Łatwe dziewczyny...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Martyna
Maniak
Maniak
Posty: 534
Rejestracja: 28 sty 2004, 00:42
Płeć:

Postautor: Martyna » 07 lut 2004, 14:53

SueEllen pisze:A ja myślę, że to faceci są łatwi:P
Co to za problem namówić chłopaka na seks?
Kiedy byłam młoda i głupia trzymałam sie zasady: "Faceci to podrasa, trzeba ich wykorzystać i zostawić". Muszę powiedzieć, że dla płci przeciwnej nie znałam litości :twisted:

..Najgorzej, że to i tak wszystko idzie na dziewczynę, cała negatywna opinia... :?
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 07 lut 2004, 14:59

Jak to faceci sa latwi? =] To po prostu taka ich rola ze zawsze i wszedzie chca gdzies wsadzic ) A ze czasem tylko raz w te sama dziure to traktuja taka kobiete jak przedmiot, a taka mysli ze go zdobyla :) podczas gdy ten sie dobrze bawil przez godzine i nic wiecej hehehe

A poza tym facet jak juz to nadrasa, czyli nadludzie :d Hehe - zly wplyw mojej klasy. Bo zawsze jak gralismy w cos chlopacy na dziewczyny (kalambury czy cos takiego) to byl podzial na: ludzie i podludzie =] A z lekcji polskiego w 1kl wyszlo ze Bog wpierw stworzyl czlowieka a potem kobiete ;)
SueEllen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 417
Rejestracja: 22 lis 2003, 15:15
Płeć:

Postautor: SueEllen » 07 lut 2004, 15:54

..Najgorzej, że to i tak wszystko idzie na dziewczynę, cała negatywna opinia...


Eee tam. To wszystko zależy od odpowiedniego zagrania :wink: . Ja miałam zawsze bardzo dobrą opinię (wśród starszych - chłopcy mnie po moich zagraniach zaczęli nienawidzić podobnie jak ja ich, dla dziewczym byłam swoistym guru :twisted: ), poza tym, nie pozwalałam na wsadzanie w jakąkolwiek z moich dziurek :twisted: Faceta można wykorzystać na 100 innych sposobów, ale to nie miało nic wspólnego z uczuciem, raczej pogardą dla "brzydszej płci". Moje nastawienie zmieniło się gdy znalazłam prawdziwą miłość no i wreszcie dorosłam.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 07 lut 2004, 16:39

Jak doroslas ;) No to pozno to bylo :D Zawsze mowie ze to ze kobiety szybciej dojrzewaja to sciema i takie ogolne poglady nie majace nic wspolnego z prawda tylk ozainteresowaniami. Mowienie takie jest tendencyjne i tyle :d


Ps: Znam taka jedna niedostepna laske ktora liczy ile to juz z nia chcialo chodzic =] Mnie tez kosza dala ;) Ale ja sie zemscilem (moze niecelowoe ale jednak) ;) Dostalo sie jej komputerowi za posrednictwem internetu (swoja droga niezly syf na dysku miala) :d A poza tym to nie moja wina, ktos juz wczesniej jej serwer telnetu zainstalowal :twisted: :twisted: :twisted:
Awatar użytkownika
Dvorak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 186
Rejestracja: 20 sty 2004, 21:38
Płeć:

Postautor: Dvorak » 07 lut 2004, 22:32

Ps: Znam taka jedna niedostepna laske ktora liczy ile to juz z nia chcialo chodzic =] Mnie tez kosza dala Ale ja sie zemscilem (moze niecelowoe ale jednak) Dostalo sie jej komputerowi za posrednictwem internetu (swoja droga niezly syf na dysku miala) A poza tym to nie moja wina, ktos juz wczesniej jej serwer telnetu zainstalowal

WoWWoWWoW :) to ja wole ci za skore nie zachodzic.. nigdy nie dam ci kosza.. co by bylo ze mna ;P ja tez mam "server telnetu" u siebie ;) (nawet sshd,ftpd aaa no i stare jaderko mam :) 2.4.20-grsec ;P boze... ja tez mam internet ;P hmmm czyli to ze mam telentd tzn ze ktos mi sie wlamal ? :)
carlsberg
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 02 lut 2004, 23:53
Płeć:

Nie jest to do końca tak...

Postautor: carlsberg » 07 lut 2004, 23:16

Miałem kiedyś taką koleżankę (miała 16lat, poznałem ją na imprezie i to ona jak się później dowiedziałem mnie "upolowała).. ) która na drugim spotkaniu poszła ze mną do łóżka. Oczywiście najpierw się opierała, że za szybko, ale nie dawałem za wygraną no i się udało :) Większość osób czytając moją wypowiedź pomyśli sobie o niej: "szmata".
Otóż nie. Po jakimś miesiącu znajomości i częstego w tym czasie spotykania się (nie "byliśmy" razem, co więcej przez ten cały czas powtarzałem Jej żeby sobie nie robiła nadzieji itd...) dziewczyna pękła, zmieniła się... Zaczeła płakać iz myślała że jest silniejsza, że chyba nie da rady itd (na początku nie chciała powiedzieć o co chodzi), ale później było to dla mnie jasne że zaczeła czuć coś więcej niż sympatie. Mimo iż była stosunkowo (sformułowanie nie namiejscu :) młoda miała chyba 4 związki za sobą, w tym 2 poważne...
Dziewczyna z dnia na dzień otwierała się przede mną, bardziej i bardziej... Mówiła że nigdy nie była tak blisko z facetem, że ze mną jest inaczej... Po jakichś dwóch miesiącach wróciłem do swojej byłej dziewczyny no i los chciał że zerwałem z nią bliższą znajomość..
Przyjeła to spokojnie, powiedziała, że rozumie. Co ciekawe przez 3 miesiące po tym odwiedzała mnie, wpadała pogadać, czułem że nie chce (nie może) dać za wygraną.
Teraz minął już prawie rok od naszej znajomości, wiem że ma chłopaka (nie widzieliśmy się prze ten czas), a mimo to zdaża się jej napisać SMS'ka że "tęskni" itd..

Trochę ją poznałem (tak mi się zdaje- ot ja naiwny) i wiecie co szczególnie zapadło mi w pamięci? To że Ona wprost uwielbiała się do mnie przytulać.. Niby normalne, ale ona mogła przeleżeć cały dzień w moich ramionach. Na początku nie przywiązywałem do tego zbytniej wagi, ale później ten fakt skojarzyłem z tym iż miała Ona bardzo słabe relacje z matką, a ojciec, mimo iż był dla niej dobry, nie miał dla Niej zbyt dużo czasu.

Taka refleksja na koniec:
Wydaje mi się iż wiekszość takich "łatwych" dziewczyn ma kłopoty w życiu (w domu, szkole), brakuje im ciepła, zrozumienia, które to może właśnie powinien im dac ich ojciec i szukają go w ramionach obcych mężczyn...
Zanim przekreślimy taką dziewczynę, zastanówmy się może najpierw DLACZEGO..?

Jeżeli popełniłem jakieś błędy w pisowni to przepraszam, ale proszę wiedzieć że jestem już chyba po....yyy 4 piwie.. Jednocześnie przepraszam, że moimo iż jestem autorem tego wątku tak rzadko biorę udział w dyskusji, ale nie moja wina że "wenę" mam tylko wtedy kiedy sobie trochę "drinknę", a przecież nie mogę chodzić wiecznie "podkręcony" :)
Pozdrowienia

Carlsberg
Awatar użytkownika
Dvorak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 186
Rejestracja: 20 sty 2004, 21:38
Płeć:

Postautor: Dvorak » 08 lut 2004, 01:17

Oczywiście najpierw się opierała, że za szybko, ale nie dawałem za wygraną no i się udało

zupelnie inna kobieta niz te o ktorych tutaj mowa :)

Ja tez mialem przygode ktora dopiero teraz sobie przypomnialem, otoz uprawialem milosc francuska i o malo sie nie przespalem z kobieta ktora znalem 2-3 dni... i wtedy nie widzialem w tym nic zlego, tylko po prostu... hmmm czasu w sumie nie straczylo, zostalbym o jeden dzien dluzej.. to bym zrobil cos czego bym zalowal chyba do konca zycia, bo bylby to moj pierwszy raz z kobieta, ktorej prawie nie znalem, jest ona troszke dziwna, ale hmm... nie nazwalbym ja szmata :)
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 08 lut 2004, 02:43

No zawsze sa wyjatki...

A do Dvoraka - nie kazdy ma u siebie na kompie serwerek telnetu. A ze jak u siebie wpisalem w telnecie jej ip to sie z nia polaczylem i na jej dysku moglem robic co chcialem bez zadnego logowania, hasla itd to inna sprawa.
Poza tym te ironie byly nie na miejscu ;) Ten proceder mi sie znudzil, no moze poza jednym - poza se :d
Awatar użytkownika
Dvorak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 186
Rejestracja: 20 sty 2004, 21:38
Płeć:

Postautor: Dvorak » 08 lut 2004, 17:06

oo zauwazyles ironie ? :) to nie byl wiec 'server telnetu' tylko bindshell bindujacy na jakis port shlla (w przypadku windowsa jest to command.com (albo w nt-podobnych cmd) no nic :) mielismy gadac o milosci uczuciach i problemach ale... jakos tak... dziwnie dla mnie zabrzmial ten twoj post, tak jak dziwnie dla ciebie brzmia te dwa :P
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 08 lut 2004, 17:19

Nie wiem jak to sie fachowo nazywa, ale wg mnie do normalnego kompa na port 22 czy tam 23 sie nie polaczysz bo bedzie zamkniety.
A to jak sie ten program nazywa ktory ten port otwiera to inna sprawa.

W kazdym razie powrot do milosci, bo tamten temat mnie sie znudzi (przestalem sie tym interesowac jakies 9 miesiecy temu bo to nudne).
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 08 lut 2004, 18:08

POtwierdzam.....całkowicie temat odbiegł od obowiązującego w tym dziale. Uważam że łatwe dziewczyny nie zagrzeją długo miejsca w związku, co wy na ten temat myślicie? Lepiej pozwolić prawdziwej miłości "dojrzeć" niż pchać się na hamca w "sztuczne" związki, które nie maja szans na dłuższą metę. Ja myśle akurat że to że moja "przyjaciółka" aktualnie sie ze mna spotyka i bada teran, to fakt że coś zaczyna kiełkować...może wkrótce będa plony??
Awatar użytkownika
Dvorak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 186
Rejestracja: 20 sty 2004, 21:38
Płeć:

Postautor: Dvorak » 08 lut 2004, 18:33

Ehhh a kto mowi odrazu o zwiazku... nie mozna sie przespac z kim s bez zaoobowiazan? ja tak nie potrafie, ale na pewno jest wiele ludzi ktorzy potrafia, wiele kobiet i facetow... wiec jesli im sie to podoba, to nie trzeba tego popierac, ale trzeba tolerowac
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 08 lut 2004, 18:52

A potem się zastanawiamy skąd tyle zdradzonych mężów/ żon .....trzeba szukać takich dziewczyn , które trzeba adorować przez całe życie ......
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 08 lut 2004, 21:38

Kilka razy miałem okazję przespac się z dziewczyną tak bez zobowiązan... Nigdy nie skorzystałem. Zdaje mi się, że zrobiłem dobrze. Choć czasem się tak zastanawiam, co by było, gdyby...
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 08 lut 2004, 21:41

Gdybyś ...to zrobił , to pewnie juz by Cię tu z nami dziś nie było. Tylko śmigałbys z wózeczkiem po placyku....heheheh.....a kto wie??? Może byłbyś naprawdę szczęśliwy????
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 08 lut 2004, 22:21

czemu od razu z wózeczkiem :shock:

Sam juz nie wiem co by było lepsze? Ciągle łazi mi po głwoe ta myśl. I nie wiem, jak się zachowam następnym razem...
Może powiem soebie żyj chwilą :wink:.
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 08 lut 2004, 22:33

Jasne !!!! Nie masz pojęcia , co to za niesamowita magia ...mieć dziecko. Wiem , bo akurat niedawno zostałem ojcecm chrzestnym i często zaglądam do mojej chrzesnicy. Wiem ....wiem....to nie to samo co przeżywają jego rodzice, ale jak się kogoś kocha, to można dla tej osoby ( w tym przypadku dziecka) zrobic praktycznie wszystko. Ja też nie wiem czego bym dla niej nie zrobił .... :wink: Kiedy tylko będzie taka mozliwośc, to zaraz będę chciał mieć swoje dziecko. To umacnia jeszcze bardziej prawdziwa miłość, między rodzicami.
Awatar użytkownika
Dvorak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 186
Rejestracja: 20 sty 2004, 21:38
Płeć:

Postautor: Dvorak » 09 lut 2004, 02:36

Odrazu z wozeczkiem... przesadzasz jest tyle mozliwosci zabezpieczenia sie... ze ryzyko jest baaardzo male, znam lduz ktorzy czesto uprawiaja sex bez zabezpieczen.. no i jest troche nerwow... ale potem wychodza z tego calo:) oczywiscie nikomu nie radze bez.. ale nie odrazu dziecko...
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 09 lut 2004, 08:10

Sex bez zabezpieczeń to jedna z ostatnich rzeczy, jaką bym zrobił. Jestem pewnien, że większośc ludzi myśli podobnie jak ja.
Awatar użytkownika
Dvorak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 186
Rejestracja: 20 sty 2004, 21:38
Płeć:

Postautor: Dvorak » 09 lut 2004, 10:37

Znajdz mi kilku :) PRZEPRASZAM ? CZY NA TYM FORUM JEST KTOS KTO POPIERA MARIUSZA ? :)
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 09 lut 2004, 10:41

Może się wyrwe ni z gruszki, ni z pietruszki...ale myśle że jesli ktos nie chce potomka, to powinien się zabezpieczać. Więc chyba bym go poparł. Jesli miałbym urprawiać seks z dziewczyna tylko dla przyjemności, to tylko z zabezpieczeniem.
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 09 lut 2004, 14:48

Jeżeli jestem z kims na stałe to sex bez zabezpieczeń jest ok, ale nie zawsze jest możliwy. Ale jeśli idzie sie spać z kimś na pierwszej randce to zabezpieczenie to podstawa. Lepiej dmuchać na zimne :wink:
Awatar użytkownika
Dziki Wilk
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 201
Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
Płeć:

hym.....

Postautor: Dziki Wilk » 11 lut 2004, 00:23

Ja popieram Mariusza :)
Mariusz jak ci idzie nie zostało ci wiele czasu ja mam jedną z głowy
teraz ty bo wygram zakład
ps.miło cie znowu widzieć chłopie nie było mnie jakieś pare tygodni

hehehe mariusz szykuje mi sie stały związek :D
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 11 lut 2004, 08:07

Witam :wink:

Jak mi idzie...????
Jak zwykle... :wink:
Szykują mi sie samotne walentynki (kolejne) 8) . Poznałem jedną fajną dziewczynę, ale coś mi z nią nie wychodzi. Nie możemy się zgadać. Może ten tydzień cos przyniesie. Zobaczymy.
Ale mam wrażenie, że wygrasz zakład :wink:

pozdrawiam...
Awatar użytkownika
Dziki Wilk
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 201
Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
Płeć:

Postautor: Dziki Wilk » 11 lut 2004, 17:25

chłopak bierz sie w garść zamiast produkować posty a masz ich około 400 idz i wyrywaj jakąś dziołche wszystko jedną jaką zabieraj sie z nią na różne imprezy
i poznawaj nowych i nowych i nowych ludzi inaczej nie znajdzieasz tej jedynej
ja znalazłem swoją w budzie ale to ewelement : )
No wiesz spośród 300 dziewczyn zawsze jakaś szansa jest
ale ty już nie chodzisz do budy musisz polować na własną ręke
:mrgreen:
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 11 lut 2004, 18:31

Witam,
Aż tak źle to ze mną nie jest. Mam wielu przyjaciół, chodzę na imprezy. Poznaję wielu ludzi. Tylko znalesc tą jedną nie jest tak łatwo :wink: Jedni trafiaja od razu, inni muszą troche poszukać8) I czekać :wink: I tak już musi być :wink:


Ps: nie produkuje postów... Zauwaz, że nie jestem tym co ma ich najwięcej :wink:

pozdrawiam...
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 11 lut 2004, 20:56

mariusz pisze:Ps: nie produkuje postów... Zauwaz, że nie jestem tym co ma ich najwięcej :wink:


Jakas aluzja :?: :twisted: ;)

Ps: Proponuje wrocic do tematu, a jesli uznacie, ze nie ma co wiecej pisac zamkne temacik :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 11 lut 2004, 22:23

Zadnych aluzji maverick... no strings... :wink:


pozdrawiam...
Awatar użytkownika
Dziki Wilk
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 201
Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
Płeć:

Postautor: Dziki Wilk » 12 lut 2004, 20:59

eh mavericka to uraziło no wiesz wychamuj troche z postami żeby nie było takiej różnicy między nami o 500 postów :mrgreen: to wystarczy

A ty mateusz nie szukaj wymówek zacznij z tymi dziewczynami gadać podchodz do najładniejszych tal talk talk talk......................

Musi być jakaś inteligentna sztuka między nimi ! :roll:
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 12 lut 2004, 22:22

Wilk. Bo ja chce bysciem nie gonili i bardziej sie forum przejmowali :twisted: A przynajmniej Ci co wchodza raz na przyslowiowy "rok" ostatnio :)
A poza tym post rzecz nabyta, a ze sie od foruma uzaleznilem to nei moja wina, ale to tylko dobrze dla Was bo moderatorem jestem i w razie czego szybko bzdury kasuje :twisted:

A temacik zamykam, bo nie widze sensu w jego dalszej otwartej egzystencji :P

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 233 gości