Kosmetyki dobre i tanie
Moderator: modTeam
Kosmetyki dobre i tanie
Pomysł na ten temat padł w innym temacie, a autorką jest Mia. Jak nie trudno się domyślić tu będziemy pisały o kosmetykach dobrych ale nie drogich. Pozostaje nam tylko ustalić do jakiej kwoty kosmetyki są niedrogie. Wszelkie dyskusje nie na temat będą usuwane, a jako, ze ja założyłam temat to bee szczególnie tego pilnowała.
Mam 2 wielkie szafki z kosmetykami. I praktycznie wszystkie są tanie, jedne lepsze, drugie gorsze, ale te najlepsze dla mnie tutaj podam . Jedna szafka to szafka ogólna (balsamy,kremy, żele itp), druga szafka to same kosmetyki do włosów .
To ja zacznę od włosów, to na tym punkcie mam prawdziwego jobla.
Szampony niedrogie a dobre to szampony z polenny malwy, Polleny-Savony, Z apteczki babuni, z Barwy Ziołowej - z rzepy szczególnie. Ładnie oczyszczają, wystarczy użyć dobrej odżywki i problem rozczesania z głowy. W ogóle używam tylko szamponów naturalnych z rzepą, aloesem, oliwką, czy z różnymi ziołami rozmarynem, łopianem. Wszystkie te szampony są do 5 złotych. Z takich bardziej "chemicznych" to uwielbiam Palmolive 'Długie i błyszczące' z ekstraktem z oliwek. Duża butla za 7 złotych. Kiedyś myłam włosy jakimiś Elseve, czy innymi dziadostwami i włosy były oblepione i bez życia, ale kto co lubi .
Odżywki. Nr 1 na świecie to Waxy zagraniczne (chociaż dużo ludzi neguje jego działanie przez zawartość SLS, jego toksyczny wpływ na trzymanie na skórze głowy, aż do pół godziny) i Polskie (zagraniczne 240 gramowe opakowanie ok. 16 złotych, polskie ok. 20 zł). Później mleczny kallos (mały słoiczek za 8 złotych), następnie maseczki do włosów Joanna Naturia mak i bawełna oraz Len i Rumianek - słoiczek za niecałe 7 złotych, a te działanie, włosy mają taki błysk jak po niczym , maska gloria do włosów (zawiera wyciąg z chmielu) słoiczek kosztuje około 7 złotych no i balsam Seboradin do zniszczonych włosów, świetny skład - buteleczka ok. 13 złotych.
Do odżywek zaliczam też olej rycynowy(buteleczka 4 złote) i kokosowy(butelka ok. 8 złotych), i naftę kosmetyczną (butelka 4 złote), chociaż wiadomo, że je trzeba umyć to później szamponem .
To moi faworyci, bo przetestowałam już wieeeeele .
Dzięki temu urosło mi w ciągu roku jakieś 20 centymetrów włosów(ale ja wcierałam jeszcze różne zioła we włosy, więc nieważne ), w tym końcówki podcinałam tylko raz (i to sama), więc polecam zadbanie o włosy .
Pozostałe ulubione kosmetyki to:
Ziaja, dwufaza do demakijażu oczu. Mam bardzo wrażliwe oczy, które mocno maluję i po wszystkim mnie szczypią praktycznie, już nie mówiąc o tym jak muszę trzeć powieki, żeby wszystko zeszło. Przy Ziai to nie mam tego problemu. Nie szczypie mnie nic a nic, a wystarczy docisnąć na chwilę płatek nasączony płynem i wszystko ładnie schodzi. Cena około 6 złotych.
Hean balsam antycellulit. Ma taką konsystencję wodnistą, ale łatwo się wchłania. Zawiera różne aktywne związki niby spalające tłuszcz - ale pic na wodę . Najważniejszy dla mnie z tego jest imbir (tutaj pozdrowienia dla Dzindżer ). Jestem strasznym zmarzluchem i jak rano idę pod prysznic to umieram z zimna. Po kąpieli nacieram się tym balsamem i czuję takie delikatne, rozchodzące się ciepło, delikatne pieczenie nawet. Uwielbiam to uczucie . Latem stosuję znów serum wyszczuplające Eveline bo chłodzi. Oba świetnie ujędrniają . Cena Hean to około 11 złotych, Eveline około 13.
Peelingi joanny. Te malutkie Joanna Naturia. Cena około 3,5. Kocham truskawkowy . Ostatnio widziałam nową serię Fruit Fantasy i peelingi gruboziarniste i jak powąchałam malinowy (uwielbiam wszystko co malinowe) to odpłynęłam. Na pewno kupię .
Mydła do kąpieli Ziaja - masło kakaowe to zupełny faworyt i nic nie go pobije. Wielka półlitrowa butla kosztuje 6 złotych i starcza mi na bardzo długo. Tak samo krem ziaja masło kakaowe do twarzy. Używam do na noc, czasem na dzień (mam suchą cerę), nawilża świetnie. Cena ok 4 złote. Ten zapach mi się nigdy nie znudzi. Uwielbiam słodkie do zwymiotowania zapachy .
Żel oczyszczający Ziaja Oliwkowa. Zupełny faworyt od roku. Bardzo wydajny. Dokładnie oczyszcza, nie uczula, nie podrażnia moich biednych oczu i nie wysusza. Cena ok. 7 złotych.
Żel pod oczy Flos Lek, każdy rodzaj jest dobry. Obecnie używam ze świetlikiem i herbatą i oczy są wypoczęte, nie pieką. Super . Cena ok 6 złotych.
Wazelina Ziaja. Nakładam na noc na usta i rano są cudowne. Pudełeczko kosztuje chyba niecałe 2 złote.
Mam na półce jeszcze wiele, ale nie uważam, że do tego tematu pasują. Jak widać ufam polskim firmom, Ziaja u mnie jest na pierwszy miejscu, później Joanna .
To ja zacznę od włosów, to na tym punkcie mam prawdziwego jobla.
Szampony niedrogie a dobre to szampony z polenny malwy, Polleny-Savony, Z apteczki babuni, z Barwy Ziołowej - z rzepy szczególnie. Ładnie oczyszczają, wystarczy użyć dobrej odżywki i problem rozczesania z głowy. W ogóle używam tylko szamponów naturalnych z rzepą, aloesem, oliwką, czy z różnymi ziołami rozmarynem, łopianem. Wszystkie te szampony są do 5 złotych. Z takich bardziej "chemicznych" to uwielbiam Palmolive 'Długie i błyszczące' z ekstraktem z oliwek. Duża butla za 7 złotych. Kiedyś myłam włosy jakimiś Elseve, czy innymi dziadostwami i włosy były oblepione i bez życia, ale kto co lubi .
Odżywki. Nr 1 na świecie to Waxy zagraniczne (chociaż dużo ludzi neguje jego działanie przez zawartość SLS, jego toksyczny wpływ na trzymanie na skórze głowy, aż do pół godziny) i Polskie (zagraniczne 240 gramowe opakowanie ok. 16 złotych, polskie ok. 20 zł). Później mleczny kallos (mały słoiczek za 8 złotych), następnie maseczki do włosów Joanna Naturia mak i bawełna oraz Len i Rumianek - słoiczek za niecałe 7 złotych, a te działanie, włosy mają taki błysk jak po niczym , maska gloria do włosów (zawiera wyciąg z chmielu) słoiczek kosztuje około 7 złotych no i balsam Seboradin do zniszczonych włosów, świetny skład - buteleczka ok. 13 złotych.
Do odżywek zaliczam też olej rycynowy(buteleczka 4 złote) i kokosowy(butelka ok. 8 złotych), i naftę kosmetyczną (butelka 4 złote), chociaż wiadomo, że je trzeba umyć to później szamponem .
To moi faworyci, bo przetestowałam już wieeeeele .
Dzięki temu urosło mi w ciągu roku jakieś 20 centymetrów włosów(ale ja wcierałam jeszcze różne zioła we włosy, więc nieważne ), w tym końcówki podcinałam tylko raz (i to sama), więc polecam zadbanie o włosy .
Pozostałe ulubione kosmetyki to:
Ziaja, dwufaza do demakijażu oczu. Mam bardzo wrażliwe oczy, które mocno maluję i po wszystkim mnie szczypią praktycznie, już nie mówiąc o tym jak muszę trzeć powieki, żeby wszystko zeszło. Przy Ziai to nie mam tego problemu. Nie szczypie mnie nic a nic, a wystarczy docisnąć na chwilę płatek nasączony płynem i wszystko ładnie schodzi. Cena około 6 złotych.
Hean balsam antycellulit. Ma taką konsystencję wodnistą, ale łatwo się wchłania. Zawiera różne aktywne związki niby spalające tłuszcz - ale pic na wodę . Najważniejszy dla mnie z tego jest imbir (tutaj pozdrowienia dla Dzindżer ). Jestem strasznym zmarzluchem i jak rano idę pod prysznic to umieram z zimna. Po kąpieli nacieram się tym balsamem i czuję takie delikatne, rozchodzące się ciepło, delikatne pieczenie nawet. Uwielbiam to uczucie . Latem stosuję znów serum wyszczuplające Eveline bo chłodzi. Oba świetnie ujędrniają . Cena Hean to około 11 złotych, Eveline około 13.
Peelingi joanny. Te malutkie Joanna Naturia. Cena około 3,5. Kocham truskawkowy . Ostatnio widziałam nową serię Fruit Fantasy i peelingi gruboziarniste i jak powąchałam malinowy (uwielbiam wszystko co malinowe) to odpłynęłam. Na pewno kupię .
Mydła do kąpieli Ziaja - masło kakaowe to zupełny faworyt i nic nie go pobije. Wielka półlitrowa butla kosztuje 6 złotych i starcza mi na bardzo długo. Tak samo krem ziaja masło kakaowe do twarzy. Używam do na noc, czasem na dzień (mam suchą cerę), nawilża świetnie. Cena ok 4 złote. Ten zapach mi się nigdy nie znudzi. Uwielbiam słodkie do zwymiotowania zapachy .
Żel oczyszczający Ziaja Oliwkowa. Zupełny faworyt od roku. Bardzo wydajny. Dokładnie oczyszcza, nie uczula, nie podrażnia moich biednych oczu i nie wysusza. Cena ok. 7 złotych.
Żel pod oczy Flos Lek, każdy rodzaj jest dobry. Obecnie używam ze świetlikiem i herbatą i oczy są wypoczęte, nie pieką. Super . Cena ok 6 złotych.
Wazelina Ziaja. Nakładam na noc na usta i rano są cudowne. Pudełeczko kosztuje chyba niecałe 2 złote.
Mam na półce jeszcze wiele, ale nie uważam, że do tego tematu pasują. Jak widać ufam polskim firmom, Ziaja u mnie jest na pierwszy miejscu, później Joanna .
Ostatnio zmieniony 06 lis 2008, 21:03 przez Yasmine, łącznie zmieniany 4 razy.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
http://www.nubell.ru/klik/KlikFiles/fot ... cbf811.jpg
Mleczko do demakijażu Ziai. Używam od lat i jestem zadowolona. Należy unikać tylko nagietkowego, bo przy częstym użyciu może uczulać.
Cena ok. 5 zł.
Co z tanich jeszcze? Hm... w sumie to wszystkie są tanie, bo koszt do tych 20 zł to żaden wydatek przecież.
Szampon: http://www.bdsklep.pl/images/elseve/els ... vive_m.jpg i odzywka do tego. Sobie chwalę. Najlepsze do farbowanych jakie miałam z tych tańszych. A mi się szybciutko farba wypłukuje.
Pianka do golenia: http://torebka.kafeteria.pl/photos/big/ ... d49d89.png Ok, 5 zł. Nic super rewelacyjnego, ale do codziennego stosowania się sprawdza.
Po opalaniu z tanich - produkty Ziai, Sorayi. Tanie i dobre.
Maszynki do golenia - BIC. Kocham kolorowe
Balsamy do ciała (polecam tylko ze względów zapachowym, bo mi szczególnie nawilżanie nie jest potrzebne) - Naturals z Avonu. Truskawka-guava fajna i mój ulubiony jezyna z wanilią.
Do buzi tylko i wyłącznie z Naturalsów krem brzoskwiniowo-migdałowy.
Polecam też to co Yas:
Żele pod prysznic i deo tylko z Dove.
Teraz mam Firming (żel). Fajny orzeźwiający zapach.
Chyba tyle, bo więcej kosmetyków tak na co dzień to nie używam.
Mleczko do demakijażu Ziai. Używam od lat i jestem zadowolona. Należy unikać tylko nagietkowego, bo przy częstym użyciu może uczulać.
Cena ok. 5 zł.
Co z tanich jeszcze? Hm... w sumie to wszystkie są tanie, bo koszt do tych 20 zł to żaden wydatek przecież.
Szampon: http://www.bdsklep.pl/images/elseve/els ... vive_m.jpg i odzywka do tego. Sobie chwalę. Najlepsze do farbowanych jakie miałam z tych tańszych. A mi się szybciutko farba wypłukuje.
Pianka do golenia: http://torebka.kafeteria.pl/photos/big/ ... d49d89.png Ok, 5 zł. Nic super rewelacyjnego, ale do codziennego stosowania się sprawdza.
Po opalaniu z tanich - produkty Ziai, Sorayi. Tanie i dobre.
Maszynki do golenia - BIC. Kocham kolorowe
Balsamy do ciała (polecam tylko ze względów zapachowym, bo mi szczególnie nawilżanie nie jest potrzebne) - Naturals z Avonu. Truskawka-guava fajna i mój ulubiony jezyna z wanilią.
Do buzi tylko i wyłącznie z Naturalsów krem brzoskwiniowo-migdałowy.
Polecam też to co Yas:
Naprawdę świetne.Yasmine pisze:Latem stosuję znów serum wyszczuplające Eveline bo chłodzi. Oba świetnie ujędrniają .
Żele pod prysznic i deo tylko z Dove.
Teraz mam Firming (żel). Fajny orzeźwiający zapach.
Chyba tyle, bo więcej kosmetyków tak na co dzień to nie używam.
Ostatnio zmieniony 06 lis 2008, 21:38 przez ksiezycowka, łącznie zmieniany 1 raz.
księżycówka pisze:Pianka do golenia: http://torebka.kafeteria....bfb36d49d89.png Ok, 5 zł. Nic super rewelacyjnego, ale do codziennego stosowania się sprawdza.
o mam taką samą . Ładnie pachnie melonem i ogólnie nie mam jakiś zastrzeżeń .
księżycówka pisze:Mleczko do demakijażu Ziai.
ja nie mogę mleczek żadnych, bo szczypie .
księżycówka pisze:deo tylko z Dove.
ja znów antyperspiranty tylko w sztyfcie z Rexony, uwielbiam .
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Yasmine pisze:Odżywki. Nr 1 na świecie to Waxy
Strasznie dawno temu, za czasów blond czupryny miałam i chwaliłam sobie
Yasmine pisze:Do odżywek zaliczam też olej rycynowy(buteleczka 4 złote)
Co jakiś czas stosuję, super sprawa, tylko kiepsko sie nakłada
Yasmine pisze:już nie mówiąc o tym jak muszę trzeć powieki, żeby wszystko zeszło.
Nie wolno tak
Bierzesz wacik ( okrągły) złożony na pół nasączasz tym co masz do demakijażu i robisz na troszkę taki okładzik, potem ku dołowi zmywasz.
Yasmine pisze:Ziaja, dwufaza do demakijażu oczu.
Tez uważam, ze dobry. Spotkałam sie jednak z opinią, ze tragiczny
Yasmine pisze:(tutaj pozdrowienia dla Dzindżer
;DD
Yasmine pisze:Te malutkie Joanna Naturia.
Tez je bardzo lubię.
A i polecam tej takie dwa w jednym dla dzieci czyli szampon i płyn do kąpieli Bajka bubble gum i galaretke do mycia. Pachną cudnie. Płynu często używam jako mydła w płynie, raczki tak ładnie potem pachną
Yasmine pisze:Ostatnio widziałam nową serię Fruit Fantasy i peelingi gruboziarniste i jak powąchałam malinowy (uwielbiam wszystko co malinowe) to odpłynęłam. Na pewno kupię
Też widziałam, tez wąchałam i tez odpłynęłam, również planuje kupić
Yasmine pisze:Mydła do kąpieli Ziaja - masło kakaowe to zupełny faworyt i nic nie go pobije. Wielka półlitrowa butla kosztuje 6 złotych i starcza mi na bardzo długo
Mam pięknie pachnie, na długo mi nie starcza, bo ja leje zawsze strasznie dużo
Yasmine pisze:Tak samo krem ziaja masło kakaowe do twarzy. Używam do na noc, czasem na dzień (mam suchą cerę), nawilża świetnie. Cena ok 4 złote. Ten zapach mi się nigdy nie znudzi.
Ja też mam, czasami używam właśnie na nic, czasami, bo ja nie mam suchej skóry, ale zapach ma obłędny
księżycówka pisze:Nie uznaję żadnych kulek, sztyftów i innych badziewi. Tylko normalny psiukacz.
na mnie znów deo nie działa, tylko sztyfty . Ale co do firmy to może i na coś się skuszę nowego następnym razem.
Dzindzer pisze:Co jakiś czas stosuję, super sprawa, tylko kiepsko sie nakłada
o niebo lepiej się nakłada kokosowy. Ale rycynowy wystarczy trochę podgrzać i już nie jest taki tępy .
Dzindzer pisze:Nie wolno tak
Bierzesz wacik ( okrągły) złożony na pół nasączasz tym co masz do demakijażu i robisz na troszkę taki okładzik, potem ku dołowi zmywasz.
Ja wiem, wiem . Ale zanim trafiłam na ziaję moją to miałam jakieś Garniery i inne (nawet dla wrażliwych) i mi nie zmywało do końca makijażu. A ile rzęs mi wypadało przez to. Ktoś tą ziaję dla mnie wymyślił
Dzindzer pisze:A i polecam tej takie dwa w jednym dla dzieci czyli szampon i płyn do kąpieli Bajka bubble gum i galaretke do mycia . Pachną cudnie. Płynu często używam jako mydła w płynie, raczki tak ładnie potem pachną
Ojeeeezu <dajeserce> , jak ja kocham takie dziecięcie "gumowe" zapachy.
Dzindzer pisze:bo ja leje zawsze strasznie dużo
ja nie, bo mi się pieni wszystko tak, że później się tego spłukać nie da ;DD
Dzindzer pisze:Ja też mam, czasami używam właśnie na nic
na nic używać, to chyba tak trochę ciężko
Ostatnio zmieniony 06 lis 2008, 21:56 przez Yasmine, łącznie zmieniany 1 raz.
Yasmine pisze:o niebo lepiej się nakłada kokosowy. Ale rycynowy wystarczy trochę podgrzać i już nie jest taki tępy .
No właśnie ja podgrzewam. Albo mieszam z żółtkiem ( słyszałam, ze tez dobre). a gdzie można taki kokosowy dostać
Yasmine pisze:Ojeeeezu <dajeserce> , jak ja kocham takie dziecięcie "gumowe" zapachy.
Ja też, dlatego mam
Yasmine pisze:na nic używać, to chyba tak trochę ciężko
Sie smiej
Na noc miało być, ale zamiast w o trafiłam w i
-
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
- Skąd: Lenenja
- Płeć:
A ktos probowal "ZIAJA SOPOT SPA Płyn miceralny"? O taki:
Slyszalam, ze fajne, a niedrogie. Tyle, ze nigdzie spotkac nie moge Jak ktos widzial gdzie to mozna kupic to poprosze o cynk
Ja bardzo lubie ziajkowy krem z biala herbata. Delikatny, o ladnym zapachu, skora jest mieciutka i mila.
Slyszalam, ze fajne, a niedrogie. Tyle, ze nigdzie spotkac nie moge Jak ktos widzial gdzie to mozna kupic to poprosze o cynk
Ja bardzo lubie ziajkowy krem z biala herbata. Delikatny, o ladnym zapachu, skora jest mieciutka i mila.
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Fiu, fiu, Yas, masz w domu drogerię ;DD
Teraz nie rozpiszę się, ale wtrącę tylko, że olejek rycynowy też używam, ale inaczej, bo codziennie rano przed wyjściem z domu wsmarowuję troszkę tego specyfiku w brwi. Polecam
Droga Dzin, jest lepszy sposób, bo od środka, a mianowicie przez dwa tygodnie trzeba codzinnie zjeść/wypić pół opakowania galaretki takiej do rozrabiania z gorącą wodą. Efekt murowany i trwały
Teraz nie rozpiszę się, ale wtrącę tylko, że olejek rycynowy też używam, ale inaczej, bo codziennie rano przed wyjściem z domu wsmarowuję troszkę tego specyfiku w brwi. Polecam
Dzindzer pisze:Poszukuje niedrogiej odżywki do paznokci. Takiej by paznokcie szybciej rosły, były mocne i nie łamały się ciągle
Droga Dzin, jest lepszy sposób, bo od środka, a mianowicie przez dwa tygodnie trzeba codzinnie zjeść/wypić pół opakowania galaretki takiej do rozrabiania z gorącą wodą. Efekt murowany i trwały
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
Mona pisze:troszkę tego specyfiku w brwi. Polecam
Tez tak robię i jeszcze rzęsy paćkam tym. Mam stara szczoteczkę po tuszu i tym nakładam, o dziwo nie dostaje mi się to jakoś do oczu ( czego się bardzo bałam)
Mona pisze:Droga Dzin, jest lepszy sposób, bo od środka, a mianowicie przez dwa tygodnie trzeba codzinnie zjeść/wypić pół opakowania galaretki takiej do rozrabiania z gorącą wodą. Efekt murowany i trwały
Takie sposoby to ja uwielbiam.
Dzindzer pisze:Poszukuje niedrogiej odżywki do paznokci. Takiej by paznokcie szybciej rosły, były mocne i nie łamały się ciągle
Rewelacyjna jest w Wibo z wapniem i witaminą c. Do kupienia w Rossmanie, za 4 złote. Taka różowa (tutaj przekłamali kolor ) http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=14789 Używałam i świetnie działała na paznokcie, ale ja to o paznokcie nie umiem regularnie dbać. To moja bolączka. O włosy obsesyjnie, a paznokcie mam w głębokim poważaniu. Ścinam na krótko, nie maluje.
Mona pisze:Teraz nie rozpiszę się, ale wtrącę tylko, że olejek rycynowy też używam, ale inaczej, bo codziennie rano przed wyjściem z domu wsmarowuję troszkę tego specyfiku w brwi. Polecam
ja smaruję nim i rzęsy i brwi na noc .
Mona pisze:Fiu, fiu, Yas, masz w domu drogerię ;DD
eee, tam malutka taka http://img99.imageshack.us/my.php?image ... rialo7.jpg . Kolorowe kosmetyki, lakiery do paznokci ( u stóp maluję namiętnie za to paznokcie ) i druga obsesja - kolczyki są w kuferku . W akademiku nie ma miejsca niestety na więcej
Ostatnio zmieniony 07 lis 2008, 14:51 przez Yasmine, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
- Skąd: Lenenja
- Płeć:
Dzindzer pisze:Poszukuje niedrogiej odżywki do paznokci. Takiej by paznokcie szybciej rosły, były mocne i nie łamały się ciągle
Lovely z pylkiem diamentowym - na moje paznokcie dzialalo bardzo dobrze. Do dostania w Rossmannie za okolo 5zl
Dzindzer pisze:u nas one są na pewno w Asie.
Przyznam, ze nie znam takiego sklepu
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
-
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
- Skąd: Lenenja
- Płeć:
Tez spróbuję
To taka sama jak ta Yas tylko, ze inna
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Yasmine pisze:Rewelacyjna jest w Wibo z wapniem i witaminą c. Do kupienia w Rossmanie, za 4 złote. Taka różowa
Ooo, kupiłam sobie to w wakacje i zapomniałam, zaraz się wysmaruję
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Dzin, piszesz się na terapię galaretkową? Ja muszę mieć wsparcie, bo zapomnę Mam w domu jakąś wiśniową, a potem pójdę na zakupy, to kupię kilka.
Jeśli chodzi o Zaję, to dodam jeszcze enzymatyczny peeling do stóp (ok. 7zł), który bardzo lubię.
Jeśli chodzi o Zaję, to dodam jeszcze enzymatyczny peeling do stóp (ok. 7zł), który bardzo lubię.
nie kupuj tabletek, ktore nazywaja sie Silica- z tego co wiem, nie tylko u mnie nie było widać żadnych efektów, kilka koleżanek brało przez długi czas i tak jak u mnie nic pozytywnego się nie działo.Dzindzer pisze:Do tego coś ze skrzypem kupię ( tylko cholera co bo tego dużo jest, a przy moim szczęściu to akurat to najmarniejsze wybiorę)
co do paznokci- tę odżywkę z Lovely też polecam i krem z oriflame do rąk i paznokci- jedyny krem, poza Kamill'em, który dla mnie był idealany.
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Yasmine pisze:Ziaja, dwufaza do demakijażu oczu.
Dramat. Nie radzi sobie ze zmywaniem lepszych tuszow do rzes. Zmywalam bardzo dokladnie, i zawsze rano i tak byly slady - czego nie mialam przy innych kosmetykach. No i wypadajace rzesy. Zdecydowanie nie.
Yasmine pisze:Nie szczypie mnie nic a nic, a wystarczy docisnąć na chwilę płatek nasączony płynem i wszystko ładnie schodzi.
to chyba zalezy w takim razie jakich kosmetykow sie uzywa
Yasmine pisze:Żel pod oczy Flos Lek, każdy rodzaj jest dobry. Obecnie używam ze świetlikiem i herbatą i oczy są wypoczęte, nie pieką. Super . Cena ok 6 złotych.
trgo srobuje w takim razie, jakis link jak to dokladnie wyglada?
Yasmine pisze:atem stosuję znów serum wyszczuplające Eveline bo chłodzi. Oba świetnie ujędrniają
tez stosuje
Yasmine pisze:ja znów antyperspiranty tylko w sztyfcie z Rexony, uwielbiam .
za dzialanie wielki plus, ale brudnych ciuchow mam juz naprawde dosc
Dzindzer pisze:Spotkałam sie jednak z opinią, ze tragiczny
ja tez
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Mia pisze:Dramat
Jak to jeden kosmetyk może być różnie odbierany. Ale i tak nic nie pobije mojego, nazwy tu nie podam, bo on do tanich nie należy
Mia pisze:Nie radzi sobie ze zmywaniem lepszych tuszow do rzes
A używasz wodoodpornych
Bo ja nie i może stąd takie różnice
Mia pisze:Yasmine napisał/a:
atem stosuję znów serum wyszczuplające Eveline bo chłodzi. Oba świetnie ujędrniają
tez stosuje
Ja tez i tez jestem bardzo zadowolona
Dzindzer pisze:Ale i tak nic nie pobije mojego, nazwy tu nie podam, bo on do tanich nie należy
wrzuc do drugiego tematu bo ja teraz musze cos innego kupic, a Loreal ma jednak zbyt duzo alkoholu dla mnie
Dzindzer pisze:A używasz wodoodpornych
Bo ja nie i może stąd takie różnice
nie, teraz uzywam Loreala Double Extension i Lancoma na wyjscia. Nie radzi sobie ze zmywaniem tych tuszow w ogole.
Ostatnio zmieniony 08 lis 2008, 10:53 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Ja też go nie lubię- też nigdy nie mogłam dokładnie zmyć tuszu, jeszcze do tego robiły mi się ciemne smugi w okół oczu. I tak jak w domu to nie jest aż taki probelm- bo można to zawsze meleczkiem poprawić to jak zabierałam go np. na basen to problem się robił.Mia pisze:Dramat. Nie radzi sobie ze zmywaniem lepszych tuszow do rzes. Zmywalam bardzo dokladnie, i zawsze rano i tak byly slady - czego nie mialam przy innych kosmetykach. No i wypadajace rzesy. Zdecydowanie nie.
Dla mnie jesli chodzi o demakijaż nic nie pobije pianki z Lidla
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
Jawka pisze:Dla mnie jesli chodzi o demakijaż nic nie pobije pianki z Lidla
pianki z Lidla
Jawka pisze:Ja też go nie lubię- też nigdy nie mogłam dokładnie zmyć tuszu, jeszcze do tego robiły mi się ciemne smugi w okół oczu.
ja nawet jak mi sie wydwalo, ze zmyalma wszystko, to rano wstawalam z tuszem pod oczami Wczesniej uzywalam tez dwufazowego Maybellin, byl bardziej tlusty od Ziai, ale zmywal wszystko. Tylko mam trudnosci, zeby go gdzies dostac.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
w Lidlu większość chemii kosmetycznej jest firmy Iseree- i właśnie ta forma ma świetne pianki oczyszczające i mleczka oczyszczające- pianka kosztuje coś około 7 zł, mleczko jest tańsze. Żaden z kosmetyków do demakijażu, jakich dotąd używałam nie radził sobie tak dobrze z tuszem do rzęs.Mia pisze:pianki z Lidla
Właśnie jest w tracie zużywanie 4 butelki
nic dziwnego, bo i ile pamietam to była limitówka dorzucana do tuszu do rzęs.Mia pisze:Tylko mam trudnosci, zeby go gdzies dostac.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
Jawka pisze:w Lidlu większość chemii kosmetycznej jest firmy Iseree
to tez sprobuje. Lidla mam pod nosem teraz.
Jawka pisze:nic dziwnego, bo i ile pamietam to była limitówka dorzucana do tuszu do rzęs.
wiem wlasnie ja potem jeszcze w hurtowniach kosmetycznych widzialam, pewnie to co im zostalo, a teraz juz nigdzie nie ma.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości