Drobny problem z os. towarzyszaca
Moderator: modTeam
Jak chcesz iść na studniówkę z osobą towarzyszącą to przecież możesz pogadać z koleżankami. Piszesz, że raczej spalone - a co Ci zaszkodzi zapytać? <aniolek2> W ostateczności zawsze możesz poprosić jakiegoś kumpla o zapoznanie z jakąś dziewczyną i jej zaproponować. Jak odmówi trudno - korona Ci z głowy nie spadnie Ale pamiętaj, że najważniejsze jest to żebyś się na tej imprezie dobrze bawił i nie ma znaczenia czy z osobą towarzyszącą czy bez niej... ważne żeby dobrze
Ostatnio zmieniony 07 sty 2006, 07:48 przez Someone, łącznie zmieniany 1 raz.
"No matter what you think about me, I'm still your child you can't just turn me off " - Tupac Amaru Shakur
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
-
- Pasjonat
- Posty: 192
- Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
- Skąd: Kase Brać ??
- Płeć:
-
- Pasjonat
- Posty: 192
- Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
- Skąd: Kase Brać ??
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
-
- Pasjonat
- Posty: 192
- Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
- Skąd: Kase Brać ??
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
-
- Pasjonat
- Posty: 192
- Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
- Skąd: Kase Brać ??
- Płeć:
elo witam
no ja jakos czytajac problem tego kolegi nie bardzo go rozumiem,co ty jakis lewy jestes?
ja pamietam ze tez nie mialem z kim isc, wiec jakies 2 tygodnie przed studniowka powiedzialem sobie ze mam 2 dni zeby kogos zaprosic. a skoro ja jestem taki brzydki;)hehe to musze chociaz isc z fajna dziewczyna,wiec normalnie na jednej z przerw podszedlem do najladniejszej dziewczyny w szkole,mlodszej chyba o 2 lata i pogadalem z nia,zaprosilem i zgodzila sie, w dodatku jeszcze wkrecilem jej kolezanke dla mojego kumpla hehe,wiec nie wiem czego ty tak kombinujesz,podejdz w szkole do fajnej laski i prosto z mostu:)
(L)
no ja jakos czytajac problem tego kolegi nie bardzo go rozumiem,co ty jakis lewy jestes?
ja pamietam ze tez nie mialem z kim isc, wiec jakies 2 tygodnie przed studniowka powiedzialem sobie ze mam 2 dni zeby kogos zaprosic. a skoro ja jestem taki brzydki;)hehe to musze chociaz isc z fajna dziewczyna,wiec normalnie na jednej z przerw podszedlem do najladniejszej dziewczyny w szkole,mlodszej chyba o 2 lata i pogadalem z nia,zaprosilem i zgodzila sie, w dodatku jeszcze wkrecilem jej kolezanke dla mojego kumpla hehe,wiec nie wiem czego ty tak kombinujesz,podejdz w szkole do fajnej laski i prosto z mostu:)
(L)
-
- Pasjonat
- Posty: 192
- Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
- Skąd: Kase Brać ??
- Płeć:
Ja tez bylem sam bo:
- mialem ochote zajebac sie w trupa z kumplami
- nic na sile [jak nie chce mi sie isc z dziewczyna to nie bede sie zmuszal <aniolek2> ]
A zabawa byla przednia
- mialem ochote zajebac sie w trupa z kumplami
- nic na sile [jak nie chce mi sie isc z dziewczyna to nie bede sie zmuszal <aniolek2> ]
A zabawa byla przednia
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
ja bym sie na twoim miejscu nie przejmowal, ze sam idziesz. to nie ostatnia taka impreza w twoim zyciu. ja poszedlem z kolezanka z klasy, zatanczylem z nia poloneza a potem to juz nawet nie chciala siedziec kolo mnie przy stole ani tanczyc ze mna. wrocila sobie sama z kolezanka (i wice wersa ). naprawde mialem to gdzies. a pomyslec ze przez 3 klase bylismy jak kumple. ale w sumie potem juz stracilem z nia kontakt i nie zaluje. tyle ladniejszych dziewczyn sie kreci w okolo.
Gralismy w kosza, a po zakonczonych meczach on biegal.
Mowilismy mu, ze to samobojstwo.
On biegal dla samego siebie.
Mowilismy mu, ze to samobojstwo.
On biegal dla samego siebie.
No i po co tak apoteozujecie tą studniówkę??? Normalna impreza, bywałem na lepszych niż swoja studniówka 5 lat temu, bywałem na gorszych, hehehehe...AlfaRomeo przynajmniej lajtowo podchodzi do tego i nie stawia ołtarzyka przed czymś, co nie jest warte takiego zachodu i "powagi"
looz.......ogólnie wczorajsza studniówka na której byłem była o wiele lepsza niż moja, całkowity luzik, bez durnej powagi, dużo śmiechu, zabawy i git <browar>
looz.......ogólnie wczorajsza studniówka na której byłem była o wiele lepsza niż moja, całkowity luzik, bez durnej powagi, dużo śmiechu, zabawy i git <browar>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Someone pisze:a co Ci zaszkodzi zapytać?
Juz pytalem. Albo same maja studniowke (jakis (eu)geniusz wymyslil w kilku sasiednich szkolach studniowkie w ten sam dzien), albo cos innego im wypadlo.
moon pisze:Jezlei masz brac ze soba jakąs dziewczyne ktorej w zasadzie nie znasz to mozesz miec spalony wieczor. Bo ona tam nikogo nie zna, przyszla z Toba a Ty se do kumpli polecisz bo ona nudna?
sanguis pisze:mam 2 dni zeby kogos zaprosic. a skoro ja jestem taki brzydki;)hehe to musze chociaz isc z fajna dziewczyna,wiec normalnie na jednej z przerw podszedlem do najladniejszej dziewczyny w szkole,mlodszej chyba o 2 lata i pogadalem z nia,zaprosilem i zgodzila sie
Widac lekką rozbieznosc Jednak jakos bardziej do mnie przemawia argumentacja Moon. Chociaz nie powiem ze ta druga opcja tez kuszaca Zobaczymy jak wyjdzie, tak bedize dobrze.
sanguis pisze:co ty jakis lewy jestes?
No na PiS w wyborach nie głosowałem
Koko pisze:W przypadku gdy martwi Cię tylko początkowy taniec, tj. Polonez...
Raczej całokształt.
Yasmine pisze:Techno na studniowce?
Niestety. Wolałbym conieco gitar .
Z tego co widze po odpowiedziach, to nie ma zadnego problemu. Sam jakis czas temu tak mowiłem, ze moge isc samotnie (i co najwyzej stówka pojdzie sie kochać ), ale rodzina i znajomi zrobili mi zamieszanie w glowie z ta osoba towarzyszaca. Dzieki za ukierunkowanie z powrotem na dobra droge .
sanguis pisze:a skoro ja jestem taki brzydki;)
My wszyscy jesteśmy brzydcy, trzeba umieć się tylko dobrze opakować... To dziewczyny są od tego, żeby dobrze wyglądać i ładnie pachnieć! A sanguis dobrze mówi - to sprawdzony i skuteczny pomysł!
Rok temu moja dziewczyna poszła na studniówkę z kolegą swojego brata (obiecała mu jeszcze zanim byliśmy razem) i świetnie się bawiła, ale nie z Tym kolesiem... Strasznie mnie wqrw**ła myśl, że jakiś chłopak bawi się teraz z moją dziewczyną. Potem obejrzałem DVD z tej studniówki i mi przeszło - moje Słoneczko bawiło się wybornie, ale z koleżankami, które również poszły z kimś na tą imprezę...
Pomimo wszystko, od tamtej pory nie "pożyczam" już swojej dziewczyny nikomu (Wrrr...!) i odradzam dziewczyny kolegów, jako osoby towarzyszące...
ja zgadzam sie z moon jak masz kumpele z ktora byles juz na niejednej imprezie i fajnie bylo to ja zapros - przypadkowej dziewczyny ktora nie znasz - abolutnie. Ale jak masz troche czasu mozesz sie pokrecic, a noz wpadnie Ci w oko jakas fajna panna i zdecydujesz sie zaryzykowac
ja tez mialam dylemat bo pamietam, ze na 1,5 miesiaca przed studniowka ja i moje 3 kolezank nie mialysmy zadnych perspektyw na partnerow na studniowke. Postanowilismy dac w necie ogloszenie ze poszukujemy 4 facetow - po jednym dla kazdej z nas Oczywiscie wiecej bylo z tego smiechu niz powaznego podejscia, ale odzew byl bardzo duzy Panowie siebie opisywali iz zachwalali ale jako nam zadna zgloszona czworeczka tak w 100% nie podpasowala. Ale mowie Wam niezly ubaw
Ja w koncu zostalam zaproszona 3 tygodnie przed studniowka przez kolege z klasy a na studniowce byslismy juz para i tak jest do dzis Kolezanki w koncu tez poszly z kolegami z klasy hihi ale ja bawialm sie wlasnie z nimi moj facet mial inna ekipe, ktorej nie zdazylam poznac, wiec albo siedzialam z nim albo tanialam z psiapsiolami na parkiecie o 4:30 juz bez butow milo wspominam studniowke, choc myslze ze mogloby byc jeszcze lepiej
ja tez mialam dylemat bo pamietam, ze na 1,5 miesiaca przed studniowka ja i moje 3 kolezank nie mialysmy zadnych perspektyw na partnerow na studniowke. Postanowilismy dac w necie ogloszenie ze poszukujemy 4 facetow - po jednym dla kazdej z nas Oczywiscie wiecej bylo z tego smiechu niz powaznego podejscia, ale odzew byl bardzo duzy Panowie siebie opisywali iz zachwalali ale jako nam zadna zgloszona czworeczka tak w 100% nie podpasowala. Ale mowie Wam niezly ubaw
Ja w koncu zostalam zaproszona 3 tygodnie przed studniowka przez kolege z klasy a na studniowce byslismy juz para i tak jest do dzis Kolezanki w koncu tez poszly z kolegami z klasy hihi ale ja bawialm sie wlasnie z nimi moj facet mial inna ekipe, ktorej nie zdazylam poznac, wiec albo siedzialam z nim albo tanialam z psiapsiolami na parkiecie o 4:30 juz bez butow milo wspominam studniowke, choc myslze ze mogloby byc jeszcze lepiej
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Nikt mi nie wmowi ze studniowka jest super [powiedzialbym sie jest to dobra impreza]...super to sa poprawiny jak wlasnie ludzie maja byc tylko z danego rocznika i bez osob towarzyszacych...a i pochlac mozna wtedy z nauczycielami
I wszystkim sie o wiele bardzie podobaly poprawiny
Przeciez to jest "ostatnia" oficjalna impreza w LO...tu trzeba sie bawic ze swoimi a nie gdzies "taszczyc" ze soba osobe towarzyszaca [chyba ze jest z naszego rocznika ] takie jest moje zdanie...ja tam wolalem poswiecic ten wieczor wszystkim moim znajomym
I wszystkim sie o wiele bardzie podobaly poprawiny
Przeciez to jest "ostatnia" oficjalna impreza w LO...tu trzeba sie bawic ze swoimi a nie gdzies "taszczyc" ze soba osobe towarzyszaca [chyba ze jest z naszego rocznika ] takie jest moje zdanie...ja tam wolalem poswiecic ten wieczor wszystkim moim znajomym
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
elo witam
po pierwsze golem skoro nie glosowales na PiS to jestes lewy hehe
osobiscie radze ci skorzystac z mojej propozycji,sluchaj faceta a nie moon, przy okazji mozesz zalatwic jakas towarzyszke dla swopjego kumpla, bo zaloze sie ze paru twoich kumpli tez nie ma z kim isc
a w ogóle to przezywacie studniowke jak nie wiem co,impreza jak kazda inna
a shac po czescie ma racje, chociaz ja nie musze sie w nic opakowywac, jestm piekny i tyle:PP
mowie ci golem, podbijaj do najladniejszej laski i pytaj wprost, ma isc i ty placisz za wszystko
sanguis ci prawde mowi
(L)
po pierwsze golem skoro nie glosowales na PiS to jestes lewy hehe
osobiscie radze ci skorzystac z mojej propozycji,sluchaj faceta a nie moon, przy okazji mozesz zalatwic jakas towarzyszke dla swopjego kumpla, bo zaloze sie ze paru twoich kumpli tez nie ma z kim isc
a w ogóle to przezywacie studniowke jak nie wiem co,impreza jak kazda inna
a shac po czescie ma racje, chociaz ja nie musze sie w nic opakowywac, jestm piekny i tyle:PP
mowie ci golem, podbijaj do najladniejszej laski i pytaj wprost, ma isc i ty placisz za wszystko
sanguis ci prawde mowi
(L)
sanguis pisze:zaloze sie ze paru twoich kumpli tez nie ma z kim isc
Jest jeszcze pare rodzyneczków takich jak ja.
Jeden to ostatnio klał nieziemsko na płec piekna. Panna go wystawiła (ona sie zogodziła z nim isc, potem odwolala, bo zeszla sie z bylym i zonk). Od tamtej pory obskoczył mase dziewczyn. Wczoraj jak go spotkałem to jechał szukac jakiejs kolezanki co jej 4 lata nie widział
sanguis pisze:osobiscie radze ci skorzystac z mojej propozycji
Sprobuje i zobaczymy. Jak wyjdzie to dobrze, jak nie to... tez dobrze (tylko nie wiadomo jak lepiej )
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ja tam nie wiem. Ja bym poszła.
