Na co do kina?
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Nie oglądaj się - nie oglądajcie, albo obejrzyjcie i przekonajcie mnie jakkolwiek, że jest coś w tym filmie wartego uwagi. podejrzewam, że nawet wielbiciele aparycji monici b. będą rozczarowani.
Ostatnio zmieniony 06 paź 2010, 04:35 przez Mijka, łącznie zmieniany 2 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Mijka pisze:Nie oglądaj się
hmmm... powaznie? bo sie zastanawiam posiwecic te pareset minut z zycia na produkcje - co w nim takiego jest az tak na NIE?
btw
nawjazujac do koleżanki ślązaczki
Resident Evil: After Life - " nie oglądajcie, albo obejrzyjcie i przekonajcie mnie jakkolwiek, że jest coś w tym filmie wartego uwagi" (jako entuzjasta porzednich częsci przynajmniej 1 i 3 pytam się why it is such fucking??)
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Vogel pisze:hmmm... powaznie? bo sie zastanawiam posiwecic te pareset minut z zycia na produkcje - co w nim takiego jest az tak na NIE?
jak dla mnie niewiele rzeczy jest na tak, widziałeś to już?
Chciałam znaleźć Tedową recenzję filmu Droga, który miałam okazje zobaczyć na AFF, ale nie potrafię się jej doszukać. Byłam bardzo ciekawa przełożenia postapokaliptycznej wizji z książki na duży ekran i się zawiodłam. Również muzycznie.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Jestem miłością - fabularnie przeciętny, natomiast strona wizualna + absulutnie genialna Tilda Swinton= bardzo warto!
Tokijska opowieść na dużym ekranie to dowód na to, że w starciu Ozu kontra Kurosawa zdecydowanie wygrywa ten pierwszy.
Tokijska opowieść na dużym ekranie to dowód na to, że w starciu Ozu kontra Kurosawa zdecydowanie wygrywa ten pierwszy.
Ostatnio zmieniony 30 paź 2010, 16:50 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Essential Killing... Najbardziej podobały mi się zdjęcia, najbardziej wkurzało, że polski reżyser utrwala na zachodzie mit Polaków jako alkoholików i debili ... Trochę żenujące, aczkolwiek publiczność w kinie się śmiała, więc można uznać to za efekt komediowy (podobnie jak w traktacie "ataku" na kobietę z rowerem). ...Realizm niski, no ale niby nie o to chodziło.
Ostatnio zmieniony 10 lis 2010, 22:41 przez PFC, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
PFC, czyli, żę nie warto? Spodziewałem się po filmie czegoś w rodzaju "niby zmyślone i oparte o plotki, ale mogło się stać"
hmm...śmiać to się powinni na Shreku, albo innym komediowym filmiku, a nie na eeee dramacie?
PFC pisze:publiczność w kinie się śmiała
hmm...śmiać to się powinni na Shreku, albo innym komediowym filmiku, a nie na eeee dramacie?
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
Mati pisze:PFC, czyli, żę nie warto?
Warto... Aczkolwiek nie jest to tego typu film, po którym zmienia się Twoje postrzeganie świata (a kilka takich w swoim życiu widziałem)... Generalnie świetny początek i brawa za poruszenie kilku trudnych etycznie kwestii, ale potem jest już... średnio.
Mati pisze:"niby zmyślone i oparte o plotki, ale mogło się stać"
Realizm filmu jest niestety zniszczony przez kilka scen (np. Afgańczyk wsiada za kółko nowoczesnego auta i nie ma problemu z prowadzeniem go po zawalonej śniegiem i lodem polskiej drodze, jest w stanie przespać noc w lesie w zimie bez ognia i przeżyć (!), jakoś omijają go wilki, które na zimę łączą się w stada, ale spotyka mnóstwo innej zwierzyny, zmiana klimatu go nie rusza, pogoń jest niesamowicie nieudolna... Natomiast jest jeszcze kilka innych scen, które wyróżniają go spośród codziennego chłamu (np. zdjęcia, montaż i muzyka budują fajny klimat), lecz mimo to trudno nazwać tą produkcję kultową. Jak dla mnie 6,5-7/10.
Mati pisze:a nie na eeee dramacie?
Och, to już było po scenie z piłą mechaniczną i 10 z rzędu tekstem Polaków na ekranie o tym, że trzeba by się napić. ...Btw: ten "gwałt" na bace z rowerem ocierał się IMHO o kicz.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Paranormal Activity 2 - jak większość prób zrobienia równie dobrej drugiej części co pierwsza i ta spaliła na panewce. Sceny z zjawiskami tytułowymi jakby na siłę (choć mały ich odsetek mógł wywołać dreszcze - góra dwie). Fabuła, która miała ostro nawiązywać i lepiej zobrazować co dwie siostry dręczyło "za dzieciaka" do części pierwszej kulała tak mocno jak tylko się da kuleć żeby nie upaść. Końcówka tylko dobitnie pokazała jak na prędce była robiona owa produkcja (choć słyszałem że jest około 20 zakończeń -wszystkie mają być dorzucone do DVD??- więc może tylko te, które mi było dane zobaczyć wołało o pomstę do niebios) - nic więcej nie pisze nie chcąc spoilerować. 3/10
Ostatnio zmieniony 11 lis 2010, 14:42 przez Vogel, łącznie zmieniany 1 raz.
PFC pisze:Warto... Aczkolwiek nie jest to tego typu film, po którym zmienia się Twoje postrzeganie świata (a kilka takich w swoim życiu widziałem)... Generalnie świetny początek i brawa za poruszenie kilku trudnych etycznie kwestii, ale potem jest już... średnio.
czyli nie warto...iść na niego do kina. a tak chciałem!
nie, nie idę. obejrzę kiedyś jak wyjdzie na defałde
Vogel pisze:nic więcej nie pisze nie chcąc spoilerować. 3/10
cienki jak dupa węża
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
księżycówka pisze:Ale pierwsza też była okropna!
Jeśli już zostajemy w temacie, to Shutter bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło! Jest o wiele lepszy niż jego następna produkcja tj. Alone. kilka raz podskoczyłam na kinowym fotelu, a naprawdę rzadko mi się to zdarza.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Czarny Łabędź - jak się okazuje z przekroju całości film pokazuje oklepaną już setki razy tematykę ale robi to bardzo dobrze (nie pisze jaką ponieważ nie chcę spoilerować). Jak dla mnie największym plusem tego widowiska jest ścieżka dźwiękowa idealnie oddająca poszczególne przemiany bohaterki jak i ideę jaką jest balet (przynajmniej jakbym chodził na takie przedstawienia chciałbym żeby to tak ze sobą współgrało właśnie) NP nie zachwyciła ale również też nie zawiodła mnie (wg wyżej wzniosła się odgrywając żonę, oddana matkę i szwagierkę w produkcji Brothers). Film mimo że głównie rozgrywał się na sali tanecznej bądź w mieszkaniu głównej bohaterki polecam zarówno żeńskiej jak i męskiej stronie barykady. 8/10
Ostatnio zmieniony 07 sty 2011, 00:00 przez Vogel, łącznie zmieniany 1 raz.
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
Ej, Johnny, a kojarzysz serial"Sleeper Cell"? O komórce terrorystycznej działającej na terenie USA? Świetna rzecz, zdecydowanie inna niż przygody Jacka Bauer' a ( skądinąd całkiem zacne, ale wybitnie mało realistyczne.), gdyż brak tu strzelanin, rozpierduchy i dzikich arabusów z AKM. Jest za to fachowa inwigilacja, wtapianie się w społeczeństwo i dokładne planowanie. Sezon pierwszy miażdzy ( jeno nieco ponad 10 odcinków, więc brak sztucznego przedłużania.), drugi mniej, niemniej i tak jest dużo lepszy, niż większość produkcji dotykających problematyki zamachów terrorystycznych autorstwa szmatogłowych.PFC pisze:Ajami. Świetny film sensacyjny, zrobiony bez wiadra krwi i tony przekleństw, czyli nadrabiający czymś zupełnie innym, a mianowicie historią. Jak dla mnie - za szybko się skończył.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Jak zostać królem. Arcydzieło to nie jest, aczkolwiek sprawnie nakręcony i zagrany film, który ogląda się z wielką przyjemnością. Dobra rozrywka na wysokim poziomie. Duży plus za to, że produkcja kończy się dokładnie tam, gdzie powinna i nie ma dłużyzn. Odtrutka na tzw. "komedie" polskie z ostatniego okresu.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
shaman pisze:Raczej nie taki był zamysł.
No cóż, jak dla mnie coś, co nie ma dłużyzn, błędów montażowych, a ma IMHO b. dobre zdjęcia, dźwięk i aktorstwo oraz nieźle zaadoptowany na ekranie scenariusz (różnie z tym bywa, takie "Królestwo niebieskie" cięciami w postprodukcji strasznie zniszczyli) - jest sprawnie nakręcone. I tyle na ten temat... Naturalnie inni mogą mieć zdanie odmienne lub też powoływać się na inne kategorie przy ocenie "sprawności".
Ludzie Boga. Dobry, bezpretensjonalny film, toczący się swoim niezbyt szybkim, lecz przemyślanym oraz nieprzynudzającym rytmem... Zakonnicy nie występują tutaj jako zboczeńcy, więc niektórzy mogą się czuć rozczarowani.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
PFC pisze:Naturalnie inni mogą mieć zdanie odmienne lub też powoływać się na inne kategorie przy ocenie "sprawności".
Albo po prostu mają większą wiedzę na temat kręcenia filmów
shaman pisze:Absolutnie NIE jest sprawnie nakręcony.
Oczywiście, że nie jest.
Mi się akurat dłużył, więc absolutnie nie ma mowy o wielkiej przyjemności. Wybrałam się na ten film tylko ze względu na Colina Firtha, bo od Samotnego Mężczyzny ani na chwilę nie przestałam się nim zachwycać, no i tak zachwycam się dalej.
U mnie trwa przegląd 10 najlepszych filmów 2010 miesięcznika Kino, więc nadrabiam te pozycje, których nie widziałam, a wybrane filmy oglądam po raz drugi. Fish Tank mnie pozytywnie zaskoczył, to film z gatunku tych, które bardzo zyskują na ponownym obejrzeniu. W moim rankingu na pewno uplasuje się na wyższej pozycji, nie będę się powtarzać, bo już o nim pisałam, ale polecam.
Acha, i czy tylko mi (i Elspeth ) nie podobał się Czarny Łabędź? Bo zaczynam czuć się z tym nieco dziwnie.
Ostatnio zmieniony 17 lut 2011, 01:53 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Jako fan kina jeszcze od czasów jedzenia przez pępowinę, jako pokorny widz znający i kochający lub przynajmniej podziwiający Felliniego, Bergmana czy Kurosawę, jako maniak mający za sobą irlandzkie etiudy robotnicze, i skandynawskie dramaty o gejach, jako smakosz nie wachojący się wielbić Matrixa, jako osoba z wewnątrz i spoza branży jednocześnie...
... Black Swan to możliwe że najlepszy film jaki w życiu widziałem. Nie ma tam ani jednej niepotrzebnej, mało znaczącej czy źle zrobionej sekundy. Od czasów wspomnianych klasyków nie było równie nasiąkniętego emocjami filmu. To pieprzone arcydzieło w każdym calu.
... Black Swan to możliwe że najlepszy film jaki w życiu widziałem. Nie ma tam ani jednej niepotrzebnej, mało znaczącej czy źle zrobionej sekundy. Od czasów wspomnianych klasyków nie było równie nasiąkniętego emocjami filmu. To pieprzone arcydzieło w każdym calu.
PFC pisze:Nie wiedziałem, że nakręciliście jakiś film.
Podejrzewam, że bardzo wielu rzeczy jeszcze nie wiesz.
shaman pisze:To pieprzone arcydzieło w każdym calu.
Chyba przeniosę się z dyskusją na pw w takim razie, bo tak, bardzo chciałabym, żeby ten film wywołał we mnie emocje. Jakiekolwiek. O takich, które pozwoliłyby mi powiedzieć, że to najlepszy film jaki w życiu widziałam, nawet nie wspomnę - naprawdę mnie zaskoczyłeś teraz.
U mnie dziś Soul Kitchen i film, który zdążył mi wcześniej umknąć - Miód.
Ostatnio zmieniony 17 lut 2011, 15:00 przez Mijka, łącznie zmieniany 2 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
lollirot pisze:Mijka pisze:Acha, i czy tylko mi (i Elspeth ) nie podobał się Czarny Łabędź? Bo zaczynam czuć się z tym nieco dziwnie.
Nie, nie tylko.
Mi również nie bardzo.
Z trzech filmów, które widziałem w weekend - Shutter Island, King's Speech i Black Swan - ten ostatni podobał mi się najmniej. Może i Natalie Portman zasłużyła na Oscara, ale całość niezwykle pretensjonalna, och ach, sztuka, och, poświęcenie, ach, demony wypieranej seksualności. I jeszcze balet w tle.
soul of a woman was created below
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości