wiem wiem zadaje dziwne pytania ale co tam
Zator ?
Moderator: modTeam
Zator ?
zastanawiam sie czy jesli podczas pobierania krwi Pani zamaist "zasysac" krew "wtlaczala" powietrze to czy to moze spelniac role zatoru ? pytam bo mialem uczuce wlasnie takie ze pani wtlacza zamaist zasysac
i tak przy okazji przy zalozeniu ze tak sie stalo to czy to powerze ma szanse gdzies samo sie rozejsc
np w żoladku
? a potem ujsc przez..
wiem wiem zadaje dziwne pytania ale co tam
kto pyta nie bladzi 
wiem wiem zadaje dziwne pytania ale co tam
- Candy Killer
- Uzależniony
- Posty: 431
- Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
- Skąd: wro
- Płeć:
gdyby Ci wtoczyła powietrze do żyły to by poszedł zator i bys umarł
Wystarczy niewielki bąbelek powietrza, aby zaczopować główną żyłę. Jeśli coś takiego osadzi się w naczyniach mózgu, grozi to śmiercią.
FOLIO --> www.beautifullyexecuted.deviantart.com
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
- Candy Killer
- Uzależniony
- Posty: 431
- Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
- Skąd: wro
- Płeć:
zgon nastepuje momentalnie gdy babel krwi dochodzi do zyly...krew przestaje krazyc bo zator hamuje a jak krew nie dociera do serca to dochodzi do wzmozonej akcji serca po czy m nastepuje zgon przez niedotlenienie.glupie porownanie ale kiedys stosowano ta metode do zabijania zwierzat...wycofali ja bo byla to niehumanitarna metoda i zwierzeta umieraly w cierpianiach...tak samo z czlowiekiem..niby nic bo balek powietrza a zabija.
poszukaj na necie.,,choc nie ma tu duzo i wiekszosc informacji to od narkomanow co maja problemy ze strzykawkami ale moze cos znajdziesz.
nie ejst to mily sposob na smierc ale czasami byly wppadki ze czlowiek umieral w szpitalu bo kroplowka byla przebita i powietrze doszlo do zyly i kaput..![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
poszukaj na necie.,,choc nie ma tu duzo i wiekszosc informacji to od narkomanow co maja problemy ze strzykawkami ale moze cos znajdziesz.
nie ejst to mily sposob na smierc ale czasami byly wppadki ze czlowiek umieral w szpitalu bo kroplowka byla przebita i powietrze doszlo do zyly i kaput..
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
FOLIO --> www.beautifullyexecuted.deviantart.com
Candy Killer pisze:czlowiek umieral w szpitalu bo kroplowka byla przebita i powietrze doszlo do zyly i kaput..
z tym to mialem problem i to nawet chyba z 10 razy (bralem trental w kroplowkach) i wlasnie przy kroplowkach tych przebijali kroplowke bo bym "umarl":) - kroplowka sie zasysala i niedosc ze kropelki nie lecialy to wrecz zasysaly mi krew wie3c jak by mi wysala pol litra to niezlum krwiodawca bym byl
a co do pobierania krwi to chyba jednak nie zostalem dotleniony na sile
jednak musze isc jutro jescze raz na ta morfologie bo zagubili moja probowke

- Candy Killer
- Uzależniony
- Posty: 431
- Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
- Skąd: wro
- Płeć:
no tak czasami z kroplowkami jest jak sie "zassaja" to krew ciagna do gory no to tak wtedy sie ja przebija ale na gorze...a mi chodzilo o ten"wezyk" przez ktory ona leci..jakby tam przebili i wstrzykneli powietrze to by bylo:] heh
FOLIO --> www.beautifullyexecuted.deviantart.com
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Candy Killer pisze:gdyby Ci wtoczyła powietrze do żyły to by poszedł zator i bys umarłWystarczy niewielki bąbelek powietrza, aby zaczopować główną żyłę. Jeśli coś takiego osadzi się w naczyniach mózgu, grozi to śmiercią.
Ej bez przesady. To nie jest tak, że wystarczy jeden bąbelek. Żyły głównej na pewno nie zaczopuje. Jeżeli powietrza do żyły dostanie się dużo (>100ml), to może wypełnić prawą komorę - dająć obraz zatoru powietrznego, ze spadkiem ciśnienia, rzutu serca itd, aż do zatrzymania krążenia. Jeżeli powietrze będzie sie dostawąć do krążenia wolniej, to efektem będą powietrzne zatory w płucach - z zaburzeniem stosunku V/Q, wentylacją martwej przestrzeni pęcherzykowej, wzrostem ciśnienia w t. płucnej, spadkiem przepływu płucnego, a co za tym idzie i systemowego itd, jeżeli się nie będzie przeciwdziałało, to też to może doprowadzić do śmierci, ale wolniej. Ponieważ krew z żył obwodowych przechodzi najpierw przez małe krążenie/płuca/, zanim ma szanse dostać się do mózgu, więc na zator powietrzny naczyń mózgowych szanse mają w zasadzie tylko ludzie z wadą przegrody międzyprzedsionkowej. Jak chodzi o cofanie się kroplówek, to jest to normalne i wynika z tego, że ciśnienie w obwodowych naczyniach żylnych jest wyższe od atmosferycznego, inaczej jest np. z wkłuciami do żył centralnych, tam ciśnienie może być niższe niż atmosferyczne i wtedy jest możliwe zassanie powietrza z konsekwencjami jw.
Pozdrawiam
I.
PS W tej chwili prawie wszyscy pobierają krew do zestawów próżniowych, które podciśnieniem zasysają ją z naczynia, stąd może Twoje uczucie, że coś Ci wstrzykiwano.
I. [/b]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 212 gości