agnieszka.com.pl

Moja dziewczynka ma naprawde świetny biust nie za duży nie za mały...po prostu w sam raz niestety ona nie ma takiego samego zdania jak ja i czesto narzeka...mówie jej ciagle ze nie widzialem cudowniejszych cycuszków a ta dalej swoje...

Co zrobic żeby zrozumiała że nie ma racji??
Jak jej to skutecznie wpoić do głowy??

Czysta kokieteria z jej strony. Nie daj się wkręcać, bo będzie tak gadać do końca życia

Nie daj sie wkręcać czyli??

Czyli powiedz jej: "jest świetny" i zakończ temat

mowie jej czasem ze jest cudowny czasem ze piekny a jeszcze innym razem że boski...jej reakcja na to jest nastepujaca "Taa jaasne:P"....to prawidłowa reakcja?:D

makrox pisze:to prawidłowa reakcja?:D

Nie wiem, jaka jest prawidłowa. Ta jest wyjątkowo wkurzająca.

Nic juz na to nie odpowiadaj.

Nie masz większych problemów? Ciesz się, że masz takie.

Teraz w te cycki wkręcasz Martkę

Przetestuj inną reakcję, mówiąć: "wiesz... coś w tym jest co mówisz"

Mysiorek pisze:Przetestuj inną reakcję, mówiąć: "wiesz... coś w tym jest co mówisz"

I pożegnaj się z łóżkiem tego dnia

Przerabialem to nie ma na to rady, cokolwiek nie powiesz uslyszysz "akurat, jasne, tylko tak mowisz". Nawt jakby 100 % meskiej populacji jej powiedzialo "masz ladne piersi" yo by dalej nie wierzyla.

makrox pisze:Nie wiem, jaka jest prawidłowa. Ta jest wyjątkowo wkurzająca.

Weś ignoruj takie pytania... Bo tak jak już napisano u góry nie da Ci spokoju do końca życia
Zawsze, może sobie troszkę silikonu dodać

Bash pisze:Zawsze, może sobie troszkę silikonu dodać

Niech Jej to powie

mrt pisze:I pożegnaj się z łóżkiem tego dnia

Mysiorek pisze:Niech Jej to powie

głupie pytanie - głupia odpowiedz :0
Bedzie po równo, teoretycznie

Pokaz jej taki biust ktory bedzie inny niz jej i ktory na pewno nie bedzie sie podobal wam obojgu ;DD

namów kumpla żeby dotknoł jej biustu z zaskoczenia i powiedział "o k**** jak zajebisty biust, gdyby moja dziwczyna taki miała ehh..." no i na pewno ci uwierzy

taaa... widać, ze Twoj nick jest tak samo bezsensowny jak Twoje opinie. Troszke ogłady ogólnej.

Jesli mówisz jej, że ma piekne cycuszki, to zle. Cycuszkli pewnie jej się kojarzą z czymś małym, a może właśnie taki ma mały kompleks.

Kobieta potrzebuje komplementów i dziwią mnie wypowiedzi, które są u góry. Skoro Ci sie faktycznie podobają, to pokaż to, mów o nich, dotykaj. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, czyli naturalnie.

Znaczy ja nie mówie "cycuszki " żeby nie było przeważnie "biust" albo "piersi"...ale to znaczy że mam z nią o tym sporo gadać czy po prostu od czasu do czasu je wychwalać?

makrox, masz je poziwiać...ale umiar musisz przecież zastosować ;] Nie cały czas, ale w okazjach do tego sprzjających...Nie bądź nachalny i będzie oki. <browar>

Ale co Jej się w swoim biuście nie podoba? Rozmiar, kształt czy wszystko naraz?

Mrt ma rację, kokieteria z Jej strony i czysta gra. Skończ ten temat, bo zawsze będzie zrędzić.

człowieku zakończ z nią temat, ignoruj jej teksty a sie jej szybko znudzi. To czysta gierka kobiet. Ja jak swojej powiem że ma ładne włosy , odp: taaaaa już i tak w kółko po prostu cięzko kobietom powiedzieć: "no masz racje, mam ładny biust"

@ Olivia: nie podoba jj sie rozmiar...mówi że są za małe....mimo że wcale nie są

chyba zrobie jak mówicie...jak zacznie ten temat to po prostu powiem jej że są cudowne i sprobuje zmienic temat dzieki 4all

Powiedz Jej "to sobie napompuj".
Albo po prostu "Przynajmniej Ci nie obwiśnie". Znając życie ma rozmiar B, czyli średnią krajową, a płacz, jakby koniec świata miał przyjść.

makrox pisze:@ Olivia: nie podoba jj sie rozmiar...mówi że są za małe....mimo że wcale nie są

Dla Ciebie nie, dla niej tak Najważniejsze to właśnie polubić to, co się ma... Widać jej się nie podoba, no i co zrobić? Jeśli mi sie zaczyna coś nie podobać, po prostu przypominam sobie niektóre zdjęcia nagich kobiet (m.in. zamieszczane na tym forum) - i od razu mi lepiej

jak sie kobieta uprze ! to chocbys nie wiem co robił i mówił nic to nie da , zawsze bedzie twierdzic, iż jej biust jest nie tak ! , wszystko zalezy od niej samej

Dziwne - ja swojej bylej mowilem ze ma fantastyczny biust, piekny i w ogóle naj naj naj, ale ona twierdzila za i tak ma za wielki [70-75 B] i sobie zrobi operacje plastyczna keidys bo ja denerwuje........

A mi się Mojej biust podoba....Ona też nie narzeka wcale...

Mi się wydaje że dziewczyna makroxa nie akceptuje swoich piersi (pewnie nie tylko ich ale nie o tym tutaj mowa) i bez względu na to co on powie na ich temat ona i tak będzie "wiedziała" że ma brzydki biust. To wiąże się z jej samooceną, ona nie czuje się pewnie i stąd te narzekania.
Problem w tym że on mimo najszczerszych chęci niewiele może zrobić, baba sobie ubzdurała i koniec. Wiem jak to jest bo sama jak już coś stwierdzę o sobie to nikt mi nie wciśnie że jest inaczej. Ja po prostu wiem.
makrox spróbuj jej nie zmuszać żeby pokazywała Ci piersi w pełnym świetle, pewnie wprawia ją to w zakłopotanie. Po prostu podczas pieszczot zajmuj się nimi dużo (ale nie wgapiaj be umiaru), kiedy będzie jej przyjemnie przestanie myśleć o ich wyglądzie a skupi się na doznaniach.

Powiedz jej ze jej wlozysz cos miedzy te cycki jak nie przestanie:)

BTW wez zrob to raz ale tak agresywniej np cos w rodzaju ze jak nie skonczy pieprzyc o tych swoich cyckach to se pojdziesz do domu bo juz Cie to wkurza. Moze przestanie:) Albo walnie focha na 3 lata:>

Lawrence pisze:sobie zrobi operacje plastyczna keidys bo ja denerwuje........

Za duży rozmiar B? Ja pitolę.
Pomijając fakt, że ten biust nie jest wcale za duży, taka operacja to droga i bolesna impreza. I pewnie tak tylko gada, bo od gadania do realizacji długa droga.

heh.
Problemy kobiet : Kosmetyki, ubrania staniki, ramiączka, pudry lakiery do włosów seriale telewizyjne, rzęsy brwi kolczyki, naszyjniki, buty, silikony pierski, usta, nogi, dłonie, kolory... i tak do nieskończoności

Problemy facetów - Kobiety