Ja z partnerem nie miałam kłopotu. No szłam z moim, ale nawet jakby nie to miałam 3 chętnych, którzy sami chcieli bez jakiegokolwiek zapraszania. I wiem, ze bym sie przednio z nimi też bawiła
Ja ze studiówki mam super wrażenia, z pewnoscia lepsze niz 3/4 sali które sie ultraszybko spiło,pod stołami zalegało, a potem nawet imprezy nie pamietało. Szit z takimi. Ja nie mowie zeby z powaga przesadzac, ale kultury troche wymagam. Jak widac wiekszosc na grosz jej nie ma. <browar>
Ja z partnerem nie miałam kłopotu. No szłam z moim, ale nawet jakby nie to miałam 3 chętnych, którzy sami chcieli bez jakiegokolwiek zapraszania. I wiem, ze bym sie przednio z nimi też bawiła
Ja ze studiówki mam super wrażenia, z pewnoscia lepsze niz 3/4 sali które sie ultraszybko spiło,pod stołami zalegało, a potem nawet imprezy nie pamietało. Szit z takimi. Ja nie mowie zeby z powaga przesadzac, ale kultury troche wymagam. Jak widac wiekszosc na grosz jej nie ma. <browar>
hehe moon
ale mnie rozbawilas, to chyba bys na imprezach gdzie ja uczestniczylem nie wziela udzialu,ja zatanczylem poloneza, wynajalem pkoj w hotelu i zrobilem konkurencyjna bibe,i jakos wiekszosc mojej klasy wbila sie do mnie,
oczyweiscie nie wiem co u ciebi znaczy ultraszybkie spicie
hehe
ok ja bede tez skromny,nawet jak bym nie poszeld z ta laska to mialem jeszcze 5! opcji na inne baby ktore bylyby wdzieczne za samo zaproszenie hehe
moon,just the 2 of us...
P
golem atakuj naj;lepsza babe w szkole i tyle, kazda sie Zgodzi, chyba ze wygladasz jak zwolennik PO,to wteyd lipa
ale mnie rozbawilas, to chyba bys na imprezach gdzie ja uczestniczylem nie wziela udzialu,ja zatanczylem poloneza, wynajalem pkoj w hotelu i zrobilem konkurencyjna bibe,i jakos wiekszosc mojej klasy wbila sie do mnie,
oczyweiscie nie wiem co u ciebi znaczy ultraszybkie spicie
hehe
ok ja bede tez skromny,nawet jak bym nie poszeld z ta laska to mialem jeszcze 5! opcji na inne baby ktore bylyby wdzieczne za samo zaproszenie hehe
moon,just the 2 of us...
P
golem atakuj naj;lepsza babe w szkole i tyle, kazda sie Zgodzi, chyba ze wygladasz jak zwolennik PO,to wteyd lipa
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
sanguis pisze:chyba bys na imprezach gdzie ja uczestniczylem nie wziela udzialu
Skąd wiesz. ;P
Zależy.
Ultraszybkie?Przykładowy sylwester niech bedzie. Na 30 osób 15 wytrzymało na nogach do 12. Do drugiej max 8-10. Ja jestem w tych ostatnich na parkiecie ;P [to nie na faktach].
Po prostu wyrosłam z picia ponad miare, żygania gdzi epoapdnie i zerwanych filmów.
Jesli impreza jest z gatunku "pochlaj" to wiadomo jaka bedzie i moja decyzja jest isc na nia albo nie.
Ale jesli impreza to bal to ja chce na bal a nie na "pochlaj".
Proste.
Moge isc i na jedna i na druga, ale nie chce zeby bylo to to samo bo przynajmniej byc nie powinno.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
sadi pisze:Nikt mi nie wmowi ze studniowka jest super [powiedzialbym sie jest to dobra impreza]...super to sa poprawiny
Ta, chodzi o to żeby się nawalić, nie? Bez przesady to jest bal studniowkowy - prawdopodobnie jeden z niewielu w zyciu, wiec mozna sobie darować to upijanie Tak dla rozluźnienia i zabawy to ok.
A upić sie z rocznikiem mozna i bez zadnych poprawin
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
sanguis pisze:mysle moon ze przechodzisz jakis dziwny okres,licza sie ludzie a nie miejsce
Nadal nie łapiesz. Nie chodzi o miejsce. Chodzi o okazję.
sanguis pisze:twoi znajomi nie umieja sie kontrolowac to twoja wina:)
Umieją. Poprzedni nie umieli i żenująco od południa juz przed impreza nawaleni biegali. Wstyd
Na szczescie nie musze juz ich widywać. Niech sie staczaja beze mnie.
-
- Pasjonat
- Posty: 192
- Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
- Skąd: Kase Brać ??
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 236 gości