Chcę ją zrozumieć.. pomożesz?
Moderator: modTeam
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 23 mar 2011, 18:34
- Skąd: Polska
- Płeć:
Chcę ją zrozumieć.. pomożesz?
Moi Drodzy, chcę się z wami podzielić i ładnie zapytać co wg waszej opinii ta dziewczyna chce dać mi do zrozumienia i co pokazuje swoim zachowaniem.
Bo..
Widziałem się z dziewczyną, z którą byłem parę miesięcy temu (ona odeszła) i.. spotkanie wyszło z jej inicjatywy.. a odeszła bo nie doceniałem jej starań, czepiałem się o drobnostki, przyznaję, wiele w tym mojej winy..
W drodze na miejsce widziałem jak szła piechotą więc podwiozłem ją na miejsce. Wysiedliśmy i zatrzymała się, podeszła i wtuliła się we mnie a ja tak tylko trochę ją objąłem szybko i poszliśmy do knajpki. Ona próbowała wybrać miejsce ale ja zaproponowałem inne, bliżej kominka i bez problemu podążyła za mną. Rozmawialiśmy, ja byłem jak chciałem, odchylony do tyłu a ona z łokciami na stole w moją stronę pochylona. Początkowo ona opowiadała a ja słuchałem patrząc kiedy tylko mogłem w jej oczy. Za jakiś czas ja zacząłem opowiadać co tam u mnie a wydarzyło się wiele. Słuchała mnie z zainteresowaniem wyraźnym, patrzyła w oczy, uśmiechała się. Czasami były momenty gdy zapadła cisza na kilka sekund i patrzyliśmy sobie w oczy i odczułem, że chemia aż kipiała gdy tak na siebie patrzyliśmy. Oczy się jej świeciły, uśmiechała się, włosami to bawiła się baaaardzo często i odsłaniała szyję. Czasami nawet pochylała głowę żeby jej dość długie włosy odsłoniły szyję. Łokcie ciągle na blacie, odsłonięte nadgarstki, gestykulacja. A jak przypominają mi się te chwile gdy nic nie mówiąc patrzyliśmy sobie w oczy to nawet teraz czuję pożądanie Zapytałem ją jeszcze jak mam rozumieć to, że ona tęskni za mną. (BO MI NAPISAŁA OSTATNIO) Powiedziała, że u niej nadal jest uczucie i to dlatego. Jej to nie przeszkadza i jej uczucie będzie nadal trwać. Widziałem, że zaczęło jej być trochę chłodno.. ubrała taki wyjątkowo dużo odsłaniający top, odsłaniał ręce, ramiona, szyję, widać było ramiączka od stanika. Przyznam, kusiło mnie aby się za nią wziąć i halucynuję, że nie miała by nic przeciwko Zaproponowałem żebyśmy wyszli a ona się ubrała, bo miała prócz ciepłej kurtki jeszcze ciepły sweter ale zdjęła go od razu przy wejściu na początku. Pospacerowaliśmy chwilę, ktoś do niej zadzwonił ale od razu powiedziała, że to jej siostra (JA NIE PYTAŁEM NAWET, sama od razu mnie poinformowała). A jeszcze wcześniej zapytałem aby powiedziała o czymś szalonym co ostatnio zrobiła - bo zdecydowanie za dużo mówiła o egzaminach i nauce. Wtedy coś tam powiedziała. Ale tak już szliśmy koło knajpy i nagle sobie przypomniała o czymś szalonym i powiedziała mi, że ostatnio kupiła sobie seksowną koszulę nocną i opisała ją Niby była to kobieca reakcja aby poprawić sobie humor po niezdanym egzaminie. To powiedziałem, że powinna częściej nie zdawać egzaminów Chciałem aby to spotkanie trwało góra 2h i odwiozłem ją do domu. Podziękowała słownie za spotkanie i pojechałem.
Potem jeszcze napisałem z nią dwa smsy z zapytaniem czym zaspokoiła tęsknotę. Napisała, że 120 min to za mało, że miło było jej mnie zobaczyć, że ma nadzieję, że niedługo się spotkamy. (dziwne bo przecież DOPIERO CO SIĘ WIDZIELIŚMY!)
