Była żona mego przyjaciela...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

kuba26
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 01 lis 2010, 12:56
Skąd: Warszawa
Płeć:

Była żona mego przyjaciela...

Postautor: kuba26 » 01 lis 2010, 13:10

Witam serdecznie Was wszystkich
Od bardzo wielu lat w moim życiu jest pewne małżeństwo na którym nawet byłem światkiem.
Zawsze byłem blisko tej pary, służyłem pomocą, wspólne wyjścia itp. Lecz niestety los poprowadził ich tak ze od ponad 1,5 roku są rozwiedzeni. Mają wspaniałą córeczkę a ja pomimo rozłąki utrzymuje kontakt z nimi. Były mąż i tato ma już inna kobietę a z moją koleżanką nie utrzymuje kontaktu. Mój problem albo w sumie zakłopotanie polega na tym, że nasze kontakty idą w kierunku bardziej poważnym. Dziewczyna jest naprawdę wspaniała a córeczka cudowna, lecz strach przed skutkami jakie mogą być jest ogromny. Proszę powiedzcie mi jak waszym zdaniem to widzicie, lub może ktoś z was już był w takiej sytuacji.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 01 lis 2010, 13:31

Ale czego skutkami?
Oni nie są już razem, nie utrzymują kontaktów więc w czym problem?
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 01 lis 2010, 14:01

z tym ze kolejna Makowa Panienka sie na forum pojawiła [:D] faceci .... wszystkiego sie boją ??!! <zalamka>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 01 lis 2010, 14:34

To jego była żona, z którą nie utrzymuej kontaktu. Nie widzę problemu.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 01 lis 2010, 15:33

Przyjaciel - nie ruszyłbym.
Znajomy - znajomych mam na pęczki.

Ale jam za młody by mówić z jakąkolwiek pewnością. Poza tym serce nie sługa :D
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 01 lis 2010, 16:23

shaman pisze:Poza tym serce nie sługa

Niby tak właśnie jest.
Ale że akurat z miliona kobiet na świecie autor musiał wybrać sobie akurat byłą żonę swojego przyjaciela, hmm.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 01 lis 2010, 17:02

Jak masz wątpliwości, to nie brnij w to. Wahając się trzymasz w niepewności także ją i dziecko. Dziecku najbardziej ryjesz psychikę. Postaw sprawę jasno, że wg Ciebie to za duże ryzyko i poszukaj se takiej, przy której będziesz pewien na 100%, że ją akurat chcesz.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 01 lis 2010, 21:05

Andrew pisze:z tym ze kolejna Makowa Panienka sie na forum pojawiła faceci .... wszystkiego sie boją
<piwko> <pijak>
dlatego najlepiej napisal Impek:
Imperator pisze:Jak masz wątpliwości, to nie brnij w to. Wahając się trzymasz w niepewności także ją i dziecko. Dziecku najbardziej ryjesz psychikę. Postaw sprawę jasno, że wg Ciebie to za duże ryzyko i poszukaj se takiej, przy której będziesz pewien na 100%, że ją akurat chcesz.
Normalnie mozna podchodzic na zasadzie "a co mi tam". Ale tu szkoda dziecka. Wiec lepiej niech poszuka sobie takiego ktory wie co ma w majtkach.
kuba26
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 01 lis 2010, 12:56
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: kuba26 » 02 lis 2010, 18:16

Macie racje tu moze nie chodzi już o przyjaciela, no moze za mocno napisałem "przyjaciel", ale właśnie o dziecko.
Wiem że jestem odpowiedzialną osobą i nie podchodzę do tego z lekkim duchem, dlatego sie martwie. Ta cała sytuacja jest dość świeża i może bedzie lepiej jak oboje poczekamy jak los nam przypisze dalsze życie.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 27 lut 2011, 03:42

Wiesz w zyciu to roznie bywa do mnie pewna osoba chyba ma watki bo ruszylem "jego kobiete" to zaden przyjaciel ani kolega nawet po prostu sie "znalismy". Dawno to bylo, sprawy nie wyjasnialem bo uwazam ze nie jesem od tego:D Ona mowila ze od 3 miesiecy jest sama i ze nigdy do siebie nie wroca a ja nie mialem powodu by jej nie wierzyc ;> <banan>
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 206 gości