Ksiązki
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Wiem, że gdzieś dyskutowaliście o Zmierzchu, ale nie mogę tego znaleźć. strasznie mnie zmęczyła ta książka, o wiele bardziej niż film, drugi tom zmęczył mnie jeszcze bardziej, a po następne już sięgać nie będę. To się nawet nie nadaje na autobusowe czytadło.
Za to polecam Elfriede Jelinek, jeśli ktoś jeszcze nie czytał. Ja zaczęłam od Amatorek - genialne!, teraz czytam osławioną Pianistkę, a potem w kolejce mam jeszcze kilka jej książek. Podobno te nowe pozycje są już ciężkostrawne, ale po tym, co przeczytałam nie wiem, jak mogłyby mi się nie spodobać.
Za to polecam Elfriede Jelinek, jeśli ktoś jeszcze nie czytał. Ja zaczęłam od Amatorek - genialne!, teraz czytam osławioną Pianistkę, a potem w kolejce mam jeszcze kilka jej książek. Podobno te nowe pozycje są już ciężkostrawne, ale po tym, co przeczytałam nie wiem, jak mogłyby mi się nie spodobać.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2010, 01:35 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
"Pieśń lodu i ognia" Martina - mroczne i krwiste fantasy, wspaniała lektura. Niedługo serial produkcji HBO. To może być megahit.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
O Panie, jak fantasy srednio mnie rusza, to ta kniga jet genialna. Od ponad roku poluje na drugi tom po bibliotekach i nic.wonsz pisze:"Pieśń lodu i ognia" Martina - mroczne i krwiste fantasy, wspaniała lektura. Niedługo serial produkcji HBO. To może być megahit.
Z polskiego fantasy polecam "Pan lodowego ogrodu" Grzedowicza. Planeta na poziomie sredniowiecza, gdzie nie dziala eletronika, funkcjonuje za to magia ( ale taka wykrecona i nieprzewidywalna, zadne firebolty z rekawa na zawolanie). Na owy kawalek skaly wysylane byly ziemskie ekspedycje naukowe, ktore mialy z ukrycia badac spoleczenstwo. I cos sie spieprzylo,w zwiazku z czym wyslany zostaje jeden z ziemian celem dowiedzenia sie "o co chodzi". Jednoczesnie, niejako drugim torem opowiadany jest watek upadku jednego z imperium tej planety, co pewnie predzej czy pozniej zostanie powiazane z watkiem Vuko.
Ted, powinno Ci sie spodobac.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Ja jestem wlasnie po lekturze "Ostatniej nocy w Twisted River" J. Irvinga i mimo iz poczatkowo rozmiar mnie wystraszył to po przeczytaniu mogę powiedzieć, że czas poświęcony na niemal 600 str. bardzo szybko zleciał. Polecam wszystkime miłośnikom powiesci naszpikowanej ciekawymi przygodami.
Człowiek wolny ma tylko jednego ciemiężce. Samego siebie.
"Anatomia władzy" - wywiad rzeka, przeprowadzony przez Michała Karnowskiego z Erykiem Mistewiczem. Bardzo dobra rzecz, chociaż besserwisseryzm i miłość własna Mistewicza może niektórych w pewnych miejscach odrzucać. Jednakże facet zna się IMO na rzeczy i dużo fajnego można z książki wynieść, jeżeli siedzi się bądź interesuje współczesną promocją.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
PFC pisze:Jest tam coś czego tak naprawdę nie było w "Księciu", Platonie, Arystotelesie?
wiele. M.in o livsach (bardzo mi się podoba to określenie Mistewicza "low information voters", story-spinnersach i marketingu narracyjnym.
[ Dodano: 2010-06-07, 21:13 ]
wrzucam fragment wywiadu Mistewicza dla Rzeczpospolitej
Duża frekwencja to przede wszystkim zmobilizowanie livsów (pojęcie "Low Information Voters" wprowadził w 2008 r. Jonathan Alter w amerykańskim "Newsweeku"), osób niedoinformowanych, nie czytających gazet, nie oglądających programów informacyjnych, nie sięgających do Internetu. Osób, których świat ogranicza się do własnego podwórka, własnych przeżyć i doświadczeń, uzupełnionych przeżyciami gwiazd seriali, popkultury, sportu, kuchni, członków rodzin panujących, premiera i prezydenta. [...]
To, że livsy nie czytają ani gazet ani książek, jest konstatacją istotną. Słowo drukowane porządkuje bowiem świat linearnie: mamy wstęp, rozwinięcie, zakończenie; z przedstawionych faktów wynikają logiczne wnioski; ścierają się argumenty, do których można wrócić, przeczytać raz jeszcze, przeanalizować, wybrać. Świat słowa pisanego jest światem racjonalnej analizy poddanej ocenie czytelnika, wymagającej od niego jednakże pewnego poziomu dyscypliny i koncentracji uwagi, a więc wysiłku. Treść ważniejsza jest tu od osoby nadawcy, nieistotny jest uśmiech czy tembr głosu. Nie przez przypadek to w prasie i na łamach książek pojawiały się niegdyś idee, toczyły najważniejsze debaty.
Livsy nie czytają. Politycy nie mają szans na najmniejszy wysiłek z ich strony. Są za to namiętnymi odbiorcami emisji TV przynależących do odmiennego od słowa pisanego sposobu przedstawiania świata. Nie ma w nim miejsca na logikę analizy. Dynamiczny dźwięk i szybko montowane obrazy dostarczają emocji i poczucia uczestnictwa, złudnego bycia na bieżąco z wydarzeniami i ważnymi ludźmi. Polityka i poszczególni politycy są w telewizji nadal, ale o tyle, o ile za ich obecnością przemawiają wskaźniki oglądalności. [...] Takimi zaś są - po latach eksperymentów w stacjach telewizyjnych na całym świecie - programy "news as entertainment" łączące w jednej emisji szefa parlamentu i połykacza ognia, lidera opozycji i gwiazdę High School Musical, pisarza o zacięciu filozoficznym i top modela wyleczonego z alkoholizmu, i jedno, zresztą to samo pytanie: co zrobić, by żyło się lepiej?
O wyniku wyborów coraz częściej decydują obywatele słabo poinformowani. Nieczytający gazet, wiedzę o świecie czerpiący z własnych przeżyć uzupełnionych przeżyciami gwiazd popkultury. [...]
Tematyka polityczna w stacjach telewizyjnych ma szansę zaistnieć, o ile przyjmie formę anegdotki, chętnie z tłem obyczajowym [...]. Projekty polityczne jako trudne do opowiedzenia nie przytrzymują uwagi widzów [...], nie ma też już miejsca na spór programu czy idei (problem Lewicy, Libertas, Zielonych). Zostaje pełna dramatyzmu rywalizacja osobowości, rywalizacja telewizyjnych gwiazd. Celebrytów reprezentujących swoje partie. Najszybciej zrozumieli to politycy narcystyczni, wpatrzeni w siebie i traktujący politykę jako wizerunkową platformę prezentacji "one-man-show" i burzliwych, łaskoczących ich ego oklaskami w finale, często z zaproszeniem na kolejną kadencję. [...]
Politycy zostają uznani za gwiazdy i traktowani jak celebryci jednak tylko wówczas, jeśli uszanują konwencję gatunku. I znów, po latach debatowania i eksperymentów, widzą, że nie mają wyjścia. [...] Klasyfikując do kategorii gwiazd, odarto ich - podobnie jak znanych tenisistów i top modelki - z prywatności. A różnica między politykami dwóch wiodących partii sprowadzona została nie tyle do różnic w programach i ideologiach [...], co do różnic personalnych, portretów i narracji. Ostatecznie wygrywa polityk, którego livsy polubią, bo jest dla nich zrozumiały, zrobił na nich wrażenie, koncentruje ich uwagę i sympatię.
Komunikacja polityczna przeszła drogę od eseju politycznego do komiksu. livsy zapamiętują uśmiech lub naburmuszenie, czasami anegdotę, nieświadome (a coraz częściej wyreżyserowane) potknięcie. Telewizja nie pozostawiająca miejsca na wywód logiczny, rozbudowane przekonywanie, wyjaśnienia i liczby sprawia, że dominantą stają się skojarzenia i emocje. [...]
Jeśli w demokracji rządzenie jest ciągłym przekonywaniem, język nadawcy powinien być zrozumiały dla odbiorcy, nie zaś ograniczony do twardej grupy zwolenników. To w miejsce mozolnego przekonywania do racji ? aktywizowanie tłumów narracją. Ale przede wszystkim władza nad świadomością tych, których polityka w najmniejszym nawet stopniu nie interesuje, choć przecież dysponują prawem wyborczym i ? jeśli skutecznie do nich dotrzeć ? nie zawahają się tego prawa użyć. To władza nad livsami. [1]
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Dla osób interesujących się historią, a zwłaszcza historią wojny secesyjnej, polecam uznane i nagradzane książki panów M. i J. Shaarah (ojciec i syn) pt. Bogowie i generałowie oraz Gettysburg (tytuł oryginalny The Killer Angels). Te świetne, świeżo wydane w Polsce powieści, bazują na ówczesnym stanie wiedzy historycznej i idealnie odtwarzają klimat epoki. Na ich podstawie R. Maxwell nakręcił dwa interesujące filmy - zwłaszcza Gettysburd (około czterogodzinna produkcja dla TV, dostępna u nas wkrótce na DVD w ramach "kolekcji wojennej") uznawana jest za klasykę. "Bogowie i generałowie" nie zrobili już takiej kariery (głównie z powodu hołdu, złożonemu społeczności Konfederacji), aczkolwiek produkcję chwalono za sceny batalistyczne (również ona zostanie wydana w "kolekcji wojennej").
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
-
- Początkujący
- Posty: 0
- Rejestracja: 05 maja 2014, 15:54
- Skąd: Gdańsk
- Płeć:
"Smętarz zwieżąt" Kinga i "American Psycho".Ostatnio sporo czytam i mam wrażenie, że poznaję coraz więcej świetnych autorów: Coben, King, Pilipiuk - to moi ulubieńcy. Zima jakoś sprzyjała tym moim nocnym czytactwom i w końcu kupiłam kilka pozycji z Bestsellerów i nowości. Moja ulubiona z nich to "Zaginiona Dziewczyna", którą ostatnio zekranizowali. Książka o niebo lepsza od filmu - polecam przeczytanie!
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez asap, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Ksiązki
Ze starszych pozycji mogę wymienić "Imię róży" i "Metro 2033", a z nowości "Zaginioną dziewczynę" i "Dziewczynę z pociągu". Obecnie czytam natomiast "Łzy życia" i jeśli lubicie powieści obyczajowe, to polecam - jest o zemście i nawróceniu, o nienawiści i miłości, wiele w niej sprzecznych emocji, wykluczających się uczuć, świetnie ukazuje psychologię człowieka.
Re: Ksiązki
Czytam całkiem sporo książek, od publicystycznych, przez popularno-naukowe, po zwyczajne powieści. Z nowości zachęcam do przeczytania nowej powieści Dana Browna "Początek", a jeśli lubicie literaturę piękną, to także "Trzy opowiadania o matematykach i aniołach" - całkiem niezła, mądra książka.
Re: Ksiązki
a która z nich jest najlepsza
[url=http://athleticomed.pl/neurochirurg-bydgoszcz]neurochirurg bydgoszcz[/url]
Re: Ksiązki
Z nowości zachęcam szczególnie do powieści "To" Stephena Kinga i "Początek" Dana Browna. Aktualnie czytam świetną książkę kucharską o czekoladzie "Zdrowy czekoholik" O. Ivanova z wieloma świetnymi przepisami na czekoladowe wypieki, mniej i bardziej znane - świetna publikacja, zwłaszcza dla miłośników czekolady.
Re: Ksiązki
Ostatnio zaczytuję się w Sumlińskim, serdecznie polecam każdemu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 215 gości