Uprać? Ręcznie? Czy chodzi Ci po prostu o to, by umiał wrzucić brudne ciuchy do pralki, wsypać proszku, wlać płynu i przekręcić pokrętłem?
Ręcznie też jeśli trzeba będzie, a co to za problem?
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Elspeth pisze:Ręcznie też jeśli trzeba będzie, a co to za problem?
Mi tez sprzatanie duzo czasu nie zajmuje. Zadne 7 h o ktorych mowila Yas <boje_sie>Imperator pisze:jak się wk$@#%@#%ę to posprzątam na cacy w 30 minut
Uwierz, ze niektorzy i tego nie umieja. Tak kolega zostal sam na 3 tygodnie. Wpadam do niego, zrobilam sobie herbatke i patrze gdzie on siedzi. A ten w lazience na stolku przed pralka. Okazalo sie ze usilowal dojsc jak w tym sie pierze Coz ja tez nie wiedzialam, bo jakas dziwna ta pralka to sie skonczylo na tym, ze dostalam wielka pake ciuchow do prania, bo ja jestem kobieta i na pewno wiem jak sie pierzeImperator pisze:Czy chodzi Ci po prostu o to, by umiał wrzucić brudne ciuchy do pralki, wsypać proszku, wlać płynu i przekręcić pokrętłem?
Gosia... pisze:"Odkurzanie mnie boli " piszą 20latki.
moon pisze:Ale takie slowa jak gospodyni, pani domu, domowe ognisko itd. mnie przyprawiaja o ciarki zwyczajnie.
mają dla mnie pejoratywny wydźwięk. tak samo jak Matka Polka, itp.TedBundy pisze:"gospodynie domowego ogniska"
moon pisze:Ale takie slowa jak gospodyni, pani domu, domowe ognisko itd. mnie przyprawiaja o ciarki zwyczajnie. A nie daj Boże zebym pomyslala o sobie w taki sposob ała
<browar>o, to się mocno rozmijamy. marzę o przytulnym, ciepłym mieszkaniu/domu pachnącym świeżym ciastem, do którego każdy będzie chętnie wracał
Tzn ze nie wyobrazam sobie tak swojej przyszlosci:Mona pisze:Tzn., że nie chesz mieć własnego mieszkanka, a w nim męża i dziecka/ci?
lollirot pisze:marzę o przytulnym, ciepłym mieszkaniu/domu pachnącym świeżym ciastem, do którego każdy będzie chętnie wracał
złotooka kotka pisze:ak dla mnie to do tego dzieciaki biegajace po ogrodzie z wielkimi psami i koty wylegujace sie na sloneczku. Swiezy pachnacy chleb, koszyk z domowymi ciasteczkami, wielka kuchnia w ktorej moznaby spotykac sie ze znajomymi, razem gotowac.
Nie wiem dokladnie. Raczej z kims - to oczywiste. Niekoniecznie z dziecmi. W domu, nie mieszkaniu. Ale chcialabym zeby w moim zyciu do jego konca coś się działo. Nie chce spokoju i uporzadkowania, domowego ciepla, sielanki.lollirot pisze:a jak?
moon pisze:Niekoniecznie z dziecmi. W domu, nie mieszkaniu. Ale chcialabym zeby w moim zyciu do jego konca coś się działo.
Nie oznacza! Nie o to mi chodzilo.lollirot pisze:nie wiedziałam, że przytulny dom od razu oznacza nudne życie <boje_sie>
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości