Moj chłopak podczas stosunku chce, żebym do Niego mówiła ...
a ja nie mam pomysłu, nie wiem co mówić ... i milczę ....
może to dlatego, że jestem "początkująca" ...
Pomóżcie, proszę ....
Napiszcie ... co mówicie, szepczecie swojemu mężczyźnie ? .....
napiszcie co chcielibyście usłyszec od swojej kobiety ?...
co mówicie swojemu facetowi gdy się z nim kochacie?
Moderator: modTeam
Hehehehehehe, Bender rox! <browar> <browar> <browar>
A tak na powaznie, to najlepiej by bylo gdybys to ty poczula chec na te dzikie okrzyki, moze sie okazac ze bedzie ciekawiej rowniez dla ciebie:). Mysle ze jak sie juz raz przelamie ta bariere to pozniej juz z gorki
A tak na powaznie, to najlepiej by bylo gdybys to ty poczula chec na te dzikie okrzyki, moze sie okazac ze bedzie ciekawiej rowniez dla ciebie:). Mysle ze jak sie juz raz przelamie ta bariere to pozniej juz z gorki
Nikt mnie nie zachęca, gadać jednak będę, bo mi się tak chce, że wytrzymać nie zdolen jezdem.
Bender pisze:"wiesz - sufit jednak przemalujemy na zielono"
ehehehe to mi przypomina, jak kumpela kiedys opowiadala. kochala sie ze swoim facetem, w tle bylo wlaczone radio. chlopach chyba zaczynal dochodzic, bo przyspieszyl, a ona wychwytujac jakas wiadomosc z radia zaczela ja komentowac. chyba go tym ostudzila
_Asica_ pisze:Heh..najlepiej jest wychwalać faceta ponad niebiosa i mówić o tym jak ci dobrze
e tam, ja Jedynego lubie prowokowac do dzialania [nawet jesli mi dobrze] wcale nie wychwalaniem a ironią i droczeniem się [ale to raczej dziala, jeśli znacie się jak łyse konie i facet nie weźmie sobie tego do serca]. on mi wtedy próbuje udowodnić, że wie, iż udaję i zwykle po tym "udowadnianiu" wyję z rozkoszy jak oszalała
rzadko Mu prawię komplementy w trakcie. wiem, że o wiele bardziej Go podniecają mniej grzeczne słowka i komentarze.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Na przymus nie mów nic, bo po co masz cokolwiek wymyślać tylko po to, żeby on sobie usłyszał, co chce - musisz być szczerza. Ja bardzo często mówię mu, że jest rewelacyjny, świetny i jak mi dobrze, ale to wszytsko rzeczyspontaniczne, bo seks to w ogóle same chwile uniesień
I don`t like to hear I`m wrong when I`m right...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 242 gości