Ksiązki
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
zaczelam 3 czasc, pierwsza przeczytalam wczesniej
styl pisania autora faktycznie specyficzny, moze wlasnie dlatego mi przypadl bardzo do gustu
styl pisania autora faktycznie specyficzny, moze wlasnie dlatego mi przypadl bardzo do gustu
Ostatnio zmieniony 14 maja 2008, 12:37 przez M.M, łącznie zmieniany 1 raz.
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
Dluga droga w dol Nicka Hornby'ego.
O 4 osobach, ktore w sylwestrowa noc spotykaja sie na dachu tzw. "domu samobojcow". Cala 4ka chciala sie zabic, ale jakos tak wyszlo, ze nie wyszlo. I widzimy jak wplynelo na nich to dosiwadczenie, wspolne relacje itd.
Niezle jest. Wciaga niesamowicie.
I cytat, ktory doprowadzil do takiej smiechawy, ze musialem wyjsc z przedzialu w kolejce, bo gluio mi bylo sie zanosic smiechem rzy ludziach:
" Jak to sie dzieje, ze niektorzy nigdy nie klna? W zdaniach jest tyle przerw, gdzie po prostu musi sie wstawic "kur..wa". Powiem wam, ze najbardziej to mi imponuja prezenterzy wiadomosci. Gdybym to ja czytal, brzmialoby toby mniejwiecej: "I, kur..wa, skierowali samolot, ch..uje wyje..bane, prosto w World Trade, kur..wa, Center!""
O 4 osobach, ktore w sylwestrowa noc spotykaja sie na dachu tzw. "domu samobojcow". Cala 4ka chciala sie zabic, ale jakos tak wyszlo, ze nie wyszlo. I widzimy jak wplynelo na nich to dosiwadczenie, wspolne relacje itd.
Niezle jest. Wciaga niesamowicie.
I cytat, ktory doprowadzil do takiej smiechawy, ze musialem wyjsc z przedzialu w kolejce, bo gluio mi bylo sie zanosic smiechem rzy ludziach:
" Jak to sie dzieje, ze niektorzy nigdy nie klna? W zdaniach jest tyle przerw, gdzie po prostu musi sie wstawic "kur..wa". Powiem wam, ze najbardziej to mi imponuja prezenterzy wiadomosci. Gdybym to ja czytal, brzmialoby toby mniejwiecej: "I, kur..wa, skierowali samolot, ch..uje wyje..bane, prosto w World Trade, kur..wa, Center!""
Ostatnio zmieniony 19 maja 2008, 00:42 przez Wujo Macias, łącznie zmieniany 1 raz.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Olivia pisze:Jednak czytałam opinie, że słaby...
Jak widzę te zapowiedzi w stylu: książka o uczuciach, emocjach, o wielkiej miłości to...
ja teraz w ŚK kupiłam Natychmiast, mocno, naprawdę - po kilku stronach bardzo fajnie się zapowiada.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Czytał ktoś może "Pana Lodowego Ogrodu" J. Grzędowicza? Tom 1 (wydanie I - poprawione). Czytam sobie wczoraj w nocy i nagle się okazuje że po stronie 464 jest 481 a tego co w środku brak
Albo mam "unikat", albo cała seria popsuta... albo to to "poprawienie" ;]
Albo mam "unikat", albo cała seria popsuta... albo to to "poprawienie" ;]
"Nie utożsamiam się z niczym, sam ze sobą mam niewiele wspólnego." J. Pilch
- jamaicanflower
- Maniak
- Posty: 567
- Rejestracja: 13 paź 2004, 15:43
- Skąd: Jamajka :D
- Płeć:
Mam jeszcze 12 minut, by spełnić obietnicę.
"Muzyka plaży" Pata Conroy'a - drugi raz biorę się z nią za bary.
O piętnie, jakie wyciska na człowieku religia, atmosfera rodzinnego domu, miejsce, gdzie dorastamy i ludzie, którymi się otaczamy. O Holocauście, którego wspomnienia czynią z tych, którzy go przeszli żywe zombies. O białaczce i trudnej drodze, która prowadzi do pogodzenia się z własną śmiertelnością. O smutku, który wpisany jest w nasz kod genetyczny i którego nie da się wykorzenić. O człowieku, który musi odnaleźć siebie, miejsce na ziemi dla siebie i córeczki oraz siłę, by rozgrzeszyć się z samobójczej śmierci żony i wychować dziecko, nieskażone szaleństwem depresji.
Jeśli ktoś ma czas - książka liczy przeszło 750 stron.
"My" A. Zamiatina - tylko polecam, bo mi się czas kończy. Na półce czeka już na mnie "Nowy, wspaniały świat" A. Huxley'a - dla porównania.
"Muzyka plaży" Pata Conroy'a - drugi raz biorę się z nią za bary.
O piętnie, jakie wyciska na człowieku religia, atmosfera rodzinnego domu, miejsce, gdzie dorastamy i ludzie, którymi się otaczamy. O Holocauście, którego wspomnienia czynią z tych, którzy go przeszli żywe zombies. O białaczce i trudnej drodze, która prowadzi do pogodzenia się z własną śmiertelnością. O smutku, który wpisany jest w nasz kod genetyczny i którego nie da się wykorzenić. O człowieku, który musi odnaleźć siebie, miejsce na ziemi dla siebie i córeczki oraz siłę, by rozgrzeszyć się z samobójczej śmierci żony i wychować dziecko, nieskażone szaleństwem depresji.
Jeśli ktoś ma czas - książka liczy przeszło 750 stron.
"My" A. Zamiatina - tylko polecam, bo mi się czas kończy. Na półce czeka już na mnie "Nowy, wspaniały świat" A. Huxley'a - dla porównania.
Ostatnio zmieniony 28 sie 2008, 23:58 przez jamaicanflower, łącznie zmieniany 1 raz.
// Life is...
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
Mia pisze:Arietta napisał/a:
Mam nadzieję, że się za bardzo nie powtarzałam...
Alez skad!
eh, będzę musiała przeczytać dokładnie te 25 stron postów, bo nie wiem czy to był sarkazm.... heh
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2008, 14:33 przez Arietta, łącznie zmieniany 1 raz.
- *marzyciel*
- Entuzjasta
- Posty: 62
- Rejestracja: 10 lis 2006, 14:21
- Skąd: ze snu
- Płeć:
skończyłam czytać "Deus Irae" Dick'a... niesamowita książka, wiem, że była "na topie" dobrych kilka lat temu, ale mimo wszystko warto przeczytać. nawet drugi raz. zaczęłam się trochę wgłębiac w twórczość tego autora i trafiłam na Jego fan klub i tam był taki filmik nakręcony (intro) na podstawie książki "Przez ciemne zwierciadło":
http://pkd.kipme.pl/juzerart/filmy/graj ... o/628.html
fajny, tylko wszystko mnie zaczęło po nim swędzieć yyy
http://pkd.kipme.pl/juzerart/filmy/graj ... o/628.html
fajny, tylko wszystko mnie zaczęło po nim swędzieć yyy
Przyjaciel to ten kto przychodzi, gdy inni wychodzą
Ja kończę czytać ostatnią z serii powieści piastowskich stosunkowo popularnego po wojnie, a teraz niemal kompletnie zapomnianego, świetnego pisrza K.Bunscha. Lata mijają, a wciążjestem pod wrażeniem twórczości tego niesamowitego człowieka. ...Z miesiąc temu przeczytałem "Imię róży", dziejące się mniej więcej w podobnych czasach, co "Przełom" i to ta druga książka podobała mi się bardziej, aczkolwiek nie da się ukryć, iż pierwsza jest majstrsztykiem formy i pokazem elokwencji autora, ale IMHO brakuje jej egzystencjalnej głębi. ...Ile można bowiem powtarzać te same pytania, bez dawania odpowiedzi?
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Biegnąca z wilkami. Archetyp dzikiej kobiety w baśniach i legendach.
Książka ciężka, nie każdemu się podoba, i na pewno nie na tydzień czytania...
Książka ciężka, nie każdemu się podoba, i na pewno nie na tydzień czytania...
Ostatnio zmieniony 27 wrz 2008, 15:32 przez Olivia, łącznie zmieniany 1 raz.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Nola pisze:a się czaiłam długo na nią, ale teraz to mam wątpliwości
No ja ją czytałam rok, czasami robiłam nawet miesiąc przerwy w czytaniu. Ale uważam, że warto. Jeśli zaczniesz ją czytać i nie dasz rady, odłóż ją i spróbuj za jakiś czas. Nie zmuszaj się do niej, bo to przyniesie odwrotny skutek. Na jej przeczytania trzeba w pewnym sensie dojrzeć i być na nią gotowym.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Wiktor Jerofiejew "Rosyjska piękność" o ile dla mnie "Mężczyźni" to był naprawdę kawałek dobrej literatury o tyle "Rosyjska piękność" jest strasznie chaotyczna tak jak główna bohaterka, cóż nie mój typ książki.
"Don Dzienny ,dom nocny" Olgi Tokarczuk-polecam.
"Barwny półświatek starożytnego Rzymu" Vicki Leon- polecam.
"Don Dzienny ,dom nocny" Olgi Tokarczuk-polecam.
"Barwny półświatek starożytnego Rzymu" Vicki Leon- polecam.
Wy jeździcie, My latamy.
Ostatnio przeczytałem książkę "Najbardziej szokujące sposoby upiększania" Autor: Klaus Prahlhans. Jeżeli ktoś interesuje się rożnymi metodami modyfikacji swojego ciała to naprawde polecam, ta książka obala stereotyp, że takie rzeczy jak tatuaże,Piercing czy bardziej odważne zabawy ze swoim ciałem np. świadome amputacje to nie bunt współczesnej młodzieży tylko to, ze już od niepamiętnych czasów ludzie dokładali wszelkich starań aby wyglądac przynajmniej w swoim mniemaniu atrakcyjnie. Nie będę się zbytnio rozpisywac, zachęcam do czytania
Skonczylam wczoraj Ciało obce Ziemkiewicza, z cyklu dajemy szansę nowej prozie polskiej, zawiodłam się, przeciętna historia napisana bardzo przeciętnym jak na dziennikarza,publicyste itd. stylem. Nie polecam.
Teraz zabieram się za trylogię by Zeruya Shalev, czytał ktoś?
Teraz zabieram się za trylogię by Zeruya Shalev, czytał ktoś?
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
- Cold Princess
- Pasjonat
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sty 2007, 23:53
- Skąd: North Kingdom
- Płeć:
Wiktor Jerofiejew "Rosyjska piękność" o ile dla mnie "Mężczyźni" to był naprawdę kawałek dobrej literatury o tyle "Rosyjska piękność" jest strasznie chaotyczna tak jak główna bohaterka, cóż nie mój typ książki.
ja właśnie się dobieram do Rosyjskiej piękności a w zasięgu ręki mam ostatnio Martwą strefę St. Kinga i Braci Karamazow Dostojewskiego
Zacząłem dzisiaj kolejny tomik z cyklu powieści C.S. Forrestera, opisujących losy oficera brytyjskiej marynarki wojennej z czasów wojen napoleońskich - niejakiego pana Hornblowera. ...Kawał świetnej, męskiej, wciągającej literatury. Szczególnie warte polecenia dla tzw. ludzi morza.
Ostatnio zmieniony 09 lis 2008, 19:28 przez PFC, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości