Jak poinformować współpracowników o rozwodzie
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
Jak poinformować współpracowników o rozwodzie
Mam problem. Wczoraj wziełam rozwód. Nie mam pojęcia jak poinformować o tym fakcie koleżanki w pracy. Uważacie, że powinnam kupić cukierki i ogłosić nowinę?
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
Wujo Macias pisze:Lepiej kolegów poinformuj, ucieszą się dużo bardziej.
No nie wiem.... Bo sprawa wygladała tak. Mieliśmy wziąść ślub i zaprosiłam wszystkich znajomych na niego. Ale na 2 miesiace przed planowanym terminie zerwaliśmy. Po 4 miesiacach wróciliśmy do siebie i mimo, że miałam wątpliwości zgodziłam się na ślub w innym terminie. - 4 miesiace po pierwszym. Wstydziłam się powiedzieć kolegom z pracy i poinformowalam tydzien przed slubem dopiero, bo nie wiedzialam czy dojdzie tym razem do slubu. No i nasze małżeństwo przetrwało nieco ponad rok. I co teraz? Nie chce mi się specjalnie opowiadac dlaeczego znowu sie rozstalismy, bo beda plotki. A wszyscy itak sie dowiedza predzej czy pozniej....
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
Jagienka06, widzę że nawet stałe bywalczynie nie chcą pisać pod znanymi nickami. Co sedna - trudna sprawa. W zasadzie to nie. Twoje życie prywatne nie dotyczy twoich koleżanek z pracy. Nic im do tego nie musisz się im tłumaczyć. Dlatego nie sądzę że ludzie będą plotkować. Co innego mają na głowach. Ale wypadałoby wspomnieć. W celu uniknięcia głupich sytuacji typu zaproszenie na imprezę z osobą towarzyszącą.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
Skarbie, z osobą towarzyszącą, to akurat mogłabym iść. Chodzi mi tylko o uniiknięcie sytuacji takich jak mi sie przytrafila 2 tygodnie temu. Mój mąż (już ex zadzwonił do kadr i poinformował kadrową, że się rozwodzimy. No więc plotki szybko sie rozchodzą i stoje sobie pod windą, a tu podchodzi laska z którą rozmawiałam przez ostatnie 4 lata, moze ze 2 razy i zaczyna się przytulać i leci do mnie z tekstem "Hej, nieźle wyglądasz. Dobrze się trzymasz. I nawet się uśmiechasz"....kot_schrodingera pisze:Jagienka06, W celu uniknięcia głupich sytuacji typu zaproszenie na imprezę z osobą towarzyszącą.
Jagienka06, to czy powinnaś się zwierzać koleżankom z pracy ze swojego rozwodu zależy tylko od tego, jakie u Was panują relacje w zespole. Rozwód to nic nadzwyczajnego i jeżeli u Ciebie w pracy tym karmią swoje plotki to jest to po prostu żałosne. A skoro plotka i tak poszła w eter dzięki "uczynnej kadrowej" to już chyba nic nie musisz mówić.
A swoją drogą zastanawia mnie, co to za akcja z tym telefonem Twojego eks męża do Twojej pracy...
A swoją drogą zastanawia mnie, co to za akcja z tym telefonem Twojego eks męża do Twojej pracy...
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
To nawet lepiej ze sie rozwodzisz. Malzenstwo zwieksza szanse na to ze urodzisz dziecko, a dla naszego gatunku lepiej bedzie jak to sie nie stanie.
Dla mnie poczestunki z okazji urodzin czy imienin sa nonsensem, a z powodu rozwodu? Jak dostaniesz zaparcia tez bedziesz cukierki kupowac?
Jak zaczniesz uprawiac seks w 3kacie tez bedziesz miala potrzebe powiedzenia o tym kolezankom z pracy?
Dla mnie poczestunki z okazji urodzin czy imienin sa nonsensem, a z powodu rozwodu? Jak dostaniesz zaparcia tez bedziesz cukierki kupowac?
Jak zaczniesz uprawiac seks w 3kacie tez bedziesz miala potrzebe powiedzenia o tym kolezankom z pracy?
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
Olivia pisze:Jagienka06,
A swoją drogą zastanawia mnie, co to za akcja z tym telefonem Twojego eks męża do Twojej pracy...
Po co? Jak się wyprowadzał z domu w styczniu zabrał mi obrączkę i powiedział, że nie jestem godna być jego żoną. A potem chciał mi narobić wstydu w pracy (jak powiedzła, zniszczyć mnie) i zadzwonił do kadrowej aby poinformować, dlaczego nie noszę obrączki. Zadzwonił też do Dyrektora Działu Informatyki aby pokasował wszystkie maile od niego z mojej firmowej skrzynki....
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
na sprawie rozwodowej powiedział, że był swiadomy, że moi rodzice mogiby kupić nam mieszkanie, a nie chieli. Młodzi powinni mieszkać oddzielnie, a ja nie chiałam załatwić mu mieszkania. Prawdziwie kochajaca kobieta sama powinna zapewnic odpowiednie warunki dla jej zwiazku/Nemezis pisze:Jagienka06, ze zwykłej ciekawości - dlaczego wg byłego męża nie jesteś godna?
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości