Ktoś pewny siebie....

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Kemot
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 06 maja 2004, 20:00
Skąd: :)
Płeć:

Ktoś pewny siebie....

Postautor: Kemot » 26 sty 2006, 13:15

Jak w temacie.
Niepewnośc siebie i nieśmiałość komplikuje życie.. :/
Przeszkadza.
Awatar użytkownika
Eisenritter
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 443
Rejestracja: 04 sty 2006, 11:21
Skąd: Berlin
Płeć:

Postautor: Eisenritter » 26 sty 2006, 13:29

Bez wątpienia. Kiedyś sądziłem o sobie, że jestem nieśmiały. Jakoś szybko mi to przeszło na studiach i w pracy. Jak pojawia się podbramkowa sytuacja to nie można się chować za skorupą, bo wtedy porażka i problemy murowane.
Siła charakteru i hart ducha są czynnikami decydującymi. Na sile charakteru opiera się żołnierska pewność siebie.
Awatar użytkownika
Kemot
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 06 maja 2004, 20:00
Skąd: :)
Płeć:

Postautor: Kemot » 26 sty 2006, 13:32

Jakoś szybko mi to przeszło na studiach i w pracy.

Chciałbym, żeby wtedy mi przeszło. A moze wcześniej przejdzie. Trzeba nad sobą pracować.

A właśnie : brak pewności siebie zazwyczaj częściej przejawia się u mężczyzn.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 26 sty 2006, 13:54

Nie jestem dostatecznie pewna siebie. Kiedys bylam strasznie niesmiala, ale z wiekiem i akceptacja siebie to troche przechodzi :).
Awatar użytkownika
Meggi19
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 14
Rejestracja: 25 sty 2006, 17:31
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Meggi19 » 26 sty 2006, 14:10

Hmm...ja nie jestem nieśmiała....ale nie jestem również pewna siebie. Myślę jednak, że w dużej mierze zależy to od akceptacji samego siebie.... takim jakim się jest.
Pewność siebie z jednej strony to dobra cecha gdyż może nam ona pomóc w wielu sytuacjach ..z drugiej jednak strony ma ona też swoje wady... no ale wszystko ma swoje dobre i złe strony. Nieśmiałość...z tym może być trudno ... jednak jest tak, że takie osóbki przyciągają często dużą uwagę ..gdyż jest w nich coś tajemniczego...są jakimś "orzechem do zgryzienia" ;)
"Cognose te ipsum"- poznaj samego siebie :)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 26 sty 2006, 14:20

Zaraz przy poznaniu nieśmiała jestem.
Prszę sie czesto i inne takie.

Ale generalnie uważam, ze jestem osobą az zbyt pewna siebie.
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 26 sty 2006, 14:20

Meggi19 pisze:jednak jest tak, że takie osóbki przyciągają często dużą uwagę ..gdyż jest w nich coś tajemniczego...są jakimś "orzechem do zgryzienia"

Nie trzeba byc niesmialym, zeby byc tajemniczym :) Osoba pewna siebie tez taka moze byc :) Od dluzszego czasu jestem dosyc pewna siebie (choc nie zbyt pewna), a jednak zarazem sporo osob mnie postrzega jako tajemnicza. To sie nie wyklucza :)
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 26 sty 2006, 14:22

Hmm Pewna siebie? Na pewno mam poczucie własnej wartości, aż do przesadnego bólu wytworzone. Ale czy pewna siebie? Sama nie wiem...
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 26 sty 2006, 15:09

moon pisze:Zaraz przy poznaniu nieśmiała jestem.
Prszę sie czesto i inne takie.

no mam to samo. I kontroluje sie,zeby tego nie powiedziec ,a to tamtego.
Wole obserwowac i sluchac, niz sama sie na poczatku otwierac.
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 26 sty 2006, 17:31

Wiekszość Was pewność siebie widzi tylko w sprawach damsko- męskich.
Ale to chyba nie tędy droga. Pewność siebie to bardzo dobra cecha, która pozwala iśc przez życie bez zbednych przykrości. Nie bedziesz 5 kołem u wozu, czy odtrąconym zamknietym w sobie człowiekiem. Powinieneś widzieć pozytywne strony nie tylko u innych ale także u siebie samego :)
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 26 sty 2006, 17:33

Bash pisze:Wiekszość Was pewność siebie widzi tylko w sprawach damsko- męskich.

ja mowilam ogolnie o poznawaniu nowych ludzi (nie tylko plci przeciwnej).
teofil
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 111
Rejestracja: 02 sty 2006, 22:09
Skąd: kwidzyn
Płeć:

Postautor: teofil » 26 sty 2006, 17:35

z wiekiem pewnosc siebie sie nabywa. wiem to z wlasnego doswiadczenia ;p ale takze nie zawadzi sie w niektorych sytuacjach przemoc i zrobic to czego nie chce z powodu niesmialosci ;p
<3
Awatar użytkownika
wawa007
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 67
Rejestracja: 27 gru 2005, 15:21
Skąd: Gniezno
Płeć:

Postautor: wawa007 » 26 sty 2006, 18:09

Pewność Siebie jest bardzo przydatna w zyciu, zawsze mozesz powiedziec co ci lezy na sercu, mozesz upomnieć druga osobe zyskac przyjaciół poprzestawiac wrogów zalezy jak 'pewny' jestes.

Czasem pewnosc moze prowadzic do tragedii wyśmiania czy tez śmierci :> .

pozdr.
Awatar użytkownika
Kemot
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 06 maja 2004, 20:00
Skąd: :)
Płeć:

Postautor: Kemot » 26 sty 2006, 19:54

Jak wspomniano, moze to być tak, że prędzej przyjmą do pracy kogoś pewnego siebie, niż niepewnego. Np. jako przedstawiciela handlowego :)

Ja jestem bardzo nieśmiały, powoli przechodzi ale za 9 miesięcy będę miał 17 lat.
Moze już powinno wcześniej przejść?
A pewnosć siebie to zależy w jakim przypadku.
Jeśli chodzi o dziewczyny to :/
Ale jakiś sport.....
Pewność siebie na sprawdzianie, jak się dobrze nauczę to też mam :]
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 26 sty 2006, 19:57

Kemot pisze:Pewność siebie na sprawdzianie, jak się dobrze nauczę to też mam

... jeśli sie nauczysz, sztuka jest być pewnym siebie nic nie umiejąć.

Ja jestem bardzo nieśmiały, powoli przechodzi ale za 9 miesięcy będę miał 17 lat.

NIe lepiej powiedzieć, ze masz 16 lat :)

Kemot pisze:Jeśli chodzi o dziewczyny to

o tym postów już było tysiace ;)
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 26 sty 2006, 21:55

Jestem pewny siebie czasem nawet za bardzo ;)
Jednak staram sie nad tym panować.
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 26 sty 2006, 22:31

Bash pisze:Wiekszość Was pewność siebie widzi tylko w sprawach damsko- męskich.

Dokladnie to samo chcialem napisać.
Pewność siebie w kwestii atrakcyjności nie jest jednoznaczna z rzeczywistą wartością człowieka. Ilu jest mądrych, uzdolnionych a samotnych, choć wcale nie wyglądają jak potwory (choć przysłowie mówi, że i potwora znajdzie amatora). Tym urodziwym otoczonym wianuszkiem piszczących dziewczyn daleko do inteligencji i przymiotów duszy (dobra, uczciwości, wrażliwości na krzywdę, wyrozumiałości...) niejednej szarej myszy. Gdyby umalować, modnie ubrać i dodać krztynę przebojowości, prowokacyjności i uwodzenia z pozoru "byle jakim" koleżankom, nie jedna okazałaby się naprawdę niezłą laską.
Pewność siebie to cos w rodzaju posagu, jaki wynosi się z domu, to mieszanina różnych psychologicznych uwarunkowań: na ogół im bardziej rodzice chwalili i doceniali, tym potem mamy większą wiarę w siebie. Pochwały nadmierne przynoszą tyle samo zła (przy pierwszej styczności z innymi ludźmi przeświadczone o swojej cudowności dziecko boleśnie sprowadzane jest na ziemię), co wieczne krytykowanie lub niedostrzeganie osiągnięć. W kontaktach męsko-damskich ważna jest także akceptacja i uznanie wlasnej kobiecości, męskości, jakie wynosimy z domu.
Czasem ktoś w gruncie rzeczy nieśmiały zaprzecza temu "skacząc na głęboką wodę" tak jak mialo to miejsce w moim przypadku ;) Taka zupelnie zwyczajna nieśmiałość mija z wiekiem.... Jesli staje sie rzeczywistym problemem utrudniajacym komunikacje miedzyludzą, akceptacje środowiska proponuje wybrac sie do jakiegoś psychologa.
Ja sam powalczylem o pewnośc siebie, tylko wrodzona skromność nie pozwala mi byc zbyt pewnym :)
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 26 sty 2006, 22:47

Kemot pisze:Pewność siebie na sprawdzianie, jak się dobrze nauczę to też mam

Hehe to u mnie kiepsko z tą pewnością, bo nigdy się nie uczę do sprawdzianów itp.
Pewności siebie nabrałem we wszystkich sprawach z wiekiem...zresztą cały czas nabieram jej więcej <browar>
Awatar użytkownika
Ciekawski
Maniak
Maniak
Posty: 688
Rejestracja: 12 kwie 2004, 23:10
Skąd: A to różnie:)
Płeć:

Postautor: Ciekawski » 27 sty 2006, 01:15

Eisenritter pisze:Jakoś szybko mi to przeszło na studiach i w pracy.

Podobno właśnie na studiach stałem się bardzo pewny siebie...nie przeszkadza mi to jednak, wręcz przeciwnie - ułatwia wiele spraw.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 27 sty 2006, 15:32

Pewności siebie to i mi brakuje - od 14. roku życia w zasadzie :/
Przedtem było zupełnie inaczej.
Nieśmiała? hm... Z pewnością nie daję się łatwo poznać.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
Kemot
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 06 maja 2004, 20:00
Skąd: :)
Płeć:

Postautor: Kemot » 27 sty 2006, 16:55

Cytat:
Ja jestem bardzo nieśmiały, powoli przechodzi ale za 9 miesięcy będę miał 17 lat.

NIe lepiej powiedzieć, ze masz 16 lat


A ja juz bym chciał 17 <diabel>
Więc zawsze sobie można wyobrazić, że to już niedługo :)

A wracając do tematu to jak wyżej wspomniano...MAM IŚĆ Z TYM DO PSYHOLOGA ?
Bez przesady. Spoko. Można zagadać do dziewczyny ale jak to bede robił to chodzą mi nerwy koło buzi i jak się uśmiecham, to mi się lekko usta z lewej strony trzęsą :/ Zawsze tak mam. I w ogóle blady się cały robię. Ale czasem daje radę. <chory>

A właśnie, jeśli ktosjest aż tak niesmiały, że się wstydzi psychologa? :-)
Też trzeba o tym pomyśleć.
Awatar użytkownika
Pan Zet
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 212
Rejestracja: 10 sty 2006, 19:06
Skąd: Prawie WWA ;)
Płeć:

Postautor: Pan Zet » 27 sty 2006, 17:53

"A ja juz bym chciał 17
Więc zawsze sobie można wyobrazić, że to już niedługo"

Dodajesz do 19 roku zycia. Dalej juz chcesz troche wrocic i chcilbys odjac ;)

A co do pewnosci. Nabiera sie jej troche z wiekiem. Trudno jest ja nabyc z ksiazek.
A co do dziewczyn to tu sie spr. praktyka czyni mistrza. Siedzac na peno nie zwiekszysz odwagi i nie przestaniesz sie jakac. zacznij od kolzlnake. A potem to juz leci od imprezy do imprezy i inne miejsca.
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 27 sty 2006, 21:28

Kemot pisze:A właśnie, jeśli ktosjest aż tak niesmiały, że się wstydzi psychologa? :-)

Psychologa bedzie sie wytydzić nawet osoba otwarta. Tu nie w wstydliwości jest problem
Kemot pisze:A ja juz bym chciał 17

A jaka to różnica, ja tam nie chce 17astki :)
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 27 sty 2006, 21:54

Mła? Niesmaly? Nigdy! Potrafie sie dostosowac do danego towarzystwo, jestem elastyczny (chociaz nie plastelinowy) i potrafie sie dogadac z kazdym. A to, ze nie kazdy czlowiek mi moze podpasic, to juz inna sprawa.
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 27 sty 2006, 22:05

Haro pisze:Mła? Niesmaly? Nigdy! Potrafie sie dostosowac do danego towarzystwo, jestem elastyczny (chociaz nie plastelinowy) i potrafie sie dogadac z kazdym. A to, ze nie kazdy czlowiek mi moze podpasic, to juz inna sprawa.

W moim przypadku absolutnie to samo.

A pewnosc siebie i umiejetnosc rozpychania sie lokciami wiele razy uratowala mi zycie w szkole, pracy i stosunkach prywatnych.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 27 sty 2006, 22:07

No akurat ja lokciami sie rozpychac nie chce. Jestem w szkole w akiej grupie, ze zamiast lokciami sie rozpychac to musialbym z lokcia w morde strzelic. Eh, drazniacy wyscig szczorow... Co za czasy nastaly. Mieso na kartki, come back! :P
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 27 sty 2006, 22:14

Ja jestem pewny siebie!
W każdej sytuacji wiem jak zareaguję <faja>
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 27 sty 2006, 22:15

runeko pisze:A pewnosc siebie i umiejetnosc rozpychania sie lokciami wiele razy uratowala mi zycie w szkole, pracy i stosunkach prywatnych.

bardzo pomaga. Nie watro być małym Jasiem schowanym w kącie, czekającym aż ktos mu przywali.
Haro pisze:Jestem w szkole w akiej grupie, ze zamiast lokciami sie rozpychac to musialbym z lokcia w morde strzelic

... jęli sytuacja tego wymaga, zawsze na tak !
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
rafii
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 145
Rejestracja: 09 sty 2006, 08:28
Skąd: Radomsko
Płeć:

Postautor: rafii » 28 sty 2006, 00:57

Kemot pisze:Niepewnośc siebie i nieśmiałość komplikuje życie..
Przeszkadza.


alez oczywiscie, niepewnosc wplywa na to iz nie ryzykujemy, a jak nie ryzykujemy to zalujemy
"polakom gratulujemy .... mnie ;)"
pracocholik
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 391
Rejestracja: 29 lip 2004, 14:14
Skąd: W-Wa - okolice
Płeć:

Postautor: pracocholik » 28 sty 2006, 01:04

Z lektury tego wątku i własnych doświadczeń wnioskuje ciekawe sprawy:

1. Chłopak/Facet nie przyzna się z reguły do nieśmiałości/braku pewności siebie
2. Jeśli jednak się przyzna to duża część otoczenia zaczyna troszkę dziwnie na niego patrzeć
3. Z reguły chłopcy są bardziej nieśmiali, przynajmniej w kontaktach z płcią przeciwną
4. Pewności siebie brakuje raczej kobietom

A teraz o sobie: jestem nieśmiały, ale bardzo pewny siebie. Nie wiem skąd czerpie aż tak głęboką wiarę w siebie, często niczym nieuzasadnioną...

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 156 gości