoje poniższe stwierdzenie pasowało do niej
Greyangel pisze: Jej modelem związku jest partnerstwo, w najlepszym tego słowa znaczeniu. Lubi gotować, lubi dzieci, jest rodzinna. To bardzo dobra kandydatka na żonę i na pewno by nie opuściła mężczyzny
Ona nie lubi dzieci, gotować... A kandydatka na żonę...
Po prostu musi jeszcze dorosnąc, poznać życie, przeżyć swoje. Na ten moment nie jest dobrą kandydatką na żonę.
pozdrawiam...
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 180 gości