Tampony - skutki uboczne......?
Moderator: modTeam
- sunny_girl
- Zaglądający
- Posty: 13
- Rejestracja: 28 maja 2006, 11:54
- Skąd: Śląsk
- Płeć:
Tampony - skutki uboczne......?
Od okolo roku stosuję tampony. Na początku wszystko było ok, żadnych problemów, ale kilka miesięcy temu zauważyłam u siebie coś dziwnego. Niby mam dostać miesiączkę (są wszystkie objawy), a tu mija tydzień, potem dwa i dopiero ją dostaję (a przez ten okres cały czas męczą mnie bóle brzucha). Innym razem mój okres dzieli się jakby na dwa etapy, napierw (pzrez ok. tydzien) to jest bardziej plamienie (brązowe), a później dostaję ten 'właściwy okres". Miałyście kiedys tak? Nie wiem czy słusznie ale kojarzę ten fakt ze stosowaniem tamponów, może dlatego że parę osób mnie nastraszyło.
Ja używam tamponów od paru lat, z tym że przed moim pierwszym razem było to dość sporadyczne. Po pierwszym razie poszłam pierwszy raz do ginekologa i wszystko było w porządku. Potem zaczęłam stosować tampony częsciej, bo nie było to już tak nieprzyjemne jak wtedy, gdy miałam jeszcze błonę dziewiczą
Po pół roku poszłam znowu do kontroli i okazało się, że mam nadżerkę. Moja ginekolog powiedziała mi, że może to być spowodowane stosowaniem tamponów - mogą wtedy powstawać mikrourazy i drobne stany zapalne, a nadżerka może się z tym wiązać. Tak że teraz tamponów używam tylko w awaryjnych sytuacjach. A Ty najlepiej wybierz się do lekarza.

Uzywam tamponow od samego poczatku, tj od pierwszego okresu w zyciu, czyli juz dluuuugo
I nie mialam z nimi problemow. Moze raz albo dwa, jak za dlugo nie zmienilam, to troche mnie brzuch bolal, ale to juz moja wina byla
Poza tym, zadnego wplywu na organizm. Kwestia regularnego zmieniania i problemow byc nie powinno. Poza tym, wiekszosc moich znajomych tez od lat uzywa i nic zadnej nie bylo
Ale do lekarza to tak czy inaczej powinnas sie przejsc. Nieregularny cykl jest spowodowany zaburzeniami hormonalnymi, a nie tamponami![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Ale do lekarza to tak czy inaczej powinnas sie przejsc. Nieregularny cykl jest spowodowany zaburzeniami hormonalnymi, a nie tamponami
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- sunny_girl
- Zaglądający
- Posty: 13
- Rejestracja: 28 maja 2006, 11:54
- Skąd: Śląsk
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- sunny_girl
- Zaglądający
- Posty: 13
- Rejestracja: 28 maja 2006, 11:54
- Skąd: Śląsk
- Płeć:
a ja po kilku próbach włożenia tampona zrezygnowalam juz calkowicie. próbowałam,próbowałam i ciula-nie idzie
. sierota jestem-wiem. 
W walce o lepsze życie czas mija mi. Od narzekania nie wyzdrowiał jeszcze nikt. Załamałeś się - to wykopałeś sobie grób. Chcesz odpoczywać, to nie czekaj tylko coś w tym celu rób
- konstancja
- Entuzjasta
- Posty: 131
- Rejestracja: 20 kwie 2005, 23:48
- Skąd: z kosmosu...:]
- Płeć:
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Rozgrzyałaś to? Podziel sie wiedza. Jak to sie robi no?lollirot pisze:na co komu te aplikatory?
Jak ja dostawalam okres choler ai sie zwlec nie moglam to pamietamz e kumpela mi szla po tampony. I pare razy sie zdarzylo ze byly tylko Tampaxy z aplikatorem wiec je brala. To ja wyjmowalam korka z aplikatora i zakladalam bo inaczej nie umialam
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
moon pisze:Jak to sie robi no?
Jakbyś wielkiej papierowej strzykawy używała... Jak ktoś własnych paluchów boi się głębiej włożyć, to aplikator bierze do łapki, wsadza gdzie trzeba, naciska na koniec i wypycha tampon do środka. IMHO zbytek komplikacji, ale jak ktoś ma hopla na punkcie higieny na przykład, to aplikator jest w sam raz. Jasno?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
- cukiereczek
- Zaglądający
- Posty: 15
- Rejestracja: 01 paź 2005, 16:06
- Skąd: Poznań
- Płeć:
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
- cukiereczek
- Zaglądający
- Posty: 15
- Rejestracja: 01 paź 2005, 16:06
- Skąd: Poznań
- Płeć:
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
-
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
- Skąd: Lenenja
- Płeć:
Wstreciucha pisze:Odkad uprawiam sex tampony to moj najlepszy przyjaciel
A moj nie.

off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
monia194 pisze:probowalam kilkakrotnie wlozyc tampon.. i nic... nie wiem co zle robie, ale jak go wloze to boli i caly czas go czuje i mam wrazenie ze cos jest nie tak... bo przeciez nie powinnam go czuc, prawda??![]()
nie powinnaś czuć. może wkładasz za płytko? jak głęboko wsuwasz palec?
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
pani_minister pisze:Ano właśnie. Masz coś zrobic dobrze - zrób to sam. A nie żadnym aplikatorem
To tez sprawa wiekszej higieny, te aplikatory. Ale zakladam, ze kobiety wiedza, ze nawet podpaske trzeba czystymi rekami zmieniac
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
A ja tam jak nie wsadze tampona to i tak albo przecieka albo czuje. No nie moge rozkminic tampona
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 231 gości