Microgynon 21 i 2-tygodniowy okres
Moderator: modTeam
Microgynon 21 i 2-tygodniowy okres
Witajcie..Ostattnio bylam u ginekologa ponieważ moje bóle podbrzusza były nie do zniesienia.Lekarz orzekł zaburzenia jajników.Polecił mi Microgynon 21 aby uregulować cykl który zawsze był nieregularny.
Odkąd zażywam te tabletki mam okres od 2 tygodni i czuję sie przez to bardzo słaba.Nie wiem co mam zrobić.Czy odstawić te tabletki czy poczekać???Może któraś z Was ma podobne doświadczenia??Proszę o pomoc.Pozdrawiam.
Odkąd zażywam te tabletki mam okres od 2 tygodni i czuję sie przez to bardzo słaba.Nie wiem co mam zrobić.Czy odstawić te tabletki czy poczekać???Może któraś z Was ma podobne doświadczenia??Proszę o pomoc.Pozdrawiam.
lorenzen pisze:Fish napisał:Nie znam leku ale radzę się udać do lekarza i samodzielnie nie odstawiać.
Mądre słowa - zdrowie, to nie żarty czy przyjemność, na które recepty można poszukać w necie. Udaj się do lekarza i to najlepiej innego, zawsze bezpieczniej mieć opinie dwóch specjalistów.
Pozdrowienia
Nie sądze Panie Lorenzen iz ta rada jest zbyt mądra ! Nalezało by jednak udać sie do tego samego lekarza najpierw by dowiedział sie co i jak , przepisał on bowiem lek , który jak mniemam nie zadziałał tak jak powinien (a moze tak ) i zobaczyc co powie on sam ! on bowiem zna juz historie troche tej pacjentki , jesli nie pomoze dopiero wtedy isc do innego specjalisty , Nie zawsze nam osądzać lekarzy choc niektórzy to faktycznie konowały
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Jakby nie było Panie Krzysiu, to sam Pan przyznał, że warto pójść do lekarza, a czasem nawet do dwóch i nie wiem cemu się Pan czepia - a raczej mogę się tylko domyślać, ale to kwestia z innego topiku.
Nie wiem również gdzie Pan u mnie wyczytał osądzanie lekarzy, ale to już Pana słodka tajemnica.
Nie wiem również gdzie Pan u mnie wyczytał osądzanie lekarzy, ale to już Pana słodka tajemnica.
...
lorenzen pisze:Jakby nie było Panie Krzysiu, to sam Pan przyznał, że warto pójść do lekarza, a czasem nawet do dwóch i nie wiem cemu się Pan czepia - a raczej mogę się tylko domyślać, ale to kwestia z innego topiku.
Nie wiem również gdzie Pan u mnie wyczytał osądzanie lekarzy, ale to już Pana słodka tajemnica.
Nie nie Kolego nie wymigasz sie tak ! gdzie ja kaze isc do innego lekarza w którym miejscu w tym poscie ! Dolekarza innego isc mozna dopiero wtedy gdy wizyty u jednego nie przynosza rezultatu albo ma sie wrazenie iz lekarz lub jego leki nam nie pomagają , ale to na pewno nie mozna powiedziec po pierwszej wizycie !
reszta to nadinterpretacja moich słów !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Wszystko co stwierdziłem w pierwszym poście, to że warto mieć opinie dwóch lekarzy.
A swoją drogą to ciekawe po czym poznać, że jakieś leki nam nie pomagają - od tego jest właśnie lekarz i jeśli nie mamy z jakiegoś powodu zaufania do jednego, albo chcemy się upewnić, to warto iść do drugiego.
Podkreślam - warto, ale niczego nie każę, jakiego to sformułowania raczyłeś użyć.
A w kwestii nadinterpretacji, to chyba Cię nie przebiłem.
I proszę pospierajmy się w jednym topiku, bo się nam Maverick zezłości.
A swoją drogą to ciekawe po czym poznać, że jakieś leki nam nie pomagają - od tego jest właśnie lekarz i jeśli nie mamy z jakiegoś powodu zaufania do jednego, albo chcemy się upewnić, to warto iść do drugiego.
Podkreślam - warto, ale niczego nie każę, jakiego to sformułowania raczyłeś użyć.
A w kwestii nadinterpretacji, to chyba Cię nie przebiłem.
I proszę pospierajmy się w jednym topiku, bo się nam Maverick zezłości.
...
krzys pisze:lorenzen pisze:
Udaj się do lekarza i to najlepiej innego,
Tak napisałeś , wybacz , ale dziewczyna jak myslisz iz to odbierze !? jak by tego postu nie czytac stwierdza on iż polecasz jej zmienienie lekaza !
Nie polecam jej dosłownie zmiany lekarza - tylko uzyskanie opinii innego (warto zacytować całe zdanie jeśli chcesz się na nie powoływać) i doprawdy nie widzę w tym nic złego, a Ona odbierze to jak będzie chciała - jeśli ma zaufanie do lekarza, który jej przepisał ów lek, to pójdzie do niego.
Uzyskanie opinii innego lekarza może oznaczać również wyłącznie jednorazową wizytę u tegoż lekarza, a nie trwałą zmianę osoby udzielającej nam porad medycznych - wszystko zależy od konkretnych okoliczności.
Istotą mojego pierwszego postu, jak również postu Fischa i Twojego była rada by poszła do lekarza, a jeśli nawet by poszła do innego, to przecież wie jaki lek brała, w jakich dawkach i w związku z jaką doległością - więc wyjaśnij mi proszę jakiego uszczerbku mogłaby doznać z powodu pójścia do innego lekarza.
ps. Rozumiem, że się uczepiłeś tej kwestii, bo niespodobały Ci się moje słowa w innym topiku, ale zastanów się człowieku, czy ciągnąc dalej tę jałową dyskusję, nie robisz przypadkiem nic innego, jak tylko je potwierdzasz. Jeszcze tylko brakuje postu, że nic nie rozumiem, bo jeszcze niedorosłem, ale wszystko przede mną itd. itp. - daj spokój człowieku, bo się to robi żałosne.
...
Po pierwsze proponuje temat przeniesc do stosownego działu.
A Tobie udanie sie do lekarza najprawdopodoniej zmieni Ci on lek.
To ze Microgynon zadzialal na Ciebie tak a nie inaczej wcale nie swiadczy odrazu o niekompetencji lekarza i ze powinnas sie udac do innego. Ciezko jest lekarzowi przewidziec jak dany organizm zaeraguje na tabletki.
Moja znajoma wyprobowala wszystkie tabletki dostepne na rynku i przy kazdych miala przez 3 tygodnie okres. Niestety jak widac nie dla wszystkich pigulki to dobre rozwiazanie. Oby tak nie bylo w Twoim przypadku. Pozdrawiam.
A Tobie udanie sie do lekarza najprawdopodoniej zmieni Ci on lek.
To ze Microgynon zadzialal na Ciebie tak a nie inaczej wcale nie swiadczy odrazu o niekompetencji lekarza i ze powinnas sie udac do innego. Ciezko jest lekarzowi przewidziec jak dany organizm zaeraguje na tabletki.
Moja znajoma wyprobowala wszystkie tabletki dostepne na rynku i przy kazdych miala przez 3 tygodnie okres. Niestety jak widac nie dla wszystkich pigulki to dobre rozwiazanie. Oby tak nie bylo w Twoim przypadku. Pozdrawiam.
lorenzen pisze:krzys pisze:lorenzen pisze:
Udaj się do lekarza i to najlepiej innego,
Tak napisałeś , wybacz , ale dziewczyna jak myslisz iz to odbierze !? jak by tego postu nie czytac stwierdza on iż polecasz jej zmienienie lekaza !
Nie polecam jej dosłownie zmiany lekarza - tylko uzyskanie opinii innego (warto zacytować całe zdanie jeśli chcesz się na nie powoływać) i doprawdy nie widzę w tym nic złego, a Ona odbierze to jak będzie chciała - jeśli ma zaufanie do lekarza, który jej przepisał ów lek, to pójdzie do niego.
Uzyskanie opinii innego lekarza może oznaczać również wyłącznie jednorazową wizytę u tegoż lekarza, a nie trwałą zmianę osoby udzielającej nam porad medycznych - wszystko zależy od konkretnych okoliczności.
Istotą mojego pierwszego postu, jak również postu Fischa i Twojego była rada by poszła do lekarza, a jeśli nawet by poszła do innego, to przecież wie jaki lek brała, w jakich dawkach i w związku z jaką doległością - więc wyjaśnij mi proszę jakiego uszczerbku mogłaby doznać z powodu pójścia do innego lekarza.
ps. Rozumiem, że się uczepiłeś tej kwestii, bo niespodobały Ci się moje słowa w innym topiku, ale zastanów się człowieku, czy ciągnąc dalej tę jałową dyskusję, nie robisz przypadkiem nic innego, jak tylko je potwierdzasz. Jeszcze tylko brakuje postu, że nic nie rozumiem, bo jeszcze niedorosłem, ale wszystko przede mną itd. itp. - daj spokój człowieku, bo się to robi żałosne.
Dom Ciebie sie gada jak do obrazu ! czy to cały Twój post sie przeczyta , czy też czesc , po jego przeczytaniu jednoznacznie wynika iz radzisz jej zmiane lekarza !! a nie to co teraz wyjasniasz !! Piszesz ze istotą Twego jak i FISZA POSTU BYŁO, IZ BY POSZŁA DO LEKARZA ,,,A JA SIE PYTRAM A GDZIE ONA BYŁA ??
Nic Ci nie bede wyjasniał o zadnych uszczerbkach , to TY mi wyjasnij dlaczego na tym etapie jej leczenia ma zmieniać lekarza !! ??? Tobie sie wydaje jak widze ze wszystko jest oki , a nie jest i to za sprawa Twego postu ! GDYBY CHODZIŁO KOLEGO O TOPIK INNY, PISAŁ BYM W TYM INNYM, masz jakies urojone wyobrazenia , A jałowe jest Twe tłumaczenie ! I oczywiscie iz nic nie rozumiesz skoro sie ciagle tłumaczysz i to tak nie udolnie !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Dobrze Krzysiu:
Owszem doradziłem jej pójście do innego lekarza.
Krzyś napisał:
Była u lekarza i chodzi o to by jeszcze raz poszła do lekarza, a nie szukała porady medycznej na forum - sam jej doradzałeś w Twoim pierwszym poście w tym topiku by odwiedziła lekarza - więc to pytanie jest zupełnie bez sensu.
Krzyś napisał:
To bardzo proste - gdy jakiś lekarz przepisałby mi leki, po których bym się źle poczuł, to poszedłbym do innego, po to by uzyskać jego opinię, może zmienić lek etc.
Wspomniałem o tym, że ona sama najlepiej wie jaki brała lek, w jakich dawkach i w związku z jaką doległością - bo dotąd jedynym rzeczowym argumenten jaki podałeś przeciwko udaniu się do innego lekarza było to, że ten pierwszy lekarz zna jej historię choroby - otóż sądzę, iż każdy z nas - jeśli się leczy - wie co, ile i na co bierze.
Poza tym to Ty uznałeś za błędne doradzanie pójścia do innego lekarza, więc chciałbym usłyszeć w końcu dlaczego?
A z Tobą się gada jak z kolesiem, który poczuł się zagrożony w swej pozycji wszystkowiedzącego i mającego zawsze ostatnie słowo.
Mam nadzieję, że ta dyskusja obnażyła Cię pod tym względem przed wszystkimi uważniejszymi czytelnikami forum - bo niestety niczemu innemu nie służyła.
I nie zrozum mnie źle, nie chodzi mi o jakiś atak na Ciebie - sam z zaciekawieniem czytam Twoje interesujące i czasem prowokujące posty, ale jak już pisałem nie znoszę maniery kończenia dyskusji - gdy ktoś ma inne zdanie od Ciebie - stwierdzeniem, że i tak nie rozumiecie o co mi chodzi, ale wszystko przed wami itd. Jeśli nie masz nic rzeczowego do powiedzenia, po tym jak ktoś wygłosi swoje inne zdanie od Twojego, to może po prostu nic nie mów ok? Albo podejmij poważną polemikę. Troszkę szacunku dla ludzi, z którymi tu rozmawiasz - tylko i aż tyle.
Oczywiście chodzi mi o poważne wypowiedzi, bo jak wiadomo forum pełne jest też żartów.
Więcej na ten temat nie będę pisał, bo szkoda miejsca na forum, a jeśli nic do Ciebie nie dotrze, to trudno.
Natomiast chętnie wysłucham Twoich argumentów przeciwko zasadności udania się do innego lekarza.
Pozdrawiam
Owszem doradziłem jej pójście do innego lekarza.
Krzyś napisał:
,,,A JA SIE PYTRAM A GDZIE ONA BYŁA ??
Była u lekarza i chodzi o to by jeszcze raz poszła do lekarza, a nie szukała porady medycznej na forum - sam jej doradzałeś w Twoim pierwszym poście w tym topiku by odwiedziła lekarza - więc to pytanie jest zupełnie bez sensu.
Krzyś napisał:
TY mi wyjasnij dlaczego na tym etapie jej leczenia ma zmieniać lekarza !! ???
To bardzo proste - gdy jakiś lekarz przepisałby mi leki, po których bym się źle poczuł, to poszedłbym do innego, po to by uzyskać jego opinię, może zmienić lek etc.
Wspomniałem o tym, że ona sama najlepiej wie jaki brała lek, w jakich dawkach i w związku z jaką doległością - bo dotąd jedynym rzeczowym argumenten jaki podałeś przeciwko udaniu się do innego lekarza było to, że ten pierwszy lekarz zna jej historię choroby - otóż sądzę, iż każdy z nas - jeśli się leczy - wie co, ile i na co bierze.
Poza tym to Ty uznałeś za błędne doradzanie pójścia do innego lekarza, więc chciałbym usłyszeć w końcu dlaczego?
Dom Ciebie sie gada jak do obrazu !
A z Tobą się gada jak z kolesiem, który poczuł się zagrożony w swej pozycji wszystkowiedzącego i mającego zawsze ostatnie słowo.
Mam nadzieję, że ta dyskusja obnażyła Cię pod tym względem przed wszystkimi uważniejszymi czytelnikami forum - bo niestety niczemu innemu nie służyła.
I nie zrozum mnie źle, nie chodzi mi o jakiś atak na Ciebie - sam z zaciekawieniem czytam Twoje interesujące i czasem prowokujące posty, ale jak już pisałem nie znoszę maniery kończenia dyskusji - gdy ktoś ma inne zdanie od Ciebie - stwierdzeniem, że i tak nie rozumiecie o co mi chodzi, ale wszystko przed wami itd. Jeśli nie masz nic rzeczowego do powiedzenia, po tym jak ktoś wygłosi swoje inne zdanie od Twojego, to może po prostu nic nie mów ok? Albo podejmij poważną polemikę. Troszkę szacunku dla ludzi, z którymi tu rozmawiasz - tylko i aż tyle.
Oczywiście chodzi mi o poważne wypowiedzi, bo jak wiadomo forum pełne jest też żartów.
Więcej na ten temat nie będę pisał, bo szkoda miejsca na forum, a jeśli nic do Ciebie nie dotrze, to trudno.
Natomiast chętnie wysłucham Twoich argumentów przeciwko zasadności udania się do innego lekarza.
Pozdrawiam
...
lorenzen pisze:Dobrze Krzysiu:
Owszem doradziłem jej pójście do innego lekarza.
Krzyś napisał:,,,A JA SIE PYTRAM A GDZIE ONA BYŁA ??
Była u lekarza i chodzi o to by jeszcze raz poszła do lekarza, a nie szukała porady medycznej na forum - sam jej doradzałeś w Twoim pierwszym poście w tym topiku by odwiedziła lekarza - więc to pytanie jest zupełnie bez sensu.
Krzyś napisał:TY mi wyjasnij dlaczego na tym etapie jej leczenia ma zmieniać lekarza !! ???
To bardzo proste - gdy jakiś lekarz przepisałby mi leki, po których bym się źle poczuł, to poszedłbym do innego, po to by uzyskać jego opinię, może zmienić lek etc.
Wspomniałem o tym, że ona sama najlepiej wie jaki brała lek, w jakich dawkach i w związku z jaką doległością - bo dotąd jedynym rzeczowym argumenten jaki podałeś przeciwko udaniu się do innego lekarza było to, że ten pierwszy lekarz zna jej historię choroby - otóż sądzę, iż każdy z nas - jeśli się leczy - wie co, ile i na co bierze.
Poza tym to Ty uznałeś za błędne doradzanie pójścia do innego lekarza, więc chciałbym usłyszeć w końcu dlaczego?Dom Ciebie sie gada jak do obrazu !
A z Tobą się gada jak z kolesiem, który poczuł się zagrożony w swej pozycji wszystkowiedzącego i mającego zawsze ostatnie słowo.
Mam nadzieję, że ta dyskusja obnażyła Cię pod tym względem przed wszystkimi uważniejszymi czytelnikami forum - bo niestety niczemu innemu nie służyła.
I nie zrozum mnie źle, nie chodzi mi o jakiś atak na Ciebie - sam z zaciekawieniem czytam Twoje interesujące i czasem prowokujące posty, ale jak już pisałem nie znoszę maniery kończenia dyskusji - gdy ktoś ma inne zdanie od Ciebie - stwierdzeniem, że i tak nie rozumiecie o co mi chodzi, ale wszystko przed wami itd. Jeśli nie masz nic rzeczowego do powiedzenia, po tym jak ktoś wygłosi swoje inne zdanie od Twojego, to może po prostu nic nie mów ok? Albo podejmij poważną polemikę. Troszkę szacunku dla ludzi, z którymi tu rozmawiasz - tylko i aż tyle.
Oczywiście chodzi mi o poważne wypowiedzi, bo jak wiadomo forum pełne jest też żartów.
Więcej na ten temat nie będę pisał, bo szkoda miejsca na forum, a jeśli nic do Ciebie nie dotrze, to trudno.
Natomiast chętnie wysłucham Twoich argumentów przeciwko zasadności udania się do innego lekarza.
Pozdrawiam
Tak ? To TY karzesz jej isc do lekarza , ale dodajesz zeby najlepiej go zmieniła , teraz odwracasz kota ogonem iz pisałes ,ze razem z Fiszem jej kazałes isc do lekarza i uwazasz iz wszystko jest oki?? Ja sie nie czepiam tego, ze kazałes jej isc do lekarza tylko tego , ze najlepiej do innego , jak napisałes.
Po co do innego ? Sarach juz Ci tez pisała jak to jest , jak reaguja kobiety na leki zmiana lekarza na tym etapie jej leczenia nic nie pomoze , a wrecz ten niby nowy lekarz bedzie zdziwiony i na pewno zapyta dlaczego nie poszła do poprzedniego skoro tam rozpoczeła leczenie , i co ona mu odpowie , ze przepisał jej leki po których sie zle czuje ?. To lekarz powie by poszła to na pewno je zmieni , albowiem sam moze takowe zapisać i tez bedzie sie zle po nich czuła ! i co znowu pujdzie do innego ? :554: LEKARZA mozna zmienic jak leczenie u jednego nie przynosi rezultatów , albo sie odniosło wyrazne wrazenie ,iz jestesmy zle leczeni !
Nie poczówam sie zagrozony nie schlebiaj sobie
Nie bede sie wdawał w polemikę na tematy które z racji waszego wieku, młodego ,są lub mogą, byc pojmowane inaczej teraz a inaczej za lat powiedzmy 10 , stąd brak z mej strony polemiki na te tematy wystarczył mi temat naturalnych metod płodnosci , dzieki wystarczy , w wiekszosci gadałem do obrazu a obraz do mnie ani razu ! aż wreszcie sie odezwał ! i chwała mu za to ! Nie mam po prostu czsu na 6 miesieczne wywody ! zrozum !! wszystko sie zmienia Twe poglady tez sie zmienia w wielu przypadkach !!
Pamietaj , Ja też kiedys miałem lat tyle co Ty , wiec wiem jak to jest
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
No widzę, że szczęśliwie zmierzamy do końca tej dyskusji.
Jeszcze tylko kilka wyjaśnień:
Doradziłem jej najlepiej jak potrafiłem, ale jak już przyznałem jeśli pójdzie do lekarza, który jej przepisał ów lek, po którym się źle poczuła, nic się nie stanie. Ja wyraziłem swoje zdanie - tzn. co ja bym zrobił, a ona zrobi to co uzna za stosowne - i jak pisałem myślę, że zrozumiała istotę powyższych postów - którą było to by poszła do lekarza!!!
Na posty Fisha i Twoje powoływałem się z wyraźnym zaznaczeniem, że wszyscy jej doradzaliśmy by poszła do lekarza - i tylko tyle. To żeby lepiej by poszła do innego lekarza mówiłem tylko ja - i wmawianie mi przez Ciebie, że przypisywałem te słowa również Fishowi jest manipulacją - za dużo się chyba polityki naoglądałeś Krzysiu.
Co do moich poglądów w przyszłości, to owszem nie wykluczam ich zmiany w pewnych kwestiach - nie zmienię jednak NA PEWNO zasady, że gdy już z kimś rozmawiam na poważne tematy, to traktuję go poważnie, nawet gdyby był sporo młodszy ode mnie - teksty w stylu jak dorośniesz to zrozumiesz zachowam dla kilkuletnich wnucząt, które będą chciały bym opowiedział im o seksie. :564:
Jeszcze tylko kilka wyjaśnień:
Doradziłem jej najlepiej jak potrafiłem, ale jak już przyznałem jeśli pójdzie do lekarza, który jej przepisał ów lek, po którym się źle poczuła, nic się nie stanie. Ja wyraziłem swoje zdanie - tzn. co ja bym zrobił, a ona zrobi to co uzna za stosowne - i jak pisałem myślę, że zrozumiała istotę powyższych postów - którą było to by poszła do lekarza!!!
Na posty Fisha i Twoje powoływałem się z wyraźnym zaznaczeniem, że wszyscy jej doradzaliśmy by poszła do lekarza - i tylko tyle. To żeby lepiej by poszła do innego lekarza mówiłem tylko ja - i wmawianie mi przez Ciebie, że przypisywałem te słowa również Fishowi jest manipulacją - za dużo się chyba polityki naoglądałeś Krzysiu.
Co do moich poglądów w przyszłości, to owszem nie wykluczam ich zmiany w pewnych kwestiach - nie zmienię jednak NA PEWNO zasady, że gdy już z kimś rozmawiam na poważne tematy, to traktuję go poważnie, nawet gdyby był sporo młodszy ode mnie - teksty w stylu jak dorośniesz to zrozumiesz zachowam dla kilkuletnich wnucząt, które będą chciały bym opowiedział im o seksie. :564:
...
lorenzen pisze:No widzę, że szczęśliwie zmierzamy do końca tej dyskusji.
Jeszcze tylko kilka wyjaśnień:
Doradziłem jej najlepiej jak potrafiłem, ale jak już przyznałem jeśli pójdzie do lekarza, który jej przepisał ów lek, po którym się źle poczuła, nic się nie stanie. Ja wyraziłem swoje zdanie - tzn. co ja bym zrobił, a ona zrobi to co uzna za stosowne - i jak pisałem myślę, że zrozumiała istotę powyższych postów - którą było to by poszła do lekarza!!!
Na posty Fisha i Twoje powoływałem się z wyraźnym zaznaczeniem, że wszyscy jej doradzaliśmy by poszła do lekarza - i tylko tyle. To żeby lepiej by poszła do innego lekarza mówiłem tylko ja - i wmawianie mi przez Ciebie, że przypisywałem te słowa również Fishowi jest manipulacją - za dużo się chyba polityki naoglądałeś Krzysiu.
Co do moich poglądów w przyszłości, to owszem nie wykluczam ich zmiany w pewnych kwestiach - nie zmienię jednak NA PEWNO zasady, że gdy już z kimś rozmawiam na poważne tematy, to traktuję go poważnie, nawet gdyby był sporo młodszy ode mnie - teksty w stylu jak dorośniesz to zrozumiesz zachowam dla kilkuletnich wnucząt, które będą chciały bym opowiedział im o seksie. :564:
WIDZISZ JAK tY WSZYSTKO POKRECIŁEŚ , nigdzie nie pisałem ,ze Ty mi Fisz kazaliscie jej zmieniać lekarza , tylko całkiem inaczej to napisałem a Ty to teraz przekreciałes i jak ja mam z Toba dojas do łądu !???? Ni przyrównuj mi czegos czego nie uczyniłem !! czytaj uwaznie me posty !! jak zapomne przecinak to sam se go dostaw wtedy nie bedzie takich oskarzen jak teraz , przesledz raz jeszcze temat od poczatku uwaznie a sam zrozumiesz no ale jak nie bedziesz chciał ? to ja Cie nie zmusze do zrozumienia
gdzie jest przezemnie napisane iz przyrównuje te słowa Fiszowi " najlepiej do innego " gdzie w którym miejscu mego postu !????
szkoda iż nie działa mi wklejanie cytatów bo bym Ci to ładnie opisał jak to było z tym pisaniem przez Ciebie o Fuszu , a jak ja na to odpowiedziałem
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Krzyś napisał:
Drogi Krzysiu - czy Ty w ogóle czytasz, to co ja npisałem ?
Nie wiem o jakim "przyrównywaniu" mówisz - o co Ci chodzi ?
Miałem do Ciebie w ostatnim poście pretensje, że próbujesz mi zarzucić, iż ja dla obrony swoich słów by poszła do innego lekarza powoływałem się na Fisha, iż jakoby On doradzał to samo - chcesz wiedzieć, w którym fragmencie Twojego postu to wyczytałem - proszę bardzo:
Otóż powtórzę poraz kolejny - wszyscy trzej doradzaliśmy jej by poszła do lekarza, ale tylko ja wspomniałem o tym by najlepiej poszła do innego. Miałem nadzieję, iż jeśli zgodzimy się co do najważniejszej kwestii, że dobrze by było gdyby poszła do lekarza, to skończymy tę przydługą, ale bardzo miłą, pogawędkę.
Wyjaśniłem również motywy jakie kierowały mną w tym, że doradzałem jej pójście do innego lekarza, przyznałem również (co niniejszym czynię poraz kolejny), że w tych konkretnych okolicznościach mogła to być błędna porada.
Owszem wiem, że czepiasz się tego, że poradziłem jej pójście do innego lekarza - a ja pytam dlaczego się tego czepiasz ? Jedynym konkretnym argumentem jaki do tej pory podałeś, to to, że pierwszy lekarz zna jej historię choroby - ja odpowiedziałem, że Ona sama również wie na pewno jaki lek, w jakich dawkach i na jaką doległość zażywa.
Te pozostałe Twoje bajania o tym, że nowy lekarz znowu jej przepisze tabletki, które trzeba będzie zmieniać i że tak można w kółko zmieniać lekarzy są - wybacz - niepoważne i dlatego się do nich nie odnoszę.
Mam - nieskromne przyznaję - wrażenie, że wyrażam się dosyć jasno, natomiast coraz bardziej gubię się w tym co Ty piszesz - jeszcze raz zapytam co rozumiesz przez słowo: przyrównywać ?
Jeśli ta rozmowa potrwa jeszcze kilka postów w takim stylu, to nabiorę chyba przekonania, że posługujemy się różnymi językami i nigdy się nie zrozumiemy - a uwierz mi, tego bym nie chciał. :564:
WIDZISZ JAK tY WSZYSTKO POKRECIŁEŚ , nigdzie nie pisałem ,ze Ty mi Fisz kazaliscie jej zmieniać lekarza , tylko całkiem inaczej to napisałem a Ty to teraz przekreciałes i jak ja mam z Toba dojas do łądu !???? Ni przyrównuj mi czegos czego nie uczyniłem !! czytaj uwaznie me posty !! jak zapomne przecinak to sam se go dostaw wtedy nie bedzie takich oskarzen jak teraz , przesledz raz jeszcze temat od poczatku uwaznie a sam zrozumiesz no ale jak nie bedziesz chciał ? to ja Cie nie zmusze do zrozumienia
gdzie jest przezemnie napisane iz przyrównuje te słowa Fiszowi " najlepiej do innego " gdzie w którym miejscu mego postu !????
szkoda iż nie działa mi wklejanie cytatów bo bym Ci to ładnie opisał jak to było z tym pisaniem przez Ciebie o Fuszu , a jak ja na to odpowiedziałem
Drogi Krzysiu - czy Ty w ogóle czytasz, to co ja npisałem ?
