przyjazn ,zwiazek bezzobowiazan z bylym chlopakie???mozliwe?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Jagienka06
Weteran
Weteran
Posty: 874
Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
Skąd: Z miasta
Płeć:

Postautor: Jagienka06 » 25 mar 2006, 12:02

a co powiecie o sytuacji gdy ex zostaje twoim szefem?
Ostatnio zmieniony 25 mar 2006, 13:59 przez Jagienka06, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 25 mar 2006, 13:54

agna 24 pisze:a co powiecie o sytuacji gdy ez zostaje twoim szefem?
Tak samo wszystko od ludzi i sytuacji zależy. Przeca jesli sie lubicie i generalnei nie ma starych uraz to luz blus. Gorzej jak sie takiemu swiniaka zrobilo i to wcale nie tak dawno temu :/

[ Dodano: 2006-03-25, 13:54 ]
Chociaz jesli by chodzilo o prawdziwy profesjonalizm to nie mialo by znaczenia.

[ Dodano: 2006-03-25, 13:55 ]
kasia11111 pisze:ale juz jest ok.Doszlismy do jakiegos porzumienia.
No to w czym problem?
kasia11111
Bywalec
Bywalec
Posty: 49
Rejestracja: 27 gru 2005, 15:48
Skąd: warszawa
Płeć:

Postautor: kasia11111 » 25 mar 2006, 17:36

Kod: Zaznacz cały

ale juz jest ok.Doszlismy do jakiegos porzumienia.
No to w czym problem?


no te porozumienie to jest ten zwiazek bezzobowiazan ...
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 25 mar 2006, 17:42

no te porozumienie to jest ten zwiazek bezzobowiazan ...

Chyba zawsze miałaś zamiłowanie do seksu...
Ale mimo wszystko życze Ci dużo szczęscia w życiu :)
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 25 mar 2006, 17:49

Bash pisze:Chyba zawsze miałaś zamiłowanie do seksu...

Ludziom związek bez zobowiązań kojarzy się jedynie z dzikim, zwierzęcym sexem. Nic bardziej mylnego.

Bash, byłeś kiedyś w takim związku?
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 25 mar 2006, 17:55

Bash, byłeś kiedyś w takim związku?

Nie. Nie w związku.
Ale takie drobne znajomości na jeden wieczór, czy na wakacjach - na parę dni, to tak.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 25 mar 2006, 17:57

Bash pisze:Ale takie drobne znajomości na jeden wieczór, czy na wakacjach - na parę dni, to tak.

To zupełnie coś innego. Być w "stałym" związku bez zobowiązań, czy znajomość na 1 noc.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 25 mar 2006, 17:59

Olivia pisze:To zupełnie coś innego. Być w "stałym" związku bez zobowiązań, czy znajomość na 1 noc.

No to mówie, ze nie byłem :)
Olivia pisze:znajomość na 1 noc.

Napisałem na jeden wieczór :P ale noc wsumie też moze być. :)
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 25 mar 2006, 18:02

No to na 1 wieczór to o wiele mniej, niż na 1ną noc. A do stałego układu to w ogóle daleko.
A to mi zarzucają, ze wypowiadam się w tematach, o których nie mam pojęcia. ;)
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Jagienka06
Weteran
Weteran
Posty: 874
Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
Skąd: Z miasta
Płeć:

Postautor: Jagienka06 » 25 mar 2006, 19:08

a jak nazwac czlowieka z ktorym laczyl nas kiedys seks i przyjazn, a teraz tylko przyjazn? Czy w ogóle mozliwa jest przyjazn z kochankiem ?
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 25 mar 2006, 19:27

kasia11111 pisze:pomylilam sie ...myslam ze to milość.Kocham go ale chyba nie jako chlopaka tylko przyjaciela...Chyba kademu moze sie to zdarzyc?!


Prosze mi to wyjasnic. Jak mozna kochac kogos jako przyjaciela bo ja tego nie rozumiem. Mialem w zyciu 2 przyjaciolki takie ktorym JA ufalem wiec moglem je nazwac przyjaciolkami. Jak sie okazalo mylilem sie:)

Ale nie czulem do nich nic takiego jak milosc do przyjaciela no censored co to :D

Kochalem Hyhyhowa jednoczenia majac w niej pzyjaciolke ale kochalem ja jako swoja partnerke, kobiete nie przyjaciolke.

Nie ma czegos takiego jak milosc w przyjazni przeciez to sie wyklucza co ty kolezanko gaworzysz :D
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 25 mar 2006, 21:01

kasia11111 pisze:te porozumienie to jest ten zwiazek bezzobowiazan ...
No i skoro doszłiscie do tego to nadl pytam gzie problem?Podjeliscie taka decyzje i tylko od Was zalezy czy to wyjdzie i jak wyjdzie.
Hyhy pisze:ak mozna kochac kogos jako przyjaciela bo ja tego nie rozumiem.
A ja rozumiem i nie rozumiem czemu Ty nie rozumiesz. Najlepiej to widac w przyjaźniach jednopłciowych. Przyjaciółka jest dla Ciebie jak siostra a przyjaciel niczym brat. Znacie sie tyle lat, że niemal rodzine tworzycie.
Awatar użytkownika
Marisa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 79
Rejestracja: 24 sty 2006, 22:38
Skąd: Lubuskie
Płeć:

Postautor: Marisa » 25 mar 2006, 22:43

Dlamnie to niemozliwe niepotrafi;la bym spokojnie zyc i sie nieangazowac . mowi sie ze nikt niejst bardziej obcy niż ten kogo sie kiedys kochało . Cos zawsze po zwiazku zostaje ....
Każdy ma prawo do orgazmu
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 26 mar 2006, 09:48

Marisa pisze:Dlamnie to niemozliwe niepotrafi;la bym spokojnie zyc i sie nieangazowac .
Ja tak samo-nie potrafiłbym...
Hyhy pisze:Nie ma czegos takiego jak milosc w przyjazni przeciez to sie wyklucza co ty kolezanko gaworzysz
No nie... :)
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 26 mar 2006, 11:08

Hyhy pisze:Nie ma czegos takiego jak milosc w przyjazni

Za to zawsze musi być przyjaźń w miłości. :]
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 26 mar 2006, 16:37

Hyhy pisze:Nie ma czegos takiego jak milosc w przyjazni przeciez to sie wyklucza

Kto Wam takich ... "nagaworzył" ..?
Co się wyklucza :| Dlaczego się niby wyklucza.
Czy to, że mam brata i go kocham wyklucza fakt mojego z nim pokrewieństwa? :|

Czy jak się czegoś nie dotknęło, nie zobaczyło... to od razu musi paść NIE?


Temat: Jak najbardziej możliwe. A jakie fajne. :)
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 26 mar 2006, 16:42

Koko pisze:Czy to, że mam brata i go kocham wyklucza fakt mojego z nim pokrewieństwa?

Tu opisujesz miłość pokrewieństwa. To całkiem inne uczucie jak miłość "obcych" osób.
I o własnie takiej miłości to jest mowa.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 26 mar 2006, 16:47

Bash,
Odsyłam do topicu Przyjaciel- Partner(rzy) . Przeczytaj.

Co jeśli Przyjaciela traktuję jak brata?
Demonizujecie to wszystko.

I ponawiam pytanie, na jakiej rzeczywistej podstawie twierdzenie odrzucasz?
Wiem słowo jak krem

krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 26 mar 2006, 17:14

Koko pisze:I ponawiam pytanie, na jakiej rzeczywistej podstawie twierdzenie odrzucasz?

Mi chodzi o jeden szczególny przypadek, gdzie jedna z osób zaprzyjaźnonych czuje coś więcej niż przyjażń. I to nie chodzi o miłość matczyną, czy ojcowską, tylko o uczucie.
Koko pisze:Co jeśli Przyjaciela traktuję jak brata?

Wtedy jest to miłość bratczyna (jeśli mogę to tak nazwać) i nie ma mowy i jednostronnym zaangażowaniu, czy dązeniu do jedego celu - jakim jest "bycie" z Tą osobą.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 26 mar 2006, 17:21

Bash pisze:Mi chodzi o jeden szczególny przypadek, gdzie jedna z osób zaprzyjaźnonych czuje coś więcej niż przyjażń. I to nie chodzi o miłość matczyną, czy ojcowską, tylko o uczucie.

A ja cały czas o przyjaźni ;P Nie jakichś tam przypadkach.

Bash pisze:Wtedy jest to miłość bratczyna (jeśli mogę to tak nazwać) i nie ma mowy i jednostronnym zaangażowaniu, czy dązeniu do jedego celu - jakim jest "bycie" z Tą osobą.

No to jest ta miłość w przyjaźni, czy jej nie ma.

Jest takie coś możliwe, czy nie.
Istnieje?

Boś twardo twierdził, że NIE.
Wiem słowo jak krem

krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 26 mar 2006, 17:28

Koko pisze:Boś twardo twierdził, że NIE.

Miłość braterska TAK.
Miłość jedej osoby do drugiej ZDECYDOWANE NIE.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 26 mar 2006, 17:46

A to braterska nie jest już rodzajem "jednej osoby do drugiej"? Wzajemnej? :D

To jak w końcy z tą Przyjaźnią. Istnieje? Da się?
Wiem słowo jak krem

krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 26 mar 2006, 17:56

Koko pisze:A to braterska nie jest już rodzajem "jednej osoby do drugiej"? Wzajemnej?

To jak w końcy z tą Przyjaźnią. Istnieje? Da się?

Nie rozumiesz mnie.

Przypadek numer 1.
Dwoje przyjaciół fecet i kobieta, wszystko fajnie tylko ON ją kocha, ale Ona nie chce być z nim w zwiazku. Są przyjaciółmi. Taka przyjaźń NIE ISTNIEJE.
Przypadek numer 2.
Dwoje przyjaciół fecet i kobieta, wszystko fajnie kochają się miłościa braterską. To jest NORMALNA przyjaźń.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 26 mar 2006, 18:00

Bash pisze:Nie rozumiesz mnie

Ależ rozumiem.
Tylko po co mam się grzebać w przypadkach, kiedy mogę od razu zapytać o sedno.

Bash pisze:To jest NORMALNA przyjaźń

NO...
Czyli jednak jest. :)
Wiem słowo jak krem

krem na zmarszczki w mojej głowie.
Kamela
Bywalec
Bywalec
Posty: 34
Rejestracja: 27 lip 2005, 20:42
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Kamela » 26 mar 2006, 19:01

Jakiś czas temu rozstałam się z facetem. Nadal utrzymujemy kontakty i jest o wiele lepiej niż wtedy kiedy byliśmy razem. Ani ja, ani on nie szukamy kogoś kto zawróci nam w głowie i może dlatego czasem spotykamy się na seks, który teraz jest lepszy, bardziej namiętny. Dziwne.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 26 mar 2006, 19:02

Kamela pisze:Dziwne.

Bo nie skupiacie się juz na uczuciach, tylko głównie na sexie.

Nigdy nie zrozumiem sexu bez zobowiązań z ex. Ehhh :/
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Jagienka06
Weteran
Weteran
Posty: 874
Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
Skąd: Z miasta
Płeć:

Postautor: Jagienka06 » 26 mar 2006, 19:20

Kamela pisze:Jakiś czas temu rozstałam się z facetem. Nadal utrzymujemy kontakty i jest o wiele lepiej niż wtedy kiedy byliśmy razem. Ani ja, ani on nie szukamy kogoś kto zawróci nam w głowie i może dlatego czasem spotykamy się na seks, który teraz jest lepszy, bardziej namiętny. Dziwne.
a ja rozumiem doskonale. sama kiedys bylam w podobnej sytuacji. rozstajac sie, uwolniliscie sie z wiezow udawanej milosci, i oddaliscie sie temu co was w sobie nawzajem naprawde pociagalo.... taki seks jest piekny.... ale z czasem wam sie znudzi...... ale do tego czasu, cieszcie sie soba.
I szukajcie prawdziwej milosci
Awatar użytkownika
olecxka
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 266
Rejestracja: 07 mar 2006, 21:05
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: olecxka » 26 mar 2006, 19:45

Ja mam takiego przyjaciela, w którym 7 lat temu byłam zakochana (a on we mnie) a teraz, od mniej więcej roku, spotykamy się i dużo rozmawiamy.
Wiem że mogę na niego liczyć, nawet gdybym zadzwoniła do niego o 12 w nocy i powiedziała przyjedz do mnie bo mi smutno - przyjechałby.
Ja dla niego jestem również skłonna do poświęceń, cieszę się że nie straciłam go zupełnie. Chociaż musiało minąć parę ładnych lat nim znów zaczęliśmy ze sobą rozmawiać.
Umawiamy się często na<browar>
Mężczyźni są szalenie nielogiczni.
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 26 mar 2006, 20:28

Ja bym nie potrafil kochac w sposob braterski jakiejs kobiety po prostu nie :)

Moge jej bardzo potrzebowac tesknic za nia lubic ja ale to NIE jest milosc:)

Naprawde chcialbym zrozumiec takie cos o czym piszecie ale nie jestem w stanie ani kolezanki ani kolegi czy przyjaciela/przyjaciolki nie da sie tak kochac to nie jest milosc:)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 26 mar 2006, 20:32

agna 24 pisze:Czy w ogóle mozliwa jest przyjazn z kochankiem ?

No jasne. Wszystko już między nimi było - idealne warunki na przyjaźń. :)
KOCHAJ...i rób co chcesz!

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 279 gości