Napiszcie, bo w razie czego, chcę wiedzieć na czym stoję.
Bo..
Widziałem się z dziewczyną, z którą byłem parę miesięcy temu (ona odeszła) i.. spotkanie wyszło z jej inicjatywy.. a odeszła bo nie doceniałem jej starań, czepiałem się o drobnostki, przyznaję, wiele w tym mojej winy..
W drodze na miejsce widziałem jak szła piechotą więc podwiozłem ją na miejsce. Wysiedliśmy i zatrzymała się, podeszła i wtuliła się we mnie a ja tak tylko trochę ją objąłem szybko i poszliśmy do knajpki. Ona próbowała wybrać miejsce ale ja zaproponowałem inne, bliżej kominka i bez problemu podążyła za mną. Rozmawialiśmy, ja byłem jak chciałem, odchylony do tyłu a ona z łokciami na stole w moją stronę pochylona. Początkowo ona opowiadała a ja słuchałem patrząc kiedy tylko mogłem w jej oczy. Za jakiś czas ja zacząłem opowiadać co tam u mnie a wydarzyło się wiele. Słuchała mnie z zainteresowaniem wyraźnym, patrzyła w oczy, uśmiechała się. Czasami były momenty gdy zapadła cisza na kilka sekund i patrzyliśmy sobie w oczy i odczułem, że chemia aż kipiała gdy tak na siebie patrzyliśmy. Oczy się jej świeciły, uśmiechała się, włosami to bawiła się baaaardzo często i odsłaniała szyję. Czasami nawet pochylała głowę żeby jej dość długie włosy odsłoniły szyję. Łokcie ciągle na blacie, odsłonięte nadgarstki, gestykulacja. A jak przypominają mi się te chwile gdy nic nie mówiąc patrzyliśmy sobie w oczy to nawet teraz czuję pożądanie Zapytałem ją jeszcze jak mam rozumieć to, że ona tęskni za mną. (BO MI NAPISAŁA OSTATNIO) Powiedziała, że u niej nadal jest uczucie i to dlatego. Jej to nie przeszkadza i jej uczucie będzie nadal trwać. Widziałem, że zaczęło jej być trochę chłodno.. ubrała taki wyjątkowo dużo odsłaniający top, odsłaniał ręce, ramiona, szyję, widać było ramiączka od stanika. Przyznam, kusiło mnie aby się za nią wziąć i halucynuję, że nie miała by nic przeciwko Zaproponowałem żebyśmy wyszli a ona się ubrała, bo miała prócz ciepłej kurtki jeszcze ciepły sweter ale zdjęła go od razu przy wejściu na początku. Pospacerowaliśmy chwilę, ktoś do niej zadzwonił ale od razu powiedziała, że to jej siostra (JA NIE PYTAŁEM NAWET, sama od razu mnie poinformowała). A jeszcze wcześniej zapytałem aby powiedziała o czymś szalonym co ostatnio zrobiła - bo zdecydowanie za dużo mówiła o egzaminach i nauce. Wtedy coś tam powiedziała. Ale tak już szliśmy koło knajpy i nagle sobie przypomniała o czymś szalonym i powiedziała mi, że ostatnio kupiła sobie seksowną koszulę nocną i opisała ją Niby była to kobieca reakcja aby poprawić sobie humor po niezdanym egzaminie. To powiedziałem, że powinna częściej nie zdawać egzaminów Chciałem aby to spotkanie trwało góra 2h i odwiozłem ją do domu. Podziękowała słownie za spotkanie i pojechałem.
Potem jeszcze napisałem z nią dwa smsy z zapytaniem czym zaspokoiła tęsknotę. Napisała, że 120 min to za mało, że miło było jej mnie zobaczyć, że ma nadzieję, że niedługo się spotkamy. (dziwne bo przecież DOPIERO CO SIĘ WIDZIELIŚMY!)
Napiszcie, bo w razie czego, chcę wiedzieć na czym stoję.
Wydaje mi się, że wiesz co ta dziewczyna chce dać Ci do zrozumienia. Chcesz żebyśmy Cię upewnili w przekonaniu? Pytanie tylko co zrobisz z tą wiedzą...
Widzę, że znasz znaczenie mowy ciała, ale i bez tego wiadomo, że dziewczyna coś do Ciebie czuje, że za Tobą tęskni- sama Ci to powiedziała. Zależy jej na Tobie i chce do Ciebie wrócić
Widzę, że znasz znaczenie mowy ciała, ale i bez tego wiadomo, że dziewczyna coś do Ciebie czuje, że za Tobą tęskni- sama Ci to powiedziała. Zależy jej na Tobie i chce do Ciebie wrócić
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 23 mar 2011, 18:34
- Skąd: Polska
- Płeć:
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 23 mar 2011, 18:34
- Skąd: Polska
- Płeć:
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 23 mar 2011, 18:34
- Skąd: Polska
- Płeć:
Cóż mogę powiedzieć, dziewczyny tak mają i tyle. Ogólnie niektóre nasze zachowania są dla was- mężczyzn niezrozumiałe, dla nas samych często też.
Najlepiej będzie jak o swoich wątpliwościach porozmawiasz z najbardziej zainteresowaną ową sytuacją osobą czyli tą dziewczyną. Ona prawdopodobnie zna odpowiedzi na wszystkie nurtujące Cie pytania...
Najlepiej będzie jak o swoich wątpliwościach porozmawiasz z najbardziej zainteresowaną ową sytuacją osobą czyli tą dziewczyną. Ona prawdopodobnie zna odpowiedzi na wszystkie nurtujące Cie pytania...
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 23 mar 2011, 18:34
- Skąd: Polska
- Płeć:
Aniu, pewnie, że mogę jej zapytać. Ale wtedy nie pisałbym tutaj. Wolę nie wyjść na desperata czy coś... nie chcę niepotrzebnie pytać.
A ona nawet po tym spotkaniu nadal jest ciepła, odpisuje na każdą wiadomość.. ostatnio nawet gdy zapytałem czy nadal tęskni to odpisała, że tęskni, że ostatnio oglądała nasze zdjęcia, że bardzo miło wspomina nasze ostatnie spotkanie.
A ona nawet po tym spotkaniu nadal jest ciepła, odpisuje na każdą wiadomość.. ostatnio nawet gdy zapytałem czy nadal tęskni to odpisała, że tęskni, że ostatnio oglądała nasze zdjęcia, że bardzo miło wspomina nasze ostatnie spotkanie.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
A co w tym niezrozumiałego? Dla mnie osobiście, jako kobiety - zupełnie nic. Tak bywa. Człowiek na zimno sprawę przemyśli, zatęskni i bywa, że chce spróbować jeszcze raz więc zamiast od razu walić z transparentem "Wróć do mnie!" i wyjść na desperata daje dyskretniej znać. Tak jak Twoja była.kotsylwestel pisze:Chodzi o to, że niezrozumiałe jest to, że zrywa a potem nagle chciałaby wrócić?
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 23 mar 2011, 18:34
- Skąd: Polska
- Płeć:
Byłem u niej z możliwością nocowania.
Byliśmy na spacerze i chciałem ją wziąć za rękę ale nie chciała. I zaczęła się rozmowa w której powiedziała mi, że ona nie rozumie, że mogłem dojść do takich wniosków, że ona chce wrócić czy coś po tym, że ona pisała, że tęskni. Wg niej taka tęsknota to normalne gdy było się razem tyle czasu. Dowiedziałem się też, że spotyka się z kimś już bo stwierdziła, że to najlepsze lekarstwo nowy związek. Potem jeszcze dowiedziałem się, że ten z którym się spotyka, kupił jej laptopa! Oczywiście ona twierdzi, że go będzie spłacała ale nie wiem ile to zajmie jak ona spłaca 50zł na miesiąc. Ten chłopak chce kupić jej uczucie czy jak?? Ale do rzeczy.. potem wieczorem jeszcze przed spaniem przyszła do mnie gdy już leżałem i jeszcze trochę pogadaliśmy. Ona nawet dopuszcza myśl, że w tym wyborze kieruje się strachem się i chce się uleczyć nowym związkiem. Ale potem zacząłem mówić o moim psie i to opisywać to od razu przyszła do łóżka i mocno się wtuliła we mnie, płakała, przeżywała. (ciekawe co by jej facet co się z nim spotyka powiedział..).. przytulała, cmokała i potem poszła. Ja jeszcze chciałem po prostu zapytać o coś istotnego i dowiedziałem się, że ona mnie już nie kocha. To raczej pomoże mi sobie z tym poradzić. Nazajutrz jak wychodziłem to pożyczyłem jej szczęścia ale powiedziałem, żeby już za mną nie tęskniła i nie myślała o mnie. Że takie słowa mogą dać pewne znaki drugiej osobie i wprowadzić w błąd. Na pożegnanie podałem rękę. Odprowadziła mnie bardziej a potem przytuliła mocno.. może to nie ważne, ale nie sądzę aby to było przyjacielskie przytulenie bo praktycznie zawiesiła mi się na szyi i pytała czemu jej nie przytulam to powiedziałem, że akurat ja nie przytulam moich koleżanek. I jeszcze raz powiedziałem, aby już nie tęskniła za mną a ona, że czy wg mnie to, że mnie przytula oznacza, że tęskni? A ja, że nie, że chodzi o to, co pisała mi. Potem nadal wisiała na mnie i patrzyliśmy się sobie blisko w oczy zupełnie jak przed całowaniem ale przede wszystkim ja nie chciałem. No i poszedłem. Potem jeszcze napisała mi smsa z buźkami, że jej drzwi zawsze są dla mnie otwarte - standard. Wywaliłem jej wszystkie esy.
I nie da się ukryć, że czuję się teraz głupio.. jak desperat.. no ale z drugiej strony sytuacja została wyjaśniona.
I co wy na to?
Byliśmy na spacerze i chciałem ją wziąć za rękę ale nie chciała. I zaczęła się rozmowa w której powiedziała mi, że ona nie rozumie, że mogłem dojść do takich wniosków, że ona chce wrócić czy coś po tym, że ona pisała, że tęskni. Wg niej taka tęsknota to normalne gdy było się razem tyle czasu. Dowiedziałem się też, że spotyka się z kimś już bo stwierdziła, że to najlepsze lekarstwo nowy związek. Potem jeszcze dowiedziałem się, że ten z którym się spotyka, kupił jej laptopa! Oczywiście ona twierdzi, że go będzie spłacała ale nie wiem ile to zajmie jak ona spłaca 50zł na miesiąc. Ten chłopak chce kupić jej uczucie czy jak?? Ale do rzeczy.. potem wieczorem jeszcze przed spaniem przyszła do mnie gdy już leżałem i jeszcze trochę pogadaliśmy. Ona nawet dopuszcza myśl, że w tym wyborze kieruje się strachem się i chce się uleczyć nowym związkiem. Ale potem zacząłem mówić o moim psie i to opisywać to od razu przyszła do łóżka i mocno się wtuliła we mnie, płakała, przeżywała. (ciekawe co by jej facet co się z nim spotyka powiedział..).. przytulała, cmokała i potem poszła. Ja jeszcze chciałem po prostu zapytać o coś istotnego i dowiedziałem się, że ona mnie już nie kocha. To raczej pomoże mi sobie z tym poradzić. Nazajutrz jak wychodziłem to pożyczyłem jej szczęścia ale powiedziałem, żeby już za mną nie tęskniła i nie myślała o mnie. Że takie słowa mogą dać pewne znaki drugiej osobie i wprowadzić w błąd. Na pożegnanie podałem rękę. Odprowadziła mnie bardziej a potem przytuliła mocno.. może to nie ważne, ale nie sądzę aby to było przyjacielskie przytulenie bo praktycznie zawiesiła mi się na szyi i pytała czemu jej nie przytulam to powiedziałem, że akurat ja nie przytulam moich koleżanek. I jeszcze raz powiedziałem, aby już nie tęskniła za mną a ona, że czy wg mnie to, że mnie przytula oznacza, że tęskni? A ja, że nie, że chodzi o to, co pisała mi. Potem nadal wisiała na mnie i patrzyliśmy się sobie blisko w oczy zupełnie jak przed całowaniem ale przede wszystkim ja nie chciałem. No i poszedłem. Potem jeszcze napisała mi smsa z buźkami, że jej drzwi zawsze są dla mnie otwarte - standard. Wywaliłem jej wszystkie esy.
I nie da się ukryć, że czuję się teraz głupio.. jak desperat.. no ale z drugiej strony sytuacja została wyjaśniona.
I co wy na to?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
O człowieku! Sorry. Źle myślałam i źle Ci radziłam. Księżycówka ma rację, dziewczyna nie wie czego chce! Najpierw proponuje Ci spotkanie, wysyła sygnały, że chce do Ciebie wrócić, przytula się... potem okazuje się, że to wcale nie tak, że Cie nie kocha i na dodatek ma kogoś, ale nadal "wiesza" się po Tobie. Nie daj sobie robić wody z mózgu...
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 23 mar 2011, 18:34
- Skąd: Polska
- Płeć:
A co powiedzie o postąpieniu tego chłopaka z którym się spotyka... to normalne, że kupuje komputer jej tak po prostu gdy zaczęli się spotykać? I ile ona będzie to spłacać skoro tylko 50zł miesięcznie.. 2-3 lata?
A co jeszcze dodam to to, że podczas tej późno wieczornej rozmowy zanim przyszła mnie przytulać leżąc na mnie, to siedziała na fotelu obok.. znów kręciła włosami a nogi się jej ruszały i ciągle nimi przebierała jakby ją coś uwierało.. nie mogła usiedzieć na miejscu. Myślę, że bardzo chce temu zaprzeczyć ale najprawdopodobniej nadal ją pociągam nadal jest chemia.
I teraz co.. zerwać kontakt tak?
A co jeszcze dodam to to, że podczas tej późno wieczornej rozmowy zanim przyszła mnie przytulać leżąc na mnie, to siedziała na fotelu obok.. znów kręciła włosami a nogi się jej ruszały i ciągle nimi przebierała jakby ją coś uwierało.. nie mogła usiedzieć na miejscu. Myślę, że bardzo chce temu zaprzeczyć ale najprawdopodobniej nadal ją pociągam nadal jest chemia.
I teraz co.. zerwać kontakt tak?
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 23 mar 2011, 18:34
- Skąd: Polska
- Płeć:
Konwenanse są dla konformistów społecznych. Nie ma niczego złego w tym, że jesteś kimś takim; dokładnie tak samo, jak nie ma niczego złego w codziennym konwenansów łamaniu. To jak facet w czerwonej bluzie i facet w niebieskiej bluzie.
Gdzie był jednak Twój konformizm, kiedy kilkukrotnie między Tobą a ex zupełnie wyraźnie, zupełnie fizycznie iskrzyło? Dziewczyna rozbiera siebie do połowy i Ciebie całego wzrokiem, a Ty wybierasz opisanie tego na forum i dobudowanie historyjki o wielkim powracającym uczuciu, gratisowo dorzucasz narzekania że inny mógł jej kupić laptop a Ciebie na to nie stać. Ich sprawa. Twoją sprawą było jej łaknienie fizyczności; zabiłeś je debatami o uczuciach, które przez to nie miały szans się narodzić. Life goes on.
Gdzie był jednak Twój konformizm, kiedy kilkukrotnie między Tobą a ex zupełnie wyraźnie, zupełnie fizycznie iskrzyło? Dziewczyna rozbiera siebie do połowy i Ciebie całego wzrokiem, a Ty wybierasz opisanie tego na forum i dobudowanie historyjki o wielkim powracającym uczuciu, gratisowo dorzucasz narzekania że inny mógł jej kupić laptop a Ciebie na to nie stać. Ich sprawa. Twoją sprawą było jej łaknienie fizyczności; zabiłeś je debatami o uczuciach, które przez to nie miały szans się narodzić. Life goes on.
.. czego ona chce? ona chce byś się postarał - bo jej subtelny alarm już usłyszałeś .
Mówi że Cię nie chce a w powietrzu pachnie kobiecą kokieterią. Mogłeś oczywiście zachować się inaczej i po tym jak wślizgnęła Ci się do łóżku pokazać jej czego chce. Tylko czy Ty tego chcesz? Nad tym się zastanów- bo zaproszenie już dostałeś.
A ten koleś z laptopem nic dla niej nie znaczy - bo już by nie tęskniła do Ciebie. Sama sobie chciała udowodnić, że można klin klinem-ale chyba jeszcze głowa za słaba
A tu mała dedykacja , bo chyba piosenkę dla Ciebie napisali
http://www.tekstowo.pl/piosenka,kacezet ... _chce.html
Mówi że Cię nie chce a w powietrzu pachnie kobiecą kokieterią. Mogłeś oczywiście zachować się inaczej i po tym jak wślizgnęła Ci się do łóżku pokazać jej czego chce. Tylko czy Ty tego chcesz? Nad tym się zastanów- bo zaproszenie już dostałeś.
A ten koleś z laptopem nic dla niej nie znaczy - bo już by nie tęskniła do Ciebie. Sama sobie chciała udowodnić, że można klin klinem-ale chyba jeszcze głowa za słaba
A tu mała dedykacja , bo chyba piosenkę dla Ciebie napisali
http://www.tekstowo.pl/piosenka,kacezet ... _chce.html
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 23 mar 2011, 18:34
- Skąd: Polska
- Płeć:
Jeśli mam zdawać się na moją intuicję (a już wiele razy właśnie tę dziewczynę zaskakiwałem tym, że wiedziałem np po jej spojrzeniu o czym myśli) to u niej pociąg do mnie i uczucie nadal jest. Chodzi o to, że ona za chiny nie chce tego dostrzec i tłumaczy swoje zachowanie na każdy możliwy sposób byle nie na ten prawdziwy. Jak opowiadała o tym co ostatnio u niej się działo to widziałem ciągłe zmiany decyzji i chaotyczność. I tak, mogłem wykorzystać te chwile gdy zbliżała się do mnie.. wybrałem inaczej. Bo pamiętam co na nią kiedyś wyjątkowo działało. Działało zbliżenie się np do jej ust ale nie pocałowanie jej, ewentualnie ocieranie o jej usta. Po jakimś czasie rzucała się na mnie. Więc teraz też, będzie pamiętać jak blisko niej byłem przez ten dwa dni a ona nie wykorzystała okazji mimo, że jej ciało chciało tego. I jeszcze będzie pamiętać jak na moje pytanie czy mnie kocha odpowiedziała, że nie. Prawdopodobnie z upływem czasu będzie ją to coraz bardziej dobijać.. świadomość, że sama siebie okłamywała. A ja..? Uważam, że zrobiłem całkiem sporo ale skoro ona tak usilnie chce i sobie i mi udowodnić, że już nic ode mnie nie chce to proszę bardzo. Z mojej strony nastanie cisza i zamknę tę księgę by otworzyć następną.
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 23 mar 2011, 18:34
- Skąd: Polska
- Płeć:
Dobra, dziękuje za porady. Rozumiem, że o tej sytuacji mogę spokojnie przestać się z nią kontaktować. Po tych jej "znakach" pojawiły się skrupuły ale skoro wg niej to wcale nie "znaki" to już mnie nie ma:) Trzeba też przyznać, że są na świecie kobiety i ładne i czułe ale też zachowujące się w bardziej "normalny" sposób:)
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 23 mar 2011, 18:34
- Skąd: Polska
- Płeć:
Andrew pisze:a co nienormalnego było w jej zachowaniu to ze Tys ciężko kapujacy koles to juz wiemy ... ale ze jej coś zazucasz
Czyli Twoim zdaniem zachowanie kobiety, która już się spotyka z kimś od niedawna a:
- pisze byłemu, że tęskni za nim
- pożera wzrokiem i daje niewerbalne sygnały zainteresowania
- paraduje przed byłym w koszuli nocnej
- wtula się w byłego cała
- gdy inni nie widzą, rzuca mu się na szyję i całuje
- no i zaraz na początku znajomości przyjmuje "dość" drogi prezent i ma zamiar spłacać go przez następne 2 lata
..jest normalne????
w tym wszystkim nienormalne jest tylko to , ze chce spłacac prezent
jest ona bowiem stanu wolnego , nie narzeczona , nie zona - zatem wszystko to co wymieniłeś jej zwyczajnie przystoi .
Była twoją dziewczyną - zatem - nie wolno jej teskinc ?
Nagle miales sie stac dla niej nieatrakcyjny ?
Paradowala jak byliscie razem, to dlaczego juz jak nie razem mialaby tego nie robic ?
Cos jej zrobiłeś by miala cie nienawidzić , a co za czym idzie... wykluczało by wtulanie sie ?
Moje byłe, nawet po tylu latach jak mnie widzą też sie żucają na szyje - ale nikt nawet zona problemu z tego nie robi ...
jest ona bowiem stanu wolnego , nie narzeczona , nie zona - zatem wszystko to co wymieniłeś jej zwyczajnie przystoi .
Była twoją dziewczyną - zatem - nie wolno jej teskinc ?
Nagle miales sie stac dla niej nieatrakcyjny ?
Paradowala jak byliscie razem, to dlaczego juz jak nie razem mialaby tego nie robic ?
Cos jej zrobiłeś by miala cie nienawidzić , a co za czym idzie... wykluczało by wtulanie sie ?
Moje byłe, nawet po tylu latach jak mnie widzą też sie żucają na szyje - ale nikt nawet zona problemu z tego nie robi ...
Ostatnio zmieniony 28 mar 2011, 17:31 przez Andrew, łącznie zmieniany 3 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 23 mar 2011, 18:34
- Skąd: Polska
- Płeć:
Andrew pisze:w tym wszystkim nienormalne jest tylko to , ze chce spłacac prezent
jest ona bowiem stanu wolnego , nie narzeczona , nie zona - zatem wszystko to co wymieniłeś jej zwyczajnie przystoi .
Była twoją dziewczyną - zatem - nie wolno jej teskinc ?
Nagle miales sie stac dla niej nieatrakcyjny ?
Paradowala jak byliscie razem, to dlaczego juz jak nie razem mialaby tego nie robic ?
Cos jej zrobiłeś by miala cie nienawidzić , a co za czym idzie... wykluczało by wtulanie sie ?
Moje byłe, nawet po tylu latach jak mnie widzą też sie żucają na szyje - ale nikt nawet zona problemu z tego nie robi ...
No tak, Tobie to pewnie pasuje jak się byłe rzucają na szyję. Ale ja mam inne standardy. I popraw jedno - ona już kogoś ma więc tak do końca wolna nie jest. I przede wszystkim niech jej facet się o tym dowie i zobaczy i sam powie, czy to jest normalne czy nie. Już sobie to wyobrażam -
"Wiesz kochanie, mój były u mnie ostatnio nocował, fajnie, bo mogłam się do niego poprzytulać i pocałować i popłakać przy nim. Już od paru tygodni piszę mu, że tęsknię za nim, oglądam nasze zdjęcia i mam nadzieję na następne spotkanie."
Czy takie coś uważasz za normalne? To gratuluje:D
Ostatnio zmieniony 28 mar 2011, 19:43 przez kotsylwestel, łącznie zmieniany 1 raz.
kotsylwestel pisze:Czy takie coś uważasz za normalne? To gratuluje:D
Wiesz, bardzo prawdopodobne, że dla Andrew to jest normalne. Od dawna żyje w dość osobliwym trójkącie.
Ostatnio zmieniony 28 mar 2011, 22:03 przez Olivia, łącznie zmieniany 1 raz.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 223 gości