Nie wiem o jakim "przyrównywaniu" mówisz - o co Ci chodzi ?
Miałem do Ciebie w ostatnim poście pretensje, że próbujesz mi zarzucić, iż ja dla obrony swoich słów by poszła do innego lekarza powoływałem się na Fisha, iż jakoby On doradzał to samo - chcesz wiedzieć, w którym fragmencie Twojego postu to wyczytałem - proszę bardzo:
Tak ? To TY karzesz jej isc do lekarza , ale dodajesz zeby najlepiej go zmieniła , teraz odwracasz kota ogonem iz pisałes ,ze razem z Fiszem jej kazałes isc do lekarza i uwazasz iz wszystko jest oki?? Ja sie nie czepiam tego, ze kazałes jej isc do lekarza tylko tego , ze najlepiej do innego , jak napisałes.
Otóż powtórzę poraz kolejny - wszyscy trzej doradzaliśmy jej by poszła do lekarza, ale tylko ja wspomniałem o tym by najlepiej poszła do innego. Miałem nadzieję, iż jeśli zgodzimy się co do najważniejszej kwestii, że dobrze by było gdyby poszła do lekarza, to skończymy tę przydługą, ale bardzo miłą, pogawędkę.
Wyjaśniłem również motywy jakie kierowały mną w tym, że doradzałem jej pójście do innego lekarza, przyznałem również (co niniejszym czynię poraz kolejny), że w tych konkretnych okolicznościach mogła to być błędna porada.
Owszem wiem, że czepiasz się tego, że poradziłem jej pójście do innego lekarza - a ja pytam dlaczego się tego czepiasz ? Jedynym konkretnym argumentem jaki do tej pory podałeś, to to, że pierwszy lekarz zna jej historię choroby - ja odpowiedziałem, że Ona sama również wie na pewno jaki lek, w jakich dawkach i na jaką doległość zażywa.
Te pozostałe Twoje bajania o tym, że nowy lekarz znowu jej przepisze tabletki, które trzeba będzie zmieniać i że tak można w kółko zmieniać lekarzy są - wybacz - niepoważne i dlatego się do nich nie odnoszę.
Mam - nieskromne przyznaję - wrażenie, że wyrażam się dosyć jasno, natomiast coraz bardziej gubię się w tym co Ty piszesz - jeszcze raz zapytam co rozumiesz przez słowo: przyrównywać ?
Jeśli ta rozmowa potrwa jeszcze kilka postów w takim stylu, to nabiorę chyba przekonania, że posługujemy się różnymi językami i nigdy się nie zrozumiemy - a uwierz mi, tego bym nie chciał. :564:
...
No ten post juz mi sie troche bardziej podoba ! przyznajesz sie ze zle jej doradziłeś :547: póki mi nie dział cytowanie cytatów , nic z tego nie bedzie , bym napisał to tak jak chce by to było napisane , wiec rozumiem iz Ty nie rozumiesz ! i zaczyna sie to wszystko plątać. A nie dział mi i nie bedzie działać , bo siedze na linuxie bo z kolei musze z racji tego iz jestem inwigilowany przez osoby obce ! :565: Dlaczego ma nie zmieniac lekarza ? Ja to widze tak : teoretycznie oczywiscie !
jest 01 lipca dziewczyna z powodów osobistych ląduje u lekarza , on zas bada ja wysłuchuje , i przepisuje leki , leki owa dziewczyna zarzywa , ale ma przez dw tygodnie kwawienia po ich stosowaniu i czuje sie po nich zle , jak pisze- osłabiona ,ZKŁADAJĄC IZ POSZŁA DO LEKARZA PO OKRESIE , BO PRZECIESZ TAK SIE ZAZWYCZAJ CHODZI (w okresie lekarz nie ma mozliwosci badania pacjentki ) przepisał leki które to zaczeła brac , i tu licze gdzies tak na tydzien jak pojawiił sie okres który to trwa dwa tygodnie , mamy wiec w sumie 3- tygodnie a wiec jest gdzies 21-23 lipca i gdzies w tym czasie pisze własnie ten post o tym tu na forum !.Wieć nie moze Ona zmienic lekarza tylko musi sie udać koniecznie do tego samego by mu przekazac swe obawy ! A nuż ma własnie tak byc ! Nie wie ona czy to prawidłowe działanie czy nie ! tegoz leku .
Mogła oczywiscie ( by sie nikt nie czepiał ) isc do lekarza wtedy gdy takowe bule miała ,przypuszczam iz było by to gdzies w połowie jej cyku , co nie zmienia faktu , ze na tym etapie lakarza sie nie zmienia ! :564:
jest 01 lipca dziewczyna z powodów osobistych ląduje u lekarza , on zas bada ja wysłuchuje , i przepisuje leki , leki owa dziewczyna zarzywa , ale ma przez dw tygodnie kwawienia po ich stosowaniu i czuje sie po nich zle , jak pisze- osłabiona ,ZKŁADAJĄC IZ POSZŁA DO LEKARZA PO OKRESIE , BO PRZECIESZ TAK SIE ZAZWYCZAJ CHODZI (w okresie lekarz nie ma mozliwosci badania pacjentki ) przepisał leki które to zaczeła brac , i tu licze gdzies tak na tydzien jak pojawiił sie okres który to trwa dwa tygodnie , mamy wiec w sumie 3- tygodnie a wiec jest gdzies 21-23 lipca i gdzies w tym czasie pisze własnie ten post o tym tu na forum !.Wieć nie moze Ona zmienic lekarza tylko musi sie udać koniecznie do tego samego by mu przekazac swe obawy ! A nuż ma własnie tak byc ! Nie wie ona czy to prawidłowe działanie czy nie ! tegoz leku .
Mogła oczywiscie ( by sie nikt nie czepiał ) isc do lekarza wtedy gdy takowe bule miała ,przypuszczam iz było by to gdzies w połowie jej cyku , co nie zmienia faktu , ze na tym etapie lakarza sie nie zmienia ! :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
:569: AVE MARIA !
Miło się gawędziło i mam nadzieję, iż pogadamy na konkretny temat, a nie o naszych wzajemnych nieporozumieniach, przy okazji wielu innych ciekawych topików, których przecież tu nie brak. :564:
I pozwól, że powiem, iż troszkę Cię polubiłem :oops:
Na koniec powiem tylko, że gdybyś zaczął krytykę mojej porady względem tej dziewczyny tak rzeczowym tonem, to położyłbym uszy po sobie i przyznawszy Ci rację czmychnął do innego topiku, gdzie znowu próbowałbym się z Tobą spierać.
Miło się gawędziło i mam nadzieję, iż pogadamy na konkretny temat, a nie o naszych wzajemnych nieporozumieniach, przy okazji wielu innych ciekawych topików, których przecież tu nie brak. :564:
I pozwól, że powiem, iż troszkę Cię polubiłem :oops:
Na koniec powiem tylko, że gdybyś zaczął krytykę mojej porady względem tej dziewczyny tak rzeczowym tonem, to położyłbym uszy po sobie i przyznawszy Ci rację czmychnął do innego topiku, gdzie znowu próbowałbym się z Tobą spierać.
...
Oj Fishu figlarz z Pana.
Jeśli w pracy brakuje Ci rozrywki, to zapodaj jakiś kontrowersyjny temacik i się troszkę pożremy - ja się piszę w każdym razie, tylko niestety przez jakiś czas będę wpadał póżnym wieczorkiem, ale może za to ze spieprzonym humorkiem po całodziennych bojach, co powinno mi dodać animuszu.
Pozdrówka dla wszystkich ludzi pracy i niechaj im jutrzenka państwa proletariuszy nigdy nie zaświeci. :564:
Jeśli w pracy brakuje Ci rozrywki, to zapodaj jakiś kontrowersyjny temacik i się troszkę pożremy - ja się piszę w każdym razie, tylko niestety przez jakiś czas będę wpadał póżnym wieczorkiem, ale może za to ze spieprzonym humorkiem po całodziennych bojach, co powinno mi dodać animuszu.
Pozdrówka dla wszystkich ludzi pracy i niechaj im jutrzenka państwa proletariuszy nigdy nie zaświeci. :564:
...
ton to jak juz pisałem sami sobie twozycie , bo ja mówie zawsze z usmiechem na ustach i spokojem !
ale nie da sie ukryc ze to Ty Krzysiu sprawiasz ze tak a nie inaczej interpretujemy ton Twojej wypowiedzi. Czesto piszesz bowiem cale zdania wiekimi literami i naduzywasz wykrzyknikow a te w internecie zarezerwowane sa dla zdan ktore sa wykrzyczane wrecz i ma to sugerowac ze osoba piszaca jest poddenerwowana.
Ale taki masz styl i chwala Ci za to ze sie wyrozniasz. Lecz jezeli wszyscy interpretuja Twoje wypowiedzi jednakowo i w Twoim mniemaniu jednakowo źle to wina musi gdzies lezec po Twojej stronie
to by bylo na tyle.
az dziw bierze ze doszliscie do porozumienia bo mialam wrazenie jakbyscie wyslawiali sie w dwoch roznych jezykach ;p
zalozycielka topicu chyba nie ma watpliwosci juz co uczynic powinna.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 130 gości